|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | silesianEU (2013-08-24) | Ostatnio komentował | Magda (2013-08-30) | Aktywnosc | Komentowano 41 razy, czytano 372 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-08-24, 16:43 Kolano, ból, co to może być?
Witam,
Brałem udział w maratonie na 10km (pierwszy raz w życiu), biegłem na początku szybszym tempem potem wolniejszym od drugiej połowy trasy. Pod koniec trasy na 7-8 kilometrze poczułem że w lewym kolanie coś się dzieje. Nic nie strzeliło, poczułem lekki ból i kontynuowałem bieg do końca wolnym tempem bo nie przeszkadzało mi.
Nie umiem określić bólu, kości nie bolą nic. Nic z boku, kolano mogę zginać do końca, nie jest nic spuchnięte. Czy to może być jakieś przeciążenie ścięgien z uwagi na nie przyzwyczajenie do 10km?
Pytam bo nigdy nie miałem nigdy problemów z kolanami. A biegam po 5-6km, rower treningowy i skakanka na zmiane (albo rower+skakanka albo biegi) co kilka dni od 2 miesięcy. Nogi mam dosyć wyrobione z uwagi na to że uprawiałem turystyke rowerową w górach w przeszłości.
Próbowałem w archiwum poszukać coś podobnego do mojego problemu, ale nie znalazłem. Zdaje sobie sprawę że powinno się zrobić badania ale nie wiem jakie i gdzie.
Pozdrawiam
silesianEU |
| | | | | |
| 2013-08-24, 18:47
na starość drastycznie obniża mi się próg tolerancji
gdy przeczytałam o 10km maratonie to mi się scyzoryk otworzył
kurcze, też kiedyś zaczynałam, w czasach gdy nie było takiego dostępu do wiedzy o bieganiu, a jednak nie popełniłam nigdy takiego błędu
to kwestia ignorancji nie widzieć różnicy między 10km a 42,195km czy czegoś jeszcze? |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-08-24, 20:38
2013-08-24, 18:47 - Magda napisał/-a:
na starość drastycznie obniża mi się próg tolerancji
gdy przeczytałam o 10km maratonie to mi się scyzoryk otworzył
kurcze, też kiedyś zaczynałam, w czasach gdy nie było takiego dostępu do wiedzy o bieganiu, a jednak nie popełniłam nigdy takiego błędu
to kwestia ignorancji nie widzieć różnicy między 10km a 42,195km czy czegoś jeszcze? |
Myślę, że to nie kwestia ignorancji, tylko po prostu przeciętny Polak ma taką ograniczoną wiedzę na temat biegania i maratonów. Niedawno jeden z moich znajomych, który biega sobie "rekreacyjnie" dowiedziawszy się, że przebiegłem maraton zapytał "...a na ile kilometrów był ten maraton?" |
| | | | | |
| 2013-08-24, 20:51
tutaj kłania się raczej brak wiedzy z zakresu historii niż samego biegania. |
| | | | | |
| 2013-08-24, 21:08
Troszkę nie rozumiem Was. Dla mnie to nie był ciężki wysiłek, bo b. często w górach dużo chodzę i całodniowe wyprawy też potrafią wymęczyć. Też dają popalić w stawy. Ja do tego maratonu się przygotowałem uważam dobrze, bo nie miałem problemu z wydolnością. Na mecie nie czułem wyczerpania, mógłbym dalej spokojnie biec.
Co innego jest jak ktoś przez ileś lat nie trenował kompletnie nic i po paru miesiącach startuje w maratonie na 10km. Ja do takiej grupy się nie zaliczam!
Pozdrawiam
SilesianEU |
| | | | | |
| 2013-08-24, 21:13
2013-08-24, 21:08 - silesianEU napisał/-a:
Troszkę nie rozumiem Was. Dla mnie to nie był ciężki wysiłek, bo b. często w górach dużo chodzę i całodniowe wyprawy też potrafią wymęczyć. Też dają popalić w stawy. Ja do tego maratonu się przygotowałem uważam dobrze, bo nie miałem problemu z wydolnością. Na mecie nie czułem wyczerpania, mógłbym dalej spokojnie biec.
Co innego jest jak ktoś przez ileś lat nie trenował kompletnie nic i po paru miesiącach startuje w maratonie na 10km. Ja do takiej grupy się nie zaliczam!
Pozdrawiam
SilesianEU |
Przedmówcą chodzi o to, że bieg na 10 km to nie maraton.
Maraton to bieg na dystansie 42 km i 195 m.
Jeśli chodzi o Twój ból kolana to po tak mało szczegółowym opisie ciężko bardzo powiedzieć co Ci może być.
Ja mam dwie rady:
- skonsultuj to ze specjalistą np. dobrym osteopatą,
- poczekaj aż Ci przejdzie bo może to być przeciążeniowe. |
| | | | | |
| 2013-08-24, 21:16
Jeżeli macie na myśli słowo "maraton" - to ja wiem że prawdziwy maraton ma ponad 40km. Tak wyszło że napisałem "maraton", bo wielu tak mówi z przyzwyczajenia.. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-08-24, 21:19
2013-08-24, 21:13 - benek napisał/-a:
Przedmówcą chodzi o to, że bieg na 10 km to nie maraton.
Maraton to bieg na dystansie 42 km i 195 m.
Jeśli chodzi o Twój ból kolana to po tak mało szczegółowym opisie ciężko bardzo powiedzieć co Ci może być.
Ja mam dwie rady:
- skonsultuj to ze specjalistą np. dobrym osteopatą,
- poczekaj aż Ci przejdzie bo może to być przeciążeniowe. |
No zorientowałem się później :D. Co do kolana to poczekam do poniedziałku i jeżeli będzie lepiej, to po prostu będę starał się nie obciążać (całe szczęście pracuje w domu).. |
| | | | | |
| 2013-08-24, 21:29
2013-08-24, 21:13 - benek napisał/-a:
Przedmówcą chodzi o to, że bieg na 10 km to nie maraton.
Maraton to bieg na dystansie 42 km i 195 m.
Jeśli chodzi o Twój ból kolana to po tak mało szczegółowym opisie ciężko bardzo powiedzieć co Ci może być.
Ja mam dwie rady:
- skonsultuj to ze specjalistą np. dobrym osteopatą,
- poczekaj aż Ci przejdzie bo może to być przeciążeniowe. |
Jeśli już tak dbamy o szczegóły, to poprawną formą będzie: przedmówcom chodzi o coś. Zaś z przedmówcą można się zgodzić. Na przykład. |
| | | | | |
| 2013-08-24, 22:44
2013-08-24, 21:29 - ko[zuch] napisał/-a:
Jeśli już tak dbamy o szczegóły, to poprawną formą będzie: przedmówcom chodzi o coś. Zaś z przedmówcą można się zgodzić. Na przykład. |
"Ile kilometrów miał ten dzisiejszy maraton" to standardowe pytanie dziennikarzy którzy rozmawiają ze zwycięzcami na mecie - wielokrotnie byłem tego świadkiem :-)
Drugie najczęstsze pytanie to "Ile Pan razy w tygodniu biega" oraz "Czy już wcześniej biegł Pan taki długi dystans" zadawane zwycięzcy biegu na 10 km. |
| | | | | |
| 2013-08-24, 22:57
2013-08-24, 21:16 - silesianEU napisał/-a:
Jeżeli macie na myśli słowo "maraton" - to ja wiem że prawdziwy maraton ma ponad 40km. Tak wyszło że napisałem "maraton", bo wielu tak mówi z przyzwyczajenia.. |
nie znam nikogo kto z przyzwyczajenia o każdym biegu mówi "maraton"! jeżeli mówimy "maraton" to właśnie ten dystans mamy na myśli, i tyle o nim mówimy bo inne dystanse przestają być wyzwaniem i czymś wartym wspominania
|
| | | | | |
| 2013-08-24, 23:12
2013-08-24, 22:57 - Magda napisał/-a:
nie znam nikogo kto z przyzwyczajenia o każdym biegu mówi "maraton"! jeżeli mówimy "maraton" to właśnie ten dystans mamy na myśli, i tyle o nim mówimy bo inne dystanse przestają być wyzwaniem i czymś wartym wspominania
|
W takim razie masz mało jeszcze znajomych:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-08-24, 23:38
2013-08-24, 23:12 - Krzysiek_biega napisał/-a:
W takim razie masz mało jeszcze znajomych:) |
nie, ale nawet osoby które nie biegają po paru rozmowach coś tam wiedzą i nie gadają takich głupot
a jeśli nie są pewne czegoś to najpierw pytają
|
| | | | | |
| 2013-08-24, 23:48
2013-08-24, 21:29 - ko[zuch] napisał/-a:
Jeśli już tak dbamy o szczegóły, to poprawną formą będzie: przedmówcom chodzi o coś. Zaś z przedmówcą można się zgodzić. Na przykład. |
| | | | | |
| 2013-08-25, 00:19
Widze że prawie samych polonistów mamy na tym forum,gościu ma jakiś tam problem i stawia pierwsze kroki w bieganiu a tu zamiast coś doradzić to odrazu dostaje jakieś dziwne wykłady.Tak poza tym to jak juz ktoś się czepia to niech pierw sam/a spojrzy w swe dane bo niby kobieta a w danych osobowych wpis: Płeć- Mężczyzna.Pozdrawiam wszystkich zestresowanych czy to wiedzą czy to ortografią. P s Proponuje kolego odczekać i zobaczyc co sie dalej będzie działo,ew maści przeciw bólowe/zapalne ,jak nie pomoże to polecam wizyte u ortopedy gdyż po takim opisie nie wiele można powiedzieć pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2013-08-25, 04:25
2013-08-25, 00:19 - johnykagwe napisał/-a:
Widze że prawie samych polonistów mamy na tym forum,gościu ma jakiś tam problem i stawia pierwsze kroki w bieganiu a tu zamiast coś doradzić to odrazu dostaje jakieś dziwne wykłady.Tak poza tym to jak juz ktoś się czepia to niech pierw sam/a spojrzy w swe dane bo niby kobieta a w danych osobowych wpis: Płeć- Mężczyzna.Pozdrawiam wszystkich zestresowanych czy to wiedzą czy to ortografią. P s Proponuje kolego odczekać i zobaczyc co sie dalej będzie działo,ew maści przeciw bólowe/zapalne ,jak nie pomoże to polecam wizyte u ortopedy gdyż po takim opisie nie wiele można powiedzieć pozdrawiam. |
LINK: https://www.youtube.com/watch?v=VqqLfBDBOOw | Dobrze, że Pan się nie „stresuje” wiedzą, np. z zakresu ortografii. Wie Pan, ci „poloniści”, to ignoranci nie mający bladego pojęcia o etosie sportu. A to z tej prostej przyczyny, że się nigdy świadomie nie zagonili, doprowadzając do stanu przedzawałowego. Pan ma za sobą kilka takich biegowych epizodów NDE, dlatego proszę spróbować zrozumieć nie tylko ból kolan, ale również ból przepony „polonistów” czytających Pańskie wypowiedzi. Skreślając beztrosko pewną istotną wartość, jaką jest ortografia, rad by Pan wywalić do śmieci sporą część dorobku naukowego i artystycznego najwybitniejszych przedstawicieli naszego narodu (to oczywiście proste, gdy się nie ma o tym pojęcia). Rozumiem, iż trudno Panu ogarnąć znaczenie stawiania właściwych literek we właściwej kolejności, niemniej zapewniam, że to o wiele istotniejsze niż ubijanie stopami asfaltu, nawet (a może zwłaszcza) gdy się to czyni aż do utraty przytomności. Pominąwszy kwestie formalne, pismo bywa nośnikiem idei o wiele donioślejszych niż porady dotyczące żelu przeciwbólowego. Niestety, żeby się o tym przekonać, trzeba na pewnym etapie opanować język ojczysty w stopniu umożliwiającym świadomą lekturę. Rzecz prosta, nie idzie jedynie o ulotki dołączane do maści na stawy. Tak się składa, iż na całym świecie przekazywaniem wiedzy na wszystkich poziomach kształcenia zajmują się ludzie, których na potrzeby niniejszego wpisu określam (za Panem) bardzo nieścisłym w tym przypadku mianem „polonistów” (nawiasem mówiąc, to cholernie zabawne, że w Pańskich ustach „polonista” to niemal inwektywa porównywalna np. z „jajogłowy”). Pewnie to Pana zaskoczy, ale przeważająca większość z nich nigdy nie była przesadnie zainteresowana treningiem biegowym. Gdyby wszyscy zajmowali się głównie dymaniem od sosny do rzeczki i jeszcze dokoła chlewika, świat najpierw stanąłby w miejscu, a potem zaczął się cofać w ekspresowym tempie. Ortografia to istotna część szeroko pojmowanej nauki, bez której nie powstałyby np. środki przeciwbólowe, buty do biegania i komputery, a w konsekwencji, także portale takie jak MP. Bez wynalazku pisma nadal najistotniejsza pozostawałaby objętość płuc i siła mięśni, tyle tylko, iż wtedy nikt by nie marnotrawił energii na tzw. uprawianie sportu, bo również sport, to uboczny wykwit „cywilizacji pisma”, która uwolniła przedstawicieli naszego gatunku od konieczności podporządkowania wszystkich życiowych dążeń kwestiom pogoni, ucieczki i zdobywania papu, tudzież podtrzymywania ognia u wejścia do jaskini. Póki co, słowo pisane (a zatem i ortografia) ma znaczenie kluczowe. Bez niego nadal musielibyśmy zasuwać do upadłego, tyle że z konieczności napędzanej strachem i uczuciem ssania w pustym żołądku, a nie dla kaprysu. |
| | | | | |
| 2013-08-25, 07:45
2013-08-25, 04:25 - van napisał/-a:
Dobrze, że Pan się nie „stresuje” wiedzą, np. z zakresu ortografii. Wie Pan, ci „poloniści”, to ignoranci nie mający bladego pojęcia o etosie sportu. A to z tej prostej przyczyny, że się nigdy świadomie nie zagonili, doprowadzając do stanu przedzawałowego. Pan ma za sobą kilka takich biegowych epizodów NDE, dlatego proszę spróbować zrozumieć nie tylko ból kolan, ale również ból przepony „polonistów” czytających Pańskie wypowiedzi. Skreślając beztrosko pewną istotną wartość, jaką jest ortografia, rad by Pan wywalić do śmieci sporą część dorobku naukowego i artystycznego najwybitniejszych przedstawicieli naszego narodu (to oczywiście proste, gdy się nie ma o tym pojęcia). Rozumiem, iż trudno Panu ogarnąć znaczenie stawiania właściwych literek we właściwej kolejności, niemniej zapewniam, że to o wiele istotniejsze niż ubijanie stopami asfaltu, nawet (a może zwłaszcza) gdy się to czyni aż do utraty przytomności. Pominąwszy kwestie formalne, pismo bywa nośnikiem idei o wiele donioślejszych niż porady dotyczące żelu przeciwbólowego. Niestety, żeby się o tym przekonać, trzeba na pewnym etapie opanować język ojczysty w stopniu umożliwiającym świadomą lekturę. Rzecz prosta, nie idzie jedynie o ulotki dołączane do maści na stawy. Tak się składa, iż na całym świecie przekazywaniem wiedzy na wszystkich poziomach kształcenia zajmują się ludzie, których na potrzeby niniejszego wpisu określam (za Panem) bardzo nieścisłym w tym przypadku mianem „polonistów” (nawiasem mówiąc, to cholernie zabawne, że w Pańskich ustach „polonista” to niemal inwektywa porównywalna np. z „jajogłowy”). Pewnie to Pana zaskoczy, ale przeważająca większość z nich nigdy nie była przesadnie zainteresowana treningiem biegowym. Gdyby wszyscy zajmowali się głównie dymaniem od sosny do rzeczki i jeszcze dokoła chlewika, świat najpierw stanąłby w miejscu, a potem zaczął się cofać w ekspresowym tempie. Ortografia to istotna część szeroko pojmowanej nauki, bez której nie powstałyby np. środki przeciwbólowe, buty do biegania i komputery, a w konsekwencji, także portale takie jak MP. Bez wynalazku pisma nadal najistotniejsza pozostawałaby objętość płuc i siła mięśni, tyle tylko, iż wtedy nikt by nie marnotrawił energii na tzw. uprawianie sportu, bo również sport, to uboczny wykwit „cywilizacji pisma”, która uwolniła przedstawicieli naszego gatunku od konieczności podporządkowania wszystkich życiowych dążeń kwestiom pogoni, ucieczki i zdobywania papu, tudzież podtrzymywania ognia u wejścia do jaskini. Póki co, słowo pisane (a zatem i ortografia) ma znaczenie kluczowe. Bez niego nadal musielibyśmy zasuwać do upadłego, tyle że z konieczności napędzanej strachem i uczuciem ssania w pustym żołądku, a nie dla kaprysu. |
Abstrahując od tematu wątku, jest to najlepsze uzasadnienie potrzeby i ważności pisania poprawną polszczyzną w Internecie jakie na oczy widziałem. Dziękuję i pozwolę sobie zanotować metodą kopiuj-wklej :-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-08-25, 08:33
Widzę że się rozpisaliście nie na temat, proponuję to zakończyć bo robi się śmietnik.
PS. Mnie zastanawia czemu w takim razie strona nazywa się maratonypolskie gdy tu jest troszkę dyskusji m.in o 10km, półmaraton? Strona powinna się nazywać bieganiepolskie albo coś w tym stylu... Troszkę to w błąd wprowadza.
Pozdrawiam
SilesianEU |
| | | | | |
| 2013-08-25, 09:18
Od dawna jestem zwolennikiem tego aby utworzyć oddzielny dział i nazwać go, np. KOPALNIA. Tego typu wątki można by tam wrzucać i każdy, kto by miał na to ochotę mógł by tam wpaść i sobie trochę po kopać.
Tak na marginesie, nie dawno jeden biegowy nowicjusz twierdził że kupił sobie do biegania adidasy firmy Saucony. Nic tylko skopać gościa,... |
| | | | | |
| 2013-08-25, 10:10
2013-08-25, 00:19 - johnykagwe napisał/-a:
Widze że prawie samych polonistów mamy na tym forum,gościu ma jakiś tam problem i stawia pierwsze kroki w bieganiu a tu zamiast coś doradzić to odrazu dostaje jakieś dziwne wykłady.Tak poza tym to jak juz ktoś się czepia to niech pierw sam/a spojrzy w swe dane bo niby kobieta a w danych osobowych wpis: Płeć- Mężczyzna.Pozdrawiam wszystkich zestresowanych czy to wiedzą czy to ortografią. P s Proponuje kolego odczekać i zobaczyc co sie dalej będzie działo,ew maści przeciw bólowe/zapalne ,jak nie pomoże to polecam wizyte u ortopedy gdyż po takim opisie nie wiele można powiedzieć pozdrawiam. |
wpis "mężczyzna" jest celowy
zmieniłam z "kobieta" chyba z 3 lata temu
primo, wyłapuję tak ludzi, którym się wydaje że jak przeczytają moją wizytówkę to cokolwiek o mnie wiedzą
secundo, daję im sposobność do wytknięcia tego i poczucia się lepiej, inaczej nie mieliby się do czego czepić
więc jak to mówią Angole: you"re welcome
|
|
|
|
| |
|