Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  fazer123456 (2009-05-10)
  Ostatnio komentował  k77 (2016-05-04)
  Aktywnosc  Komentowano 193 razy, czytano 1012 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  
Do tego tematu podpięte są artykuły:
Metoda Anty-Galloway(Michał Walczewski, 2009-05-10)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Radom
Jakub Radomski

Ostatnio zalogowany
2023-11-24
11:09

 2009-05-11, 09:09
 
2009-05-11, 08:56 - tytus napisał/-a:

Radom , oczywiście ta metoda jest najlepsza, Bohdan Smoleń śpiewał na ten temat- cytuje niedokładnie
"taka taktyka ośmieszyć przeciwnika"
Nie wiem w jakim czasie biegasz maratony, bo zakładke starty masz prawie czystą,
ale
nie wiesz ile może znaczyć dla kogoś takiego jak ja przebięgnięcie maratonu, co więcej zdobycie korony maratonów,
nie przeszkadza mi to, że tacy jak Ty śmieją się z takich jak ja
i będę "biegał" maratony dalej.
Chcesz się pośmiać? Zapraszam do Torunia, tam mój następny start w maratonie
albo jak wolisz do Rytra
a myślę, że na Szrenicy najbardziej będzie do śmiechu, bo wyobraź moja bezczelność nie ma granic i będę startował w maratonie Karkonoskim, ja zająłem miejsce dla podobnych do Ciebie orłów, trudno, na bezczelność nie ma lekarstwa
Źle odebrał Pan moje przesłanie. Nigdy nie miałem zamysłu ośmieszać biegaczy. Mój tekst kieruję w stronę organizatorów.

Bo to od nich zależy czy będzie limit 24 godziny czy 6. A Pan niestety będzie musiał się dostosować do wymagań organizatora. Na tym to polega. Pozdrawiam Kuba

p.s. Jeśli chodzi o czas w jakim biegam Maratony to odpowiedź może Pana zaskoczyć bo nie wiem! Nigdy nie pokonałem dystansu 42 km.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2009-05-11, 09:12
 
2009-05-11, 08:25 - Radom napisał/-a:

A ja słyszałem o siedmioletnim chłopczyku z Afryki który biega Maratony, jego trener (ojciec) upiera się że go do niczego nie zmusza i że chłopak po prostu kocha bieganie.

Wiec tak sobie myślę dlaczego w Polsce zabiera się możliwość dzieciom biegania maratonów. Rzekłbym dyskryminacja :)

Obecnie się mawia że prawdziwy facet powinien:
- spłodzić syna
- zbudować dom
- posadzić drzewo i ostatnio dodane
- przebiec maraton (dodam ze słowo "przebiec" nie jest tu przypadkowe)

Może okazać trochę szacunku i pokory przed dystansem ponad 42km. Uważam, że grono Maratończyków jest bardzo elitarnym gronem. I chciałbym aby tak zostało.

Aż strach pomyśleć co będzie jak się okaże ze podczas jakieś maratonu będzie limit czasowy 24 godziny a na mecie pół litra w wódki w nagrodę! Nawet się domyślam jakie miasto pierwsze mogłoby to zaakceptować, ale oczywiście to tylko moje niczym nie uzasadnione spekulacje.

Nie wiem,czy czasem nie pijesz do mojego miasta? Tak było.Czołówka zgarnęła nagrody i pojechała.Byli i tacy co wypili na trasie piwo i też pojechali.O dziwo wszyscy byli zadowoleni,co wykazali w Dziale Ranking.

Co do wypowiedzianego przez ciebie zdania:

"Może okazać trochę szacunku i pokory przed dystansem ponad 42km. Uważam, że grono Maratończyków jest bardzo elitarnym gronem. I chciałbym aby tak zostało".

Wcale nie czuję się gorszy od Ciebie.Chociaż nie należę jak Ty uważasz do elitarnego grona.Maraton bieg jak każdy tylko o trochę większej skali trudności.Przebiec maraton to żadne bohaterstwo jak się Tobie wydaje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)

 



Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-05
10:21

 2009-05-11, 09:14
 Wojtku
2009-05-11, 07:13 - Wojtek G napisał/-a:

Michał - zapomniałeś o czymś bardzo ważnym.W Katowicach bardzo się cieszyłem,gdy zobaczyłem "kijkarzy".Moim marzeniem jest by moja żona,którą nikt nie namówi na bieganie stanęła kiedyś na starcie z kijkami.Jedziemy na imprezę razem.Ona idzie,ja biegnę.Tak jest na Zachodzie.Mogą nawet wystartować po biegaczach.Ale integrujmy się.Nawet udzielając wywiadu dla jakiejś TV to podkreśliłem,że Katowice są prekursorem w Polsce,i pozwolili nam przeżywać imprezę sportową razem.Wcześniej rozmawiałem z paroma osobami uprawiającymi Nordic Walking. Trzy z nich szczególnie tych jak nazywacie "byczków" z nadwagą powiedziało mi,że muszą od czegoś zacząć.Nadwyrężone nadwagą kręgosłupy muszą podtrzymywać na razie kijkami.Będąc między nami robienie coś z sobą przychodzi im to łatwiej.Ale jak powiedziała mi jedna z pań to niedługo dołączy do nas biegaczy.Ale musi się pozbyć jeszcze kilka kg.Ja artykuł zrozumiałem,ale już ma on pewne negatywne odnogi.Co to jest,że wiele osób myśli tylko o sobie,słabszych odstawiając na boczny tor.Jeżeli jest choć jeden organizator,który coś zaproponuje innego (patrz W-wa,Katowice) to od razu "huzia na Józia".Dlaczego zawsze musi ustępować słabszy? A czemu "herosi" nie mogą sobie poszukać biegu na swoje potrzeby? Dam przykład.Ktoś jest dobry z aspiracjami na rekordowe swoje wyniki,ale jeszcze ma za mierne by być zapraszanym przez organizatora jako "KTOŚ".Ja z kolei drugiego bieguna słaby,ale jeszcze w limitach się utrzymuję.A więc i ja i ten wspomniany wyżej to obaj jesteśmy przeciętniakami.I nie możemy stawiać warunków względem organizatora.Taki przywilej ma tylko ELITA.Czy to tak trudno zrozumieć? Doszło do tego,że organizator musi mieć nie lada odwagę by wyznaczyć limit 8 godzin.Nie dyskutuję,czy to jest marsz,czy bieg?,czy on ma być w mieście,czy biegać polami,ale zobaczmy co z tego wyjdzie? Zarówno pół maraton w W-wie jak i maraton w Katowicach odnieśli sukces.Ale dlaczego tak się stało? Trzeba mieć klapki na oczach by tego nie zauważyć.
Wojtek, nie rozumiem czemu chcesz mi wmówić, że kogokolwiek ośmieszam czy odmiawiam mu prawa startu? Gdzie coś takiego napisałem? Kilkukrotnie podkreśliłem, że NW jest świetne i fajne, dla osób, które nie mogą biegać, czyli dla starszych, otyłuch, i zaczynających przygodę z ruchem. Napisałem nawet że będę pierwszym i ostatnim który im będzie klaskał.

Stoimy po tej samej stronie barykady, i mamy ABSOLUTNIE to samo zdanie, nie wiem więc na jakiej podstawie uważasz, że jestem przeciw? Byłbym szcżęśliwy, gdyby mój tato zechciał przejść choćby 2 km na zawodach.

Obok masz zdjęcie jednego z "bysiorów", jak to nazwałem w artykule. Też nie mam nic przeciwko niemu, niech chodzi, maszeruje, wszystko ok. Ale czy dokonał WYCZYNU przechodząc te 9km? Gdzie jest ta nadwaga o której piszesz? Nie wkładaj mi Wojtek w usta sensu słów, których nie wypowiedziałem. Zresztą kontekst artykułu jest inny, i nie dotyczy NW

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


tytus :)
Leszek Szopa
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
15:05

 2009-05-11, 09:16
 
2009-05-11, 09:09 - Radom napisał/-a:

Źle odebrał Pan moje przesłanie. Nigdy nie miałem zamysłu ośmieszać biegaczy. Mój tekst kieruję w stronę organizatorów.

Bo to od nich zależy czy będzie limit 24 godziny czy 6. A Pan niestety będzie musiał się dostosować do wymagań organizatora. Na tym to polega. Pozdrawiam Kuba

p.s. Jeśli chodzi o czas w jakim biegam Maratony to odpowiedź może Pana zaskoczyć bo nie wiem! Nigdy nie pokonałem dystansu 42 km.
sorki za formę, wydawało mi się, że na tym forum nie używa się formy Pan ale skoro trzeba , to będę używał

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)


Radom
Jakub Radomski

Ostatnio zalogowany
2023-11-24
11:09

 2009-05-11, 09:17
 
2009-05-11, 09:12 - Wojtek G napisał/-a:

Nie wiem,czy czasem nie pijesz do mojego miasta? Tak było.Czołówka zgarnęła nagrody i pojechała.Byli i tacy co wypili na trasie piwo i też pojechali.O dziwo wszyscy byli zadowoleni,co wykazali w Dziale Ranking.

Co do wypowiedzianego przez ciebie zdania:

"Może okazać trochę szacunku i pokory przed dystansem ponad 42km. Uważam, że grono Maratończyków jest bardzo elitarnym gronem. I chciałbym aby tak zostało".

Wcale nie czuję się gorszy od Ciebie.Chociaż nie należę jak Ty uważasz do elitarnego grona.Maraton bieg jak każdy tylko o trochę większej skali trudności.Przebiec maraton to żadne bohaterstwo jak się Tobie wydaje.
Tak jak napisałem w poprzedniej wypowiedzi nie należę do grona Maratończyków. Wiec ciężko mi zrozumieć Pana wyrzuty. Co do bohaterstwa to na pewno nim nie jest pokonanie Maratonu w czasie 8 godzin, ale w czasie 2 godzin z hakiem już jest.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


tytus :)
Leszek Szopa
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
15:05

 2009-05-11, 09:24
 
2009-05-11, 09:17 - Radom napisał/-a:

Tak jak napisałem w poprzedniej wypowiedzi nie należę do grona Maratończyków. Wiec ciężko mi zrozumieć Pana wyrzuty. Co do bohaterstwa to na pewno nim nie jest pokonanie Maratonu w czasie 8 godzin, ale w czasie 2 godzin z hakiem już jest.
i to się grubo Panie Jakubie mylisz, często większym bohaterstwem jest przebycie maratonu w czasie 6 godzin niż w 2 godziny co czynią świtnie wytrenowani zawodnicy i tu na pewno o żadnym bohaterstwie nie ma mowy.
Czyż nie jest bohaterką Janina Rosińska która w wieku 73 lat pokonuje maraton w czasie około 6 godzin czy Jan Stachow w wieku 80 lat pokonał Cracowia Maraton w 5.43?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-05
10:21

 2009-05-11, 09:25
 Maraton - elitarne grono
2009-05-11, 09:12 - Wojtek G napisał/-a:

Nie wiem,czy czasem nie pijesz do mojego miasta? Tak było.Czołówka zgarnęła nagrody i pojechała.Byli i tacy co wypili na trasie piwo i też pojechali.O dziwo wszyscy byli zadowoleni,co wykazali w Dziale Ranking.

Co do wypowiedzianego przez ciebie zdania:

"Może okazać trochę szacunku i pokory przed dystansem ponad 42km. Uważam, że grono Maratończyków jest bardzo elitarnym gronem. I chciałbym aby tak zostało".

Wcale nie czuję się gorszy od Ciebie.Chociaż nie należę jak Ty uważasz do elitarnego grona.Maraton bieg jak każdy tylko o trochę większej skali trudności.Przebiec maraton to żadne bohaterstwo jak się Tobie wydaje.
Wojtek, każdy kto pokonał maraton jest w elitarnym gronie, czy tego chcesz czy nie. Kuba pisze o szacunku i pokorze do dystansu, a tym razem ty piszesz że maraton to taki sam bieg jak każdy inny tylko trochę dłuższy, i to żadne bohaterstwo...

To zdecyduj się w końcu, czy maraton to wielki wyczyn (co mi wytknąłeś), czy też bułka z masłem...

A wracając do NW jeszcze jako ciekawostka. Czy wiecie, że są juz plany, pomysły i sugestie do orgów, by rozgrywać Mistrzostwa Polski w NW na dystansie półmaratonu i 10km? Czy o takie Nordic Walking chodzi w tym ruchu? To co pisał wyżej smolny, ja, i kilka innych osób - NW tak, ale w rozsądnym umiarze, w przeznaczonym dla osób, dla których jest to wskazana forma ruchu!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-05
10:21

 2009-05-11, 09:29
 Bohaterstwo
2009-05-11, 09:24 - tytus napisał/-a:

i to się grubo Panie Jakubie mylisz, często większym bohaterstwem jest przebycie maratonu w czasie 6 godzin niż w 2 godziny co czynią świtnie wytrenowani zawodnicy i tu na pewno o żadnym bohaterstwie nie ma mowy.
Czyż nie jest bohaterką Janina Rosińska która w wieku 73 lat pokonuje maraton w czasie około 6 godzin czy Jan Stachow w wieku 80 lat pokonał Cracowia Maraton w 5.43?
Tytusie :-) Oczywiście, że Janina Rosińska jest bohaterska. Jan Stachow też. I Ty TYTUSIE również ze swoja wagą :-)

Ale powiedz, co byłoby bohaterskiego i godnego gratulacji, gdybym ja, facet 36 lat, 78 kg wagi, przebiegł maraton w 7 godzin? W 7 godzin tylko dlatego, że od 3 lat nie chce mi się trenować? Oklaski na mecie dla mnie byłyby całkowicie niezasłużone, bo za co - za to, że nie chce mi się z lenistwa realizować żadnego planu treningowego? To może powinienem rzucić się na Nordic Walking i wygrać Mistrzostwa Polski na 10km? Konkurencja niewielka, Darek Sidor zostałby Mistrzem Polski po tygodniu treningów. Pytanie wciaż te same: PO CO?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2009-05-11, 09:31
 ???
2009-05-11, 09:14 - Admin napisał/-a:

Wojtek, nie rozumiem czemu chcesz mi wmówić, że kogokolwiek ośmieszam czy odmiawiam mu prawa startu? Gdzie coś takiego napisałem? Kilkukrotnie podkreśliłem, że NW jest świetne i fajne, dla osób, które nie mogą biegać, czyli dla starszych, otyłuch, i zaczynających przygodę z ruchem. Napisałem nawet że będę pierwszym i ostatnim który im będzie klaskał.

Stoimy po tej samej stronie barykady, i mamy ABSOLUTNIE to samo zdanie, nie wiem więc na jakiej podstawie uważasz, że jestem przeciw? Byłbym szcżęśliwy, gdyby mój tato zechciał przejść choćby 2 km na zawodach.

Obok masz zdjęcie jednego z "bysiorów", jak to nazwałem w artykule. Też nie mam nic przeciwko niemu, niech chodzi, maszeruje, wszystko ok. Ale czy dokonał WYCZYNU przechodząc te 9km? Gdzie jest ta nadwaga o której piszesz? Nie wkładaj mi Wojtek w usta sensu słów, których nie wypowiedziałem. Zresztą kontekst artykułu jest inny, i nie dotyczy NW
Admin - Sam zalecasz by czytać ze zrozumieniem.Nie znajdziesz w moim komentarzu słowa ośmieszanie.To słowo użył Tytus.Twojego artykułu nie tykałem tylko "odnogi" jakie za sobą pociągnął.Tak tam napisane "komentuję odnogi" i klimat jaki się ostatnio wytworzył na innych forach zresztą też by uprzykrzyć życie słabszym.A wszystko przez propozycję wydłużenia limitu przez Warszawę.Niektórzy boleją,że słowo maratończyk traci na wartości,czym obniża się ich EGO i wielkie wyobrażenia o sobie.Jak to może być by ktoś kto przeszedł jakiś odcinek maratonu śmiał stawać ze mną w jednym szeregu.To o to chodzi.Wszyscy nie mogą być narodem wybranym.Tylko ja,ja,ja jestem największy przecież szedłem mniej i tylko raz.W tym kierunku idziemy drodzy panowie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-05
10:21

 2009-05-11, 09:36
 Przesadzasz
2009-05-11, 09:31 - Wojtek G napisał/-a:

Admin - Sam zalecasz by czytać ze zrozumieniem.Nie znajdziesz w moim komentarzu słowa ośmieszanie.To słowo użył Tytus.Twojego artykułu nie tykałem tylko "odnogi" jakie za sobą pociągnął.Tak tam napisane "komentuję odnogi" i klimat jaki się ostatnio wytworzył na innych forach zresztą też by uprzykrzyć życie słabszym.A wszystko przez propozycję wydłużenia limitu przez Warszawę.Niektórzy boleją,że słowo maratończyk traci na wartości,czym obniża się ich EGO i wielkie wyobrażenia o sobie.Jak to może być by ktoś kto przeszedł jakiś odcinek maratonu śmiał stawać ze mną w jednym szeregu.To o to chodzi.Wszyscy nie mogą być narodem wybranym.Tylko ja,ja,ja jestem największy przecież szedłem mniej i tylko raz.W tym kierunku idziemy drodzy panowie.
Wojtek, przesadzasz. Nikogo EGO nie ucierpi od tego, że ktoś przemaszeruje maraton. Pytanie tylko czy to nadal jest maraton? Nikt nikomu nie uprzykrza życia za to, że jest słabszy. Ja jestem słabszy, więc do maratonu się nie rwę, póki się do tego nie przygotuję. Zwróć w końcu uwagę na kontekst: każdemu wedle jego możliwości. Spójrz na zdjecia "bysiorów" z NW. Jeszcze raz - bo zaraz dostanę po głowie - nie mam nic przeciwko tym chłopakom.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


tytus :)
Leszek Szopa
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
15:05

 2009-05-11, 09:38
 
2009-05-11, 09:29 - Admin napisał/-a:

Tytusie :-) Oczywiście, że Janina Rosińska jest bohaterska. Jan Stachow też. I Ty TYTUSIE również ze swoja wagą :-)

Ale powiedz, co byłoby bohaterskiego i godnego gratulacji, gdybym ja, facet 36 lat, 78 kg wagi, przebiegł maraton w 7 godzin? W 7 godzin tylko dlatego, że od 3 lat nie chce mi się trenować? Oklaski na mecie dla mnie byłyby całkowicie niezasłużone, bo za co - za to, że nie chce mi się z lenistwa realizować żadnego planu treningowego? To może powinienem rzucić się na Nordic Walking i wygrać Mistrzostwa Polski na 10km? Konkurencja niewielka, Darek Sidor zostałby Mistrzem Polski po tygodniu treningów. Pytanie wciaż te same: PO CO?
Ja nie jestem żadnym bohaterem, nie chcę sie dalej kłócić, bo jest to bez sensu, biegam mam nadzieję, że będę biegać dalej, wrócę przynajmniej do wagi z maratonu poznańskiego i pozwoli mi to na regularne schodzenie poniżej 5 godzin w maratonie.
I gdyby nie wypowiedź Radom'a na temat bohaterstwa nigdy bym nie nazwał wyczynu Janiny czy Jasia bohaterstwem. Ale ja ich podziwiam. Co więcej, można powiedzieć, że "cieszyłem się" jak pierwszy raz wygrałem z Janem Stachowem na Sylwestrowym biegu.
Nie będę juz więcej pisać bo muszę pracować

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-05
10:21

 2009-05-11, 09:40
 No chłopaki..
2009-05-11, 00:28 - bialykrzys napisał/-a:

Myśle, że Michał to wyjaśni.
No chłopaki, chyba nie wierzycie że mam maszynę czasu? Albo że pozakładałem czytelnikom implanty w głowach, dzięki czemu mogę odpisać zanim zamieszczą wypowiedź? Litości, jak mogę zamieścić odpowiedź na Twój post, który dopiero wysyłasz??? PLEASE

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



Radom
Jakub Radomski

Ostatnio zalogowany
2023-11-24
11:09

 2009-05-11, 09:42
 
2009-05-11, 09:24 - tytus napisał/-a:

i to się grubo Panie Jakubie mylisz, często większym bohaterstwem jest przebycie maratonu w czasie 6 godzin niż w 2 godziny co czynią świtnie wytrenowani zawodnicy i tu na pewno o żadnym bohaterstwie nie ma mowy.
Czyż nie jest bohaterką Janina Rosińska która w wieku 73 lat pokonuje maraton w czasie około 6 godzin czy Jan Stachow w wieku 80 lat pokonał Cracowia Maraton w 5.43?
Rozumiem Pana tok myślenia. I w pewnym sensie się z nim zgadzam. Proszę zrozumieć też chodź w części mój tok myślenia.

Uważam że Maraton jest zwieńczeniem bardzo ciężkiej pracy. To że ktoś biega Maraton w 2 godziny świadczy o tym ze ma talent oraz tysiące ciężko wytrenowanych godzin. To ze na Pan przebiegnie Maraton w czasie 6 godzin świadczy również o litrach potu wylanych na treningach jak również o sile charakteru.

Mi chodzi o to, że jak na maratonie jest limit czasu 8 godzin, to jest to chwyt marketingowy podbijający frekwencje. Bo każdy człowiek sobie powie co to jest maraton w 8 godzin. Pozapisują się ludzie bez żadnego przygotowania a potem poniosą tego konsekwencje.

W Pana interesie chyba tez leży limit 6 godzin, bo zapisuje się Pan na bieg aby biec a nie udzielać pierwszej pomocy ludziom bez wyobraźni.

p.s. Piszę do Pana na Pan, ponieważ zostałem tak wychowany. Starszym osobą należy się szacunek. Ale jak Pan nie ma nic przeciwko, możemy przejść na Ty.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-05
10:21

 2009-05-11, 09:43
 Kij w mrowisko
2009-05-11, 00:23 - tytus napisał/-a:

Michał, są różne metody walki ale najbardziej perfidną jest ośmieszanie, i Ty niestety z niezrozumiałych dla mnie powodów zastosowałeś metodę ośmieszania do walki z metodą czy taktyką Gallowaya.
Z niezrozumiałych, bo co ci to przeszkadza, że iluś tam biegaczy stosuje tę metodę? czy taktykę?
Tytusie, czemu uważasz, że kogokolwiek ośmieszam? Piszę o tym, że Galloway nie wymyślił nic niezwykłego, że przechodzenie do marszu podczas startu w zawodach nie jest optymalnym rozwiązaniem. Czy kogoś ośmieszam pisząc, że ten sam efekt można uzyskać biegnąć co chwilę tyłem? I to uważasz za ośmieszanie? Nie dopatruj się proszę w treści rzeczy, których tam nie ma!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


tytus :)
Leszek Szopa
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
15:05

 2009-05-11, 09:47
 
2009-05-11, 09:43 - Admin napisał/-a:

Tytusie, czemu uważasz, że kogokolwiek ośmieszam? Piszę o tym, że Galloway nie wymyślił nic niezwykłego, że przechodzenie do marszu podczas startu w zawodach nie jest optymalnym rozwiązaniem. Czy kogoś ośmieszam pisząc, że ten sam efekt można uzyskać biegnąć co chwilę tyłem? I to uważasz za ośmieszanie? Nie dopatruj się proszę w treści rzeczy, których tam nie ma!
w nocy w swoim prywatnym czasie się do tego odniose, ale na gorąco- przechodzenie do "biegu tyłem" to racjonalna dyskuscja czy ośmieszanie?, wycieczka czy odnosnik do "biegu z siatkami" to racjonalna dyskusja czy osmieszanie.....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)


lopezz
Maciej Citko

Ostatnio zalogowany
2019-05-13
14:57

 2009-05-11, 10:12
 
2009-05-11, 00:04 - emka64 napisał/-a:

Lopezz napisz cos o metodzie POSE. Co to jest? Coś fajnego? I czy można to robić z kimś?
Hehehe :D
Metoda POSE... mysle że można to robic z kimś, nawet z wieloma na raz!!
Krotko mówiąc jest to bardzo efektywna technika biegu i poprawna biomechanicznie:) Moim zdaniem Keniole tak biegają i mówią na to bieg, a jak biali tak biegają to mówia że biegają metodą POSE. Jest kilka prostych założeń:
Pozycja wyjściowa, pochylenie sie do przodu i szybkie zabranie nogi z podłoża i podciągnięcie pod pupsko! i tak to się kręci. Więcej o tym piszą w internecie i na you tube tez możesz cos podpatrzeć.
Powiem tak chi running i metoda pose zakładają jedno: żeby biec trzeba wychylic srodek cięzkosci przed płaszczyzne podparcia, a następnie dogonic ten srodek cięzkosci który powinien rzutowac lekko przed czworokat podparcia i tak cyklicznie łapac rownowage i sie z niej wytrącac. Krótko mowiac wychylamy swoj srodek cięzkosci i za nim biegniemy, albo inaczej biedniemy żeby sie nie przewrócić!! Na zajęciach z biomechaniki jak uczyłem sie o lokomocji to własnie o tym mowilismy, ale doktor nie wspominał że jest to metoda chi, czy metoda pose, ale poprostu mowił że tak jest i tak bedzie bo sie inaczej nie da, owszem możesz nogi dawac do przodu i ciągnąć tulów, ale bedzie ciężko, lepiej gonić tulów;)
Dodam że mały człowieczek około 12 miesiąca sam zauważa że żeby isc czy biec wytraca z równowagi swoj srodek cięzkosci i za nim podąza, ale dziecku nie mowimy tego, nie mowimy tez ze porusza sie metoda chi czy pose, bo by sie chyba rozpłakał...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (166 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-05
10:21

 2009-05-11, 10:25
 :-))
2009-05-11, 10:12 - lopezz napisał/-a:

Hehehe :D
Metoda POSE... mysle że można to robic z kimś, nawet z wieloma na raz!!
Krotko mówiąc jest to bardzo efektywna technika biegu i poprawna biomechanicznie:) Moim zdaniem Keniole tak biegają i mówią na to bieg, a jak biali tak biegają to mówia że biegają metodą POSE. Jest kilka prostych założeń:
Pozycja wyjściowa, pochylenie sie do przodu i szybkie zabranie nogi z podłoża i podciągnięcie pod pupsko! i tak to się kręci. Więcej o tym piszą w internecie i na you tube tez możesz cos podpatrzeć.
Powiem tak chi running i metoda pose zakładają jedno: żeby biec trzeba wychylic srodek cięzkosci przed płaszczyzne podparcia, a następnie dogonic ten srodek cięzkosci który powinien rzutowac lekko przed czworokat podparcia i tak cyklicznie łapac rownowage i sie z niej wytrącac. Krótko mowiac wychylamy swoj srodek cięzkosci i za nim biegniemy, albo inaczej biedniemy żeby sie nie przewrócić!! Na zajęciach z biomechaniki jak uczyłem sie o lokomocji to własnie o tym mowilismy, ale doktor nie wspominał że jest to metoda chi, czy metoda pose, ale poprostu mowił że tak jest i tak bedzie bo sie inaczej nie da, owszem możesz nogi dawac do przodu i ciągnąć tulów, ale bedzie ciężko, lepiej gonić tulów;)
Dodam że mały człowieczek około 12 miesiąca sam zauważa że żeby isc czy biec wytraca z równowagi swoj srodek cięzkosci i za nim podąza, ale dziecku nie mowimy tego, nie mowimy tez ze porusza sie metoda chi czy pose, bo by sie chyba rozpłakał...
Mnie osobiście bawi gdy w telewizji widzę jakiś program o zdrowym życiu i mądre głowy prezentują nordic walking. Najlepszy jest moment gdy pada sakramentalna i zawsze obowiązkowa porada, by wymachy rąk były naprzemienne z krokami: lewa ręka, prawa noga, prawa ręka, lewa noga - tak, jakby dało się inaczej !!! W pewnym programie tego typu widziałem bezdyskusyjny hit: na koniec programu instruktorka NW stwierdziła, że jeżli nie mamy kijków, to tez możemy ćwiczyć Nordic Walking idąc równym krokiem i pamiętając koniecznie o tych naprzemiennych rękach-nogach :-))) Umarłem ze śmiechu, gdy zademonstrowała i pokazali jak idzie sobie normalnie chodnikiem :-)))

Jak widać wszystkie dzieci na początku są kenijczykami, a dopiero później stają się europejczykami, gdy zrozumieją, że można trzymac środek ciężkości ciała wewnątrz jego obrysu rzutowanego geometrycznie na płaszczyznę poziomą :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



lopezz
Maciej Citko

Ostatnio zalogowany
2019-05-13
14:57

 2009-05-11, 10:26
 
Jeszcze trochę a propos wątku...
Ja stwierdziłem że przebiegnę maraton(taki klasyczny na szosie) jak bede wiedział że uda mi sie go pokonać w dobrej kondycji i jakimś przyzwoitym czasie, bo jestem młody i tylko samozaparcia i rygoru mi trzeba!! Sa tez osoby które zaczynaja pożno swoja biegowa przygodę i może nie sa w stanie juz zejść np poniżej 4h a chcieli by i marzą o pokonaniu maratonu. Wiec muszą byc takie limity kolo 6h, ale nie jestem zwolennikiem tego by na pokoonanie maratonu dawali więcej czasu, bo maraton to bieg, a nie marsz czy marszobieg!! takie moje zdanie! Jak ktos chce sobie pomaszerowac to niech się wybierze na jakis maraton pieszy np 100km w 24h tam ma na pokonanie więcej czasu i nikt nie bedzie dyskutował czy bieg czy nie bieg...
Co do limitow czasowych dostosowanych do wieku to okej:) fajny pomysł:) i bardzo dobry!!

A i na koniec.. Ostatnio byłem na balu i moja partnerka mowi ze chłopak kolezanki ostatnio przebiegł Maraton Silesia, ale jest slaby bo miał czas trochę gorszy od twojego czasu w maratonie komandosa. Poprawiłem koleżanke że napewno nie jest słaby, bo na całej sali ludzi pewnie tylko nas dwoch przebiegło maraton, no może ktos trzeci gdzieś sie chował... i nie może byc słaby bo w koncu przetruchtal maraton, a stu innych ludzi bawiacych sie wokoło podejżewam ze by sie nawet nie odwazylo tego zrobic:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (166 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


tytus :)
Leszek Szopa
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
15:05

 2009-05-11, 10:32
 
Jak widać wszystkie dzieci na początku są kenijczykami, a dopiero później stają się europejczykami, gdy zrozumieją, że można trzymac środek ciężkości ciała wewnątrz jego obrysu rzutowanego geometrycznie na płaszczyznę poziomą :-)
zacytowałem admina
(a ja cholera zamiast pracować zajmuje się dyskusją)
jak będziesz chodził po górach w zimie to będziesz stosował tę zasadę, tak samo po sliskiej nawierzchni np lodzie. czyli po prostu kenole i małe dzieci biegają a my chodzimy a w chodzie jest to podstawowa zasada, jeśli środek ciężkości jest między nogami ( tak środek ciężkości i tyczy to też kobiet)to jest najmniejsze prawdopodobieństwo posliźnięcia czy ześlizgnięcia ze stoku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-05
10:21

 2009-05-11, 10:36
 Mrrr
2009-05-11, 10:32 - tytus napisał/-a:

Jak widać wszystkie dzieci na początku są kenijczykami, a dopiero później stają się europejczykami, gdy zrozumieją, że można trzymac środek ciężkości ciała wewnątrz jego obrysu rzutowanego geometrycznie na płaszczyznę poziomą :-)
zacytowałem admina
(a ja cholera zamiast pracować zajmuje się dyskusją)
jak będziesz chodził po górach w zimie to będziesz stosował tę zasadę, tak samo po sliskiej nawierzchni np lodzie. czyli po prostu kenole i małe dzieci biegają a my chodzimy a w chodzie jest to podstawowa zasada, jeśli środek ciężkości jest między nogami ( tak środek ciężkości i tyczy to też kobiet)to jest najmniejsze prawdopodobieństwo posliźnięcia czy ześlizgnięcia ze stoku.
No ale przecież doskonale o tym wiem :-) I wszyscy inni dookoła też o tym doskonale wiedzą :-) Tytusie, proszę tylko nie myśl, że znowu kogoś ośmieszam! Bo obiecuje, że zamknę sie w sobie i nigdy juz nic wesołego nie napiszę :-))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
gora1509
14:31
flatlander
14:04
Borrro
13:59
Citos
13:50
1223
13:44
Tyberiusz
13:35
kulja63
13:20
Marco7776
13:05
eldorox
13:05
przemcio33
12:58
Pawel63
12:34
adam71
11:59
Leno
11:31
INGL66
11:27
kasjer
11:26
nikram11
11:03
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |