Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [5]  PRZYJAC. [111]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
żiżi
Pamiętnik internetowy
Zmień swoje życie na lepsze :)

Angelina Woyczyńska
Urodzony: 19..-09-17
Miejsce zamieszkania: Leszno
268 / 369


2015-05-31

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Czasami się wraca (czytano: 451 razy)

 

4 lata,minęły 4 lata kiedy tam ostatnio byłam i pobiegłam...Półmaraton Solan,po 4 latach jeszcze bardziej doceniam i tęsknię...za tym co tam było.
...a wczoraj,też tak jak 4 lata temu było gor±co(może o parę stopni mniej),wiało...ale zabrakło mojego Anioła Stróża na rowerze z biał± herbatk± ,z miodem i cytrynk±...ale był w moich my¶lach a na pętlach mijałam mojego kochanego męża:).Dwa tygodnie po maratonie,tydzień po szybkich zawodach na 2 km i 7 km...przyszła kolej na połóweczkę.4 lata temu czas 1:49...msc w kategorii 1...w tym roku poprzeczka była wyżej...czy miałam jaki¶ cel?..¶wietnie się bawić-jak zwykle:))))...ale oczywi¶cie dobrym wynikiem bym nie pogardziła:).Ustawiłam się w miarę w "swojej" strefie,w±ska ulica zwiastowała pierwsze metry" przeciskania się"....zamierzone tempo 5.0/km...niby wydawało mi się,że biegnę asekuracyjnie,ale już po pierwszym kilometrze wiedziałam,że o żadnym oszczędnym bieganiu nie mam mowy...bł±d bo utworzyła się mała grupka kobietek,jako¶ tak od pocz±tku dało się wyczuć,że będzie rywalizacja..kurcze mówię sobie:odpu¶ć Andzia,spuchn±,zobaczysz,,ale jako¶ tak nogi nie chciały odpu¶cić...4:45...4:50...pierwsza "siódemka" zdecydowanie za szybko,odbiło to się na drugiej pętli..5:05..5:08..potem już dosyć równo po 5:05/km...biegłam sobie ,my¶lałam o tym co było 4 lata temu jak Tato przyjechał na bieg ,chciał się zapisać ,ale stwierdził,że stówka w dniu zapisów to przesada i był moim asekurantem na rowerze na trasie(mile to wspominam)...a ja biegłam,mijali¶my się na pętlach,na każdym "mijaniu" machałam do męża by wiedział,że nie "umieram",że daje radę,jest dobrze...ogl±dam biegaczy,tych na pierwszych pozycjach,tych z tyłu..każdy na swój sposób walczy..może o co¶?o co¶ dla siebie..jedni o czas ,inni o pozycję,lokatę,nagrodę...może Ci pierwsi nie maj± lepszej szansy na życie więc robi± to co umiej± najlepiej,a ja ..ja biegam dla przyjemno¶ci,dla siebie,pracuje ....to moje hobby,moja pasja,moje endorfiny,moja..nasz odskocznia...i ogl±dam te twarze na których wypisany jest mega wysiłek,my¶lę sobie jak to jest możliwe,ile trzeba pracy w to włożyć,by wła¶nie tak pobiec,determinacja?chyba nie wystarczy....druga pętla,bliżej trzeciej ..jednak dubluje mnie czołówka..mija mnie pierwszy Kenijczyk...ale dopiero drugi zrobił na mnie wrażenie...nie wiem,ale pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło to koń...może rumak,czarny,l¶ni±cy,z wyrzezbion± sylwetk±...tutaj było trochę wychudzone ciało,mię¶nie i skóra..ale kroki to miał niesamowite....potem jeszcze chyba kto¶ mnie min±ł i trzecia pętla..i tu się postanowiłam wzi±ć za to moje bieganie,przyspieszyłam..kalkulacja(zawsze biorę parę sekund w nawias)może wceluje w 1:46...satysfakcjonowałoby mnie to...przyspieszam..przed sob± mam 3 kobietki,porozrzucane po ulicy,ale blisko siebie...w głowie mam nie rywalizację,ale czas,robię to dla siebie,dla czasu,nie dla lokaty...mój bieg jest chyba jaki¶ nienaturalny,albo mi się tylko tak wydaje.....2 kilometry do mety biegnę po 4:58..4:56..potem już staram się tyle ile sił w nogach...meta-super,niewiele zabrakło do życiówki:1:45:06...jestem dumna z siebie,mój trener też:)....a sam bieg?...fajni kibice...biegi dla dzieci i młodzieży,poczęstunek po biegu...muzyka byłaby fajna,gdyby pewien Pan nie ¶piewał o wkładaniu r±czek pod sukienkę swojej dziewczynie.... zważywszy na to,ze było tam mnóstwo dzieci...proszę PANA BYŁO TO NIE NA MIEJSCU,cieszę się,ze nie zabrałam tam mojej dziewczynki...a tak poza tym plusik dla Nowej Soli:)))
p.s. zdjęcie sprzed 4 lat

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Truskawa (2015-06-01,08:01): Gratulacje Żiżi! Ale bieg! A wpis super, przeczytałam jednym tchem. :)
żiżi (2015-06-01,20:31): Dzięki Izka:)
paulo (2015-06-02,08:01): poniżej 5 min na kilometr... super! Gratuluję Tobie i w ogóle tego zapału i chęci walki. Pozdrawiam
żiżi (2015-06-04,13:29): Paulo najpiękniejsze wła¶nie było to,że chciałam walczyć ,ale tylko dla siebie a nie z kim¶.







 Ostatnio zalogowani
stanlej
19:12
alex
18:50
Marcin Kaliski
18:33
lordedward
18:30
Wojciech
18:16
evaci57
18:13
Jarek42
18:03
lida401
18:01
kasjer
17:58
s0uthHipHop
17:21
soniksoniks
17:05
Lektor443
16:59
Piotr Czesław
16:52
Darek102
16:32
romangla
16:28
INVEST
16:12
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |