2013-04-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Czas na Rotterdam! (czytano: 547 razy)
Niestety na tydzień przed maratonem złapało mnie ostre przeziębienie. Nastrój przedstartowy spadł do minimum.
Co czuje człowiek, który włożył w to tak dużo pracy a na tydzień przed biegiem łapie chorobę?
Spokój. Całkowity spokój bo nic już to nie zmieni. Założenia zostaj± te same czyli 2:45-2:39:**
Szczerze mówi±c wielokrotnie na setkach treningów wyobrażałem sobie metę z tym czasem. Wbiegam a na zegarze 2:39... to było by co¶ ale czy jest realne?
Okaże się za 2 dni w Rotterdamie!
Uciekam na samolot!
Mocna ekipa biegaczy: Marcin Kęsy, Rober Gacki, Tomasz Pokorniecki i ja ¶migamy na podbój ¶wiata!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |