2012-11-11
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| To i owo . (czytano: 639 razy)
Tydzień temu odbył się kolejny bieg w Kościanie . Pogoda wprost idealna do bicia życiówek .
Zjawiliśmy się na miejscu prawie dwie godziny wcześniej . Dzięki temu mogliśmy delektować się pysznym ciastem i kawą w ciastkarni na rynku tego miasta . I to w naprawdę przemiłym towarzystwie dwóch fantastycznych biegaczek . W miłym towarzystwie czas szybko mija .
Godzina trzynasta nadeszła bardzo szybko i wystartowaliśmy .
Seba oczywiście początkowo narzekał na tempo biegu – że za szybko itd .
Lecz na 7-mym kilometrze powiedział mi : „… do zobaczenia na mecie „ i tyle go widziałem .
Towarzyszka naszej wyprawy zrobiła życiówkę . Poprawiajęc czas o ponad dwie minuty .
Ja pomimo że dawałem z siebie wszystko ledwie nabiegałem 1 h 40min i kilkadziesiąt sekund .
Na trasie spotkałem kilka biegaczek które bez problemu mijały mnie nawet się za siebie nie oglądając
Cóż Romek poruta straszna lecz chyba to przeżyję i tak nie mam wyjścia .
Połówka w Kościanie to mój ostatni strat w tym roku .
W minionym tygodniu zrealizowałem dwa bieganka . W środę bieżnia 10 km .W piątek wieczorem znana z zeszłego roku uliczna trasa – dystans 14 km .
W biegu towarzyszył mi synek Tomek na rowerze . Pierwszy raz jechał tą trasą i to w porze wieczornej gdy jest ciemno . Bardzo mu się podobało .
Za to dzisiejszego dnia w WPN zawitała nowa biegaczka . Która po raz pierwszy od … iluś tam lat pobiegła trasami tego parku leśnego . Bez problemu zaliczyła treningowy półmaraton .
Ma dziewczyna w sobie siłę biegową .
Po biegu pyszny poczęstunek w domu Sebastiana – herbatka, kawka i oczywiście pyszne rogaliki marcińskie – domowego wypieku .
Co do planów biegowych na 2013 :
Powoli zaczynam szukać wiosennego startu maratońskiego poza naszym krajem .
Wiedeń odpada – zbyt późno , zbyt drogo i zbyt duża impreza jak dla mnie . Być może Bratisława kolejny raz ? W planach był również Rzym lecz chyba w kolejnym roku .
Trzeba się powoli zdecydować .
Tęsknię za wiosną – a tutaj jeszcze zima przed nami – brrrrrrrrrrrrrrr !
NA ZDJĘCIU MALEŃKI WYCINEK TRASY MARATONU W BRATISŁAWIE - WBIEG NA JEDEN Z DWÓCH MOSTÓW NA TRASIE - POKONYWANY DWUKROTNIE - DWIE PĘTLE .
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu renia_42195 (2012-11-12,08:16): Niezły podbieg - chyba tylko dla zawodowców ;) ineczka16 (2012-11-12,10:08): Zagraniczne starty...? Jest kilka ciekawych miejsc, ale nie orientowałam się jak cenowo wyglądają następujące maratony: 17.03 Barcelona, 07.04 Paryż, 21.04. Hamburg, 28.04. Madryt lub Kijów (tylko na Ukrainę potrzebny paszport), 19.05 Ryga, 01.06 Sztokholm... Wybór dość duży :) Powodzenia Namorek (2012-11-12,20:09): Renatko - taki podbieg razy cztery - lecz są dosyć krótkie nie to co w Poznaniu ! Namorek (2012-11-12,20:22): Paulino wybór duży lecz koniec kwietnia Kraków . Barcelona daleko jak dla mnie . Sztokholm to już prawie lato - i chyba koliduje z Nowa Sól PM . ;-)
|