2012-10-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Po maratonie itp. (czytano: 865 razy)
Cały tydzień po Poznańskim Maratonie nie biegałem .
Nie dlatego że się Ľle czułem – dlatego ponieważ zaplanowałem odpoczynek – dla regeneracji organizmu .
W niedzielę tydzień po Poznaniu wystartowali¶my z Seb± w półmaratonie który odbywał się w Szamotułach . Fajna i miła impreza .
Do 19-go kilometra Seba biegł razem ze mn± - nasze tempo oscylowało wokół 4’40”/km .
Aby następnie zostawić mnie i pobiec do przodu .
Pomimo że nie był przekonany do tak szybkiego biegu – oczywi¶cie do 19-go kilometra .
Potem nabrał sił i ostatnie dwa kilometry zrobił w czasie ¶rednio 4’05”/km .
Jak widać ma chłopak zapas sił .
Mój czas to około 1h 39 min i 26 sekund . I tak całkiem dobrze .
W minionym tygodniu tylko jeden bieg – 14 kilometrów po asfalcie chodnikach – przy ¶wietle latarni .
Dopiero dzisiaj kolejny weekendowy bieg w WPN . Tam widać dopiero uroki jesieni .
Te kolory . To trzeba zobaczyć na własne oczy .
Zwłaszcza dzisiaj aura sprzyjała – słonecznie , chłodno - pogoda po prostu cudna .
Wczoraj również przyszedł mi na my¶l pewien pomysł .
Nie wiem kiedy go zrealizuję . Lecz chciałbym zmierzyć się ponownie z drug± połow± maratonu
poznańskiego . Czyli start w okolicach M1 itd.
Z t± czę¶ci± maratonu na której poległem . Oczywi¶cie ruchu kołowego dla mnie nie zatrzymaj± lecz
nie stanowi to większego problemu . Muszę tego jeszcze raz spróbować i to wcze¶niej niż dopiero za
rok .
Muszę się także pochwalić iż mam już numer startowy na maraton krakowski 2013
- piękny numer : 1112 . I to tylko za 35 zł . A wszystko dzięki refleksowi Seby – który nas zapisał
podczas Expo przed maratonem poznańskim .
Szkoda tylko że Jarek z nami nie pojedzie – nawet Go nie pytali¶my – ponieważ znali¶my jego
odpowiedĽ .
Czasami tak bywa – cóż .
Ale mimo to brakuje nam Go na naszych biegach i zawsze Go wspominamy bardzo mile .
W porównaniu do 2011 roku będzie nas o połowę mniej na tym maratonie – mam na my¶li
Biegoluby.pl . Czę¶ć naszego Teamu poszła własnymi drogami – mimo to miło powspominać czasami .
NA ZDJĘCIU DOBRA ZABAWA PODCZAS PÓŁMARATONU W SZAMOTUŁACH 2012 .
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu jacdzi (2012-10-29,00:34): Obaj macie ogromny zapas sil!
Namorek (2012-10-29,06:15): Dziękuję Jacku za miłe słowa lecz u mnie ten zapas jest bardzo skromny ;-( . Ale jestem jeszcze "młody" i wszystko przedemn± ;-) renia_42195 (2012-10-29,06:47): Fajne zdjęcie :) Też tak chciałabym kiedys wygl±dać na biegu :) Namorek (2012-10-29,21:28): Renatko Ty i tak pięknie wygl±dasz i nie musisz sie tak męczyć jak my :-) Namorek (2012-10-29,21:29): Aniu 1+1+1+2 = 5 : czyli Kraków na pi±tkę ! ;-) 1katarzynka (2012-10-30,22:20): ,,Biegoluby "-piękna nazwa,może dawni członkowie Teamu jeszcze powróc± , a może dojd± jacy¶ nowi,bo w tym naszym bieganiu (i tzw samotno¶ci długodystansowca )bardzo ważni s± jak się okazuje przyjaciele. ineczka16 (2012-11-01,18:29): Wy szaleli¶cie we mgle w Szamotułach, a ja spacerowałam w tym dniu po WPN. Trafiłam tak, że nad moim ukochanym Kociołkiem nie było mgły, mam piękne zdjęcia... Na Górce mgła powróciła i przysłoniła piękne widoki. Najzabawniejsze jak się szło z Trzebawia na poci±g i nic nie było widać - jak jeszcze daleko, a czas naglił na poci±g. Tylko było słychać szum z "5"... Gratuluję sił po maratonie :) i przyszłorocznych planów - a Kraków bardzo mile wspominam :) powodzenia! Namorek (2012-11-02,19:41): Ineczko dziękuję za miłe słowa ;-)
|