| | | |
|
| 2013-09-02, 10:55 Biegowe Prawa Murphyego
Fajny artykuł , przyjemnie się czyta . |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 11:16
Bardzo trafne spostrzeżenia, z których zawsze musi się jedno lub kilka przytrafić podczas zawodów, gorzej jak się trafi kumulacja :)
Podpisuję się pod powyższym tekstem obiema rękami :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 11:37 rewelacja 8 na 10 pkt
Marcin Ty się chyba nudzisz!
Biegaj biegaj! |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 13:24
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 14:51 medal ma terz rewers
Każdy medal ma dwie strony ,osobiście jestem tą przysłowiową drugą stroną medalu.Prawie zawsze niema tego złego by na dobre nie wyszło.np zapominam koszulki startowej na szczęści jest tak chłodno że można biec w bluzie,sznurując but robi mi się supeł i na pewno do mety się nie rozwiąże,na mecie okarze się ,że jak jednak mam lepszy czas niż na mym zegarze a gdy już zbieram się by wracać do domu ktoś podaje mój nr. że wylosowałem jedną z atrakcyjniejszych nagród :).A Trzynastka to moja osobista Małżonka :)
|
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 17:39 Rewelacyjny tekst!
Dawno tak się nie uśmiałem czytając tekst. Rewelacja! I jest w nim wiele prawdy. Ja jeszcze dodam od siebie, że prawie przed każdym maratonem mam jeszcze sny, że spóźniłem się na start i już dawno wszyscy pobiegli albo, że pomyliłem godziny startu - gdy ja szykuję się do biegu na metę wbiega ostatni już zawodnik! :) |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 21:48
i oto, na maratonach po raz pierwszy: ze śmiechu się poskładałem na podłodze, super! ^_- |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 21:51 Agrafek u mnie pod dostatkiem :-)
Bardzo fajny artykuł, po prostu rewelacja! :-)
Odnośnie agrafek to ja zawsze na każde zawody zabieram pudełko w którym mam kilkadziesiąt różnych agrafek :-) I raczej nigdy nie używam tych z pakietu startowego tylko przypinam numer moimi sprawdzonymi, przetestowanymi w ekstremalnych warunkach, małymi agrafkami w kolorze złotym :-) Nigdy nie narzekam, że agrafki są za duże, tylko otwieram moje magiczne pudełeczko i do wyboru, do koloru :-) Stoję i myślę którymi będę się dziś dziurawił :-) Te małe nie dziurawią aż tak bardzo koszulki, szczególnie poliestrowej (tzw. technicznej) a na białej koszulce nie ma po biegu nalotu rdzy tak ja to się dzieje od srebrnych. Złote są nierdzewne, miedziane i dobrze przewodzą prąd. Mam agrafki w wielu rozmiarach, srebrne, złote i czarne. Te z pakietu powiększają moją kolekcję. Dzięki temu mam duże rozeznanie w polskim przemyśle agrafkowym :-) Nawet mam wpis na blogu o moich agrafkach.
Agrafka - taka mała rzecz a cieszy :-) |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 21:57
2013-09-02, 21:51 - Mars napisał/-a:
Bardzo fajny artykuł, po prostu rewelacja! :-)
Odnośnie agrafek to ja zawsze na każde zawody zabieram pudełko w którym mam kilkadziesiąt różnych agrafek :-) I raczej nigdy nie używam tych z pakietu startowego tylko przypinam numer moimi sprawdzonymi, przetestowanymi w ekstremalnych warunkach, małymi agrafkami w kolorze złotym :-) Nigdy nie narzekam, że agrafki są za duże, tylko otwieram moje magiczne pudełeczko i do wyboru, do koloru :-) Stoję i myślę którymi będę się dziś dziurawił :-) Te małe nie dziurawią aż tak bardzo koszulki, szczególnie poliestrowej (tzw. technicznej) a na białej koszulce nie ma po biegu nalotu rdzy tak ja to się dzieje od srebrnych. Złote są nierdzewne, miedziane i dobrze przewodzą prąd. Mam agrafki w wielu rozmiarach, srebrne, złote i czarne. Te z pakietu powiększają moją kolekcję. Dzięki temu mam duże rozeznanie w polskim przemyśle agrafkowym :-) Nawet mam wpis na blogu o moich agrafkach.
Agrafka - taka mała rzecz a cieszy :-) |
Najważniejsze, że "złote" agrafki dobrze przewodzą prąd. To zawsze może się przydać :) |
|
| | | |
|
| 2013-09-03, 23:05
hahahhaah, się poskałdałam :))))
i jeszcze, bez względu jak się ubierzesz i tak jest ci za gorąco albo za zimno, nigdy w sam raz:)))) |
|
| | | |
|
| 2013-09-04, 21:21 i jeszcze coś ode mnie
Przeglądam wszystko przed zawodami koszulka, buty, bluza, zegarek..., a na starcie okazuje się że nie mam żelu. Mam bluzę, buty, żel... cholera nie zabrałem smarowideł żeby posmarować tam i ówdzie. |
|
| | | |
|
| 2013-09-06, 06:57
2013-09-04, 21:21 - Polmaraton2H napisał/-a:
Przeglądam wszystko przed zawodami koszulka, buty, bluza, zegarek..., a na starcie okazuje się że nie mam żelu. Mam bluzę, buty, żel... cholera nie zabrałem smarowideł żeby posmarować tam i ówdzie. |
Nie masz smarowidel, to daleko nie zajedziesz/zabiegniesz ;-)
Kto smaruje ten jedzie ;-) |
|