Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Remi17 (2012-04-18)
  Ostatnio komentował  agawa (2012-04-29)
  Aktywnosc  Komentowano 13 razy, czytano 197 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji


Zdjęcie pochodzi z newsa
Czy wiesz jak ważne są Twoje stopy?

Do tego tematu podpięte są newsy:
Czy wiesz jak ważne są Twoje stopy?(Katarzyna Cie¶lak, 2012-04-18)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2012-04-18, 20:51
 Czy wiesz jak ważne sa Twoje stopy?
Mnie powaliło, że odkąd na stałe zacząłem biegać moje stopy są w bardzo dobrym stanie, wcześniej miewałem mnóstwo odcisków czy, a skóra była popękana i wyschnięta. Nie wiem jak to możliwe, może używanie lepszych butów i skarpetek?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2012-04-18, 20:57
 Po złamaniu
Mam takie zasadnicze pytanie, 16 lat temu miałem złamaną nogę tak, że teraz ta zdrowa jest o 0,5-1 cm krótsza, biegam z tempem 4:00-4:30 10 km i półmaratony i po każdy ta krótsza noga jest mocniej nadwyrężona. Czy stosuje się w tym celu specjalne wkładki podwyższające?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)

 



benek_b
Beniamin Buszewski

Ostatnio zalogowany
2020-02-03
12:51

 2012-04-18, 23:01
 
A już myślałem że będzie coś o stopach...
A tu o konieczności zrobienia sobie wkładek (po badaniu przez fachowców zrobionym oczywiście, pewno wedle maksymy "nie ma ludzi zdrowych, są tylko nieprzebadani).

To trochę jak ostatnia fala reklam farmaceutykopodobnych w TV - jedzenie jest fajne, ale tylko pod warunkiem że potem wpier... odpowiednie kapsuły, bo bez tego ani rusz.

Ale sorry, może ktoś chętnie łyka tę komerchę...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (40 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


a.Klimczak
Adam Klimczak

Ostatnio zalogowany
2024-01-04
12:14

 2012-04-18, 23:24
 
2012-04-18, 23:01 - benek_b napisał/-a:

A już myślałem że będzie coś o stopach...
A tu o konieczności zrobienia sobie wkładek (po badaniu przez fachowców zrobionym oczywiście, pewno wedle maksymy "nie ma ludzi zdrowych, są tylko nieprzebadani).

To trochę jak ostatnia fala reklam farmaceutykopodobnych w TV - jedzenie jest fajne, ale tylko pod warunkiem że potem wpier... odpowiednie kapsuły, bo bez tego ani rusz.

Ale sorry, może ktoś chętnie łyka tę komerchę...
Tak jest, można jeść wszystko i łykać tabletki co zablokują wchłanianie tłuszczu czy czegoś tam, a potem to niestawieone wszystko wydalamy, to zdrowe nie jest, i marnuje się jedzenie.

To samo z wkładkami, butami z hiper systemami amortyzacji.
Im więcej ingerujemy w stopę tym ona słabsza. Nie zastąpi się silnych stóp wkładkami, można jedynie dalej osłabiać mięśnie, sprawiać że stopa pracuje coraz mniej naturalnie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (143 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)


3,14 Ci w ...
Piotr Z

Ostatnio zalogowany
---


 2012-04-18, 23:27
 
2012-04-18, 23:01 - benek_b napisał/-a:

A już myślałem że będzie coś o stopach...
A tu o konieczności zrobienia sobie wkładek (po badaniu przez fachowców zrobionym oczywiście, pewno wedle maksymy "nie ma ludzi zdrowych, są tylko nieprzebadani).

To trochę jak ostatnia fala reklam farmaceutykopodobnych w TV - jedzenie jest fajne, ale tylko pod warunkiem że potem wpier... odpowiednie kapsuły, bo bez tego ani rusz.

Ale sorry, może ktoś chętnie łyka tę komerchę...
dziwi mnie ta forumowa nagonka... co ktoś zareklamuje, to od razu jest halo iż zdzierają, niepotrzebne etc. sorry ale tak się składa, że ta reklama o "konieczności" pierdyknięcia sobie wkładek, może mi pomóc.

Pytanko do autora reklamy:
czy można Was spotkać na północnej części polski lub chociaż skonsultować problem telefonicznie?

Od nieco ponad dwóch lat borykam się ze sporym problemem "palących stóp", który nasila się przy wysokich temperaturach asfaltu i przy prędkościach poniżej 3:15/km. W ostatnich zawodach już po 2 kilometrze czułem pieczenie i wrażenie rolowania się skóry w prawej stopie a po 3km przeplatałem marsz z biegiem, gdyż ból był nie do zniesienia (odparzenie śródstopia).
Myślę, że spory wpływ może mieć moja technika (biegam bardzo "wysoko" na śródstopiu, praktycznie bez użycia pięty) oraz fakt iż lewą stopę mam o pół centymetra dłuższą a prawą nogę znacznie mocniej pracującą w biegu.

Czy możecie pomóc? Nie wiem co już robić...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)




Ostatnio zalogowany



 2012-04-19, 09:28
 Amortyzacja
Gdyby nie moje buty, to bym nie mógł biegać półmaratonów, przynajmniej po asfalcie. Przebiegłem pierwszy w około 1:50 i mięśnie nóg były niemal pozrywane + liczne odciski. Po zakupie nowych butów przebiegłem półmaraton w 1:33 i czułem się fantastycznie - już w kolejny dzień mogłem biegać.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


benek_b
Beniamin Buszewski

Ostatnio zalogowany
2020-02-03
12:51

 2012-04-19, 18:35
 
Nagonka? Może i nagonka.
Zawsze będę wytykał próbę sprzedania czegoś pod płaszczykiem "dobrej rady" itp. Ot, spojrzałem sobie do artykułu - o Święta Naiwności - licząc na jakiś ciekawy naukowy wykład o stopach, a tu BĘC: marketing medyczny.
Wybaczcie, komu się nie podoba moja krytyka (ostatnio krytykowałem nowe-naturalnie-biegające buty Nike, wcześniej super-nierozwiązywające-się sznurówki, o innych super-przydatnych rzeczach nie wspominając...)
Ale zakładanie że każdy biegacz to potencjalny pacjent wymagający wspomagaczy zakrawa na absurd. Owszem, są przypadki pojedyncze, może nawet wielokrotne, że tego typu rzeczy są potrzebne. Ale jak dla mnie to nisza. Cieszmy się zdrowiem, od tego jest nasze bieganie.
Jedyną rzeczą która mi przeszkadza w stopie to rozwalony paznokieć (mam zagięte od urodzenia paznokcie pod palce i częściowo na nich biegam, taka uroda), ale daję radę i nie potrzebuję wynalazków.
Więcej natury (i kasy w portfelu)!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (40 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2012-04-19, 19:23
 
2012-04-19, 18:35 - benek_b napisał/-a:

Nagonka? Może i nagonka.
Zawsze będę wytykał próbę sprzedania czegoś pod płaszczykiem "dobrej rady" itp. Ot, spojrzałem sobie do artykułu - o Święta Naiwności - licząc na jakiś ciekawy naukowy wykład o stopach, a tu BĘC: marketing medyczny.
Wybaczcie, komu się nie podoba moja krytyka (ostatnio krytykowałem nowe-naturalnie-biegające buty Nike, wcześniej super-nierozwiązywające-się sznurówki, o innych super-przydatnych rzeczach nie wspominając...)
Ale zakładanie że każdy biegacz to potencjalny pacjent wymagający wspomagaczy zakrawa na absurd. Owszem, są przypadki pojedyncze, może nawet wielokrotne, że tego typu rzeczy są potrzebne. Ale jak dla mnie to nisza. Cieszmy się zdrowiem, od tego jest nasze bieganie.
Jedyną rzeczą która mi przeszkadza w stopie to rozwalony paznokieć (mam zagięte od urodzenia paznokcie pod palce i częściowo na nich biegam, taka uroda), ale daję radę i nie potrzebuję wynalazków.
Więcej natury (i kasy w portfelu)!
Częsciowo się zgadzam , ale.... Nie odrzucałbym pewnych nowinek , zwłaszcza dotyczących obuwia sportowego ( wkładek również). Moim zdaniem znacząco wyników nie poprawią ,ale być może ochronią nasze stopy. Dawno temu biegałem w zwykłych butach (pseodo adidasy)i miałem problemy ze stawami skokowymi. Później zacząłem stosować specjalistyczne obuwie - dobrane również do stopy - i od wielu już lat problem nie istnieje. Jest inny problem ale to już inna bajka do której trzeba by wypić z pół litra. Generalnie w sporcie wyniki idą zdecydowanie do przodu , coraz to nowsze rekordy , tak więc w tych nowinkach(czy tam technologicznych , czy też lepsze koksy) cos jednak jest .
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


mariusz67
Mariusz Morawski

Ostatnio zalogowany
2024-04-11
20:35

 2012-04-19, 19:55
 
2012-04-18, 23:24 - a.Klimczak napisał/-a:

Tak jest, można jeść wszystko i łykać tabletki co zablokują wchłanianie tłuszczu czy czegoś tam, a potem to niestawieone wszystko wydalamy, to zdrowe nie jest, i marnuje się jedzenie.

To samo z wkładkami, butami z hiper systemami amortyzacji.
Im więcej ingerujemy w stopę tym ona słabsza. Nie zastąpi się silnych stóp wkładkami, można jedynie dalej osłabiać mięśnie, sprawiać że stopa pracuje coraz mniej naturalnie.
Chyba po to są te systemy amortyzacji żeby chroniły nasze stopy i stawy przed kontuzjami...nie sądzę żeby to w jakiś sposób osłabiało mięśnie,raczej są dodatkowo chronione.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (177 wpisów)


benek_b
Beniamin Buszewski

Ostatnio zalogowany
2020-02-03
12:51

 2012-04-19, 20:37
 
2012-04-19, 19:23 - ZibiT napisał/-a:

Częsciowo się zgadzam , ale.... Nie odrzucałbym pewnych nowinek , zwłaszcza dotyczących obuwia sportowego ( wkładek również). Moim zdaniem znacząco wyników nie poprawią ,ale być może ochronią nasze stopy. Dawno temu biegałem w zwykłych butach (pseodo adidasy)i miałem problemy ze stawami skokowymi. Później zacząłem stosować specjalistyczne obuwie - dobrane również do stopy - i od wielu już lat problem nie istnieje. Jest inny problem ale to już inna bajka do której trzeba by wypić z pół litra. Generalnie w sporcie wyniki idą zdecydowanie do przodu , coraz to nowsze rekordy , tak więc w tych nowinkach(czy tam technologicznych , czy też lepsze koksy) cos jednak jest .
Pozdrawiam
Nie odrzucam do końca nowoczesnej techniki, chociażby nie wyobrażam sobie biegania w zwykłej bawełnianej koszulce - ubrania "techniczne" są naprawdę genialne - ułatwiają czerpanie radości z biegania.
Neguję jedynie wmawianie przez speców od sprzedaży konieczność i niezbędność pewnych rozwiązań, które prowadzą, w tak masowym sporcie jak bieganie, do powstawania wielu mitów i przekonań... Wiele osób nie obserwuje swojego ciała i reakcji, niepowodzenia wynikające z przetrenowania albo adaptacji do wysiłku traktuje jak coś złego, na co jedynym lekarstwem jest cudowny "wynalazek"... Zamiast cierpliwie wyczuć ciało, sięgają po sprzęt i środki mające ułatwić bieganie. Lekarze tego też nie ułatwiają (jak ktoś chce, zapraszam do lektury moich pierwszych wpisów w blogu, też przechodziłem chwile zwątpienia).
Próbuję sprowokować dyskusję, ciekaw jestem dalszych opinii w temacie-rzece technika vs. natura.

A co do butów - obecnie jestem na takim etapie swojego wytrenowania, że biegam swobodnie różnorodne treningi w każdym rodzaju butów - nawet zwykłych tenisówkach. I mogę śmiało napisać - dobrze mi z tym. Dla mnie natura górą.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (40 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


jmm
JERZY MATUSZEWSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-06-27
20:08

 2012-04-19, 21:04
 
2012-04-19, 20:37 - benek_b napisał/-a:

Nie odrzucam do końca nowoczesnej techniki, chociażby nie wyobrażam sobie biegania w zwykłej bawełnianej koszulce - ubrania "techniczne" są naprawdę genialne - ułatwiają czerpanie radości z biegania.
Neguję jedynie wmawianie przez speców od sprzedaży konieczność i niezbędność pewnych rozwiązań, które prowadzą, w tak masowym sporcie jak bieganie, do powstawania wielu mitów i przekonań... Wiele osób nie obserwuje swojego ciała i reakcji, niepowodzenia wynikające z przetrenowania albo adaptacji do wysiłku traktuje jak coś złego, na co jedynym lekarstwem jest cudowny "wynalazek"... Zamiast cierpliwie wyczuć ciało, sięgają po sprzęt i środki mające ułatwić bieganie. Lekarze tego też nie ułatwiają (jak ktoś chce, zapraszam do lektury moich pierwszych wpisów w blogu, też przechodziłem chwile zwątpienia).
Próbuję sprowokować dyskusję, ciekaw jestem dalszych opinii w temacie-rzece technika vs. natura.

A co do butów - obecnie jestem na takim etapie swojego wytrenowania, że biegam swobodnie różnorodne treningi w każdym rodzaju butów - nawet zwykłych tenisówkach. I mogę śmiało napisać - dobrze mi z tym. Dla mnie natura górą.
Sprowokowany nieco Twoim postem zadam pytanie: a właściwie dlaczego nie bawełna? Skoro jesteśmy na etapie powrotu do butów zrobionych z opon, to może należy zmienić także górę. W zeszłym roku część swojego urlopu spędziłem w Szwajcarii. Maltretowałem ściezki biegowe miasteczka w którym mieszkałem ""na prawo i na lewo"". Czułem się dziwnie, bo 95% tubylców biegało w bawełnie. Chyba nie z biedy, bo to raczej ja tam ""robiłem"" za biedaka, więc może to już jest moda, może to już jest minimalistyczny trend na całej linii.
I właściwie po co nam te GPS-y i komórki. Pszczoły maja tylko przez nie kłopoty:-)))
Przpraszam za off-topic.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


benek_b
Beniamin Buszewski

Ostatnio zalogowany
2020-02-03
12:51

 2012-04-19, 21:50
 
2012-04-19, 21:04 - jmm napisał/-a:

Sprowokowany nieco Twoim postem zadam pytanie: a właściwie dlaczego nie bawełna? Skoro jesteśmy na etapie powrotu do butów zrobionych z opon, to może należy zmienić także górę. W zeszłym roku część swojego urlopu spędziłem w Szwajcarii. Maltretowałem ściezki biegowe miasteczka w którym mieszkałem ""na prawo i na lewo"". Czułem się dziwnie, bo 95% tubylców biegało w bawełnie. Chyba nie z biedy, bo to raczej ja tam ""robiłem"" za biedaka, więc może to już jest moda, może to już jest minimalistyczny trend na całej linii.
I właściwie po co nam te GPS-y i komórki. Pszczoły maja tylko przez nie kłopoty:-)))
Przpraszam za off-topic.
Bo człowiek jest istotą dążącą do czerpania przyjemności gdzie się da... Więc tu i ówdzie się katuje zgodnie z naturą, ale zostawia sobie czasem coś dla wygody (czyli w moim wypadku koszulkę techniczną), ot taka niedoskonałość charakteru :)
Poza tym, bawełna bawełnie nierówna...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (40 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)

 



agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2012-04-29, 18:37
 
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=Rjcn0JbVOzg
Stopy są bardzo ważne. W linku film dla osób o mocnych nerwach czyli jak wygląda operacja halluksa (osteotomia scarf/akin).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
BemolMD
14:25
Sikor 4Run Team
14:12
biegacz54
14:08
marczy
13:58
Mikesz
13:56
chris_cros
13:51
Paw
13:40
karollo
13:21
benek88
13:09
VaderSWDN
12:58
Admin
12:57
BOP55
12:49
Andrea
12:48
henrykchudy
12:43
rezerwa
12:40
kirc
12:39
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |