| | | |
|
| 2009-02-04, 11:04
Wojtku kochany uwierz mi nie pisałem o Tobie - mam dość przykładów z własnego podwórka - i jak napisałem na końcu;
'nie wszystkie dziwadła szkodzą'
Zresztą sam też mniewałem różne pomysły czasem nie zdając sobie sprawę, że robię coś nie tak.
Dlatego moja wypowiedź to raczej zachęta do dyskusji na jakie uchylenia od regulaminu, możemy sobie pozwolić a nie tępienie "dziwaków".
Tacy ludzie jak Ty Wojtku tworzą świetny klimat i dodają kolorytu wszystkim imprezom.
pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 11:55
No to ja mam dylemat bo zapisałem się na Cracovia Maraton i jestem tam już na liście startowej, a wystartuję pewnie w Katowicach na Silesia Marathon. I czuję się z tym źle i szukam usprawiedliwienia dla siebie, że jak się zapisywałem do Krakowa to jeszcze nie było wiadomo o SM, a tu patrz pan panie kochany takie rzeczy ludzie wyprawiają, że aż strach... Dla mnie to niezrozumiałe. Kogo oni oszukują? W pierwszej kolejności siebie chyba. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 12:12
2009-02-04, 09:43 - Admin napisał/-a:
Ostatnio taki przypadek widziałem na Chomiczówce. Facet wbiegł z dwoma chipami, chłopaki z obsługi informatycznej wyłowili go i odpowiednio potraktowali :-) A ja zgłupiałem i zastanawiałem się po co facet biega z 2 chipami... |
Uśmiałem się!To podobne Admin do tej afery w Sejmie gdzie jeden z posłów głosował jednocześnie "na dwa ręce",czyli za siebie i za kogoś.Oczywiście i w tym przypadku i z tymi chipami rysuje się jedno słowo:dyskwalifikacja! |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 12:12 Nie ukrywałem się.
2009-02-04, 11:04 - Damek napisał/-a:
Wojtku kochany uwierz mi nie pisałem o Tobie - mam dość przykładów z własnego podwórka - i jak napisałem na końcu;
'nie wszystkie dziwadła szkodzą'
Zresztą sam też mniewałem różne pomysły czasem nie zdając sobie sprawę, że robię coś nie tak.
Dlatego moja wypowiedź to raczej zachęta do dyskusji na jakie uchylenia od regulaminu, możemy sobie pozwolić a nie tępienie "dziwaków".
Tacy ludzie jak Ty Wojtku tworzą świetny klimat i dodają kolorytu wszystkim imprezom.
pozdrawiam |
Damian - no to kamień spadł mi z serca.Myślałem,że jestem podejrzany o ochotę startu bez nr startowego w Biegu na Śnieżkę? Że u mnie to norma.Kilka wypowiedzi jest w ostrzejszym tonie.U mnie coś było,stało się i nie żałuję.Medal z Sielpi od Wojtka jest w kształcie podkowy.A więc szczęśliwy talizman.Z powodu choroby nie mogłem go przebiec z Wami,to zrobiłem to sam, dwa miesiące później.Nikomu nie zawadzałem.A słowa danego koledze dotrzymałem. |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 14:01
Zacząłem, to i zakończę.
1. Widać, że jesteśmy za tym, aby upubliczniać imię i nazwisko oszusta. Jeśli prawo nie skrywa tego tajemnicą danych osobowych, to trzeba tak zrobić.
Wnoszę o powstanie "czarnej listy oszustów".
2. Pamiętajcie jednak nadgorliwcy - czasami numer potrafi się zgubić, odmoczyć, rozpuścić, kto startuje, ten wie, że tak bywa (mam podać przykłady?). No i czasami jest suport na trasie. A więc co się liczy (intencje pomijam)?
Przekraczanie mety i żebranie o medal, a czasami, o zgrozo, o dopisanie do wyników!
Jeśli przepustowość trasy jest odpowiednia - niech gapowicz biegnie obok, ale wara mu metę mijać.
Ten z innym numerem i bez niego na mecie jest oszustem! I złodziejem!
Suport z reguły schodzi z trasy kilkaset metrów przed metą.
a tym, którzy czytali pierwszą wypowiedź i się zżymali, i nie wiedzą co to jest sarkazm odsyłam do słownika
|
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 14:17 Paranoja.
A dla mnie to jest paranoja , żeby teraz się zapisywać na bieg który ma się odbyć w sierpniu. Do sierpnia może się dużo wydarzyć, np. może się pojawić jakiś inny ciekawszy bieg, mogę zachorować ( W tej chwili 30 % społeczństwa walczy z grypą), ze względu na kryzys połowa z was może stracić pracę i raczej nie do śmiechu będzie wam wydawać pieniądze na kolejną imprezę. Jest tyle normalnych biegów z normalnymi zapisami ze wystarczy dla wszystkich. |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 14:29
2009-02-04, 14:17 - henry napisał/-a:
A dla mnie to jest paranoja , żeby teraz się zapisywać na bieg który ma się odbyć w sierpniu. Do sierpnia może się dużo wydarzyć, np. może się pojawić jakiś inny ciekawszy bieg, mogę zachorować ( W tej chwili 30 % społeczństwa walczy z grypą), ze względu na kryzys połowa z was może stracić pracę i raczej nie do śmiechu będzie wam wydawać pieniądze na kolejną imprezę. Jest tyle normalnych biegów z normalnymi zapisami ze wystarczy dla wszystkich. |
Ja jestem już zapisany i oplacony na wrześniowy maraton w Berlinie, ale to chyba nienormalny bieg... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 14:46 A ja do Rzymu
2009-02-04, 14:29 - Damek napisał/-a:
Ja jestem już zapisany i oplacony na wrześniowy maraton w Berlinie, ale to chyba nienormalny bieg... |
A ja już wydałem na maraton do Rzymu ponad 2 tys, na szczęście mam dublera , który mnie zastąpi gdybym nie mógł jechać. |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 15:11
2009-02-03, 15:55 - bialykrzys napisał/-a:
w 2007 rku byłem na maratonie w Berlinie. Niektórzy zapewne wiedzą, że "miasteczko maratonu" jest ogrodzone i wejsc pilnuje ochrona. Wejść mozna jedynie za okazaniem numeru startowego. Jeden z naszych kolegów biegaczy nie płacąc wpisowego, szarpiac sie z ochroną wszedł do miasteczka i stanał na lini startu. Oczywiście krzyczał po Polsku co wyrobiło opinie o Polakach. Maraton ukończył a kiedy wracaliśmy do Wrocławia z kieszeni wyciagnał medal za ukończenie biegu. Czułem sie zażenowany i kiedy czytam powyższy wspis popieram w pełni. Mnie start w Berlinie kosztował 75 Euro. |
i nawet wiem kto... w pełni popieram wpis. |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 15:23
2009-02-03, 22:25 - zgrzecho napisał/-a:
Podobają mi się wasze opinie, nie jestem za złodziejami! Wiem jak bardzo ja chciałem się zapisać. Udało mi się! Pytanie do organizatora: Ile osób spełniło warunki wpisowe a nie zostało przyjętych na listę startową? Przecież nie są to przypadkowe osoby. Pilnowały terminu tylko nie miały szczęścia, jezeli nie jest ich za dużo to może udałoby się ich wkręcić na listę? Może nie będą wtedy nas "okradać"?
A swoją drogą jeżeli ktoś mówi "biegamy sobie dalej za darmo i bez numeru!" to może niech biega w swojej miejscowości albo na trasie maratonu w innym terminie.
|
Jak to pilnowały terminu i nie miały szczęścia? - kto trzymał rękę na pulsie i od razu wpłacił, nie potrzebował szczęścia... ja się trochę ociągałem i dlatego mogę powiedzieć, że miałem to "szczęście", bo dostałem się na końcu listy.
Słowem: dostały sie na listę osoby, które "trzymają rękę na pulsie" - a temat był już od dawna nie tylko na 'Maratonach Polskich' - można było wpierw zapisać się na listę mailingową i dostać od Orga (który już wcześniej ostrzegał, że trzeba od razu się zapisywać i przelewać kaskę...) info o rozpoczęciu zapisów. Kto był wcześniej zdecydowany, ten na pewno nie przegapił pierwszego dnia zapisów, chyba że padł mu na tydzień internet. ;-) |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 15:31 Kilka spraw
Darek ma rację, choć uważam, że osoby biegające bez numerów startowych nie są największym zagrożeniem dla biegów. Ba, nie są żadnym zagrożeniem. Nie są też inni, których wprost można nazwać oszustami, choć ich akurat warto wytykać palcami.
W biegu sylwestrowym w Poznaniu jedna z biegaczek zapisała się na bezpłatną (dla niepełnosprawnych) piątkę, a przebiegła dychę i... dostała nagrodę za miejsce w czołowej szóstce. Mogła tak zrobić, bo numery na jednym i drugim dystansie się nie różniły a orgowie nie do końca pilnowali porządku. Nie piszę jej nazwiska. bo traktuje to jako sporadyczny wybryk; może planowała piątkę, a biegło jej się tak dobrze, żę zaliczyła podewójny dystans. Nie wiem. Na pewno od tego momentu zwracać będę na nia uwagę. Po kolejnym "wybryku" prześlę ostrzeżenie do innych organizatorów.
Heniu nie rozumie, dlaczego już jest zamknięta lista startowa Karkonoskiego, a sprawa jest banalnie prosta: bo już jest komplet biegaczy. Taka sytuacja może zdarzyć się wszędzie, gdzie ten limit obowiązuje, np. we wspomnianym wcześniej Berlinie. I nie ma się o co obrażać, choć ja oczywiście się cieszę z przyznanego mi numeru 9. :)
Sam zastanawiam się nad wprowadzeniem limitu na Cross Maratonie, bo miejsca jest mało (ubiegłoroczne 111 osób było stanowczo ponad stan). Na razie mam ponad 50 osób, ale co najmniej drugie tyle zapowiada przyjazd, a się nie zgłasza, wiedząc, że wpisowe płaci się na miejscu. Ja ich rozumiem, ale czy oni rozumieją mnie ;).
Pozdrowienia dla wszystkich. |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 15:35
2009-02-03, 19:58 - tytus napisał/-a:
możemy biegać za darmo? a czemu nie, mam odbitki xero książek DS Ukończyć maraton, może ktoś kupi za cenę xero? co mi tam prawa autorskie. Kupujcie, zaoszczędzicie kasę |
Leszku ja bym te ksiażke kupił bardzo chętnie w oryginale (co nie znaczy że skorzystam z ksero) ale choc jestem z Wrocławia jak Darek to nie wiem gdzie? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 15:47
2009-02-04, 15:35 - bialykrzys napisał/-a:
Leszku ja bym te ksiażke kupił bardzo chętnie w oryginale (co nie znaczy że skorzystam z ksero) ale choc jestem z Wrocławia jak Darek to nie wiem gdzie? |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 15:53 FIRST MINUTE odzyskaj swoje startowe
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 16:13
2009-02-04, 15:47 - jaro kociewie napisał/-a:
Informacje o książkach znajdziesz na stronie pana Darka. |
Dziękuje Jarku, tylko pamiętam ze kiedyś tam wchodziłem i był wyczerpany nakład. |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 20:24
2009-02-04, 15:47 - jaro kociewie napisał/-a:
Informacje o książkach znajdziesz na stronie pana Darka. |
niestety to też był tylko sarkazm, ale jak dorwę to sksruję DLA SIEBIE I CIEBIE po cenie xero |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 20:44
2009-02-04, 20:24 - tytus napisał/-a:
niestety to też był tylko sarkazm, ale jak dorwę to sksruję DLA SIEBIE I CIEBIE po cenie xero |
to Darek na da jak bedziemy kserować jego dzieła ;) moze po starej znajomości wyszperałby w szafach oryginały i odsprzedał po przyzwoitej cenie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 12:21
2009-02-04, 20:44 - bialykrzys napisał/-a:
to Darek na da jak bedziemy kserować jego dzieła ;) moze po starej znajomości wyszperałby w szafach oryginały i odsprzedał po przyzwoitej cenie. |
Trudno, kserować sarkastycznie. :)))
W starej szafie jest tylko kilka Debiutów.
Ponoć w NOT-cie uchował się u Borochowskiego ostatni dostępny egzemplarz Mistrzostwa.
W 2011 (?) będzie wydanie drugie, które połączy w jeden tom Debiut, Rekord i kawałek Mistrzostwa, z uaktualnioną i częściowo zmienioną treścią.
Ale wracać do tematu, do tematu.
A jeszcze odpowiadając na sugestie "nienormalnych" startów:
zapisy na Ironmana są prowadzone 1 rok wcześniej i po 20 minutach limit 2 tysięcy miejsc zostaje wyczerpany. Startowe trzeba zapłacić w ciągu 2 tygodni, a jest 400 euro. Kto tego nie zrobi - skreślony z listy, a na jego miejsce czeka 6 tyś. chętnych!
I jakoś nikt nie narzeka, że wcześnie, że drogo, etc.
A teraz już wracać do tematu.
|
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 13:56
2009-02-06, 12:21 - DS napisał/-a:
Trudno, kserować sarkastycznie. :)))
W starej szafie jest tylko kilka Debiutów.
Ponoć w NOT-cie uchował się u Borochowskiego ostatni dostępny egzemplarz Mistrzostwa.
W 2011 (?) będzie wydanie drugie, które połączy w jeden tom Debiut, Rekord i kawałek Mistrzostwa, z uaktualnioną i częściowo zmienioną treścią.
Ale wracać do tematu, do tematu.
A jeszcze odpowiadając na sugestie "nienormalnych" startów:
zapisy na Ironmana są prowadzone 1 rok wcześniej i po 20 minutach limit 2 tysięcy miejsc zostaje wyczerpany. Startowe trzeba zapłacić w ciągu 2 tygodni, a jest 400 euro. Kto tego nie zrobi - skreślony z listy, a na jego miejsce czeka 6 tyś. chętnych!
I jakoś nikt nie narzeka, że wcześnie, że drogo, etc.
A teraz już wracać do tematu.
|
Darku litosći tak długo czekać? W 2011 roku to ja chciałbym zbierać owoce pracy korzystajac z porad zawartych w ksiażkach. |
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 14:50 Medale - po 2 i więcej
2009-02-04, 09:43 - Admin napisał/-a:
Ostatnio taki przypadek widziałem na Chomiczówce. Facet wbiegł z dwoma chipami, chłopaki z obsługi informatycznej wyłowili go i odpowiednio potraktowali :-) A ja zgłupiałem i zastanawiałem się po co facet biega z 2 chipami... |
A jak nazwać takich którzy na mecie biorą 2 medale a czasmi jeszcze idą kolejny raz...??? . Czasami pytam po co Ci ten drugi medal -wtedy najczęściej słyszę że dla sponsora.
Jaka może być satysfakcja z dawania... tak "zdobytego" ???..... |
|