Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [19]  PRZYJAC. [111]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Beauty&Beast
Pamiętnik internetowy
Lecę, bo chcę :)

Pawłowska-Pojawa Anna
Urodzony: 1976-05-06
Miejsce zamieszkania: Warszawa
226 / 228


2010-06-13

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Biegam, bo lubię (czytano: 1955 razy)





Za każdym razem, kiedy wracam do bloga po dłuższej przerwie, zastanawiam się, czy kto¶ tu jeszcze zagl±da ;-) Ale może tak. Może komu¶ się chce poczytać o takim kompletnie amatorskim, choć zaangażowanym, bieganiu. Nota bene, ciekawe, że w bieganiu taka amatorszczyzna mi nie przeszkadza, a na przykład na gruncie zawodowym nie znoszę takich amatorów, co to udaj± profesjonalistów (nie mam na mysli nikogo personalnie, chociaz pewnie by się znalazło).

Ale blog jest o bieganiu i przy bieganiu pozostanmy, jak bede chciala pisać (może kiedy¶ w koncu) o polityce, założę sobie bloga na jakims salonie24 czy w innym wlasciwym do tego miejscu, a jak bede chciala pisać o pracy, poszukam sobie miejsca na Wirtualnych Mediach czy Mediamikserze.

Wrcaj±c zatem do biegania - biegam, bo lubię. Tak± sentencję wygłosiłam dzi¶ w Palmirach, zapytana przez jednego z kolegów, czy bede się ¶cigać o podium w (uwaga, skomplikowana nazwa) Salomon Trial Running Toyota Ekobieg Kampinos. Nie, nie będę się ¶cigać, bo a) s± mocniejsze rywalki, czę¶ci nie znam, b) kros nie jest moim ulubionym rodzajem biegu, c) ¶cigałam się wczoraj w Sulejówku, przy 34 st. Celsjusza. A poza tym, a może przede wszystkim, nie biegam dla nagrod. Biegam, bo lubię. Startuję, bo lubię atmosferę zawodów. Od czasu do czasu się ¶cigam, ale w większo¶ci wypadków jestem sama swoj± konkurentk± - ¶cigam się z własnymi ograniczeniami, z leniem/niechciejem, z głow±...

Ciesz± mnie zawody, po których przez kilka-kilkana¶cie minut muszę dochodzić do siebie. Wtedy czuję że pobiegłam na maksa, że się nie oszczędzałam, że to faktycznie były zawody. Czasami zawody traktuję treningowo - bo wiem, że na treningu bym się nie zmusiła do szybkiego biegu ci±głego przez 40 minut, a na zawodach zasuwam przez te 48 i nie narzekam i nie szukam pretekstu, żeby zwolnić.

Lubię też treningi - spokojne wybiegania, krosy, czas ktory spędzam gdzie¶ na osiedlowej petli albo w lesie, najczę¶ciej sama, ze swoimi myslami, ze swoim ja. Kto¶ mi kiedy¶ powiedział, że sztuk± jest nie nudzić się ze sob±. I ja się nie nudzę. To moje bieganie to taka medytacja w ruchu. Kiedy zaczynałam biegać, biegałam zazwyczaj ze znajomymi, samotnie wychodzilam z radiem, z mp3. Kiedy zaczęłam biegać sama (bo inni maj± daleko) i po lesie albo po ciemku - z uwagi na bezpieczenstwo odpu¶ciłam muzykę i radio. Po jakim¶ czasie przywykłam do biegania w samotno¶ci i w ciszy. Do tego stopnia, że po kilku miesi±cach biegłam ze znajomymi i prawie się nie odzywałam... Bardzo sobie cenię te chwile, kiedy jestem tylko ja, ¶cieżka, mój puls i wolny strumień mysli.

Tak mi się trochę zebrało na filozofię biegow±, bo ona chyba najlepiej oddaje to, co biegałam przez ostatni miesi±c. Były i zawody "do wyjechania się", były zawody treningowe, były starty nieudane, były też - taka tegoroczna tradycja - starty odwołane. Ale i tak się uzbierało ze 300 km. W różnym tempie, w róznym otoczeniu, w roznych okolicznosciach przyrody. Były kryzysy na trasach. Był leń.

Ale i tak biegam.

Bo lubię.

I już.


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


Grażyna W. (2010-06-14,00:01): Wła¶nie o to chodzi, o tę wolno¶ć w bieganiu, o ten brak przymusu, o możliwo¶ć wyboru miejsca treningu, o dobór towarzystwa...Z biegania musi być przede wszystkim rado¶ć :)
henioz (2010-08-11,22:06): No to może już wróć.







 Ostatnio zalogowani
Lektor443
02:00
Arti
23:10
JW3463
22:23
Bartu¶
22:22
janek1
22:15
GriszaW70
22:13
andreas07
22:05
Robert Przepiórka
22:02
fundacja_daszrade
21:53
Seba7765
21:48
maste
21:47
BOP55
21:28
fit_ania
21:17
kubawsw
21:05
ab
21:03
stanlej
20:59
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |