| | | |
|
| 2011-07-01, 19:30 młodość górą
2011-07-01, 19:21 - Damek napisał/-a:
To zupełnie tak jak u mnie -))
Zaobserwowałem jednak, ze ostatnimi czasy wiele osób mocno z rzuciło z wagi. Nie wiem czy to te coraz lepsze cud diety czy tez moda na zdrowy tryb życia...? Ale widać jak sie bardzo chce to można...Choć ja osobiście nie wyobrażam sobie, żebym chodził głodny... |
Danek to wraca młodość.
A jak byś głodził się to nie miał byś siły biegać.
Ja jem za trzech .A słodyczy to nie liczę .
Jak nie mam to mnie szlak trafia i lecę do sklepu by zapapas zrobić |
|
| | | |
|
| 2011-07-01, 19:46
2011-07-01, 19:17 - Marysieńka napisał/-a:
Moje ciałko też niczego sobie....i chyba się zdziwisz ale do Twojej wagi kilka kilosków mi brakuje, choć pewnie tego wcale nie widać...hahaha.:)) |
" Moje ciałko też niczego sobie ".... hahaha nie wypada mi pisać jakie masz ciało ... cenzura.
Nie jedna 20 letnia laska by chciała takie mieć. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-01, 20:05
Zaliczyłem wieczorkiem dzisiaj 7km truchtania :)
U mnie na szczęście nie pada , jest strasznie chłodno zimno ale przynajmniej fajna pogoda do biegania :)
W Niedziele LIMANOWA :) |
|
| | | |
|
| 2011-07-01, 20:59
Zwiad się udał. W Korswand pięknie. Dech zapiera. 15 km z elementami crossu zaliczone. Nóżki ładnie chodziły. Pierwszy dzień lipca udany :)))))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2011-07-01, 23:56
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 08:15
2011-07-01, 20:59 - agawa71 napisał/-a:
Zwiad się udał. W Korswand pięknie. Dech zapiera. 15 km z elementami crossu zaliczone. Nóżki ładnie chodziły. Pierwszy dzień lipca udany :)))))))))))))) |
No to super :) Ja dopiero dziś zaczynam lipiec :) Ale na razie oberwanie chmury... może po południu się przejaśni :) |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 08:23 elooooooooooo
U mnie też pada od rana. Prognoza mówi, że będzie tak do 17,00. Ja dzisiaj i tak odpoczywam od biegania. Wieczorem czeka mnie wiele godzin w szpilkach wiec oszczędzam nóżki.
Miłego dnia i owocnych startów i treningów :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 08:37
2011-07-02, 08:23 - agawa71 napisał/-a:
U mnie też pada od rana. Prognoza mówi, że będzie tak do 17,00. Ja dzisiaj i tak odpoczywam od biegania. Wieczorem czeka mnie wiele godzin w szpilkach wiec oszczędzam nóżki.
Miłego dnia i owocnych startów i treningów :))) |
No to połamania szpilek :) Jak nie przestanie padać to czeka mnie 16 km na 200 m pętli :P |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 12:45
U mnie z samego rana padało, ale jak wyszedłem biegać to akurat się uspokoiło, była tylko mżawka. Po ostatnich "upalnych" treningach jest to fajna odmiana i biegło się super.
Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 12:47
Biega ktoś jutro w Sokole Małopolskim? |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 14:32
No to jakoś zaczynam wracać do treningów po Rzeźniku. Nawet te dwa krótkie odcinki dały mi tak bobu, że w tym tygodniu do wczoraj zaliczyłem jakieś dwie krótkie przejażdżki rowerowe.
Wczoraj zaś udało zrobić 500m. na basenie, dzisiaj 65k. na rowerze. Chyba odnóża wróciły do normy :)
Pieruńsko duje w Modlniczce. Na Garbie Tenczyńskim w miejscach bez drzew i zarośli chciało mnie bez mała zrzucić z rowerem z drogi. A podjazdy pod taki wiatr to już prawie jak rzeźnik :)
Ale nie pada. To i błota nie ma.
Z pozdrowieniami od dwóch pedałów. |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 15:32
.na ulicach puchy..wszystkich wymiotło do baruuuuuuuuuu :)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 17:01
Co za dzień... Rano do babci, zwieść drzewo z lasu i wyładować - wyszły 3 przyczepy, na szczęście jedna była kiprująca, także z bratem jakoś sobie daliśmy radę z pozostałymi dwoma.
Potem pyszny babciny obiadek (kocham te obiady :P nie wiem czy to zasługa gotowania na piecu, czy babcia tak gotuje, ale co by nie ugotowała jest pyszne :D) i do domu, i pobiegać.
Na dworze wiatr, deszcz, a na trasie grząski piasek. Także przez przypadek zaliczyłem dzisiaj dwa treningi - jeden siłowy, a drugi siły biegowej, bo praktycznie cały czas "dymało" mi w twarz. |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 17:07 12 mostów
12 mostów w Sławnie przebiegnięte
kolejny start poniżej 4 min /km
jest dobrze kolejne sekundy urwane
a jurto czeka mnie plaża w Jarosławcu
|
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 18:30
2011-07-02, 17:07 - miriano napisał/-a:
12 mostów w Sławnie przebiegnięte
kolejny start poniżej 4 min /km
jest dobrze kolejne sekundy urwane
a jurto czeka mnie plaża w Jarosławcu
|
Mirku zazdroszczę Ci tych "krótkich" startów.U mnie w okolicy niczego poniżej dychy nie uświadczysz.A szkoda bo pobiegło by się. |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 18:35
2011-07-02, 18:30 - Darek Ł. napisał/-a:
Mirku zazdroszczę Ci tych "krótkich" startów.U mnie w okolicy niczego poniżej dychy nie uświadczysz.A szkoda bo pobiegło by się. |
Darku dzisiaj 7.1 km w czasie 27.38
a jurto trochę dłużej bo 15 w Jarosławcu
Pakuj się i nad morze |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 18:50
2011-07-02, 18:35 - miriano napisał/-a:
Darku dzisiaj 7.1 km w czasie 27.38
a jurto trochę dłużej bo 15 w Jarosławcu
Pakuj się i nad morze |
A ja dzisiaj w 1,5 godz, pomalowałem sypialnię,
Jutro długie wybieganie.
Mirek ty to popierniczasz |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 19:07
2011-07-02, 18:50 - tomek20064 napisał/-a:
A ja dzisiaj w 1,5 godz, pomalowałem sypialnię,
Jutro długie wybieganie.
Mirek ty to popierniczasz |
Tomku ja tak małymi kroczkami urywam te sekundy a raczej je gubię.Mój wiek nie pozwala mi na więcej.
Cieszę się z tego ca mam po roku biegania i roku trenowania.
Tak nie cieszyłem się jak trenowałem kolarstwo w młodości jak cieszę się dzisiaj a bieganie sprawia mi ogromna frajdę . |
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 19:59
2011-07-02, 15:32 - agawa71 napisał/-a:
.na ulicach puchy..wszystkich wymiotło do baruuuuuuuuuu :)))) |
Cóż nie darmo wymyślono powiedzenie "butelkowa pogoda" :)
|
|
| | | |
|
| 2011-07-02, 20:04
2011-07-02, 14:32 - Kowal napisał/-a:
No to jakoś zaczynam wracać do treningów po Rzeźniku. Nawet te dwa krótkie odcinki dały mi tak bobu, że w tym tygodniu do wczoraj zaliczyłem jakieś dwie krótkie przejażdżki rowerowe.
Wczoraj zaś udało zrobić 500m. na basenie, dzisiaj 65k. na rowerze. Chyba odnóża wróciły do normy :)
Pieruńsko duje w Modlniczce. Na Garbie Tenczyńskim w miejscach bez drzew i zarośli chciało mnie bez mała zrzucić z rowerem z drogi. A podjazdy pod taki wiatr to już prawie jak rzeźnik :)
Ale nie pada. To i błota nie ma.
Z pozdrowieniami od dwóch pedałów. |
Darku 10-go lipca w Tychach jest duathlon. Nic wielkiego, ale miejsce(nad jeziorem paprocańskim) i klimat imprezki bardzo fajny. Możesz to potraktowac jako trening do triathlonu.
Dodałem te zawody do kalendarza - widnieje w kalendarzu wszystkich dyscyplin. |
|