| | | |
|
| 2010-03-18, 09:48 Hello
U mnie piękna wiosna, słońce z pewną dozą nieśmiałości wygląda z za chmur. Na razie 6 stopni na plusie a ma być 8-9. Ja wdziałam już cienkie rajtki i lecę na plażę pogadać z łabędziami. W tamtym tygodniu jeden niemiecki łabędź ruszył na mnie sycząc ale byłam szybsza :) Widocznie za dużo się obżarł chlebem kuracjuszy P; |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 09:53
2010-03-18, 09:25 - kwasiżur napisał/-a:
Bardzo mnie zaintrygowało to: " ze rozkitam" :)) Brzmi ciekawie:)
Ja teraz mało piszę, bo mi się ręce trzesą ze strachu przed sobotnim biegiem, ale mimo wszystko jestem dobrej myśli :))
Robert, dam Ci taką rade, chociaż też nie jestem informatykiem. Nigdy nie kupuj programu, który własnie wszedł na rynek ( Windows 7 , o ile dobrze pamietam? ) Ja niedawno "przejechałem" się na VISTA, czego po dziś dzień żałuję :((
|
Tomaszu!!!ręce niech Ci sie trzęsą byleby nogi nie poszły w resonans i były sprawne:))) Coś czuję że nie źle dasz czadu:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 10:08
2010-03-18, 09:53 - Gosiulek napisał/-a:
Tomaszu!!!ręce niech Ci sie trzęsą byleby nogi nie poszły w resonans i były sprawne:))) Coś czuję że nie źle dasz czadu:))) |
jak to dobrze, że jeszcze istnieją optymiści na tym swiecie :))
Aga, moze do tego łabędzia było trzeba szprechać po niemiecku, to by nie syczał :)))
Ale tak oczyma wyobraźni widzę, jak teraz nad morzem musi byc pięknie.... |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 10:34
W ramach urozmaicenia wątku, i z okazji wiosny napiszę trochę nie w temacie biegania. Jeden z kolegów przysłał mi swój numer telefonu, i tam są po kolei liczby 666. Wiecie jak sie nazywa lęk przed tą liczbą ?
heksakosjoiheksekontaheksafobia.
Dobre, nie?? W chwili wolnego spróbuje się tego nauczyć na pamieć :))))
|
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 10:51
2010-03-18, 10:34 - kwasiżur napisał/-a:
W ramach urozmaicenia wątku, i z okazji wiosny napiszę trochę nie w temacie biegania. Jeden z kolegów przysłał mi swój numer telefonu, i tam są po kolei liczby 666. Wiecie jak sie nazywa lęk przed tą liczbą ?
heksakosjoiheksekontaheksafobia.
Dobre, nie?? W chwili wolnego spróbuje się tego nauczyć na pamieć :))))
|
szlaku13fobia... będzie łatwiej do zapamiętania :)))
Witam wszystkich po dłuuuuugiej przerwie i życzę powodzenia w biegach codziennych i na najbliższych zawodach... gdziekolwiek. Ja na razie wciąż w roli kibica, ale jeszcze Wam pokażę rogi... Nie tylko Tomek będzie miał ową fobię ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 11:02
2010-03-18, 10:51 - szlaku13 napisał/-a:
szlaku13fobia... będzie łatwiej do zapamiętania :)))
Witam wszystkich po dłuuuuugiej przerwie i życzę powodzenia w biegach codziennych i na najbliższych zawodach... gdziekolwiek. Ja na razie wciąż w roli kibica, ale jeszcze Wam pokażę rogi... Nie tylko Tomek będzie miał ową fobię ;))) |
niektórzy już zaczęli mieć fobie pod nazwą "brakuszlakufobia" :))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 11:33
2010-03-18, 10:08 - kwasiżur napisał/-a:
jak to dobrze, że jeszcze istnieją optymiści na tym swiecie :))
Aga, moze do tego łabędzia było trzeba szprechać po niemiecku, to by nie syczał :)))
Ale tak oczyma wyobraźni widzę, jak teraz nad morzem musi byc pięknie.... |
Ja już polatawszy. Po południu zamieszczę zdjęcia z plaży bo zabieram Babcię na spaciren i porobię wtedy zdjęcia. Jakiemuś łabędziowi też zrobię o ile mnie nie napadnie :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 12:08
A kolejny " missing in action" to Wojtek Kudłaty. Miał iść na zabieg, i słuch o nim zaginął. Moze da jakieś odznaki życia ??? |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 12:13
2010-03-18, 12:08 - kwasiżur napisał/-a:
A kolejny " missing in action" to Wojtek Kudłaty. Miał iść na zabieg, i słuch o nim zaginął. Moze da jakieś odznaki życia ??? |
może jeszcze się nie wybudził... dajcie mu pospać, wszak sen regeneruje... :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 12:17
2010-03-18, 12:08 - kwasiżur napisał/-a:
A kolejny " missing in action" to Wojtek Kudłaty. Miał iść na zabieg, i słuch o nim zaginął. Moze da jakieś odznaki życia ??? |
Wojcieszek dycha ale też robi uniki |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 12:34
2010-03-18, 12:17 - Gosiulek napisał/-a:
Wojcieszek dycha ale też robi uniki |
A Ty Gosiu co, osobista "Piguła", że wszystko tak dobrze wiesz, co u niego...? ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 13:44
2010-03-18, 12:34 - szlaku13 napisał/-a:
A Ty Gosiu co, osobista "Piguła", że wszystko tak dobrze wiesz, co u niego...? ;))) |
no Arturo nie jest z Toba aż tak źle bo uszczypliwość, jakże sympatyczna w Twoim wydaniu, Ci została:))) wiem wystarczająco dużo i już, ale nie aż tak wiele jakby się mogło wydawać:)))Jak miło czytać Twoje komentarze again;))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 17:07
O 17,45 na TVP Sport fajny felieton "Legendy maratonu". Wartałoby obejrzeć :)
A na plaży słońce nieźle praży P; |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 17:08
O ten mnie użarł w rękę jak go karmiłam P; |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 17:56
2010-03-18, 09:25 - kwasiżur napisał/-a:
Bardzo mnie zaintrygowało to: " ze rozkitam" :)) Brzmi ciekawie:)
Ja teraz mało piszę, bo mi się ręce trzesą ze strachu przed sobotnim biegiem, ale mimo wszystko jestem dobrej myśli :))
Robert, dam Ci taką rade, chociaż też nie jestem informatykiem. Nigdy nie kupuj programu, który własnie wszedł na rynek ( Windows 7 , o ile dobrze pamietam? ) Ja niedawno "przejechałem" się na VISTA, czego po dziś dzień żałuję :((
|
Hurra!!! Hurra!!! Udało się!!! Trwało to tylko tydzień:-))) ale się udało. Zainstalowałem! Nie kupiłem tego systemu. Dostałem w zestawie z laptopem, który sobie kupiłem bo mi się stacjonarny skończył. Oryginał! Z naklejką i certyfikatem. Dziś wieczorkiem myknę sobie 12. Nie wiem jak to będzie bo się chyba za bardzo najadłem ale spróbuję. |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 19:11
2010-03-18, 12:34 - szlaku13 napisał/-a:
A Ty Gosiu co, osobista "Piguła", że wszystko tak dobrze wiesz, co u niego...? ;))) |
Hej Szlaku:) A Ty co, ledwo co zmartwychwstałeś i już się czepiasz ludzi?? Gdzieś Ty się podziewał?? na Marsie??:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 19:29
2010-03-16, 20:53 - Gosiulek napisał/-a:
Szczerze przyznam że nie wiem czy stać mnie na 1:50 więc wolałabym na luzie. Będę mieć wytyczne i jeśli uda mi się je osiągnąć albo nawet pokonać to będzie świeto:))) A miasto pokażę Ci na pewno bo trasa jest bardzo fajnie poprowadzona i zahacza o najważniejsze no poza Starym Rynkiem, miejsca:))) |
Co Ty opowiadasz, Kobito:) Z Twoimi czasami:)
Po pierwsze, to nieraz sami się sobie dziwimy ile potrafimy niekiedy osiągnąć, a po drugie, to biec w grupie = biec szybciej:) Przemyśl to:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 20:35
2010-03-18, 12:08 - kwasiżur napisał/-a:
A kolejny " missing in action" to Wojtek Kudłaty. Miał iść na zabieg, i słuch o nim zaginął. Moze da jakieś odznaki życia ??? |
...hmmm...daję oznaki życia...
...pozdrawiam Wszystkich... |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 21:06
2010-03-18, 20:35 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...daję oznaki życia...
...pozdrawiam Wszystkich... |
my Cie tez pozdrawiamy Wojtaszku,jak tam zdrówko??pomału tez Ci zaginieni się odzywają,to zdecydowanie znak na wiosnę!:))tylko nie uciekajcie znowu!! |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 21:09
2010-03-18, 17:07 - agawa71 napisał/-a:
O 17,45 na TVP Sport fajny felieton "Legendy maratonu". Wartałoby obejrzeć :)
A na plaży słońce nieźle praży P; |
Świetne - oglądałem - szkoda, że tak krótki ten reportaż. |
|