| | | |
|
| 2010-03-04, 21:04 12
2010-03-04, 21:02 - robusgalas napisał/-a:
No ja już jestem po swojej dwunastce. Na dwa kilometry podczepili się do mnie dwaj młodzi chłopcy. Ciekawe czy długo wytrzymają, czy był to tylko jednorazowy wybryk:-))). Pierwszy raz biegłem z kimś. Nawet dość przyjemne uczucie. I nogi tak jakoś szybciej przebierają:-). Ponadto chciałem zameldować, że dziś napisałem 12 stron swojej pracy dyplomowej. Przy czym komp mi się trzy razy zawiesił. Będę sobie musiał sprawić coś nowszego bo ten biedak już nie nadąża. Pozdrawiam. A u nas na to wszystko mróz ścisnął. Zima na całego:-(. |
Robercie zaliczyłeś "dwunastkę"!!
Wstydź się! Tym czynem przebiłeś nawet o rok wyczyn Romka Polańskiego sprzed 30 lat!! |
|
| | | |
|
| 2010-03-04, 21:32
2010-03-04, 15:48 - Zikom napisał/-a:
Ćsi nie mów:)
Dobrze, że foto skasowano:)
Tomku w sobótce będę jeśli załapię się na jakiś transport bo solo to nieekonomicznie:) No i pamiętaj, że ja okrutnik - czy w tym układzie podasz dłoń okrutnikowi?:)
Pozdrawiam:) |
No prosze Cie, bez takich komentarzy:)) Nie tylko podam dłoń, ale mocno wyściskam :))))))
A bieg, jak to bieg: jeden łatwiejszy, inny trudniejszy.
Do zobaczenia :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-04, 23:07
2010-03-04, 21:04 - adamus napisał/-a:
Robercie zaliczyłeś "dwunastkę"!!
Wstydź się! Tym czynem przebiłeś nawet o rok wyczyn Romka Polańskiego sprzed 30 lat!! |
Hi hi.... no to już nawet nie piszę ile ja dziś wieczorem zaliczyłem tym bardziej że i przebieżki były (8x120m) |
|
| | | |
|
| 2010-03-04, 23:18
Heh, ja dzisiaj zaliczyłam.............pływalnię :)
Wieczorem znowu dowaliło śniegu, po prostu neverending story :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 07:57
2010-03-04, 21:04 - adamus napisał/-a:
Robercie zaliczyłeś "dwunastkę"!!
Wstydź się! Tym czynem przebiłeś nawet o rok wyczyn Romka Polańskiego sprzed 30 lat!! |
Dzień dobry wszystkim. Specjalnie nie pisałem, że zaliczyłem dwunastkę. We wcześniejszym komentarzu mówiłem, że dopiero jak będę biegał powyżej 15 km to będę pisał, że zaliczyłem piętnastkę, osiemnastkę ... sześćdziesiątkę. Ups. To ostatnie też się może zdarzyć? Ale to chociaż nie jest karalne:-))). |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 09:11
W nocy znowu dowaliło śniegiem. Już się pogubiłam czy ja mieszkam nad morzem czy raczej w górach P;
nasi drogowcy chyba już kasiorki nie mają o ile na krajowej widać, że było odśnieżane. Niestety w mieście nie bardzo. Więc trzeba sobie przypomnieć jak to się biega po śniegu. Dzisiaj to pikuś ale jutro start. 21 km po śniegu??? Może być ciężko. O ile znowu mnie kolka nie złapie, wtedy półmaraton może zamienić sie w rajd przygodowy D; |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 09:37
2010-03-05, 09:11 - agawa71 napisał/-a:
W nocy znowu dowaliło śniegiem. Już się pogubiłam czy ja mieszkam nad morzem czy raczej w górach P;
nasi drogowcy chyba już kasiorki nie mają o ile na krajowej widać, że było odśnieżane. Niestety w mieście nie bardzo. Więc trzeba sobie przypomnieć jak to się biega po śniegu. Dzisiaj to pikuś ale jutro start. 21 km po śniegu??? Może być ciężko. O ile znowu mnie kolka nie złapie, wtedy półmaraton może zamienić sie w rajd przygodowy D; |
U nas w nocy padało i teraz też śnieży. Lipa jak wierzba!!! Trzymam Agnieszko kciuki za Ciebie jutro, a Ty trzymaj za mnie w niedzielę. Zobaczymy co to z tego wyjdzie. Żeby tylko zdrowie dopisało. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 12:29
U mnie też wichura śnieżna i sypie i sypie cały czas :(
ja już nie chcem śniegu !! |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 13:13
2010-03-05, 12:29 - golon napisał/-a:
U mnie też wichura śnieżna i sypie i sypie cały czas :(
ja już nie chcem śniegu !! |
Za to śnieg chce Ciebie :))))
Spoko, to już ostatnie podrygi zimy. Chociaż ja też myślałem, że będę biegł w Sobótce w krótkich spodenkach, ale rajtuzy na wszelki wypadek mam przygotowane :))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 14:10
2010-03-05, 13:13 - kwasiżur napisał/-a:
Za to śnieg chce Ciebie :))))
Spoko, to już ostatnie podrygi zimy. Chociaż ja też myślałem, że będę biegł w Sobótce w krótkich spodenkach, ale rajtuzy na wszelki wypadek mam przygotowane :))) |
Tomku, od niedawna w Polsce pogoda się zmienia znacznie dynamiczniej niż jeszcze kilka lat wcześniej. Wiec po fali mrozu na 20.03. mogą przyjść temperatury po +20 stopni :D |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 17:21
Wczoraj czarno , dzisiaj biało a do tego wiatrzysko...brrrr całe szczęście że dziś nie biegam. Jutro 10km pojutrze 20km ale dobrze że jest choć lekki mrozik to ścieżki będą twarde. Agnieszko trzymam kciuki za twoją połówkę !!! Powyginaj się tam solidnie przed startem to miejmy nadzieję kolka cię ominie. |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 18:42
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 19:48
2010-03-05, 18:42 - agawa71 napisał/-a:
I znowu weekend :) |
I to jest mój pierwszy weekend z imprezą biegową:-). Tak, że trzymam za siebie kciuki. Ciekawe jak to będzie. Czy ktoś może mi wyjaśnić na czym polega to całe ocieplenie klimatu, bo jakoś k...wa tego nie zauważam!!! Lata zimne, zimy zimne. A ja mimo, że jestem lutowy chłopak to lubię ciepło!!! Pozdrawiam. Aha. Dlaczego mi rośnie brzuch mimo, że biegam coraz więcej i szybciej i mniej piję piwa? To chyba tak jak z tym ociepleniem klimatu:-))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-05, 22:23
2010-03-05, 19:48 - robusgalas napisał/-a:
I to jest mój pierwszy weekend z imprezą biegową:-). Tak, że trzymam za siebie kciuki. Ciekawe jak to będzie. Czy ktoś może mi wyjaśnić na czym polega to całe ocieplenie klimatu, bo jakoś k...wa tego nie zauważam!!! Lata zimne, zimy zimne. A ja mimo, że jestem lutowy chłopak to lubię ciepło!!! Pozdrawiam. Aha. Dlaczego mi rośnie brzuch mimo, że biegam coraz więcej i szybciej i mniej piję piwa? To chyba tak jak z tym ociepleniem klimatu:-))) |
Globalne ocieplenie widać po tym, że topi się lodowiec, co oznacza że tamtejsze zimno się gdzieś "podziało". No jak nic, przylazło do nas ;-))) Ale spoko, w końcu "Kaziki" to bieg zimowy, więc powinno być zimowo. Wiosną będziemy biegać nad zalewem :))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-06, 08:02
2010-03-05, 22:23 - zorza napisał/-a:
Globalne ocieplenie widać po tym, że topi się lodowiec, co oznacza że tamtejsze zimno się gdzieś "podziało". No jak nic, przylazło do nas ;-))) Ale spoko, w końcu "Kaziki" to bieg zimowy, więc powinno być zimowo. Wiosną będziemy biegać nad zalewem :))) |
Ale lipa. Tzn. chciałem powiedzieć: dzień dobry. Dowaliło śniegiem tak, że znów mamy zimę pełną gębą. Masz rację Gosiu, ale mam troszkę już dosyć śniegu. Mróz jeszcze może być, ale te śliskie drogi mnie wykończą. Tak jazda nimi jak i bieganie są co najmniej średnio przyjemne. No jeszcze bieganie jest dla mnie cały czas przyjemne ale jazda samochodem brrr.... |
|
| | | |
|
| 2010-03-06, 08:23
2010-03-06, 08:02 - robusgalas napisał/-a:
Ale lipa. Tzn. chciałem powiedzieć: dzień dobry. Dowaliło śniegiem tak, że znów mamy zimę pełną gębą. Masz rację Gosiu, ale mam troszkę już dosyć śniegu. Mróz jeszcze może być, ale te śliskie drogi mnie wykończą. Tak jazda nimi jak i bieganie są co najmniej średnio przyjemne. No jeszcze bieganie jest dla mnie cały czas przyjemne ale jazda samochodem brrr.... |
Ha! a widzisz,
ja nie mam samochodu ---> nie mam problemu :-P
I tak mamy szczęście, że ten śnieg jest taki całkiem świeżutki, że wytopiły się już te wszystkie stare bryły lodu które były by bardzo groźne pod warstwą śniegu. |
|
| | | |
|
| 2010-03-06, 08:34
Uuuuuuuuuuu zima w natarciu. Jak wstałam było -7,6 na liczniku. Teraz temperatura szybko rośnie ponieważ słonko pięknie świeci i już mamy około 5 stopni na minusie. Według prognoz w ciągu dnia powinno być 0 stopni. Start 0 12,00 więc liczę, że nie będę musiała ubierać się grubo. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-06, 08:46
2010-03-06, 08:23 - zorza napisał/-a:
Ha! a widzisz,
ja nie mam samochodu ---> nie mam problemu :-P
I tak mamy szczęście, że ten śnieg jest taki całkiem świeżutki, że wytopiły się już te wszystkie stare bryły lodu które były by bardzo groźne pod warstwą śniegu. |
No ja, niestety, do pracy dojeżdżam codziennie 30 km i to na różne godziny, tak, że bez auta ani rusz. Do 2006 roku również byłem niezmotoryzowany i z tego powodu bardzo szczęśliwy. No, ale zmieniłem miejsce pracy i trzeba było nauczyć się jeździć. Do jutra. Ciekaw jestem jak to będzie. Ta pogoda trochę mnie jednak zmroziła i zniechęciła:-). Tak jak już pisałem, najbardziej się boję przeziębienia. Wiem, nudny jestem:-))). |
|
| | | |
|
| 2010-03-06, 08:48
2010-03-06, 08:34 - agawa71 napisał/-a:
Uuuuuuuuuuu zima w natarciu. Jak wstałam było -7,6 na liczniku. Teraz temperatura szybko rośnie ponieważ słonko pięknie świeci i już mamy około 5 stopni na minusie. Według prognoz w ciągu dnia powinno być 0 stopni. Start 0 12,00 więc liczę, że nie będę musiała ubierać się grubo. |
|
| | | |
|
| 2010-03-06, 08:48
Niestety nie zdąży do południa roztopić śniegu ale tuszę, że u sąsiadów jest już odśnieżone. Będziemy biec do Bansin i z powrotem. |
|