| | | |
|
| 2010-02-24, 09:33
2010-02-24, 09:01 - gosia2303 napisał/-a:
Wczoraj na treningu brodziłam niczym czapla a w najlepszym razie krokirm łyżwowym przesuwałam się do przodu a dziś po nocy jest juz dobre 10 cm śniegu:((( Lubię zimę ale bez przesady:))) Twarda z niej sztuka, walczy dzielnie i nie chce się dać wykurzyć wiośnie ale wiem że w końcu skapituluje, nie ma tekiej opcji żeby nie:)))
A dziś na obiad oczywiście......makaron:)))))))))))))
Miłęgo dnia dla wszystkich:) |
Zima ma to do siebie, że przychodzi i odchodzi :) Nie wiadomo kiedy się skończy, bo jeszcze nikt tu nie napisał, czy utopił Marzannę. Ja wczoraj biegłem nad Odrą i wrzuciłem zwykłą białą kartkę z napisem Marzanna. No i sie utopiła. Więc wiosna tuż tuż :)))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 09:45
2010-02-24, 09:33 - kwasiżur napisał/-a:
Zima ma to do siebie, że przychodzi i odchodzi :) Nie wiadomo kiedy się skończy, bo jeszcze nikt tu nie napisał, czy utopił Marzannę. Ja wczoraj biegłem nad Odrą i wrzuciłem zwykłą białą kartkę z napisem Marzanna. No i sie utopiła. Więc wiosna tuż tuż :)))) |
Marzannę się topi jak wiosna w kalendarzu się zaczyna a Ty jakiś falstart zrobiłeś:)))) no a wybraźnia też niezła....kartka papieru to Marzanna......przecież to rodzaj żeński, kobieta i przedstawiać ją w tak uproszczonej formie:)))) oj chyba jeszcze wiosny nie czujesz;))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 09:46
2010-02-24, 09:33 - kwasiżur napisał/-a:
Zima ma to do siebie, że przychodzi i odchodzi :) Nie wiadomo kiedy się skończy, bo jeszcze nikt tu nie napisał, czy utopił Marzannę. Ja wczoraj biegłem nad Odrą i wrzuciłem zwykłą białą kartkę z napisem Marzanna. No i sie utopiła. Więc wiosna tuż tuż :)))) |
...jutro, jak będę w Szczecinie, to sprawdzę...czy ta Twoja kartka nie wynurzy się u nas... |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 10:33
2010-02-24, 09:45 - gosia2303 napisał/-a:
Marzannę się topi jak wiosna w kalendarzu się zaczyna a Ty jakiś falstart zrobiłeś:)))) no a wybraźnia też niezła....kartka papieru to Marzanna......przecież to rodzaj żeński, kobieta i przedstawiać ją w tak uproszczonej formie:)))) oj chyba jeszcze wiosny nie czujesz;))) |
ja tam stosuje swój własny kalendarz, u mnie wiosna trwa cały rok :))) A upraszczam, bo sam jestem prosty chłopak, no moze nie chłopak, ale zgred, i nie ma co komplikować sobie życia :))))
A do Wojtka: kartka raczej nie dopłynie do Szczecina, zapomniałem ją wsadzić do butelki :(( |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 10:38
2010-02-24, 09:33 - kwasiżur napisał/-a:
Zima ma to do siebie, że przychodzi i odchodzi :) Nie wiadomo kiedy się skończy, bo jeszcze nikt tu nie napisał, czy utopił Marzannę. Ja wczoraj biegłem nad Odrą i wrzuciłem zwykłą białą kartkę z napisem Marzanna. No i sie utopiła. Więc wiosna tuż tuż :)))) |
Wiosna, wiosną ale o środowisko trzeba dbać!!
Za zaśmiecanie rzeki proszę odpracować godzinkę na zbieraniu papierków na brzegach Odry:)) |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 10:50
2010-02-24, 10:38 - adamus napisał/-a:
Wiosna, wiosną ale o środowisko trzeba dbać!!
Za zaśmiecanie rzeki proszę odpracować godzinkę na zbieraniu papierków na brzegach Odry:)) |
No tak, słuszna słuszność:) wiosna wiosną a porządek musi być.
Nie orientuję się w przepisach, ale teraz to już chyba też tradycyjnej "MARZANNY" nie wolno topić w rzece? Czy się mylę? |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 11:15
2010-02-24, 10:33 - kwasiżur napisał/-a:
ja tam stosuje swój własny kalendarz, u mnie wiosna trwa cały rok :))) A upraszczam, bo sam jestem prosty chłopak, no moze nie chłopak, ale zgred, i nie ma co komplikować sobie życia :))))
A do Wojtka: kartka raczej nie dopłynie do Szczecina, zapomniałem ją wsadzić do butelki :(( |
no to przesadziłeś...Zgred moim Ojcem Chrzestnym....wykluczone:)))))))
a jak czujesz wiosnę cały rok to masz barwne życie....więc go nie upraszczaj:)))))))))))))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 11:17
2010-02-24, 10:38 - adamus napisał/-a:
Wiosna, wiosną ale o środowisko trzeba dbać!!
Za zaśmiecanie rzeki proszę odpracować godzinkę na zbieraniu papierków na brzegach Odry:)) |
Papier to jest tak zwany "śmieć ekologiczny", nie zatruwa środowiska tak jak np.plastik. No ale niech będzie, przez godzine będę zbierał papierki, to przecież znakomite ćwiczenie rozciągające :))))) Połącze przyjemne z pożytecznym |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 11:19
2010-02-24, 11:15 - gosia2303 napisał/-a:
no to przesadziłeś...Zgred moim Ojcem Chrzestnym....wykluczone:)))))))
a jak czujesz wiosnę cały rok to masz barwne życie....więc go nie upraszczaj:)))))))))))))) |
każdy mężczyzna, jak dochowa się potomstwa, automatycznie staje się zgredem. Albo wapniakiem :)))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 11:32
2010-02-24, 11:15 - gosia2303 napisał/-a:
no to przesadziłeś...Zgred moim Ojcem Chrzestnym....wykluczone:)))))))
a jak czujesz wiosnę cały rok to masz barwne życie....więc go nie upraszczaj:)))))))))))))) |
Ale od czego masz Gosiu drugiego... :)
Mnie do stanu Tomka jeszcze daleko... :)))
Na razie jestem na etapie analizowania i rozkminiania jak stać się wapniakiem... :))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 11:33
2010-02-24, 11:19 - kwasiżur napisał/-a:
każdy mężczyzna, jak dochowa się potomstwa, automatycznie staje się zgredem. Albo wapniakiem :)))) |
Nie rozsyp się tylko w Sobótce na zawodach :))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 11:42
2010-02-24, 11:19 - kwasiżur napisał/-a:
każdy mężczyzna, jak dochowa się potomstwa, automatycznie staje się zgredem. Albo wapniakiem :)))) |
nie załamuj mnie...bieganie wyklucza zgredostwo i wapniactwo!!!! Tomaszu przywołuję Cię do porządku!!!! Bo z Proroka zamienisz sie w Heretyka i pójdziesz na stracenie a ja w konsekwencji, niczemu nie winna, też z racji powinowactwa:)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 11:46
2010-02-24, 11:32 - szlaku13 napisał/-a:
Ale od czego masz Gosiu drugiego... :)
Mnie do stanu Tomka jeszcze daleko... :)))
Na razie jestem na etapie analizowania i rozkminiania jak stać się wapniakiem... :))) |
:))))ale jako chrześniaczka winnam troskę obu więc nie mogę czytać bezczynnie tego co Tomek tu wypisuje:))) Ty też nie powinieneś żeby Ci się nie udzieliło jak już będziesz miał potomkinię;))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 12:16
2010-02-24, 11:46 - gosia2303 napisał/-a:
:))))ale jako chrześniaczka winnam troskę obu więc nie mogę czytać bezczynnie tego co Tomek tu wypisuje:))) Ty też nie powinieneś żeby Ci się nie udzieliło jak już będziesz miał potomkinię;))) |
Sorki za te dekadenckie rozważania, ale w pracy szefowa dokręca mi śrubę , żeby wycisnąć jak cytrynę, no i mi się nastrój pogorszył. |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 12:25
2010-02-24, 12:16 - kwasiżur napisał/-a:
Sorki za te dekadenckie rozważania, ale w pracy szefowa dokręca mi śrubę , żeby wycisnąć jak cytrynę, no i mi się nastrój pogorszył. |
No dobrze, że to tylko z powodu pracy takie rzeczy wypisujesz bo już miałem Cię opierpapier:)
Ja siedzę na tygodniowym urlopie ustawowym tzn. "tacierzyńskie" czyli męska odmiana macierzyńskiego. Miałem czas na wybranie go do 10 kwietnia, wiec była dobra ku temu pora teraz.
A jak już tak napisałeś o tych wapniakach, że to wynika z tego, że ktoś posiada potomstwo to się nim staje, więc spieszę Ci donieść, że te tzw. cyt: "wapniaki" biegają np. maratony z czasem ok. 2:30 i co Ty na to?
To ja chętnie mogę być takim wapniakiem:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 12:45
2010-02-24, 12:25 - Zikom napisał/-a:
No dobrze, że to tylko z powodu pracy takie rzeczy wypisujesz bo już miałem Cię opierpapier:)
Ja siedzę na tygodniowym urlopie ustawowym tzn. "tacierzyńskie" czyli męska odmiana macierzyńskiego. Miałem czas na wybranie go do 10 kwietnia, wiec była dobra ku temu pora teraz.
A jak już tak napisałeś o tych wapniakach, że to wynika z tego, że ktoś posiada potomstwo to się nim staje, więc spieszę Ci donieść, że te tzw. cyt: "wapniaki" biegają np. maratony z czasem ok. 2:30 i co Ty na to?
To ja chętnie mogę być takim wapniakiem:)
Pozdrawiam:) |
Możesz mnie opiepapier, wszystko zniose :) Jak sie ma szefową, która ma 75 lat ( z całym szacunkiem dla ludzi starszych) , to należy oczekiwać ciosu z każdej strony :)
A poza tym, to trochę zdołowałeś mnie tymi czasami w maratonie, musze sam sobie też przykręcić śrubę.
Ech, byle do wieczora, wyjdę na trening to i humor mi się polepszy.... Pozdro.
|
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 12:54
2010-02-23, 21:21 - miniaczek napisał/-a:
też idę odpocząć, bo jutro do pracy:( |
...witaj w Teamie...dłuuuuuuuuuuuuuugo czekałeś... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 12:56
2010-02-24, 12:45 - kwasiżur napisał/-a:
Możesz mnie opiepapier, wszystko zniose :) Jak sie ma szefową, która ma 75 lat ( z całym szacunkiem dla ludzi starszych) , to należy oczekiwać ciosu z każdej strony :)
A poza tym, to trochę zdołowałeś mnie tymi czasami w maratonie, musze sam sobie też przykręcić śrubę.
Ech, byle do wieczora, wyjdę na trening to i humor mi się polepszy.... Pozdro.
|
...hmmm...a już miałem Tobie poradzić, żebyś szefową na kawę zaprosił...i w cztery oczy o tym przykręcaniu śruby pogadał...widzę jednak, że to stosunkowo trudna sprawa... |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 13:44
2010-02-24, 12:45 - kwasiżur napisał/-a:
Możesz mnie opiepapier, wszystko zniose :) Jak sie ma szefową, która ma 75 lat ( z całym szacunkiem dla ludzi starszych) , to należy oczekiwać ciosu z każdej strony :)
A poza tym, to trochę zdołowałeś mnie tymi czasami w maratonie, musze sam sobie też przykręcić śrubę.
Ech, byle do wieczora, wyjdę na trening to i humor mi się polepszy.... Pozdro.
|
a ja z kolei jestem szefową takiej wiekowej pani ale się dogadujemy choć zdarza nam się mieć różne poglądy to jednak relacje są poprawne:)))
Myślę że Wojcieszek ma rację wspólna kawa mogłaby tu pomóc, starsze panie mają słabość do młodych podwładnych;))))))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-24, 13:50
2010-02-24, 13:44 - gosia2303 napisał/-a:
a ja z kolei jestem szefową takiej wiekowej pani ale się dogadujemy choć zdarza nam się mieć różne poglądy to jednak relacje są poprawne:)))
Myślę że Wojcieszek ma rację wspólna kawa mogłaby tu pomóc, starsze panie mają słabość do młodych podwładnych;))))))) |
Słusznie:)
A kto wie może po kawce i rozmowie przekona się do biegania i świetnie się rozstresuje, no i sponsora można pozyskać:) Pomysł wart głębokiej analizy:)
Wsparcie jakby coś jest:)
|
|