| | | |
|
| 2009-07-17, 13:17
2009-07-17, 10:32 - Henryk W. napisał/-a:
Proszę o usprawiedliwienie naszej nieobecności w dniu wczorajszym. Powód - 32 rocznica naszego ślubu.
W następny czwartek też nas nie będzie. W tym dniu bedziemy w Pacanowie aby się podkuć (w Pacanowie kozy kują)w drodze do Cisnej w Bieszczadach. Podkuci będziemy w Bieszczadach śmigać po górach jak kozice. |
Wszystkiego naj naj naj ;-))) Zdrówka i Wszystkiego co sobie wymarzycie.... Pozdrawiam. Marek |
|
| | | |
|
| 2009-07-17, 13:28
2009-07-17, 10:32 - Henryk W. napisał/-a:
Proszę o usprawiedliwienie naszej nieobecności w dniu wczorajszym. Powód - 32 rocznica naszego ślubu.
W następny czwartek też nas nie będzie. W tym dniu bedziemy w Pacanowie aby się podkuć (w Pacanowie kozy kują)w drodze do Cisnej w Bieszczadach. Podkuci będziemy w Bieszczadach śmigać po górach jak kozice. |
Już 32 lata, e nie możliwe, jak patrzę na Was to wydaje mi się jakbyście mieli kilkanaście lat wspólnego pożycia.
Pozdrawiam i życzę Wam kolejnej okrągłej 32 rocznicy :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-17, 18:45
NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA DLA GRAŻYNKI I HENIA !!!
JESZCZE TROCHĘ I NA PUMIE BĘDZIEMY OBCHODZIĆ ZŁOTE GODY :)
UDANEGO WYPOCZYNKU I UWAŻAJCIE NA SIEBIE W TYCH GÓRACH KOZICE :))
POZDRAWIAM. |
|
| | | |
|
| 2009-07-17, 20:55
I ja również dokładam się do tych życzeń :)
czekamy na złote "50" gody ;) |
|
| | | |
|
| 2009-07-17, 22:40
Wszystkim serdecznie dziękujemy za życzenia :)
Mieliście piękny trening po górkach, super widoczki. |
|
| | | |
|
| 2009-07-18, 07:15 Kciuki
Nasza zawodniczka z Pumy dziś biegnie w Karpaczu na Śnieżkę, ze stadionu na dole miasta, przez całe miasto ulicami pod górę, a od Białego Jaru w górę ścieżkami. Masakra. Trzymajmy kciuki za Anię-Tolę-Maluszek. |
|
| | | |
|
| 2009-07-20, 10:45
2009-07-18, 07:15 - Henryk W. napisał/-a:
Nasza zawodniczka z Pumy dziś biegnie w Karpaczu na Śnieżkę, ze stadionu na dole miasta, przez całe miasto ulicami pod górę, a od Białego Jaru w górę ścieżkami. Masakra. Trzymajmy kciuki za Anię-Tolę-Maluszek. |
Witaj Heniu. Dla Ciebie i Grażynki 32-buziaki :) Jesteście SUPER ! i tak trzmać dalej !! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-20, 10:51
2009-07-20, 10:45 - tola-maluszek napisał/-a:
Witaj Heniu. Dla Ciebie i Grażynki 32-buziaki :) Jesteście SUPER ! i tak trzmać dalej !! |
Dziękujemy-czekamy na streszczenie z Karpacza. |
|
| | | |
|
| 2009-07-21, 09:08
Dwóch zawodników reprezentowało "PUMĘ z biegiem Gdyni" w II Biegu Turystycznym 4 Jezior w Skórczu:
Młody i szybki Piotrek Zapolski (1:02)
Stary i powolny Henryk Witt (1:49) |
|
| | | |
|
| 2009-07-21, 10:57
2009-07-21, 09:08 - Henryk W. napisał/-a:
Dwóch zawodników reprezentowało "PUMĘ z biegiem Gdyni" w II Biegu Turystycznym 4 Jezior w Skórczu:
Młody i szybki Piotrek Zapolski (1:02)
Stary i powolny Henryk Witt (1:49) |
Każdy biega tak szybko na ile go stać, Pan też bardzo ładnie pobiegł. A tak przy okazji sprawdzania wyników... nie wiedziałem, że pochodzi Pan z Papuy Nowej Gwinei :D
pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2009-07-21, 12:18
2009-07-21, 10:57 - ZapleX napisał/-a:
Każdy biega tak szybko na ile go stać, Pan też bardzo ładnie pobiegł. A tak przy okazji sprawdzania wyników... nie wiedziałem, że pochodzi Pan z Papuy Nowej Gwinei :D
pozdrawiam |
Było się tam, było. Tak mi się to przypomniało więc żartobliwie tak się zapisałem. A że ładnie pobiegłem? Nie mam do siebie żadnych uwag, wynik lepszy o 2 minuty niż też na 15-stkę tydzień wcześniej w Lubiewie. |
|
| | | |
|
| 2009-07-21, 15:26 Karpacz i prawie że .... Śnieżka
2009-07-20, 10:51 - Henryk W. napisał/-a:
Dziękujemy-czekamy na streszczenie z Karpacza. |
Jak to ujął wyśmienicie Heniu to rzeczywiście była MASAKRA... i nawet zmieniona, krótsza trasa z 11,1 km do 9,3 km nie stanowiła tarfyfy ulgowej...non stop pod górę. "Bieg na Śnieżkę" pozostał jedynie w nazwie - w rzeczywistości meta kończyła się u stóp Śnieżki, przy Domu Śląskim (na Przełeczy pod Śnieżką). Organizator, ze względu na niepewną sytuację z Drogą Jubileuszową, która ucierpiała po lipcowej lawinie błotnej, przeniósł metę do schroniska na Przełęczy pod Śnieżką. Pogoda mało sympatyczna, deszcz od początku startu i gęsta mgła na szlakach. Oczywiście kamienie, kamienie, błotko czasami i dosyć ślisko... Przyznaję szczerze, że z 9,3 km tylko 3 km dałam radę przebiec, pozostały dystans przemaszerowałam ale w dosyć ostrym tempie. Nooo i oczywiście ukończyłam zawody z czasem 1.27.40 (do najlepszej zawodniczki miałam stratę tylko ok. 30 min :) Powiem Wam, że tam naprawdę biegają Giganci, górscy Giganci....oczywiście... Pomimo wszystko, pewnie za niedługo jeszcze raz spróbuję swoich sił w biegach górskich...
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-21, 17:10
Serdeczne gratulacje dla super wytrwałych zawodników.
Muszę zacząć biegać bo jeszcze trochę i całkiem zostane w tyle. |
|
| | | |
|
| 2009-07-22, 00:23
A ja niestety, z powodu rehabilitacji kolana, muszę się z Wami pumowiczami pożegnać na około dwa tygodnie biegania (jeśli nie więcej). Ale też zaznaczam, że jeśli będzie taka możliwość to wpadnę do Was i fotki chociaż porobię :) pozdrawiam :) |
|
| | | |
|
| 2009-07-22, 00:40
2009-07-21, 09:08 - Henryk W. napisał/-a:
Dwóch zawodników reprezentowało "PUMĘ z biegiem Gdyni" w II Biegu Turystycznym 4 Jezior w Skórczu:
Młody i szybki Piotrek Zapolski (1:02)
Stary i powolny Henryk Witt (1:49) |
Nie jesteś mistrzu wcale stary i powolny. Gdybyś taki był nie biegałbyś a biegasz rewelacyjnie z Grażynką. To tyle uwag od GREG-a :))) |
|
| | | |
|
| 2009-07-22, 13:25
2009-07-22, 00:23 - ZapleX napisał/-a:
A ja niestety, z powodu rehabilitacji kolana, muszę się z Wami pumowiczami pożegnać na około dwa tygodnie biegania (jeśli nie więcej). Ale też zaznaczam, że jeśli będzie taka możliwość to wpadnę do Was i fotki chociaż porobię :) pozdrawiam :) |
Wpadnij, bo mnie to codzienne rozciąganie interesuje. Co, jak i jak długo :)) Wszystkie szczegóły poproszę :)) |
|
| | | |
|
| 2009-07-22, 13:40
Ja za to jestem najlepszym przykładem, jak nie należy dbać o swoje drowie :) powiem tak, "taki stary a taki głupi"...
...jakiś czas temu w 2006r dopadła mnie "rwa" ale całe szczęście o bardzo lightowym przebiegu, promieniała mi prawa noga. Jako, że nie wiedziałem co mi jest, chodziłem po lekarzach i wydałem kupę kasy. Na koniec trafiłem do kinezyterapeuty, który popatrzał na mnie, rozmasował co trzeba i kazał ćwiczyć i biegać... przeszło, jak ręką odjął. Potem jeszcze kilka razy to samo i się przytrafiało ale gimnastyką "leczyłem" ból. Powiem szczerze, że gimnastyka przed i po treningu u mnie nie istniała... "taki stary i taki głupi"... Od ponad tygodnia znów walczę z rwą... więc "mądry Suchy po szkodzie" i ostro ćwiczę w domu, nawet ostatnio byłem na pływalni i zrobiłem 50 długości, to mi chyba pomogło, bo wczoraj na treningu... lepiej nie mówić jaki (10 x 1'/1' zbiegu z kamieniami w dłoniach...prędkości nie ujawnię) nie czułem bólu a noga chodziła normalnie, dziś też jest (odpukać) dobrze, ale profilaktycznie na masażyk wyskoczę a jutro po Pumie może pływalnie uda mi się odwiedzić :)
Jaki z tego morał, GIMNASTYKA, GIMNASTYKA, GIMNASTYKA i jeszcze raz GIMNASTYKA!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-22, 13:45
Szeryf z żonką dziś rusza na podbój Bieszczad, więc przez dwa spotkania nas nie będzie. Bawcie się dobrze na tych gimnastykach !!! |
|
| | | |
|
| 2009-07-22, 14:45
2009-07-22, 13:45 - Henryk W. napisał/-a:
Szeryf z żonką dziś rusza na podbój Bieszczad, więc przez dwa spotkania nas nie będzie. Bawcie się dobrze na tych gimnastykach !!! |
To szeryfie proszę o przetarcie szlaków, bo też mam zamiar tam być około 7,08 i przy okazji 9.08 pobiec 15 km w Sedliskach na Słowacji :)) |
|
| | | |
|
| 2009-07-22, 15:23
2009-07-22, 14:45 - J@rek napisał/-a:
To szeryfie proszę o przetarcie szlaków, bo też mam zamiar tam być około 7,08 i przy okazji 9.08 pobiec 15 km w Sedliskach na Słowacji :)) |
Będziemy w Cisnej, wracamy 1 sierpnia. Też wystartujemy tam jednym biegu, ale cicho sza nikt o tym biegu nie wie i może wygram M-60 hehehehehe ale by była jaja co? |
|