| | | |
|
| 2007-11-19, 21:20
2007-11-19, 18:39 - Zulus napisał/-a:
Niestety,nie da się,umowa małżeńska w islamie to poważna sprawa,rozwiazanie jej już nie.Dla pewności po rozwodzie postarałem się o deportację Miużgian.Bo zła kobieta to była... |
pewnie strzelała do Ciebie z karabinu jak powiedziałeś coś złego na allaha...:D |
|
| | | |
|
| 2007-11-19, 21:37
lol.Taka pobożna to ona nie była,zresztą,nie trzymam broni w domu.Ale zaczynaliśmy na poważnie ten wątek. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-11-19, 21:49 uczestnik honorowy
2007-11-19, 18:44 - BZIUM napisał/-a:
to ja załatwiłeś na bum cyk cyk.... jak się sotkamy to wypijemy jej zdrowie...niech się jej czka...skoro zła była:)
HMM..to nadal jestem w kropce |
Bziumie z dala od rozwodów hi hi to nic miłego ale jeśli bardzo chcesz to może uczestnictwo honorowe w naszym klubie Cię zadowoli, ale wiesz musisz uaktywnić się bardziej na forum, prowadzić dizenniczek treningowy i zdobyć akceptację najwyższych prezesów. A tak na marginesie na prezesa podgrupy w MP Team proponuję Zulusa bo mam wrażenie, że z niejednego pieca chleb jadł. (pozdrawian Zulusie) czołem |
|
| | | |
|
| 2007-11-19, 21:56
2007-11-19, 21:49 - bialykrzys napisał/-a:
Bziumie z dala od rozwodów hi hi to nic miłego ale jeśli bardzo chcesz to może uczestnictwo honorowe w naszym klubie Cię zadowoli, ale wiesz musisz uaktywnić się bardziej na forum, prowadzić dizenniczek treningowy i zdobyć akceptację najwyższych prezesów. A tak na marginesie na prezesa podgrupy w MP Team proponuję Zulusa bo mam wrażenie, że z niejednego pieca chleb jadł. (pozdrawian Zulusie) czołem |
Byłby to niewątpliwy zaszczyt,ale za trzy tygodnie wraca moja nakarai i być może wstąpie w trzeci związek małżeński,a wtedy przewodnictwo klubowi recycling'ns byłoby nie na miejscu. |
|
| | | |
|
| 2007-11-19, 22:09
2007-11-19, 21:56 - Zulus napisał/-a:
Byłby to niewątpliwy zaszczyt,ale za trzy tygodnie wraca moja nakarai i być może wstąpie w trzeci związek małżeński,a wtedy przewodnictwo klubowi recycling'ns byłoby nie na miejscu. |
no to Zulusie pozostanie Ci członkostwo honorowe chyba ze ... rozwodzik hi hi |
|
| | | |
|
| 2007-11-19, 22:16
2007-11-19, 22:09 - bialykrzys napisał/-a:
no to Zulusie pozostanie Ci członkostwo honorowe chyba ze ... rozwodzik hi hi |
Nie,nie!Dwa wystarczą.A poza tym nakarai jest równocześnie moją trenerką,więc sam rozumiesz. |
|
| | | |
|
| 2007-11-19, 22:20
2007-11-19, 22:16 - Zulus napisał/-a:
Nie,nie!Dwa wystarczą.A poza tym nakarai jest równocześnie moją trenerką,więc sam rozumiesz. |
i tak trzymaj, a trenerka i narzeczona w jedym to super mieszanka, a więc pozostaniemy przy honorowym członkostwie hi hi |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-11-19, 22:30
2007-11-19, 22:20 - bialykrzys napisał/-a:
i tak trzymaj, a trenerka i narzeczona w jedym to super mieszanka, a więc pozostaniemy przy honorowym członkostwie hi hi |
Ale póki co,to jeszcze na te mistrzostwa zdażę się załapać,bo slub planuję jakiś specialite,pomysłów kilka np.podczas Spartathlonu,albo organizując własny bieg pt.Weselny Maraton Zulusa.Nie,maraton w ramach wesela to za dużo,ale dycha?I byłby to bieg "śladem konia",bo Klaudynka sama nie biega,tylko jeździ konno. |
|
| | | |
|
| 2007-11-19, 22:40 super
2007-11-19, 22:30 - Zulus napisał/-a:
Ale póki co,to jeszcze na te mistrzostwa zdażę się załapać,bo slub planuję jakiś specialite,pomysłów kilka np.podczas Spartathlonu,albo organizując własny bieg pt.Weselny Maraton Zulusa.Nie,maraton w ramach wesela to za dużo,ale dycha?I byłby to bieg "śladem konia",bo Klaudynka sama nie biega,tylko jeździ konno. |
mam nadziejej zę dostane zaprszenie na ten bieg:):) |
|
| | | |
|
| 2007-11-19, 22:45
2007-11-19, 22:40 - BZIUM napisał/-a:
mam nadziejej zę dostane zaprszenie na ten bieg:):) |
Należysz do grona moich przyjaciół,więc to chyba zrozumiałe.Ślub na maratonie już mieliśmy,ale maratonu(czy dychy)na weselu chyba jeszcze nie? |
|
| | | |
|
| 2007-11-21, 05:57 Zatem
2007-11-19, 22:45 - Zulus napisał/-a:
Należysz do grona moich przyjaciół,więc to chyba zrozumiałe.Ślub na maratonie już mieliśmy,ale maratonu(czy dychy)na weselu chyba jeszcze nie? |
prosze o jakies większe wyprzedzenie..czasowe...to specjalnie sie do neigo przygoryje(do biegu)...potem skroje CI krawat czy tez muche....i bede następny w kolejce do zeniska:) |
|
| | | |
|
| 2007-11-22, 23:32 Tylko TU i TERAZ
..."...co dzieli Nas a co łączy..każdy wie. Lecz w goszczu złudzeń wciąż gubimy sie i oddalamy sie od Siebie. Szukamy odpowiedzi w niebie lecz......zamiast szukać wyjścia My wolimy błądzić......trudniej zrozumieć innych łatwiej ich osądzić......A MOZE NIE!!!!!!!....".... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-11-23, 00:22
Darku, uważasz, że TU i TERAZ jest najważniejsze ? a przeszłość już minęła i nie należy się nią przejmować, nie należy mieć do siebie pretensji, ani siebie obwiniać, że czegoś się nie zrobiło, albo zrobiło żle ? ...
Właściwie jesteśmy zawsze gdzieś tam - albo w przeszłości, albo w przyszłości / Wanda Prątnicka /
" Gdybyśmy skupili uwagę na tym, co jest teraz, to prawdopodobnie przestalibyśmy się tak bardzo bać..."
Ale czym jest teraz ? jako moment czasowy - sekundą, minutą, godziną, rokiem...?
|
|
| | | |
|
| 2007-11-23, 07:36 to nie takie proste//
2007-11-23, 00:22 - Grażyna W. napisał/-a:
Darku, uważasz, że TU i TERAZ jest najważniejsze ? a przeszłość już minęła i nie należy się nią przejmować, nie należy mieć do siebie pretensji, ani siebie obwiniać, że czegoś się nie zrobiło, albo zrobiło żle ? ...
Właściwie jesteśmy zawsze gdzieś tam - albo w przeszłości, albo w przyszłości / Wanda Prątnicka /
" Gdybyśmy skupili uwagę na tym, co jest teraz, to prawdopodobnie przestalibyśmy się tak bardzo bać..."
Ale czym jest teraz ? jako moment czasowy - sekundą, minutą, godziną, rokiem...?
|
Kiedyś uważałem że...
wczoraj to ...Historia
jutro to .....Tajemnica
a dziś to ....Dar.....i trzeba z niego kozystać...
jednak bez wczoraj..bysmy zgożknieli...bo wspaniale ejst sobie odświeżyć piękne chwile z przesżłości....
a jutro to tajemnica...lecz jeśli ktoś nie myśli o jutrze...do niczego nie dąży...
|
|
| | | |
|
| 2007-11-23, 23:56 A co jest proste ? ...
2007-11-23, 07:36 - BZIUM napisał/-a:
Kiedyś uważałem że...
wczoraj to ...Historia
jutro to .....Tajemnica
a dziś to ....Dar.....i trzeba z niego kozystać...
jednak bez wczoraj..bysmy zgożknieli...bo wspaniale ejst sobie odświeżyć piękne chwile z przesżłości....
a jutro to tajemnica...lecz jeśli ktoś nie myśli o jutrze...do niczego nie dąży...
|
Znów się z Tobą zgadzam, też uważam, nie ma nic piękniejszego od wspaniałych wspomnień i nikt nie jest w stanie nam ich odebrać. To one zostaną z nami, aż do chwili, kiedy będziemy mogli jeszcze je sobie przypomnieć, przywołać...może uśmiechnąć, może zadumać...
A przyszłość ? ... musimy o niej myśleć, musimy planować, wyznaczać sobie cele, mieć marzenia...i dążyć do ich realizacji.
Samo dziś nie wystarcza...mimo, że powinniśmy cieszyć się każdą chwilą, bo nigdy już takiej samej nie będzie, każda jest niepowtarzalna, jedyna...
" Z tak krzywego kawałka drewna, z jakiego uczyniony jest człowiek, nie da się zrobić nic prostego " / I. Kant / |
|
| | | |
|
| 2008-01-22, 20:03 podnosić sie..
Czy upadając można zajść daleko....?.....Tak!!!
Tylko trzeba umieć wstać...
Ostatnie miesiace okazały sie dla mnie tak trudne ....że nigdy nie przypuszczałem ze akurat ja...akurat mnie moze coś tkaiego spotkać...
Nic mylnego...
Co niektórzy zauważyli brak mojej obecności...
Trudno było..ale chyba sie udało.
CHoć przedemna jeszcze długa i zawiłą droga....TRWAM....bo mam obok siebie kogoś kto rozświetla mi świat mocniej niż zarówka 100V....
Mam nadzieje ze na dobre wróciłem....
Później znaczy TERAZ...i tego sie trzymam..i będe....
Dlaczego to tu pisze....od tak...Blog przepadł...więc dlatego tu.
Czytelnicy moga uznać to jako ostatni mój wpis.....a zarazem pierwszy. Ponadczasowy....! |
|
| | | |
|
| 2008-01-22, 20:12 welcome
2008-01-22, 20:03 - BZIUM napisał/-a:
Czy upadając można zajść daleko....?.....Tak!!!
Tylko trzeba umieć wstać...
Ostatnie miesiace okazały sie dla mnie tak trudne ....że nigdy nie przypuszczałem ze akurat ja...akurat mnie moze coś tkaiego spotkać...
Nic mylnego...
Co niektórzy zauważyli brak mojej obecności...
Trudno było..ale chyba sie udało.
CHoć przedemna jeszcze długa i zawiłą droga....TRWAM....bo mam obok siebie kogoś kto rozświetla mi świat mocniej niż zarówka 100V....
Mam nadzieje ze na dobre wróciłem....
Później znaczy TERAZ...i tego sie trzymam..i będe....
Dlaczego to tu pisze....od tak...Blog przepadł...więc dlatego tu.
Czytelnicy moga uznać to jako ostatni mój wpis.....a zarazem pierwszy. Ponadczasowy....! |
witamy z powrotem!!!
wróć też do Twojego blogu, był najlepszy jaki czytałem...choćbyś miał go tworzyć od nowa....
baw się życiem i TRWAJ.... bo masz kogoś obok siebie..
M>
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-01-22, 21:17
...no nareszcie Darku :)...super że już JESTEŚ :)) |
|
| | | |
|
| 2008-01-22, 21:23
Bziuminku !
...nie rób nam tego więcej i nie znikaj na tak długo !
Cieszę się, że znowu zacząłeś pisać, chociaż braku Twojego blogu nie potrafię zrozumieć...??? nie mam czego czytać...to tak jak niedokończona książka...
Pozdrawiam
|
|
| | | |
|
| 2008-01-22, 21:31 Zbrodnia czy kara?
2008-01-22, 21:23 - kubek.74 napisał/-a:
Bziuminku !
...nie rób nam tego więcej i nie znikaj na tak długo !
Cieszę się, że znowu zacząłeś pisać, chociaż braku Twojego blogu nie potrafię zrozumieć...??? nie mam czego czytać...to tak jak niedokończona książka...
Pozdrawiam
|
zgadzam się tym w 100%..odkąd Bzium zawiesił działalność swojego bloga to ja nie mam co czytać...!!!!!!!! TO SKANDAL....!!!! BZIUM`IE co mamy zrobić...MY Twoi wierni czytelnicy abyś znowu zaczął pisać blooga...;-) |
|