Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [50]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Varia
Pamiętnik internetowy
Wariacje biegowe starszej pani

Joanna Grygiel
Urodzony: ------
Miejsce zamieszkania: ŻARKI LETNISKO
38 / 66


2014-11-16

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Jak wypełniłam obowiązek, czyli bieg anachroniczny. (czytano: 841 razy)

 

Jak zapowiedziałam, tak zrobiłam. Spełniłam niepodległościowo-biegowy "obowiązek małżeński". Zrobiłam to w Bydlinie na XX (Międzynarodowym) Biegu Szlakami Walk Legionistów. Od razu zdradzę, że bieg ten jest międzynarodowy tylko z nazwy :) Jeśli chodzi o rzeczywistość, to chyba nie zmienił się od tych lat dwudziestu, co może mieć dla niektórych pewien urok, niemniej umiejscawia imprezę raczej w kategorii "biegów anachronicznych".

Dlaczego zatem tam startuję? Powody są dwa. Po pierwsze ze względów sentymentalno-towarzyskich. Jak już wspominałam w poprzednim poście, to w Bydlinie debiutowałam biegowo trzy lata temu, a wiadomo, ten "pierwszy raz" zawsze zapada głęboko w człowieka, nawet jeśli nie był do końca udany :) Drugi powód jest bardziej prozaiczny - z chciwości. Dwa razy bowiem załapałam się na pudło w kategorii (bardzo szerokiej zresztą), a w tym wypadku pudło znaczy kasa.

To oczywiście nie są żadne wielkie pieniądze, ale dla takiej amatorki, jak ja, to niezwykle smakowity kąsek! Niestety, w tym roku przeszedł mi koło nosa - 10 sekund mi zabrakło do trzeciego miejsca :( Nie da się ukryć, pobiegłam o 40 sekund gorzej niż rok temu i tak się to musiało skończyć. Rywalka młodsza ode mnie o latek 13 wyprzedziła mnie na górce jakieś pół kilometra przed metą i już nie dałam jej rady dojść. Dzisiaj już to wiem, bo wreszcie wczoraj pojawiły się wyniki...

Tak, to jedna z atrakcji tej imprezy - polowanie na wyniki. Pełne emocji oczekiwanie: gdzie i po jakim czasie uda się je znaleźć. A jak się już znajdzie, to i tak można przeżyć niezły szok. Dwa lata temu mój wynik został przekłamany o dobre dwie minuty. Skąd wiem? Wcale (nie tylko) z gpsa! Na tym biegu panowie pokonują trzy okrążenia, podczas, gdy panie tylko dwa. To oczywiście jawna i absurdalna dyskryminacja, ale ma to tę zaletę, że przybiegam przed panami, choć oczywiście nie wszystkimi :) I tak - na zawodach w 2012 - byłam na mecie ok. 2 minut przed gwiazdą Leśnych Ludków, czyli Łukaszem, podczas, gdy czasy zmierzone przez organizatorów wskazywały, że Łukasz był przede mną... Mam świadków, ze to nieprawda, ale pal licho.

W tym roku popełniłam idiotyczny błąd nie zabierając ze sobą na start żadnego urządzenia mierzącego czas i tym samym nie mogę wcale ręczyć za otrzymany rezultat. Co ciekawe, biega się zawsze tą samą trasą (śladami legionistów przecież), ale z niewiadomych powodów organizatorom nie udało się jej przez te dwadzieścia lat zmierzyć dokładnie. Do tego roku upierali się, że kobiety biegną 8 km, a mężczyźni - 12. W tym roku zmienili zdanie i twierdzą, że panie - 7 km, a panowie tylko 10,7 km. To ja Wam zdradzę, że według kilkuletnich uśrednionych leśnoludkowych pomiarów te odległości wynoszą odpowiednio 7,8 oraz 11,2 km.

No dobrze, trochę marudzę, ale są też zalety. Trasa jest przyjemna, urozmaicona. Tu znowu wada - biegnie się drogą asfaltową, gdzie ruch nie jest wstrzymany. Na szczęście samochodów nie ma zbyt wiele, a straż pilnuje dość dobrze bezpieczeństwa. W tym roku zamiast tradycyjnej koszulki był medal, bardzo przyzwoity. I znów skrytykuję - na mecie nie było wody, a dzień był wyjątkowo, zwłaszcza jak na listopad, ciepły i język zwisał mi do pasa z pragnienia. Wyobrażam sobie, że panowie, którzy biegli przecież dalej, cierpieli jeszcze bardziej. Można było udać się do budynku po herbatę i bigos, ale czekałam na finisz pozostałych Leśnych Ludków.

A tradycyjnie było nas w Bydlinie sporo. Ania przybiegła niedługo przede mną (a do tej pory z nią wygrywałam :( - no cóż, obie robimy się coraz starsze, z tym, że Ania ma lat 16), Mariola trochę później. Potem kolejno dotarli na metę Jarek młodszy, Andrzej i Jarek starszy. Tu muszę podkreślić, że jednak organizatorzy nie całkiem zamienili się w skamienielinę i wprowadzili w tym roku innowację: towarzyszący wyścig NW. W tej dyscyplinie wystartowali Włodek i Zygmunt zajmując odpowiednio pierwsze i trzecie miejsce w kategorii open! Nie da się ukryć, że mieli łatwiej, bo wielkie gwiazdy NW nie stawiły się w Bydlinie. W tej kategorii nie było nagród pieniężnych, jedynie mszalny puchar dla najlepszego kijkarza i kijkarki.

Może trochę ponarzekałam, ale trudno się czasami powstrzymać :) Pogoda jednak dopisała fantastycznie, humory również i można powiedzieć, że z "obowiązku" wynikły same przyjemności. I tak być powinno!

A dzisiaj pojechaliśmy na "dzika". Znów był dziki tłum. To z jednej strony denerwuje, zwłaszcza przy starcie, bo pierwszy kilometr należy w tej sytuacji uznać za stracony. Z drugiej cieszy, że coraz więcej ludzi chce spędzać czas w niedzielne przedpołudnie biegając lub maszerując po lesie. Wśród nich są ludzie w bardzo różnym wieku. I trzeba przyznać, że także coraz więcej dziewczyn na emeryturze o figurach jak z żurnala :) Dzisiaj moją uwagę przyciągnęła para z nastolatką, do której pan zwrócił się z prośbą: "Justynko (imię zmienione) sprawdź proszę jaki Babcia miała wynik". I wcale nie chodziło o wynik EKG :)
P.S. Na zdjęciu Leśne Ludki w ruinach bydlińskiego zamku dwa lata temu.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


mamusiajakubaijasia (2014-11-17,01:11): Tez tam kiedyś wybiegałam nagrodę. Była to ... puste plastikowe pudełko; dokładniej rzecz biorąc opakowanie fabryczne jakiejś sprężarki, czy czegoś w tym guście. Rozczulające to było :)
Varia (2014-11-17,09:46): Tak, słyszałam od znajomych o skrzynkach na narzędzia lub czymś podobnym, ale to było zanim tam jeszcze trafiłam :)
Piotr Fitek (2014-11-17,10:46): Joasiu - gratulacje za bieg :) mamusiajakubaijasia (2014-11-17,01:11)- wow! :) Rozczulające :)
Varia (2014-11-17,17:40): Piotrze, dziękuję, ale chyba muszę się bardziej starać :)







 Ostatnio zalogowani
roman_NR
17:56
Yatzaxx
17:55
stanlej
17:43
krokodyllos
17:42
andbo
17:40
janusz.m
17:34
Isle del Force
17:27
kolor70
17:24
CZARNA STRZAŁA
17:22
Sypi
17:18
mirotrans
17:16
Łomża
17:16
Rapi15
17:15
valdano73
17:11
fan10
17:08
ab
17:07
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |