Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [5]  PRZYJAC. [111]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
żiżi
Pamiętnik internetowy
Zmień swoje życie na lepsze :)

Angelina Woyczyńska
Urodzony: 19..-09-17
Miejsce zamieszkania: Leszno
223 / 369


2014-07-20

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Arbuzowy maniak (czytano: 1121 razy)

 

W dzień zero duszy,wychodził ten kto musiał i ten kto pracował.W domu "najbezpieczniej".
Biegać pozostało nam tylko albo wczesnie rano albo wieczorem...ja z racji tej,że pracowałam od rana poszłam wieczorem...20.20 a z domów wychodzili ludzie jak grzyby po deszczu...to biegacze,to spacerowicze,rowerzy¶ci..nie dziwię im się sama wybrałam tak± porę.11 kilometrów zaliczone w tym upale...21.30 na termometrze nadal ponad 30 stopni..a ja ,żeby ugasić w sobie tę duchotę pokrojone kawałki arbuza wstawiłam na parę minut do zamrażalnika a potem wraz z akompaniamentem mlaskania,siorbania i cmokania arbuza strasznie szybko i z mił± chęci± go zjadłam...


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Mahor (2014-07-20,23:29): Ale przy skórce wyhamowała¶? :)
żiżi (2014-07-20,23:34): Arbuz już był "odskórkowany" więc mogłam sprintem go zje¶ć:)))
snipster (2014-07-21,09:27): ja również wieczorkiem ¶migałem w niedzielę, ale po przyj¶ciu to wypiłem z litra schłodzonego rozrobionego isostara z lodówy prawie duszkiem ;)
żiżi (2014-07-21,11:47): W takim upale wskazane jest uzupełnianie płynów-ja to jeszcze lubię łykn±ć takiego zimnego mleka:)))







 Ostatnio zalogowani
bobparis
08:32
bogsan
08:14
Daro091165
07:52
POZDRAWIAM
07:39
rebkow
07:37
platat
07:15
GriszaW70
06:46
Zaj±c poziomka
06:34
Leno
06:11
kulja63
05:46
marian
05:07
biegacz54
04:52
pawko90
02:58
s0uthHipHop
01:35
kwolsz1971
01:30
alex
00:05
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |