2014-02-06
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| przedsezonowo (czytano: 415 razy)
Emocje i endorfiny się podnoszą :) Słońce świeci coraz mocniej i coraz wyraźniej. Przyroda budzi się do życia (przynajmniej takie sprawia wrażenie). Coraz więcej biegaczy i biegaczek na ulicach i ścieżkach biegowych. Powoli „rusza” sezon biegowy :) Co prawda był jeszcze kilkanaście dni temu śnieg i okropne mrozy, ale od kilku dni wiosna coraz bliżej :) Myślami więc coraz częściej wybiegam do tego, co będę robił w nowym sezonie biegowym. To mnie nastraja coraz bardziej optymistycznie i powoduje, że zaczynam się cieszyć już tymi zawodami opłaconymi jak i tymi, w których chciałbym wystąpić.
Po raz pierwszy w życiu wystartuję w triathlonie na połowie Ironmana w moim rodzinnym mieście Poznaniu. To kontynuacja mojej pasji z zeszłego roku w którym to sporcie bardzo się zakochałem i który przynosi mi wielką frajdę, bawi mnie, a przede wszystkim napędza do życia. Żeby móc oswoić się z tak dużym wysiłkiem „zafundowałem” sobie przed tą wielką imprezą jeszcze dwie ćwiartki triathlonowe – w Sierakowie i w Szczecinie. Wszystko ma zmierzać ku temu, by dobrze bawić się i cieszyć i by móc w przyszłości spełnić swoje marzenie życia – pełny dystans Ironmana. Jak te zawody pozytywnie przejdę to na pewno owo marzenie bardzo się przybliży. Perspektywa wystartowania w ćwiartkach i w połówce jest bardzo ekscytująca i stanowi duży bodziec do treningu i mobilizuje do wychodzenia z domu, nawet gdy się nie chce. Oczywiście staram się aby mój triathlon stał się tylko dodatkowym elementem życia, i nie ma wypierać innych obowiązków i innej mojej pasji - biegania.
Aby zaspokoić również i tę pasję zapisałem się już na Maniacką Dziesiątkę i Półmaraton Poznański. Do tego na pewno jeszcze „przyjdzie” kilka półmaratonów i jeden maraton. A wszystko po to, by czerpać z życia jak najwięcej, by się cieszyć każdą chwilą. Tak lubię żyć. Istotne jest, by było z czego wybrać. Jakie miasto, jaką trasę, jaki dystans, jakie tempo, jaki czas. Możliwość wyboru mojego biegania jest dla mnie elementarnym warunkiem psychicznego bezpieczeństwa. Najczęściej razem z bieganiem, zazwyczaj w czasie treningów wybieram ciszę. To również jedna z postaci mojego biegania. Zwłaszcza, gdy w ciszę biegania „wpisuje się” pierwsze, wiosenne słońce. Zaczynam zatem powoli kolejny sezon, wielkie bieganie, dzięki któremu „awansuję” w świat wartości, nie znanych z poziomu pilota telewizyjnego czy fotela, by w nim trochę pobyć i się nim znów nieco bardziej nacieszyć :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu
snipster (2014-02-06,10:58): jest cel - jest wyzwanie - czas na realizację :)
(2014-02-06,11:38): "podstawą zarządzania jest motywacja". Oby zawsze była. A wybór biegowy jest ostatnio bardzo duży ;)
paulo (2014-02-06,14:37): Piotrze, jak sie nie przplącze jakaś bolączka czy kontuzja to będzie sama radość :)
paulo (2014-02-06,14:39): Wojtku, jak są wyznaczone i zapłacone cele to i motywacja jest większa :)
piTTero (2014-02-06,17:41): no to powodzenia Paulo;) trzymam kciuki, zwłaszcza za połówkę, widać że bardzo dużo to dla Ciebie znaczy:)
krunner (2014-02-06,20:28): Brawo, Pawle ;-) Tak trzymać! Czekamy na relację z 1/2 Ironmana
paulo (2014-02-06,22:54): Piotrze, pozdrawiam :)
paulo (2014-02-06,22:55): Arku, jak przeżyję to dam znać :)
Kaja1210 (2014-02-10,10:44): Mawia się, że lepiej żałować za grzechy niż żałować, że się nie grzeszyło :) Twoja chęć spróbowania nowego wyzwania prawie wyszła do mnie przez monitor :)Fajnie widzieć jak potrafisz się tym cieszyć. To zaraża :)
paulo (2014-02-10,14:13): Dzięki Kasiu :). Jesteś bardzo, bardzo miła :)
soev (2014-02-12,00:21): Jakas Warszawa niech bedzie na tej liscie! chetnie pokibicuje Pawle!! :)
paulo (2014-02-13,09:43): Madziu, w końcu kiedyś i Warszawa musi się znaleźć w planach :)
barcel (2014-02-14,12:25): bardzo atrakcyjne wyzwanie :-) pełen szacunek :-D
żiżi (2014-02-14,20:33): Powodzenia w dążeniu do realizacji marzenia-motywację widzę,ze masz:)))
paulo (2014-02-15,19:56): Danielu, dzięki:) Jeszcze muszę to wszystko pokonać i wtedy dopiero mogę odbierać ewentualne gratulacje :)
paulo (2014-02-15,19:58): Angelino, miło, że się odezwałaś :)
|
