2012-02-19
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Roztopy... (czytano: 422 razy)
Jak dobrze, że to wła¶nie tydzień temu była wycieczka do WPN nad Jezioro Góreckie. W tym tygodniu byłoby to wręcz niemożliwe :)
Fajnie, że mróz trochę zelżał. Tylko dlaczego od razu na +5 stopnie powyżej zera...? Po czwartkowych mocnych opadach ¶niegu ziemia nie jest w stanie pochłon±ć takiej ilo¶ci wody pochodz±cej z roztopów.
O ile po ¶niegu da się biegać, o tyle po błocie do kostek z elementami lodu - byłoby ciężko. Po co ryzykować jakim¶ skręceniem kostki...? Tym bardziej, że do lasu nie mam asfaltu. Co prawda w ubiegłym sezonie powstała ¶liczna ¶cieżka rowerowa, ale... Przy głównej ulicy, do¶ć ruchliwej ulicy. No i nie jest aż tak długa, jakbym chciała, a biegać w te i wewte mnie nie bawi.
A może nadmucham pontonik i popływam po tych roztopowych "jeziorach"...?
A na zdjęciu - styczniowa wizyta w poznańskiej Palmiarni... I po czę¶ci zachęcił mnie do wizyty medal z 12 Poznań Maratonu :)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora ineczka16 (2012-02-19,14:35): Masz rację Żiżi - jeszcze trochę i wiosna :) a co za tym idzie: dłuższe dni oraz dłuższe i częstsze bieganie :) Namorek (2012-02-19,19:09): A my z Seb± "pływali¶my" na le¶nych ¶cieżkach prawie 2,5 godziny . Dawno tak nie wymoczyłem sobie moich stópek .Było nawet jako tako . :-))) Namorek (2012-02-19,19:12): Widzę że koleżanka dostała dwa medale . Czyżby przebiegła dwa razy dystans maratonu ? ineczka16 (2012-02-20,09:14): Romku, jakbym chciała popływać, to bym poszła na basen :) a kaloszków do biegania jeszcze chyba nikt nie opatentował :) a co do zdjęcia medalu - taki zmy¶lny fotomontaż :)
|