2011-09-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Marzę... (czytano: 844 razy)
Marzę..
Marzę o rzeczach małych.
Marzę by poczuć smak "zwycięstwa"
Zwycięstwa silnej woli nad zmęczeniem
bólem i....zniechęceniem.
Zwycięstwa nad własnymi słabościami.
Marzenia są jak bańki mydlane.
Piękne dopóki niespełnione.
Spełnione tracą swą moc.
Sa jak wczorajszy dzień
Już tylko 3 dni..i stanę
twarzą w twarz ze swoim kolejnym marzeniem
Czy oznacza to, że jak już się
spełni przestanę marzyć??
NIGDY!!!!!
Z pewnością znajdę niejedno nowe,
do spełnienia którego będę uparcie dążyła.
Przecież to marzenia czynią nasze życie ciekawszym.
To marzenia pomagają nam przetrwać trudne chwile.
Wciąż od nowa wyznaczamy kolejne cele.
Nic to, że często i porażki się trafiają.
Nic to, że kiedy nam się wydaje,
że jesteśmy tylko o krok od spełnienia marzenia,
nagle wszysko wali się, znika jak zamki
na piasku budowane...
Ucieka......jakby nigdy nie było.
Zaczynamy od nowa marzyć..
Wszystko bowiem jest możliwe..
Może to kolejne spełni się????
Może wczorajsze marzenie okaże się jutrzejszą rzeczywistością??
Cóż warte byłoby życie bez marzeń???
Cóż warte życie bez marzeń.....
NO CÓŻ???
Trzeba czegoś chcieć...........by chcieć żyć!!!
Czego chcę ja???
Chcę by za 4 dni powiedzieć...
Kolejne marzenie spełnione.
Czas na następne marzenie do spełnienia.
A na fotce...ostatnie spełnione marzenie...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu dario_7 (2011-09-08,10:36): Dokładnie Maryś! Dlatego bardzo podoba mi się to motto Josepha Conrada, jakie kiedyś zamieściłem na wstępie wpisu ze wspomnieniami z Rzeźnika - "Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem – i tak – wiecznie – aż do końca"... :))) snipster (2011-09-08,10:42): Wszystko bowiem jest możliwe :) dokładnie Maryś, nie ma rzeczy niemożliwych, to co jest niemożliwe zależy wyłącznie od nas samych ;) agawa (2011-09-08,10:48): Człowiek bez marzeń jest jak stary wyleniały kapeć w przedpokoju. Isle del Force (2011-09-08,10:55): Ja bym tak nie mógł co 2 tygodnie takie wyniki robić.
Ale teraz najlepsza okazja, złota polska jesień się zbliża.
Będzie gdzie pobiegać i dogonić marzenia. tygrisos (2011-09-08,11:12): Ja marze o tym, żeby było tak dobrze, ze nie trzeba by było w ogóle walczyć :) Truskawa (2011-09-08,11:19): I bardzo dobrze, że sobie marzysz. :) Rufi (2011-09-08,11:56): cos mi sie wydaje kochana ze chcesz sie rozprawic z trzema godzinami! Marfackib (2011-09-08,12:58): Masz racje, gdy marzenie się spełni, czar pryska :-)))) Więc warto mieć kilka takich nie do spełnienia. Marysieńka (2011-09-08,15:36): Dario....iść za marzeniem...cały czas tak robię:)) Marysieńka (2011-09-08,15:38): Snipi...gdybym w to nie wierzyła...pewnie już dawno moje buciki na kołku wisiałby sobie:)) Marysieńka (2011-09-08,15:39): Aga....dokładnie tak:)) Marysieńka (2011-09-08,15:41): Adaś..co tam nie mógłbyś....mógłbyś, mógłbyś, jestem pewna:)) Marysieńka (2011-09-08,15:46): Maćku....nie nie walczę, ja chcę...a to różnica:)) Marysieńka (2011-09-08,15:56): Iza...wierzę, że i Ty znajdujesz czas na marzenia:)) Marysieńka (2011-09-08,18:06): Wiesiu....tak powiadają:)) Marysieńka (2011-09-08,18:08): Elu...kochanie...z motyka na słonko porywać się nie zamierzam:))) Marysieńka (2011-09-08,18:11): Marku...dlatego w głowie kolejne już zaczyna "kiełkować:)) Marysieńka (2011-09-09,16:37): Żiżi....dla mnie marzenia są tym co dla ryby woda:))
|