|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-01-12, 22:05
Mamusiu, czy wszystkie bajeczki zaczynają się od:
"Był sobie raz..."?
- Nie, moje dziecko. Są i takie, które zaczynają się:
"Miałem ważną konferencję i nie mogłem wrócić do domu na
kolację."
|
| | | | | |
| 2010-01-12, 22:13
Pewnej niezamężnej kobiecie zadano pytanie:
- Dlaczego nie ma pani męża?
- A po co mi mąż? Mam psa, który warczy, papugę, która
przeklina i kocura, który włóczy się przez całe noce.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2010-01-12, 22:18
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed
robotnikami i mówi:
- Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie,
bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy
najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.
- Miejska Izba Wytrzeźwień.
|
| | | | | |
| 2010-01-13, 07:46
rozprawa rozwodowa. Sędzia pyta:
- dlaczego państwo chcą się rozwieść, przecież macie wszystko, piękny dom, dwa samochody, udane dzieci...
- bo on mnie nie zadowala
Kobiecy głos z sali: - jakoś wszystkie inne zadowala, tylko jej nie
Męski głos z sali: - bo jej nikt nie jest w stanie zadowolić |
| | | | | |
| 2010-01-13, 07:49
Trzech kumpli, Gustaw, Ludwik i Hubert postanowili pojechać na wycieczke do Paryża. Przed odjazdem jeden mówi:
- panowie, może w tym Paryżu będziemy mówili do siebie tak jakoś bardziej po francusku - mówi Gustaw - ja będę Gui, ty Ludwik będziesz Lui, a ty Hubert będziesz...
- nie ma mowy, ja nigdzie nie jadę |
| | | | | |
| 2010-01-13, 07:55
po nocy poślubnej hrabia mówi do swojej nowo poślubionej żony:
- mam nadzieję, że taraz spłodzisz mi potomka płci męskiej, i juz nigdy wiecej nie będę musiał wykonywać tych idiotycznych ruchów |
| | | | | |
| 2010-01-13, 08:15
Wchodzi murzyn w Moskwie do baru i nie wie co zamówić.
Wpada rasowy rusek z budowy i zamawia szklankę spirytusu.
Barman otwiera lodówkę, wyjmuje zmrożoną butelkę i nalewa
do szklanki. Rusek wypija, robi "huuu" i stoi zadowolony.
Murzyn krzyczy:
- Dla mnie to samo!!!
Barman nalewa, murzyn wypija i zaczyna się dusić, skręcać,
wymiotować, kaszleć, łzy mu ciekną a rusek klepie go po
plecach i pyta:
- Co murzyn, za zimne???
|
| | | | |
| | | | | |
| 2010-01-13, 08:36
Sąd skazał gościa na śmierć. Jednak był on tak gruby, że
się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę.
Po tygodniu o chlebie i wodzie koleś zamiast schudnąć,
przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie mieści.
Zarządzili tylko wodę. Znów przytył 10 kilogramów.
Postanowili nic mu nie dawać. Koleś zamiast chudnąć,
poprawił się o kolejne 10 kg.
- Co jest, czemu nie chudniesz?
- Jakoś ku*wa nie mam motywacji...
|
| | | | | |
| 2010-01-14, 13:18
Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod
drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił.
Boże, jak to boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają
podobnie... |
| | | | | |
| 2010-01-15, 08:04
w pewnej szkole utworzono klasę, do której chodziły tylko blondynki. Lekcja matematyki, nauczyciel wzywa do odpowiedzi jedną z uczennic, i pyta:
- ile to jest 2 + 2 ?
blondynka myśli, mysli, i mówi: 5
- siadaj, pała !
Ale koleżanki-blondynki wstawiły sie za przyjaciółką i skandują: dać jej szanse ! dać jej szanse!
Nauczyciel mówi: dobra, masz jeszcze jedną szansę, ile to jest 2 + 2 ?
blondynka myśli, myśli, i mówi 3
- siadaj, pała !
Ale koleżanki znowu: dać jej szanse ! dać jej szanse !
Nauczyciel mówi: dobra, ostatnia szansa, ile to jest 2 + 2 ?
blondynka myśli, myśli, i mówi: 4
koleżanki: dać jej szanse! dać jej szanse! |
| | | | | |
| 2010-01-15, 09:15
Policjant zatrzymał blondynkę jadącą motorem w wełnianej
czapce i się pyta:
- Dlaczego pani nie ma kasku ?
- Bo ja proszę pana zrobiłam wczoraj eksperyment: z 3 piętra
zrzuciłam czapkę i kask. Kask pękł a czapka nie.
|
| | | | | |
| 2010-01-16, 18:19
Na poboczu autostrady blondyna w mini wypina pupę
wymieniając koło w swoim samochodzie.
Zatrzymuje się policjant i najdelikatniej jak umie zwraca
jej uwagę:
- Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani
niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu, a ja nie widzę
trójkąta.
- No bo, ja... mam wydepilowany - zarumieniła się
dziewczyna.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2010-01-16, 18:40
2010-01-09, 19:27 - elkomen napisał/-a:
Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy
nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda
dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się
później i wychodzi.
Żona patrzy na męża z wściekłością:
- Kto to był?!
- Moja kochanka - odpowiada mąż.
- Wystarczy! Chcę rozwodu!
- Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie
będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie
wakacji na Karaibach, nie będzie mercedesa w garażu i nie
będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić
jak zechcesz.
W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego
wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną:
- Kim jest ta dziewczyna obok Karola?
- To jego kochanka - informuje ją mąż.
- Nasza jednak jest sympatyczniejsza.
|
;-)))))))))))))))) He he he Dobre ;-) |
| | | | | |
| 2010-01-16, 19:31
Sex w reklamach reklamą sex-u.
sex jest jak nokia - connecting people,
sex jest jak nike - just do it,
sex jest jak coca-cola - enjoy,
sex jest jak pepsi - ask for more,
sex jest jak samsung - everybody is invited,
sex jest jak peugeot - zaprojektowany by cieszyć,
sex jest jak tpsa - łączy nas coraz więcej,
sex jest jak philips - lets make things better,
sex jest jak plus - zmieniamy świat na plus,
sex jest jak era - taaaak, taaaaak,
sex jest jak jogobella - rozkosz extra dużego,
sex jest jak prusakolep - kusi, wabi, nęci,
sex jest jak o.b. - ok,
sex jest jak redbull - doda Ci skrzydeł,
sex jest jak milka - daj się skusić,
sex jest jak mars - krzepi,
sex jest jak snickers - na co czekasz?,
sex jest jak guma orbit - zmniejsza ph w ustach,
sex jest jak margaryna Kasia - pieczenie to tyle radości,
sex jest jak bmw - radość z jazdy,
sex jest jak chupa chups - musisz je lizać,
sex jest jak kurs nurkowania - wejdź głębiej.
|
| | | | | |
| 2010-01-18, 13:47
2010-01-16, 19:31 - elkomen napisał/-a:
Sex w reklamach reklamą sex-u.
sex jest jak nokia - connecting people,
sex jest jak nike - just do it,
sex jest jak coca-cola - enjoy,
sex jest jak pepsi - ask for more,
sex jest jak samsung - everybody is invited,
sex jest jak peugeot - zaprojektowany by cieszyć,
sex jest jak tpsa - łączy nas coraz więcej,
sex jest jak philips - lets make things better,
sex jest jak plus - zmieniamy świat na plus,
sex jest jak era - taaaak, taaaaak,
sex jest jak jogobella - rozkosz extra dużego,
sex jest jak prusakolep - kusi, wabi, nęci,
sex jest jak o.b. - ok,
sex jest jak redbull - doda Ci skrzydeł,
sex jest jak milka - daj się skusić,
sex jest jak mars - krzepi,
sex jest jak snickers - na co czekasz?,
sex jest jak guma orbit - zmniejsza ph w ustach,
sex jest jak margaryna Kasia - pieczenie to tyle radości,
sex jest jak bmw - radość z jazdy,
sex jest jak chupa chups - musisz je lizać,
sex jest jak kurs nurkowania - wejdź głębiej.
|
sex jest jak wino musujące - bez Cin-Cin nie ma cin-cin. |
| | | | | |
| 2010-01-18, 14:38
Synek pyta tatę-polityka:
- tato, co to jest reforma?
- zaraz ci pokaże. Wziął wiadro kartofli, przesypał do drugiego wiadra, i patrzy na syna
- tato, ale w sumie nic sie nie zmieniło
- no właśnie, ale ile było hałasu przy tym ... |
| | | | | |
| 2010-01-18, 16:57
Stworzyciel przygląda się nie ukończonemu jeszcze w pełni Adamowi i mówi do niego:
- Adamie: mam dla ciebie dwie wiadomości jedną dobrą drugą złą. Dobra wiadomość jest taka, że zamierzam cię wyposażyć w dwa bardzo ważne organy: mózg i penis.
- Świetnie, a jaka jest ta zła wiadomość?!- pyta Adam.
- Dam ci tylko tyle krwi, że w tym samym czasie będziesz mógł korzystać albo z jednego albo z drugiego. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-01-18, 20:31
Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa
do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Teee, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w
płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie
jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki,
wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod
wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy.
Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na
trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszkę...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę.
- Podpłyń na drugi brzeg do krowy - ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a
krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, ku*wa, wypuść powietrze!!!
|
| | | | | |
| 2010-01-18, 21:14
Facet wraca od lekarza i mówi żonie, że zostało mu tylko 24
godziny życia. Po tych słowach prosi ją o seks. Oczywiście, zgadza się
i
kochają się. Jakieś sześć godzin później facet idzie do żony i
mówi:
- Kotku, zostało mi tylko 18 godzin życia. Moglibyśmy zrobić to jeszcze
raz?
Żona oczywiście się zgadza i robią to znowu. Później facet idzie do
łóżka, patrzy na zegarek i uświadamia sobie, że zostało mu tylko 8
godzin. Dotyka ramienia żony i mówi:
- Kotku, zróbmy to jeszcze raz, zanim umrę.
- Oczywiście, kochanie - mówi żona.
Kochają się trzeci raz. Potem żona odwraca się i zasypia. Facet martwi
się zbliżająca się śmiercią, przewraca się z boku na bok i wierci. W
końcu zostaje mu tylko 4 godziny życia. Klepie żonę, a ta się budzi.
- Kochanie, zostało mi tylko 4 godziny życia. Czy myślisz, że
moglibyśmy...
W tym momencie żona siada i mówi:
- Słuchaj, ja muszę rano wstać, ty nie! |
| | | | | |
| 2010-01-19, 08:30
Koniec roku szkolnego, dzieci dostały świadectwa. Jasiu wychodzi na korytarz, wygląda na bardzo szczęśliwego.
Pani pyta: - Jasiu, z czego tak sie cieszysz? Przecież masz najgorsze swiadectwo w całej szkole...
- Bo jeszcze tylko wpier.ol ... i wakacje |
|
|
|
| |
|