|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Multi-Forum | Igrzyska Olimpijskie LONDYN 2012 | | Wątek założył | Arti (2012-08-10) | | Ostatnio komentował | Stepokura-nazwisko zlat60 (2012-08-18) | | Aktywnosc | Komentowano 31 razy, czytano 40 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-08-10, 23:53
Marcin Chabowski - uczciwie rezygnuje ze startu w IO
Chciałbym zwrócić uwagę na niesamowitą postawę Marcina Chabowskiego. Link do artykułu tutaj:
http://www.trojmiasto.sport.pl/sport-trojmiasto/1,127789,12291061,Londyn_2012__Marcin_Chabowski_wycofal_sie_ze_startu.html
Krótko mówiąc ma niesamowite jaja. Szacunek bo mało kto potrafiłby podjąć taką decyzję. W dobie tego jak wielu pojechało z kontuzjami i jeszcze je pogłębiło lub nie pokonało eliminacji taka postawa jest godna pochwały.
Ps. Pamiętam jak cieszyliśmy się z jego minimum ostatniego dnia.
Założyłem nowy wątek aby tak ważna sprawa nie umknęła uwadze wśród innych postów.
Marcin słowa uznania ! |
| | | | | |
|
2012-08-10, 23:55
| I oczywiście życzę powrotu do zdrowia ! |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-11, 07:29
ciekawe kiedy ktoś napisze, że wycofał się z powodu kasy bo chce zarabiać na komercyjnych biegach ;-)
a tak poważanie to szacunek i liczę na to, że Rio będzie jego :) |
| | | | | |
|
2012-08-11, 09:06
| Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Po prostu, zawodnik ocenił, że nie da rady, że niczego, mając problem zdrowotny, nie osiągnie i to tyle. Można oczywiście rozdwać medale za tego typu "heroizm", ale jest to strasznie głupie i dęte. |
| | | | | |
|
2012-08-11, 18:39
| Sam jestem pełen podziwu dla Marcina, na takiej decyzji finansowo stracił bardzo dużo. Zawsze w cv mógłby wpisać że jest olimpijczykiem i na samych zaproszeniach inkasowałby kase za pojawienie sie na zawodach. Z drugiej zaś strony można stwierdzić że z kolanem miał problem dużo wcześniej, jeszcze przed uzyskaniem minimum na IO więc na koszt PZLA miał mimo wszystko obozy itp więc nie można tak do końca stwierdzić że nie chce ich obciążać dodatkowymi kosztami. Ale rozumiem Marcina i mimo to wielki szacunek. Miejmy nadzieje że z tego wyjdzie i ta jego decyzja zaowocuje jeszcze lepszymi wynikami na przyszłość. |
| | | | | |
|
2012-08-11, 23:25
2012-08-11, 18:39 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Sam jestem pełen podziwu dla Marcina, na takiej decyzji finansowo stracił bardzo dużo. Zawsze w cv mógłby wpisać że jest olimpijczykiem i na samych zaproszeniach inkasowałby kase za pojawienie sie na zawodach. Z drugiej zaś strony można stwierdzić że z kolanem miał problem dużo wcześniej, jeszcze przed uzyskaniem minimum na IO więc na koszt PZLA miał mimo wszystko obozy itp więc nie można tak do końca stwierdzić że nie chce ich obciążać dodatkowymi kosztami. Ale rozumiem Marcina i mimo to wielki szacunek. Miejmy nadzieje że z tego wyjdzie i ta jego decyzja zaowocuje jeszcze lepszymi wynikami na przyszłość. |
| Nie przesadzajmy z tym podziwem za coś co jest w całym świecie normalne . Jeszcze trochę i dostanie od Was medal. |
| | | | | |
|
2012-08-11, 23:42
2012-08-11, 23:25 - emka64 napisał/-a:
Nie przesadzajmy z tym podziwem za coś co jest w całym świecie normalne . Jeszcze trochę i dostanie od Was medal. |
| na całym świecie może normalne, ale poza Polską..:) jak widać po wynikach niektórych naszych zawodników wolą jednak do Londynu jechać na wycieczkę niż przyznać się że są bez formy bądź mają kontuzję... |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-12, 00:13
2012-08-11, 07:29 - ziko303 napisał/-a:
ciekawe kiedy ktoś napisze, że wycofał się z powodu kasy bo chce zarabiać na komercyjnych biegach ;-)
a tak poważanie to szacunek i liczę na to, że Rio będzie jego :) |
| Ciekawe, kiedy ktoś napisze, że to wszystko jedno czy pan Marcin Chabowski wystartuje, czy też będzie leczył kontuzję? A tak poważnie, to od razu można go awansem ozłocić za uczciwość. Przecież Rio i tak będzie „jego”. „Sukces” rodzi „sukces”. No, to na zdrowie… za Rio „jego”, „nasze” i „wasze”. |
| | | | | |
|
2012-08-12, 08:10
| LINK: http://wyborcza.pl/1,91446,12291149,Londyn_lekkoatletyka___Chabowski_zrezygnowal_ze_startu.html | "Heroizn" Chabowskiego, jak raz zgrał się z decyzją lekarza długodystansowców, który oświadczył, że w związku z kontuzją na olimpiadę nie pojedzie. Oczywiście, można z tego udłubać emocjonalnego gluta tylko po co. Kontuzja Chabowskiego nie jest czymś nowym. Nie jest prawdą, że "dopadła" go w St Moritz. Ten problem z kolanem prześladował zawodnika również w okresie przygotowawczym. W ostatnim okresie z powodu kontuzji, zawodnik miał dłuższe przerwy treningowe. W przypadku zawodnika biegającego na tym poziomie, nie gwarantowało to sukcesu, oczywiście sukcesu na poziomie optymalnych możliwości zawodnika.
Pobyt w St Moritz to również bardzo długa przerwa w treningu. Od kilku tygodni było wiadomo, że Chabowski nie pojedzie, szukano metody i momentu aby jakoś to sprzedać.
Generalnie, kompletna mizeria w LA powoduje to, że wymyśla się "marketingowe figurki", tylko komu i do czego jest to potrzebne.
Prezes PZLA dokładnie oceni naszych "miszczuf".
...,przyjechali, odebrali garnitury, zwiedzili Londyn,...
Wszystko na ten temat. |
| | | | | |
|
2012-08-12, 13:22
Takie właśnie „heroiczne gluty” to balsam na obolałe ego. Sukcesy sportowe powszechnie są traktowane jako wykładnik pozycji państwa reprezentowanego przez zwycięzców. Im biedniejszy, a zatem bardziej zmarginalizowany kraj, tym większej wagi nabierają umowne, symboliczne rytuały, choćby sportowe. Wbrew obiegowym miazmatom, kolor medalu ma znaczenie. Każdy jest ważnym osiągnięciem, ale mistrzów olimpijskich wróciło tylko dwóch.
Polacy cierpią okrutnie, gdy dmuchane mity narodowe pękają w zetknięciu z rzeczywistością jak mydlane banieczki - „wielkość” urojona i desperacko imputowana. Mamy takie sukcesy, na jakie nas stać, nie tylko w sensie sportowym, ale i mentalnym. Kolejny festiwal komentatorskich wspominek z lat 60-tych i 70-tych. Ktoś tu już pitolił o „nędzy” PRL-u. Jak widać, nawet względny niedostatek ma swe pozytywne aspekty, a mitotwórcza szajba degeneruje bez względu na charakter ustroju.
Mamy kolejnego „herosa”. Doznał kontuzji i nie wystartował. Zaiste niesamowite. A gdyby jednak pobiegł, to medal miał w kieszeni, czy może byłaby mowa o kolejnym „polskim akcencie” na igrzyskach? „Akcentów” ci u nas dostatek. Rzec można: „akcent” goni „akcent”. Tylko wyników brak.
|
| | | | | |
|
2012-08-12, 14:32
2012-08-12, 13:22 - van napisał/-a:
Takie właśnie „heroiczne gluty” to balsam na obolałe ego. Sukcesy sportowe powszechnie są traktowane jako wykładnik pozycji państwa reprezentowanego przez zwycięzców. Im biedniejszy, a zatem bardziej zmarginalizowany kraj, tym większej wagi nabierają umowne, symboliczne rytuały, choćby sportowe. Wbrew obiegowym miazmatom, kolor medalu ma znaczenie. Każdy jest ważnym osiągnięciem, ale mistrzów olimpijskich wróciło tylko dwóch.
Polacy cierpią okrutnie, gdy dmuchane mity narodowe pękają w zetknięciu z rzeczywistością jak mydlane banieczki - „wielkość” urojona i desperacko imputowana. Mamy takie sukcesy, na jakie nas stać, nie tylko w sensie sportowym, ale i mentalnym. Kolejny festiwal komentatorskich wspominek z lat 60-tych i 70-tych. Ktoś tu już pitolił o „nędzy” PRL-u. Jak widać, nawet względny niedostatek ma swe pozytywne aspekty, a mitotwórcza szajba degeneruje bez względu na charakter ustroju.
Mamy kolejnego „herosa”. Doznał kontuzji i nie wystartował. Zaiste niesamowite. A gdyby jednak pobiegł, to medal miał w kieszeni, czy może byłaby mowa o kolejnym „polskim akcencie” na igrzyskach? „Akcentów” ci u nas dostatek. Rzec można: „akcent” goni „akcent”. Tylko wyników brak.
|
ach!!! obolałe ego, symboliczne rytuały, miazmaty, mitotwórcza szajba. Po prostu doskonale, proponuję zamknąć wątek, bo już nic mądrzejszego nikt nie napisze. Pan tak sam to wymyśla, czy google translator ma nową funkcję :))))))
|
| | | | | |
|
2012-08-12, 19:19
mistrz
2012-08-12, 08:10 - Ryszard N napisał/-a:
"Heroizn" Chabowskiego, jak raz zgrał się z decyzją lekarza długodystansowców, który oświadczył, że w związku z kontuzją na olimpiadę nie pojedzie. Oczywiście, można z tego udłubać emocjonalnego gluta tylko po co. Kontuzja Chabowskiego nie jest czymś nowym. Nie jest prawdą, że "dopadła" go w St Moritz. Ten problem z kolanem prześladował zawodnika również w okresie przygotowawczym. W ostatnim okresie z powodu kontuzji, zawodnik miał dłuższe przerwy treningowe. W przypadku zawodnika biegającego na tym poziomie, nie gwarantowało to sukcesu, oczywiście sukcesu na poziomie optymalnych możliwości zawodnika.
Pobyt w St Moritz to również bardzo długa przerwa w treningu. Od kilku tygodni było wiadomo, że Chabowski nie pojedzie, szukano metody i momentu aby jakoś to sprzedać.
Generalnie, kompletna mizeria w LA powoduje to, że wymyśla się "marketingowe figurki", tylko komu i do czego jest to potrzebne.
Prezes PZLA dokładnie oceni naszych "miszczuf".
...,przyjechali, odebrali garnitury, zwiedzili Londyn,...
Wszystko na ten temat. |
jESLI TO PRAWDA Co "RZEKOMO" CHABOWSKI,PRZEKAZAŁ G.W. W WYWIADZIE, TO POGRAZYL SIE NIESAMOWISCIE, a JESLI SAM ZREZYGNOWAŁ Z WYJAZDU, I STARTU NA olimpiade, to dlaczego"zapotytowuje" się nie zrezygnował z nagrody przyznanej mu przez Urzad m. Gdyni, i do kogo ma PRETENSJE,[JAK MOZNA KONTUZJOWANEGO ZAWODNIKA i to mającego przebiec maraton, WYSYłAC NA WYCIECZKE, ZA PIENIĄDZE PODATNIKÓW.ZA to W NAJBLIZSZYM JEGO OTOCZENIU, i to NIE TYLKO W MIESCIE, ALE I W KLUBIE JEST ZAWODNIK COPRAWDA WETERAN, WIELOKROTNY mistrz Świata i Europy, KTÓRY gro wydatkow zwiazanych ze startami na tych mistrzowskich imprezach w zasadniczej częsci pokrywa sam,LUB DZIEKI SPONSOROM, podczas gdy zarówno flaga POLSKI, JAK I HYMN SĄ IDENRTYCZNE,JAK NA OLIMPIADZIE dla wyczynowców, [NOTA BENE NA PIERRWSZYH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH WETERANOW 60-LETNI BIEGACZ WETERAN WYGRAŁ W KATEGORII OPEN. OSTATNIO TEZ WYGRAł, ZNACZNIE wazniejsza baTALIE GDYZ BATALIE O ZYCIE I POWRÓT DO MISTRZOWSKIEGO BIEGANIA.
Ma Pan racje PANIE RYSZARDZIE ZE TO IZ CHABOWSKI, NIE POJEDZIE NA OLIMPIADE, BYłO WIADOME OD PARU TYGODNI..SZKODA TYLKO, ZE TAJEMNICĄPOLISZYNELA JEST BY WIEDZIEC JAK TEN "BOHATER"WYKŁÓCAŁ SIE ZE WSZYSTKIMI DO OKOŁA O JAK NAJKORZYSTNIEJSZED SKOMSUWANIE SWEO WATPLIWEGO WYJAZDU NA olimpiadedE,CO MUSIĘNIESTETY DZIĘKI NAIWNOSCI LUDZI NIBY TO ODPOWIEDZIALNYCH [ZA CO I PRZEDKIM?], UDAŁO.Niestety nie ma On charakeru H.Szosta,i tak to musiało sie dla niedojrzalego zawodnika skończyc [korenspodencyjne trenowanie po batuta rosyjskiego trenera[esemsowe], który GO NA OCZY NIE WIDZIAŁ..ALE TO TEMAT NA INNA OKAZJE. P.S. ZAMIAST MYSLEC OOLIMPIADZIE NIECH LEPIEJ POMYSLI ON O POBICIU TRECH REKORDOW KLUBOWYCH [NA PRZESZKODY, 5.00 M ORAZ W PÓŁMARAtonie bo narazie ich posiadaczami są L.BIERKUS, ORAZ L.Tomaszewicz,i to wynikami z przed ca 40 lat. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-12, 19:40
2012-08-12, 19:19 - Stepokura-nazwisko zlat60 napisał/-a:
jESLI TO PRAWDA Co "RZEKOMO" CHABOWSKI,PRZEKAZAŁ G.W. W WYWIADZIE, TO POGRAZYL SIE NIESAMOWISCIE, a JESLI SAM ZREZYGNOWAŁ Z WYJAZDU, I STARTU NA olimpiade, to dlaczego"zapotytowuje" się nie zrezygnował z nagrody przyznanej mu przez Urzad m. Gdyni, i do kogo ma PRETENSJE,[JAK MOZNA KONTUZJOWANEGO ZAWODNIKA i to mającego przebiec maraton, WYSYłAC NA WYCIECZKE, ZA PIENIĄDZE PODATNIKÓW.ZA to W NAJBLIZSZYM JEGO OTOCZENIU, i to NIE TYLKO W MIESCIE, ALE I W KLUBIE JEST ZAWODNIK COPRAWDA WETERAN, WIELOKROTNY mistrz Świata i Europy, KTÓRY gro wydatkow zwiazanych ze startami na tych mistrzowskich imprezach w zasadniczej częsci pokrywa sam,LUB DZIEKI SPONSOROM, podczas gdy zarówno flaga POLSKI, JAK I HYMN SĄ IDENRTYCZNE,JAK NA OLIMPIADZIE dla wyczynowców, [NOTA BENE NA PIERRWSZYH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH WETERANOW 60-LETNI BIEGACZ WETERAN WYGRAŁ W KATEGORII OPEN. OSTATNIO TEZ WYGRAł, ZNACZNIE wazniejsza baTALIE GDYZ BATALIE O ZYCIE I POWRÓT DO MISTRZOWSKIEGO BIEGANIA.
Ma Pan racje PANIE RYSZARDZIE ZE TO IZ CHABOWSKI, NIE POJEDZIE NA OLIMPIADE, BYłO WIADOME OD PARU TYGODNI..SZKODA TYLKO, ZE TAJEMNICĄPOLISZYNELA JEST BY WIEDZIEC JAK TEN "BOHATER"WYKŁÓCAŁ SIE ZE WSZYSTKIMI DO OKOŁA O JAK NAJKORZYSTNIEJSZED SKOMSUWANIE SWEO WATPLIWEGO WYJAZDU NA olimpiadedE,CO MUSIĘNIESTETY DZIĘKI NAIWNOSCI LUDZI NIBY TO ODPOWIEDZIALNYCH [ZA CO I PRZEDKIM?], UDAŁO.Niestety nie ma On charakeru H.Szosta,i tak to musiało sie dla niedojrzalego zawodnika skończyc [korenspodencyjne trenowanie po batuta rosyjskiego trenera[esemsowe], który GO NA OCZY NIE WIDZIAŁ..ALE TO TEMAT NA INNA OKAZJE. P.S. ZAMIAST MYSLEC OOLIMPIADZIE NIECH LEPIEJ POMYSLI ON O POBICIU TRECH REKORDOW KLUBOWYCH [NA PRZESZKODY, 5.00 M ORAZ W PÓŁMARAtonie bo narazie ich posiadaczami są L.BIERKUS, ORAZ L.Tomaszewicz,i to wynikami z przed ca 40 lat. |
| Nie wolno tak mówić jak się nie zna szczegółów ,kontuzja zawodnika ja to rozumię i tyle. A co do weteranów ,to oni na olimpiadę już nie są zapraszani a co w dalej kolejności należy rozumieć ,nie zrobią wymaganych olimpijskich wyników. Może należy poparzeć to w inny sposób ,że na olimpiadę jadą Ci co pragną coś osiągność ,nie patrząc na minima. Liczyć się winna tylko aktualna forma zawodnika. A to wymagane jest inne podejście naszego związklu ,my tego musimy się domagać. |
| | | | | |
|
2012-08-12, 20:00
1. Henryk Szost również trenowany przez tego samego trenera otrzymuje internetowo plany
2. Trzeba mieć wielki charakter by do końca walczyć i pokonać zarówno przeciążenia jak i w ostatnim dniu kwalifikacji podczas maratonu zdecydowanie uzyskać minimum jako drugi w Polsce
3. Jak rozumiem miło jest pisać niektórym siedząc w ciepłych kapciach bo nigdy nie poświęcili kilkunastu lat biegania by wystartować w tym jednym najważniejszym biegu...
4. Pisząc takie banialuki niektórzy nieźle podreperowali swoje ego ;) |
| | | | | |
|
2012-08-12, 21:36
2012-08-12, 14:32 - ziko303 napisał/-a:
ach!!! obolałe ego, symboliczne rytuały, miazmaty, mitotwórcza szajba. Po prostu doskonale, proponuję zamknąć wątek, bo już nic mądrzejszego nikt nie napisze. Pan tak sam to wymyśla, czy google translator ma nową funkcję :))))))
|
| Jeśli pan pyta, to trzeba na końcu wstawić odpowiedni znaczek interpunkcyjny. Jeśli Pan stwierdza, to proszę o szczegóły techniczne rzeczonego translatora, przydałoby się toto przy rozczytywaniu niektórych wątków. Jeżeli Pan czegoś nie zrozumiał, to proszę się nie zachwycać. Jeśli Pan zrozumiał i się nie zgadza, to też tragedii nie będzie, a wątek zemrze śmiercią naturalną. Przynajmniej do czasu aż Rio będzie „nasze”. Z teorią translatora: „Nic mądrzejszego nikt już nie napisze”, raczej bym się nie wypuszczał. No, bo jak to? Albo Pan posiadł jakieś nadprzyrodzone moce i już wie co i kto może jeszcze napisać, albo Pan nic nie kuma, co gorsza, kumać nie chce. Tak czy inaczej, proszę jeszcze dopracować swój pomysł. |
| | | | | |
|
2012-08-13, 09:06
2012-08-12, 19:19 - Stepokura-nazwisko zlat60 napisał/-a:
jESLI TO PRAWDA Co "RZEKOMO" CHABOWSKI,PRZEKAZAŁ G.W. W WYWIADZIE, TO POGRAZYL SIE NIESAMOWISCIE, a JESLI SAM ZREZYGNOWAŁ Z WYJAZDU, I STARTU NA olimpiade, to dlaczego"zapotytowuje" się nie zrezygnował z nagrody przyznanej mu przez Urzad m. Gdyni, i do kogo ma PRETENSJE,[JAK MOZNA KONTUZJOWANEGO ZAWODNIKA i to mającego przebiec maraton, WYSYłAC NA WYCIECZKE, ZA PIENIĄDZE PODATNIKÓW.ZA to W NAJBLIZSZYM JEGO OTOCZENIU, i to NIE TYLKO W MIESCIE, ALE I W KLUBIE JEST ZAWODNIK COPRAWDA WETERAN, WIELOKROTNY mistrz Świata i Europy, KTÓRY gro wydatkow zwiazanych ze startami na tych mistrzowskich imprezach w zasadniczej częsci pokrywa sam,LUB DZIEKI SPONSOROM, podczas gdy zarówno flaga POLSKI, JAK I HYMN SĄ IDENRTYCZNE,JAK NA OLIMPIADZIE dla wyczynowców, [NOTA BENE NA PIERRWSZYH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH WETERANOW 60-LETNI BIEGACZ WETERAN WYGRAŁ W KATEGORII OPEN. OSTATNIO TEZ WYGRAł, ZNACZNIE wazniejsza baTALIE GDYZ BATALIE O ZYCIE I POWRÓT DO MISTRZOWSKIEGO BIEGANIA.
Ma Pan racje PANIE RYSZARDZIE ZE TO IZ CHABOWSKI, NIE POJEDZIE NA OLIMPIADE, BYłO WIADOME OD PARU TYGODNI..SZKODA TYLKO, ZE TAJEMNICĄPOLISZYNELA JEST BY WIEDZIEC JAK TEN "BOHATER"WYKŁÓCAŁ SIE ZE WSZYSTKIMI DO OKOŁA O JAK NAJKORZYSTNIEJSZED SKOMSUWANIE SWEO WATPLIWEGO WYJAZDU NA olimpiadedE,CO MUSIĘNIESTETY DZIĘKI NAIWNOSCI LUDZI NIBY TO ODPOWIEDZIALNYCH [ZA CO I PRZEDKIM?], UDAŁO.Niestety nie ma On charakeru H.Szosta,i tak to musiało sie dla niedojrzalego zawodnika skończyc [korenspodencyjne trenowanie po batuta rosyjskiego trenera[esemsowe], który GO NA OCZY NIE WIDZIAŁ..ALE TO TEMAT NA INNA OKAZJE. P.S. ZAMIAST MYSLEC OOLIMPIADZIE NIECH LEPIEJ POMYSLI ON O POBICIU TRECH REKORDOW KLUBOWYCH [NA PRZESZKODY, 5.00 M ORAZ W PÓŁMARAtonie bo narazie ich posiadaczami są L.BIERKUS, ORAZ L.Tomaszewicz,i to wynikami z przed ca 40 lat. |
| Panie Andrzeju, skąd ta widoczna niechęć do młodego a gloryfikowanie starego? |
| | | | | |
|
2012-08-13, 13:52
| Jeżeli ktoś z kolegów śledzi portale rowerowe, to niech zwróci uwagę, czy na temat Mai Włoszczowskiej toczą się tam podobne dyskusje. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-13, 14:33
2012-08-12, 19:19 - Stepokura-nazwisko zlat60 napisał/-a:
jESLI TO PRAWDA Co "RZEKOMO" CHABOWSKI,PRZEKAZAŁ G.W. W WYWIADZIE, TO POGRAZYL SIE NIESAMOWISCIE, a JESLI SAM ZREZYGNOWAŁ Z WYJAZDU, I STARTU NA olimpiade, to dlaczego"zapotytowuje" się nie zrezygnował z nagrody przyznanej mu przez Urzad m. Gdyni, i do kogo ma PRETENSJE,[JAK MOZNA KONTUZJOWANEGO ZAWODNIKA i to mającego przebiec maraton, WYSYłAC NA WYCIECZKE, ZA PIENIĄDZE PODATNIKÓW.ZA to W NAJBLIZSZYM JEGO OTOCZENIU, i to NIE TYLKO W MIESCIE, ALE I W KLUBIE JEST ZAWODNIK COPRAWDA WETERAN, WIELOKROTNY mistrz Świata i Europy, KTÓRY gro wydatkow zwiazanych ze startami na tych mistrzowskich imprezach w zasadniczej częsci pokrywa sam,LUB DZIEKI SPONSOROM, podczas gdy zarówno flaga POLSKI, JAK I HYMN SĄ IDENRTYCZNE,JAK NA OLIMPIADZIE dla wyczynowców, [NOTA BENE NA PIERRWSZYH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH WETERANOW 60-LETNI BIEGACZ WETERAN WYGRAŁ W KATEGORII OPEN. OSTATNIO TEZ WYGRAł, ZNACZNIE wazniejsza baTALIE GDYZ BATALIE O ZYCIE I POWRÓT DO MISTRZOWSKIEGO BIEGANIA.
Ma Pan racje PANIE RYSZARDZIE ZE TO IZ CHABOWSKI, NIE POJEDZIE NA OLIMPIADE, BYłO WIADOME OD PARU TYGODNI..SZKODA TYLKO, ZE TAJEMNICĄPOLISZYNELA JEST BY WIEDZIEC JAK TEN "BOHATER"WYKŁÓCAŁ SIE ZE WSZYSTKIMI DO OKOŁA O JAK NAJKORZYSTNIEJSZED SKOMSUWANIE SWEO WATPLIWEGO WYJAZDU NA olimpiadedE,CO MUSIĘNIESTETY DZIĘKI NAIWNOSCI LUDZI NIBY TO ODPOWIEDZIALNYCH [ZA CO I PRZEDKIM?], UDAŁO.Niestety nie ma On charakeru H.Szosta,i tak to musiało sie dla niedojrzalego zawodnika skończyc [korenspodencyjne trenowanie po batuta rosyjskiego trenera[esemsowe], który GO NA OCZY NIE WIDZIAŁ..ALE TO TEMAT NA INNA OKAZJE. P.S. ZAMIAST MYSLEC OOLIMPIADZIE NIECH LEPIEJ POMYSLI ON O POBICIU TRECH REKORDOW KLUBOWYCH [NA PRZESZKODY, 5.00 M ORAZ W PÓŁMARAtonie bo narazie ich posiadaczami są L.BIERKUS, ORAZ L.Tomaszewicz,i to wynikami z przed ca 40 lat. |
Jak można być tak zadufanym w sobie?
Może pora zejść ze sceny ustawić się na starcie w "miejscu odpowiednim" do formy. A nie pchać się do pierwszej "linii" i zajmować miejsca ludziom którzy walczą o najwyższe laury?
Ale skąd toż przecież się należy osiągałem przecież wiele, szkoda że to było dekady lat temu...
Człowieku piszesz o p. Chabowskim. A Ty jak się zachowywałeś? Kiedy po powrocie swojego zawodnika z USA. Chciałeś by mu rozłożyli czerwony dywan, przywitała cała delegacja i sam liczyłeś na gratyfikacje niczym dla medalisty olimpijskiego.
Z tego co wiem, to Pan dzwonił w swoim czasie po biegach w Polsce i liczył na gratyfikacje dla swojego zawodnika, który co najwyżej mógł zrobić wynik w swojej kategorii wiekowej.
Więc może najpierw spojrzysz na siebie!
Twój czas był, jak byłeś taki zarąbisty to trzeba było startować na olimpiadzie i zdobywać medale tudzież mistrza Świata i Europy.
Zamiast się cieszyć, że ma się takiego dobrego zawodnika w klubie to lepiej mu podkładać świnie... jakie to komunistyczne. |
| | | | | |
|
2012-08-13, 22:27
2012-08-11, 09:06 - Ryszard N napisał/-a:
Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Po prostu, zawodnik ocenił, że nie da rady, że niczego, mając problem zdrowotny, nie osiągnie i to tyle. Można oczywiście rozdwać medale za tego typu "heroizm", ale jest to strasznie głupie i dęte. |
Nikt tutaj nie mówi o nagradzaniu takich zachowań. Tego typu decyzja jest normalną u osoby, która szanuje zarówno siebie jak i swoich kibiców. Pan Marcin mówił, iż z lekami może dałby radę ukończyć bieg, ale czy o to w sporcie chodzi?? W naszej reprezentacji można by wytypować niejednego sportowca, który z jakąś kontuzją pojechał na igrzyska. Czym to się skończyło -> Ostatnie miejsce w finale/ słaby wynik, itd. Oczywiście był jeszcze przypadek wioślarki, która wystartowała dzięki zastrzykom i tabletkom. Zdobyła brąz, ale jakim kosztem???
Jestem pod wrażeniem zachowania pana Marcina. Kibicowałem mu już wcześniej podczas wielu biegów ulicznych. Liczyłem na jego świetny rezultat na igrzyskach, ale cieszę się, że potrafił zachować się racjonalnie w porównaniu do innych "olimpijczyków". Czekam na jego występ na IO 2016. |
| | | | | |
|
2012-08-14, 09:12
Trwa dramatyczne poszukiwanie bohatera,...
Od czasów Hansa Klossa i załogi Rudego, trwa nieustanne zapotrzebowanie na bohatera narodowego. Ta przemożna potrzeba prawdopodobnie doprowadzi nas do momentu gdzie wpadniemy w zachwyt nad tym, że ktoś pomimo obfitego posiłku nie puszcza wiatrów przy stole.
Nie możemy jednak zaprzestać twórczych poszukiwań.
Z braku autentycznych herosów musimy Narodowy Panteon bohaterów wypełnić niby bohaterami, niby bohaterstwem. oraz normalnością i przyzwoitością zaprzęgniętymi do nadętych idei. |
|
|
|
| |
|
