|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Multi-Forum | Igrzyska Olimpijskie LONDYN 2012 | | Wątek założył | Admin (2012-07-26) | | Ostatnio komentował | boobi35 (2012-09-13) | | Aktywnosc | Komentowano 214 razy, czytano 217 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-08-11, 13:44
Zachwycanie się w studiu pana Macieja K. i pana Kurowskiego nad tabelą medalową jest śmiechu warte. Z czego oni się cieszą? Że mamy 10 MEDALI i 29 miejsce! Czy jest to powód do dumy? Gdybyśmy byli na miejscu dzikiej Ugandy czy malutkiej Słowenii, to owszem, byłby to powód do świętowania. A oni się zadowalają, że mamy TO wspaniałe 29 miejsce!!! To jest chore myślenie, bo czy ci ludzie zdają sobie sprawę, że na innych kontynentach w większosci krajów brakuje wody, nie ma asfaltu na ulicach, lub trwają konflikty czy wojny?
Ile krajów tak naprawdę liczy się w walce o medale? 15? 20?
Z drugiej strony są państwa bardzo bogate, ale jakie szanse mają na medale, skoro gęstość zaludnienia tych krajów nie przekracza 4-7 milionów, z czego połowa to starcy, dzieci, niepełnosprawni itd.
Nie chce mi się liczyć krajów, które liczą się w walce o medale, ale jak panowie w studiu pieją z zachwytu, że wyprzedziliśmy Haiti, Łotwę czy Estonię, to ja się Was szanowni biegacze pytam:
Ile w klasyfikacji medalowej wyprzedziliśmy państw, które pod względem zaludnienia, warunków bytowych itp. są odpowiednikiem Polski? |
| | | | | |
|
2012-08-11, 13:59
2012-08-11, 13:44 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Zachwycanie się w studiu pana Macieja K. i pana Kurowskiego nad tabelą medalową jest śmiechu warte. Z czego oni się cieszą? Że mamy 10 MEDALI i 29 miejsce! Czy jest to powód do dumy? Gdybyśmy byli na miejscu dzikiej Ugandy czy malutkiej Słowenii, to owszem, byłby to powód do świętowania. A oni się zadowalają, że mamy TO wspaniałe 29 miejsce!!! To jest chore myślenie, bo czy ci ludzie zdają sobie sprawę, że na innych kontynentach w większosci krajów brakuje wody, nie ma asfaltu na ulicach, lub trwają konflikty czy wojny?
Ile krajów tak naprawdę liczy się w walce o medale? 15? 20?
Z drugiej strony są państwa bardzo bogate, ale jakie szanse mają na medale, skoro gęstość zaludnienia tych krajów nie przekracza 4-7 milionów, z czego połowa to starcy, dzieci, niepełnosprawni itd.
Nie chce mi się liczyć krajów, które liczą się w walce o medale, ale jak panowie w studiu pieją z zachwytu, że wyprzedziliśmy Haiti, Łotwę czy Estonię, to ja się Was szanowni biegacze pytam:
Ile w klasyfikacji medalowej wyprzedziliśmy państw, które pod względem zaludnienia, warunków bytowych itp. są odpowiednikiem Polski? |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-11, 14:05
Klasyfikacja medalowa, podsumowująca Polskę jako kraj sportowy:
http://www.sport.pl/londyn2012/0,126404.html
29 miejsce na zaledwie 75 krajów, które zdobyły medale. Czyli wyprzedzamy 46 krajów. 17 z nich jest z Azji, 5 z Afryki, pozostałe to jakieś państewka z Ameryki, gdzie jak wiadomo bieda aż piszczy i słabo zaludnione kraje Europy. Wyjątkiem jest żenująca postawa Portugalii, Belgii, Grecji!!! i...Austrii, która nie zdobyła nawet jednego medalu! Nawet Korea Północna, gdzie nie ma co jeść, ma 6 medali. Nawet Iran, gdzie kobiety są traktowane jak psy (i odpadają ze sportowej rywalizacji) i ścina się ludziom głowy za niewłaściwe myślenie, ma 10 medali. Zaskoczeniem jest wysoka pozycja Kazachstanu.
Pozostałe państwa, które nas wyprzedzają, są porównywalne do Polski pod wieloma względami i my właśnie zamykamy tę stawkę. |
| | | | | |
|
2012-08-11, 17:13
2012-08-11, 14:05 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Klasyfikacja medalowa, podsumowująca Polskę jako kraj sportowy:
http://www.sport.pl/londyn2012/0,126404.html
29 miejsce na zaledwie 75 krajów, które zdobyły medale. Czyli wyprzedzamy 46 krajów. 17 z nich jest z Azji, 5 z Afryki, pozostałe to jakieś państewka z Ameryki, gdzie jak wiadomo bieda aż piszczy i słabo zaludnione kraje Europy. Wyjątkiem jest żenująca postawa Portugalii, Belgii, Grecji!!! i...Austrii, która nie zdobyła nawet jednego medalu! Nawet Korea Północna, gdzie nie ma co jeść, ma 6 medali. Nawet Iran, gdzie kobiety są traktowane jak psy (i odpadają ze sportowej rywalizacji) i ścina się ludziom głowy za niewłaściwe myślenie, ma 10 medali. Zaskoczeniem jest wysoka pozycja Kazachstanu.
Pozostałe państwa, które nas wyprzedzają, są porównywalne do Polski pod wieloma względami i my właśnie zamykamy tę stawkę. |
Wyprzedziliśmy takie państwa jak:
Turcja
Argentyna
Meksyk.
Fakt 29 miejsce w klasyfikacji nie jest jakimś powodem do szczególnej radości. |
| | | | | |
|
2012-08-11, 17:17
Paweł, ty tak na poważnie ?
skoro biegasz, to chyba wiesz jak nieprzewidywalny jest sport.
Klasyfikacja medalowa to najbardziej poryta klasyfikacja (żeby nie nazwać tego dobitniej). Teoretycznie wystarczy zdobyć jeden złoty medal żeby być na czele tej klasyfikacji przed np. państwem, co zdobyło 100 srebrnych itp. Jeśli już, to patrzmy na zdobyte medale.
Porównywanie nas do biedującej Korei jest również nie na miejscu. Równie dobrze można tak samo nas do Chin porównywać. Chyba wiesz jaki tam ustrój jest ? PRL chyba powinieneś znać z historii albo opowiadań starszyzny.
Obecnie liczy się tylko i wyłącznie kasa, która stoi za sportem, albo Państwo jak w przypadku Chin/Korei. Przykład masz np. kolarze u Angolasów (5 o`clocków) mają cały system. Tam prawie wszyscy z ekipy zdobyli po złocie. U nas jest niby tor kolarski, który stoi nieużywany bo się nie opłaca go utrzymywać, nasi trenują poza granicą.
Niby padają tu sumy, że "klub" Londyn2012 pochłonął 130 baniek... Potęgi wydają krotności tego więcej.
Szkoda czasu i palców na rozpisywanie się "jak to jest", wystarczy trochę poszukać i poczytać, posłuchać zawodników, albo samemu w tym uczestniczyć chociaż w małej części.
nawet jak wydasz miliony na przygotowanie "perełek", które mają realne szanse na medal, to i tak może trafić to wszystko cholera - tu masz przykład Włoszczowskiej. Poza tym trzeba wysyłać ludzi na oszlifowanie z taką imprezą, dla Bogackiej to były trzecie Igrzyska. Podobnie jest w innych dziedzinach, ale czasem tam nie mają tyle czasu.
Kiedyś wystarczyło być dobrym i mieć farta, dzisiaj wszystko jest 10xwyżej/więcej/bardziej, za tobą musi być cały sztab medyczny, psychologiczny, logiczny itd.
Poza tym to Olimpiada, a nie eliminacje do powiatowej ligi kucharzy, tam są najlepsi z najlepszych, którzy dostali się po uzyskaniu wyniku. To, czemu niektórym nie poszło tak, jak od nich oczekiwano powinno być zadaniem odpowiednich ludzi z ich otoczenia po analizie występu, przygotowaniach, stanu zdrowia, itd.
Ja jako JA mogę jedynie współczuć, gratulować, westchnąć. To nie moje zdrowie, czas i pieniądze ONI - sportowcy - poświęcili. Kasa pośrednio moja, płacę podatki, ale jakby nie na to, to ta kasa przecież by do mnie nie wróciła, tylko poszła na inną armię urzędasów/polityków.
Możesz psioczyć na np. takiego Dołęgę, ale jemu już zdrowia nic nie zwróci, sam o tym dobrze wie, ale poszedł na całość - ryzyk-fizyk - jakby się udało, miałby rentę sportową, chociaż cząstkę na uśnieżenie bólu w przyszłości.
dobra, to tyle i tylko tyle, luźna łydka4every1 |
| | | | | |
|
2012-08-11, 17:28
2012-08-11, 17:13 - wookesh napisał/-a:
Wyprzedziliśmy takie państwa jak:
Turcja
Argentyna
Meksyk.
Fakt 29 miejsce w klasyfikacji nie jest jakimś powodem do szczególnej radości. |
| kanadę też można by dopisać z 18toma medalami,została sklasyfikowana za Polską mimo że ich występ zaliczyłbym do lepszych od Polski. |
| | | | | |
|
2012-08-11, 17:33
Sylwia Gruchała. Tłumaczenie (komentarz): „Polka miała przewagę psychiczną, której nie zdołała utrzymać”, „…zabrakło jej czasu, żeby wyrównać”, „Japonka jest leworęczna, a trudno się walczy z takimi przeciwniczkami”, „[Japonka] się wiła i trudno było ją trafić”.
Martyna Synoradzka. Tłumaczenie (komentarz): „Jako debiutantka na igrzyskach była za bardzo stremowana”.
Małgorzata Wojtkowiak: Tłumaczenie (komentarz): „Temperament ją poniósł, miała zbyt dużą chęć zadawania trafień”.
Daria Pogorzelec. Tłumaczenie (Daria Pogorzelec): „Rywalki wysokie, łapiące z góry, takie jak Brazylijka czy Węgierka, mi nie pasują”, „W trakcie walki widziałam, że ona kuleje, ale nie wiedziałam jak się zachować. Niby to jest sport walki i teoretycznie powinnam na nią wsiąść, skopać jej tę nogę, żeby się poddał, płakała. Ale we mnie obudziło się dziecko, pomyślałam: >>O! Jeny! Boli ją noga.<< Myślałam o tym kilka razy. Czułam się nawet poniżona, że ona kuleje, a ja się z nią biję. To było bardzo nie fajne”.
Paweł Zagrodnik. Tłumaczenie (komentarz): „Polska wiele w judo nie znaczy, ciśnieni jesteśmy z jednej strony przez Zachód, z drugiej przez Wschód i zawsze dostajemy w tyłek”.
Łukasz Kubot. Tłumaczenie (Łukasz Kubot): „Rywal zmieniał taktykę”, „…pojedynek odbywał się na trawie”.
Agnieszka Radwańska. Tłumaczenie (komentarz): „Agnieszka kilka razy tupała butem w trawę… nie jest to ta sama zieleń, o na turnieju wimbledońskim”.
Otylia Jędrzejczak. Tłumaczenie (Otylia Jędrzejczak): „Gdyby mi przed startem ktoś powiedział, że wypadnę tak słabo, bym go wyśmiała”.
Osada: Adam Korol, Michał Jeliński, Marek Kolbowicz, Konrad Wasilewski. Tłumaczenie (komentarz): „…[osada] mogłaby powalczyć o brązowy medal, gdyby nie zmiana torów”.
Marcin Marciszyn. Tłumaczenie (Marcin Marciszyn): „Zdecydowanie bardziej olałbym wystąpić we wcześniejszym, szóstym biegu, w którym miałbym większą szansę powalczyć. Mógłbym utrzymać się w czołówce, a tak rywale za bardzo mi odskoczyli i generalnie spóźniłem się z zabraniem z nimi”.
Karolina Michalczuk. Tłumaczenie (Karolina Michalczuk): „Czuję się oszukana przez sędziów. Na pewno nie byłam gorsza”.
Monika Pyrek. Tłumaczenie (Monika Pyrek): „Wiało, padało, organizacyjny galimatias”.
Marcin Dołęga. Tłumaczenie (Marcin Dołęga): „Ja po postu nie nadaję się do tego sportu. Chyba trzeba powiedzieć dość, igrzyska są nie dla mnie”.
To ostatnie zdanie niesie z sobą głęboką mądrość i mogłoby stanowić motto większości naszych „zawodowców”. W ciągu ostatnich dwóch tygodni bawiłem się znakomicie, chłonąc złote myśli naszych olimpijczyków, tudzież polskich ekspertów i dziennikarzy. Szkoda, że to już koniec.
|
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-11, 18:19
Przed Igrzyskami czytałem, że jest plan przekroczenia liczby 10 medali. Nie wyszło (chyba nie, bo może jakiś cud w maratonie;)) ale nie ma też co koszulek technicznych rozdzierać. Nie jest gorzej niż w Pekinie. Widać w polskim sporcie postępu nie ma to i wyniki takie same. Krytycy (ci, którym zawsze się nic nie podoba, np.pan Janek Potliwy Tomaszewski) mówią, że w polskim sporcie jest gorzej więc wynik z Londynu należałoby uznać za dobry.
Popatrzmy po naszemu. Startujemy z planenm pobicia życiówki a dobiegliśmy do mety wyrównując ją. Jest dramat? Nie ma, może tylko satysfakcja z biegu mniejsza. Nasze bieganie to taki sam sport jak ten na olimpiadzie ale w mniejszym wydaniu.
Dla mnie jedyną porażką tych Igrzysk jest głupia wypowiedź Radwańskiej. Reszta albo wygrała albo przegrała. Na tym polega sport. |
| | | | | |
|
2012-08-11, 19:57
2012-08-11, 17:33 - van napisał/-a:
Sylwia Gruchała. Tłumaczenie (komentarz): „Polka miała przewagę psychiczną, której nie zdołała utrzymać”, „…zabrakło jej czasu, żeby wyrównać”, „Japonka jest leworęczna, a trudno się walczy z takimi przeciwniczkami”, „[Japonka] się wiła i trudno było ją trafić”.
Martyna Synoradzka. Tłumaczenie (komentarz): „Jako debiutantka na igrzyskach była za bardzo stremowana”.
Małgorzata Wojtkowiak: Tłumaczenie (komentarz): „Temperament ją poniósł, miała zbyt dużą chęć zadawania trafień”.
Daria Pogorzelec. Tłumaczenie (Daria Pogorzelec): „Rywalki wysokie, łapiące z góry, takie jak Brazylijka czy Węgierka, mi nie pasują”, „W trakcie walki widziałam, że ona kuleje, ale nie wiedziałam jak się zachować. Niby to jest sport walki i teoretycznie powinnam na nią wsiąść, skopać jej tę nogę, żeby się poddał, płakała. Ale we mnie obudziło się dziecko, pomyślałam: >>O! Jeny! Boli ją noga.<< Myślałam o tym kilka razy. Czułam się nawet poniżona, że ona kuleje, a ja się z nią biję. To było bardzo nie fajne”.
Paweł Zagrodnik. Tłumaczenie (komentarz): „Polska wiele w judo nie znaczy, ciśnieni jesteśmy z jednej strony przez Zachód, z drugiej przez Wschód i zawsze dostajemy w tyłek”.
Łukasz Kubot. Tłumaczenie (Łukasz Kubot): „Rywal zmieniał taktykę”, „…pojedynek odbywał się na trawie”.
Agnieszka Radwańska. Tłumaczenie (komentarz): „Agnieszka kilka razy tupała butem w trawę… nie jest to ta sama zieleń, o na turnieju wimbledońskim”.
Otylia Jędrzejczak. Tłumaczenie (Otylia Jędrzejczak): „Gdyby mi przed startem ktoś powiedział, że wypadnę tak słabo, bym go wyśmiała”.
Osada: Adam Korol, Michał Jeliński, Marek Kolbowicz, Konrad Wasilewski. Tłumaczenie (komentarz): „…[osada] mogłaby powalczyć o brązowy medal, gdyby nie zmiana torów”.
Marcin Marciszyn. Tłumaczenie (Marcin Marciszyn): „Zdecydowanie bardziej olałbym wystąpić we wcześniejszym, szóstym biegu, w którym miałbym większą szansę powalczyć. Mógłbym utrzymać się w czołówce, a tak rywale za bardzo mi odskoczyli i generalnie spóźniłem się z zabraniem z nimi”.
Karolina Michalczuk. Tłumaczenie (Karolina Michalczuk): „Czuję się oszukana przez sędziów. Na pewno nie byłam gorsza”.
Monika Pyrek. Tłumaczenie (Monika Pyrek): „Wiało, padało, organizacyjny galimatias”.
Marcin Dołęga. Tłumaczenie (Marcin Dołęga): „Ja po postu nie nadaję się do tego sportu. Chyba trzeba powiedzieć dość, igrzyska są nie dla mnie”.
To ostatnie zdanie niesie z sobą głęboką mądrość i mogłoby stanowić motto większości naszych „zawodowców”. W ciągu ostatnich dwóch tygodni bawiłem się znakomicie, chłonąc złote myśli naszych olimpijczyków, tudzież polskich ekspertów i dziennikarzy. Szkoda, że to już koniec.
|
| Jeszcze dzisiejsze tłumaczenia no i jutrzejsze przygotuj. Niezłe banialuki opowiadają, prawdziwe perełki. |
| | | | | |
|
2012-08-13, 09:52
Moje podsumowanie igrzysk to:
1. Zdobyliśmy 10 medali - nie liczyłem na tyle ,więc jestem zadowolony ,a że niektórzy nasi sportowcy byli słabi żeby o cokolwiek powalczyć -no cóż , chyba dla nich nie liczy się sława ,pieniądze tylko idea Pierre de Coubertin .
2. Sędziowanie SKANDALICZNE -a przyznanie rudej Niemce medalu za rzut młotem -pierw spaliła , później poprawiała , nie udało się to znowu mierzyli tą spaloną próbę , ta leciwa sędzina która wyglądała jak kumoszka która handluje jajami na straganie zepsuła całe zawody!!
3.Polska telewizja- dno i 15 metrów mułu - co mnie k...a obchodzi mecz o 3 miejsce w piłce ręcznej jak nasz zawodnik startuje w sztandarowej dyscyplinie lekkoatletyki , co mnie inne mecze bez udziału naszych zawodników obchodzą ,co mnie obchodzą powtórki poprzedniego dnia i te ciągłe reklamy - ja chcę Henia oglądać w maratonie ,a nie przeklinać tą całą telewizję , i ja mam płacić abonament -żal
PS. HENIU JESTEŚ WIELKI!!! |
| | | | | |
|
2012-08-13, 11:18
Karolina Michalczuk. Tłumaczenie (Karolina Michalczuk): „Czuję się oszukana przez sędziów. Na pewno nie byłam gorsza”.
No bo została.
Link do video do obejrzenia poniżej.
http://londyn2012.tvp.pl/8183326/boks-waga-musza-kobiet-karolina-michalczuk-mary-kom-116-finalu
Proponuję wyłączyć głos, żeby komentarz nie przeszkadzał i zobaczyć jak to wyglądało.
Ani to pierwsza ani jedyna dziwna decyzja sędziów w Londynie.
2. Sędziowanie SKANDALICZNE -a przyznanie rudej Niemce medalu za rzut młotem -pierw spaliła , później poprawiała , nie udało się to znowu mierzyli tą spaloną próbę , ta leciwa sędzina która wyglądała jak kumoszka która handluje jajami na straganie zepsuła całe zawody!!
Jaka spalona próba ? Rzuciła 77 a zmierzyli jej 72, pięć metrów mniej, nie wiedzieć czemu.
Dziwne jedynie że dopiero na koniec to skorygowali, powinni to od razu zmienić. |
| | | | | |
|
2012-08-13, 11:39
Chyba wiem skąd się wziął ten spalony Betty Heidler:
http://www.sport.pl/sport/1,65025,12292327,Londyn_2012__Jak_Betty_Heidler_wyrwala_braz_sedziom.html
I ten tytuł, jak Betty Heidler wyrwała brąz sędziom ...
Ciekawe, że Polskie Radio widziało coś innego niż korespondent prasowy:
http://www.polskieradio.pl/128/2235/Artykul/664308,Betty-Heidler-wyrwala-sedziom-brazowy-medal
Chociaż tytuł komentarza bliźniaczo podobny.
A jak było - było widać. Heidler rzuciła ponad 77, wynik był od razu mierzony, pojawiła się wartość 72. Nawet komentatorzy byli zdziwieni, że co innego widzą, co innego jest w wynikach. W Eurosporcie dorobili zresztą do tego teorię pod tytułem "skrót kamery". Wynik cały czas figurował na liście rzutów Betty Heidler, nie było tam żadnego spalonego. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-13, 11:56
2012-08-13, 11:18 - amd napisał/-a:
Karolina Michalczuk. Tłumaczenie (Karolina Michalczuk): „Czuję się oszukana przez sędziów. Na pewno nie byłam gorsza”.
No bo została.
Link do video do obejrzenia poniżej.
http://londyn2012.tvp.pl/8183326/boks-waga-musza-kobiet-karolina-michalczuk-mary-kom-116-finalu
Proponuję wyłączyć głos, żeby komentarz nie przeszkadzał i zobaczyć jak to wyglądało.
Ani to pierwsza ani jedyna dziwna decyzja sędziów w Londynie.
2. Sędziowanie SKANDALICZNE -a przyznanie rudej Niemce medalu za rzut młotem -pierw spaliła , później poprawiała , nie udało się to znowu mierzyli tą spaloną próbę , ta leciwa sędzina która wyglądała jak kumoszka która handluje jajami na straganie zepsuła całe zawody!!
Jaka spalona próba ? Rzuciła 77 a zmierzyli jej 72, pięć metrów mniej, nie wiedzieć czemu.
Dziwne jedynie że dopiero na koniec to skorygowali, powinni to od razu zmienić. |
Obejrzałem. Według mnie walkę przegrała, co zresztą sama potwierdza, przyznając, że rywalka była lepsza. Może Pan to usłyszeć tu: http://londyn2012.tvp.pl/8243979/michalczuk-ostro-o-atmosferze-w-kadrze-i-olimpijskim-starcie
Ludzie, dlaczego tak usilnie kopiecie się z rzeczywistością? Występ polskiej kadry olimpijskiej to po prostu porażka i żadne gusła tego nie zmienią. Mówimy o zawodowcach, stawiających wszystko na jedną kartę, wyselekcjonowanych spośród milionów. Ich wyniki trzeba mierzyć zupełnie inną miarą. Każdy kto wraca z olimpiady bez medalu jest w pewnym sensie przegrany, bo pojechał by stanąć na podium. W wątku dotyczącym maratonu to samo: wielki sukces Henryka Szosta. Jakieś pokręcone dysputy o „pierwszym białym”. Wszystko, byle móc wstawić to magiczne słowo: „pierwszy”. Przecież linię mety minął jako dziewiąty. Cmokamy z uznaniem, kiwamy głowami, wyrażamy swoje uznanie dla tytanicznej pracy, gratulujemy. Potem ziewamy i zapominamy. Zwyciężają najlepsi z najlepszych, a ci bardzo dobrzy pozostają w cieniu, odgrywając rolę lokalnych gwiazd. Może to i okrutne, ale nikt nie bierze się za sport zawodowy za karę.
|
| | | | | |
|
2012-08-13, 12:05
2012-08-13, 11:56 - van napisał/-a:
Obejrzałem. Według mnie walkę przegrała, co zresztą sama potwierdza, przyznając, że rywalka była lepsza. Może Pan to usłyszeć tu: http://londyn2012.tvp.pl/8243979/michalczuk-ostro-o-atmosferze-w-kadrze-i-olimpijskim-starcie
Ludzie, dlaczego tak usilnie kopiecie się z rzeczywistością? Występ polskiej kadry olimpijskiej to po prostu porażka i żadne gusła tego nie zmienią. Mówimy o zawodowcach, stawiających wszystko na jedną kartę, wyselekcjonowanych spośród milionów. Ich wyniki trzeba mierzyć zupełnie inną miarą. Każdy kto wraca z olimpiady bez medalu jest w pewnym sensie przegrany, bo pojechał by stanąć na podium. W wątku dotyczącym maratonu to samo: wielki sukces Henryka Szosta. Jakieś pokręcone dysputy o „pierwszym białym”. Wszystko, byle móc wstawić to magiczne słowo: „pierwszy”. Przecież linię mety minął jako dziewiąty. Cmokamy z uznaniem, kiwamy głowami, wyrażamy swoje uznanie dla tytanicznej pracy, gratulujemy. Potem ziewamy i zapominamy. Zwyciężają najlepsi z najlepszych, a ci bardzo dobrzy pozostają w cieniu, odgrywając rolę lokalnych gwiazd. Może to i okrutne, ale nikt nie bierze się za sport zawodowy za karę.
|
Dopiero teraz ? Szkoda że nie obejrzałeś wcześniej, zanim sobie zacząłeś kpić z zawodniczki.
Uważam że dlatego teraz piszesz że przegrała.
Ja nie wiem co ona mówiła. Ja nie potrzebuję komentatora sportowego, czy to telewizyjnego czy prasowego żeby mi mówił co widzę.
Hinduska leżała na deskach. Dostała bęcki. Przegrała tę walkę. Według mnie dość wyraźnie.
Ciekawie wygląda dalej rozkład walk tej Hinduski. Trafia na Tunezyjkę która miała wolną rundę poprzednią. Wygrywa zdecydowanie. A potem trafia na Brytyjkę i równie zdecydowanie przegrywa. Dostaje brąz. |
| | | | | |
|
2012-08-13, 12:39
2012-08-13, 12:05 - amd napisał/-a:
Dopiero teraz ? Szkoda że nie obejrzałeś wcześniej, zanim sobie zacząłeś kpić z zawodniczki.
Uważam że dlatego teraz piszesz że przegrała.
Ja nie wiem co ona mówiła. Ja nie potrzebuję komentatora sportowego, czy to telewizyjnego czy prasowego żeby mi mówił co widzę.
Hinduska leżała na deskach. Dostała bęcki. Przegrała tę walkę. Według mnie dość wyraźnie.
Ciekawie wygląda dalej rozkład walk tej Hinduski. Trafia na Tunezyjkę która miała wolną rundę poprzednią. Wygrywa zdecydowanie. A potem trafia na Brytyjkę i równie zdecydowanie przegrywa. Dostaje brąz. |
Proszę zobaczyć materiał, do którego odsyła podany przeze mnie link. Pani Michalczuk potwierdza, że walkę przegrała. PRZE-GRA-ŁA.
Skoro Pana nie interesuje co mówi sama zawodniczka, to po co w ogóle zawracać sobie głowę tematem? |
| | | | | |
|
2012-08-13, 12:59
2012-08-13, 12:39 - van napisał/-a:
Proszę zobaczyć materiał, do którego odsyła podany przeze mnie link. Pani Michalczuk potwierdza, że walkę przegrała. PRZE-GRA-ŁA.
Skoro Pana nie interesuje co mówi sama zawodniczka, to po co w ogóle zawracać sobie głowę tematem? |
Niejaki van (Tadeusz Kwiatkowski) - znasz go może ? - nabijał się z Karoliny Michalczuk że - pozwolę sobie zacytować "Czuję się oszukana przez sędziów. Na pewno nie byłam gorsza”.
Zacytowałeś to jak Ci pasowało do twojej tezy - polscy sportowcy to jęczące żałosne stworki.
Teraz cytujesz słowa zawodniczki mówiącej że przegrała kiedy to pasuje do twojej innej tezy - przegrała walkę.
Rzecz jasna nie widzisz sprzeczności żadnej.
Może się najpierw zdecyduj, który komentarz zawodniczki jest dla Ciebie wiążący, co ? |
| | | | | |
|
2012-08-13, 13:19
2012-08-13, 12:59 - amd napisał/-a:
Niejaki van (Tadeusz Kwiatkowski) - znasz go może ? - nabijał się z Karoliny Michalczuk że - pozwolę sobie zacytować "Czuję się oszukana przez sędziów. Na pewno nie byłam gorsza”.
Zacytowałeś to jak Ci pasowało do twojej tezy - polscy sportowcy to jęczące żałosne stworki.
Teraz cytujesz słowa zawodniczki mówiącej że przegrała kiedy to pasuje do twojej innej tezy - przegrała walkę.
Rzecz jasna nie widzisz sprzeczności żadnej.
Może się najpierw zdecyduj, który komentarz zawodniczki jest dla Ciebie wiążący, co ? |
Sprzeczność zawarta jest w wypowiedziach pani Michalczuk, nie w moich cytatach. Głupot nasi olimpijczycy wypowiedzieli w czasie trwania igrzysk mnóstwo. Proszę sobie z tego wybrać co Panu bardziej pasuje. Po prawdzie żaden komentarz nie ma mocy obalenia faktu, a ten jest taki, że z imprezy bokserka, jak większość naszych reprezentantów, wróciła bez medalu.
O Panu też nie słyszałem w kontekście wielkich sportowych sukcesów, co nie znaczy, że nie ma Pan prawa upubliczniać własnego stanowiska na Forum. To portal dla amatorów, w najlepszym tego słowa znaczeniu. To, że nigdy nie wystartuję na olimpiadzie, nie oznacza, iż muszę bezkrytycznie walić czołem przed każdym kto się tam pokazał.
|
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-13, 13:56
2012-08-13, 13:19 - van napisał/-a:
Sprzeczność zawarta jest w wypowiedziach pani Michalczuk, nie w moich cytatach. Głupot nasi olimpijczycy wypowiedzieli w czasie trwania igrzysk mnóstwo. Proszę sobie z tego wybrać co Panu bardziej pasuje. Po prawdzie żaden komentarz nie ma mocy obalenia faktu, a ten jest taki, że z imprezy bokserka, jak większość naszych reprezentantów, wróciła bez medalu.
O Panu też nie słyszałem w kontekście wielkich sportowych sukcesów, co nie znaczy, że nie ma Pan prawa upubliczniać własnego stanowiska na Forum. To portal dla amatorów, w najlepszym tego słowa znaczeniu. To, że nigdy nie wystartuję na olimpiadzie, nie oznacza, iż muszę bezkrytycznie walić czołem przed każdym kto się tam pokazał.
|
Nie zwracałem uwagi na sprzeczność zawartą w słowach zawodniczki. Po - szeroko pojętej - walce mówi się różne rzeczy. Czas na analizę przychodzi później.
Nie, nie czepiam się zawodników, zdając sobie sprawę że mogą mówić różne rzeczy, zwłaszcza pod wpływem emocji.
Natomiast w tym co piszesz jest sprzeczność. Po kolei:
1. najpierw stawiasz tezę a potem poszukujesz faktów do niej pasujących. Tezą było że nasi olimpijczycy są mało warci i plotą głupoty.
2. Zacytowałeś zawodniczkę nie oglądając jej walki. Nie mając pojęcia czy wybrany przykład mający wzmocnić Twoją tezę jest zasadny czy nie.
3. Ty nabijałeś się z niej, ja zwróciłem Tobie uwagę że przykład nie trafiony.
4. Obejrzałeś walkę o której wcześniej wydałeś opinię. Postawiłeś nową tezę - Polka przegrała. Żeby ją wzmocnić powołałeś się na słowa zawodniczki.
I tu jest sprzeczność. Raz powołujesz się na słowa zawodniczki traktując je jako powód do kpin z niej a raz powołujesz się na słowa zawodniczki traktując je poważnie.
Robisz tak dlatego, bo najpierw stawiasz sobie tezę a potem szukasz czegoś co by świadczyło na jej korzyść. Jak pojawi się inna teza to zawodniczka która według Twojej opinii sprzed kilku godzin plotła bzdury - nagle przechodzi przemianę i staje się wyrocznią.
Zaiste - ja także bawię się znakomicie. Kim jeszcze okaże się dla Ciebie Karolina Michalczuk ?
Spójrz tutaj (dziękuję bardzo za link):
http://www.bokser.org/_special_service_KarolinaMichalczuk_level3_PL.jsp
Szczególnie "Waszym zdaniem Michalczuk vs Kom" przypadnie Ci do gustu. |
| | | | | |
|
2012-08-13, 14:10
2012-08-13, 11:56 - van napisał/-a:
Obejrzałem. Według mnie walkę przegrała, co zresztą sama potwierdza, przyznając, że rywalka była lepsza. Może Pan to usłyszeć tu: http://londyn2012.tvp.pl/8243979/michalczuk-ostro-o-atmosferze-w-kadrze-i-olimpijskim-starcie
Ludzie, dlaczego tak usilnie kopiecie się z rzeczywistością? Występ polskiej kadry olimpijskiej to po prostu porażka i żadne gusła tego nie zmienią. Mówimy o zawodowcach, stawiających wszystko na jedną kartę, wyselekcjonowanych spośród milionów. Ich wyniki trzeba mierzyć zupełnie inną miarą. Każdy kto wraca z olimpiady bez medalu jest w pewnym sensie przegrany, bo pojechał by stanąć na podium. W wątku dotyczącym maratonu to samo: wielki sukces Henryka Szosta. Jakieś pokręcone dysputy o „pierwszym białym”. Wszystko, byle móc wstawić to magiczne słowo: „pierwszy”. Przecież linię mety minął jako dziewiąty. Cmokamy z uznaniem, kiwamy głowami, wyrażamy swoje uznanie dla tytanicznej pracy, gratulujemy. Potem ziewamy i zapominamy. Zwyciężają najlepsi z najlepszych, a ci bardzo dobrzy pozostają w cieniu, odgrywając rolę lokalnych gwiazd. Może to i okrutne, ale nikt nie bierze się za sport zawodowy za karę.
|
Dobra dobra... jak bym miał możliwość wystąpić na Olimpiadzie, startować w Maratonie wiedząc, że będę ostatni to i tak bym wystąpił!
Czy występ reprezentacji to porażka?
Z tym bym polemizował jeszcze poczekam na klasyfikacje punktową bo tam zapewne będziemy lepiej.
Porażką to można nazwać występ naszych gwiazd. No i tu pewnie i tak media tudzież inni eksperci nie wyciągną wniosków i nadal będą rozdawane medale przez rozpoczęciem rywalizacji.
Jak dla mnie to dobra nauczka dla nich, ponieważ jak można taką propagandę szerzyć?
Siatkarze, tyczkarze, Radwańska i Dołęga.
Kto wie czy wyniki nie były by lepsze bez presji jakimi zostali obarczeni.
A wracają do cytowanego przeze mnie posta.
10 medali to nie jest porażka dodatkowo wliczając do tego kilka pechowych występów, nietrafione formy oraz katastrofalne występy mogło być jeszcze lepiej.
Jeśli chodzi o tekst typu: "Każdy kto wraca z olimpiady bez medalu jest w pewnym sensie przegrany, bo pojechał by stanąć na podium" - tylko może napisać osoba która nie wiem co to jest ciężka praca w sporcie.
"Nie trzeba być pierwszy a przynajmniej nie zawsze liczy się walka....".
Bo nie wiem czy kolega gdzieś startuje w zawodach?
(Nie ma tego uwzględnionego w zakładce).
No i czy na zawodach ulicznych, staje na pudle?
(uwzględniając tylko amatorów)
Bo jeśli nie to sam możesz siebie nazwać Porażką, bo sorry jechałeś po to by stanąć na podium.
A co do gusta to w tej kwestii się nie dyskutuje!
A teraz w sprawie występu pana Szosta w Londynie.
Miejsce na pewno jest sukcesem. Zapewne przed Olimpiadą bralibyśmy je w ciemno. Szkoda tylko, że to nie 8 bo to zawsze jakieś dodatkowe gratyfikacje i punkty dla reprezentacji. Sam liczyłem aby pan Szost był w gronie 3 najlepszych zawodników z Europy i to nad wyraz się udało.
Teraz jeśli chodzi o samą analizę wyniku i miejsca.
Pobawiłem się i sprawdziłem kilka rzeczy. No i powiem, że wynik mógł być z tego punktu widzenia jeszcze wyższy.
Ponieważ tylko jeden zawodnik który wyprzedził naszego reprezentanta biegał w tym roku szybciej od niego.
Natomiast jeśli chodzi o rekordy życiowe to tylko 4 zawodników którzy zajęły miejsca wyższe, ma lepsze życiówki
w tym też zwycięzca Maratonu który ma "tylko" życiówkę lepszą o 19 sekund od Polaka.
Oto pełna lista:
1. Stephen Kiprotich SB 2:07:50 PB 2:07:20
2. Abel Kirui 2:07:56 2:05:04
3. Wilson K. Kiprotich 2:04:44 2:03:42
4. Mebrahtom Keflezighi 2:09:08 2:09:08
5. Marilson dos Santos 2:08:03 2:06:34
6. Kentaro Nakamoto 2:08:53 2:08:53
7. Cuthbert Nyasango IO 2:12:08
8. Paulo Roberto Paula 2:10:23 2:10:23
9. Henryk Szost 2:07:39 2:07:39 |
| | | | | |
|
2012-08-13, 14:20
2012-08-13, 13:56 - amd napisał/-a:
Nie zwracałem uwagi na sprzeczność zawartą w słowach zawodniczki. Po - szeroko pojętej - walce mówi się różne rzeczy. Czas na analizę przychodzi później.
Nie, nie czepiam się zawodników, zdając sobie sprawę że mogą mówić różne rzeczy, zwłaszcza pod wpływem emocji.
Natomiast w tym co piszesz jest sprzeczność. Po kolei:
1. najpierw stawiasz tezę a potem poszukujesz faktów do niej pasujących. Tezą było że nasi olimpijczycy są mało warci i plotą głupoty.
2. Zacytowałeś zawodniczkę nie oglądając jej walki. Nie mając pojęcia czy wybrany przykład mający wzmocnić Twoją tezę jest zasadny czy nie.
3. Ty nabijałeś się z niej, ja zwróciłem Tobie uwagę że przykład nie trafiony.
4. Obejrzałeś walkę o której wcześniej wydałeś opinię. Postawiłeś nową tezę - Polka przegrała. Żeby ją wzmocnić powołałeś się na słowa zawodniczki.
I tu jest sprzeczność. Raz powołujesz się na słowa zawodniczki traktując je jako powód do kpin z niej a raz powołujesz się na słowa zawodniczki traktując je poważnie.
Robisz tak dlatego, bo najpierw stawiasz sobie tezę a potem szukasz czegoś co by świadczyło na jej korzyść. Jak pojawi się inna teza to zawodniczka która według Twojej opinii sprzed kilku godzin plotła bzdury - nagle przechodzi przemianę i staje się wyrocznią.
Zaiste - ja także bawię się znakomicie. Kim jeszcze okaże się dla Ciebie Karolina Michalczuk ?
Spójrz tutaj (dziękuję bardzo za link):
http://www.bokser.org/_special_service_KarolinaMichalczuk_level3_PL.jsp
Szczególnie "Waszym zdaniem Michalczuk vs Kom" przypadnie Ci do gustu. |
Pani Michalczuk plotła bzdury próbując uzasadnić swoją przegraną nieuczciwością sędziów. Potem ochłonęła i przyznała, że walkę przegrała. Pan też powinien już ochłonąć.
Kto miał zdobyć medal – zdobył.
Na jakiej podstawie wyciągnął Pan wniosek, że nie widziałem omawianej walki? Po prostu sądziłem, że podany przez Pana link odeśle mnie do jakiegoś materiału, którego wcześniej nie widziałem, i tyle.
|
|
|
|
| |
|
