Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  henry (2006-11-23)
  Ostatnio komentował  A.[S](s) (2006-12-04)
  Aktywnosc  Komentowano 42 razy, czytano 143 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2006-11-23, 21:54
 Co się dzieje z polskimi maratończykami?
Mam przed sobą ostatni numer tegorocznego " Distance Running" a w nim wyniki przeważnie pierwsze 10 - tki kobiet i mężczyzn najważniejszych biegów długodystansowych na świecie do 100 km. włącznie, za całe 2 półrocze. W żadnym z tych biegów (poza maratonem w Wilnie, gdzie poziom był słabiutki)nie ma poskiej zawodniczki ani zawodnika. Są tam też tabele 50 najlepszych zawodniczek i zawodników w maratonie i półmaratonie. W tych tabelach tylko jedno polskie nazwisko w maratonie 46 miejsce Dorota Gruca. Dlaczego tak nisko upadły polskie biegi, przecież jeszcze kilka lat temu nasi: Szumiec, Janicki, Magier byli najlepsi w świecie w ultra. W maratonie wygrywały w Berlinie Kokoska, w Londynie Sobańska, W NJ i Bostonie Panfil a mężczyśni Psujek , Huruk, Bebło, Gajdus też wygrywali światowe maratony. I co nam zostało z tych lat?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


ANONIM

(anonim)

 2006-11-23, 22:59
 
wsomnienia

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(lata ogromnego kryzysu)

 2006-11-23, 23:44
 cóż....
2006-11-23, 22:59 - anonim napisał/-a:

wsomnienia
pozostały wspomnienia...Nie ma mocnych klubów,nie ma sponsorów -nie ma biegania .Jest rozdrabnianie za każdym groszem ,żeby uciec przed biedą.
PROSTE PRAWDA?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(A.[S](s))

 2006-11-24, 13:31
 Nie jest tak zle
2006-11-23, 23:44 - lata ogromnego kryzysu napisał/-a:

pozostały wspomnienia...Nie ma mocnych klubów,nie ma sponsorów -nie ma biegania .Jest rozdrabnianie za każdym groszem ,żeby uciec przed biedą.
PROSTE PRAWDA?
LINK: http://xvz
Dodam:, Nie ma trenerów, oraz szkolenia, ale są biegacze i kandydaci na bieganie nie gorsze niż parę lat temu

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(miki)

 2006-11-25, 13:08
 maraton
piszesz pierdołki, jak nie ma trenerów a z kim trenowali Gajdusy,Bebełki,Huruki,czy teraz Wójciki,Ochale,Drybulskie,Syrkowe a szkolenie było i jest.Kto się podjął nabiegania minimum na ME to się szkolił,spytajcie Drybulską,Lewandowską ,Grucę Wójcika,Ochala,Dobrzyńskiego,Białka,Jaroszewskiego

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(bzdury mikiego)

 2006-11-25, 16:57
 Bez profesjonalizmu.Nie ma profesjonalizmu w Polsce.
2006-11-25, 13:08 - miki napisał/-a:

piszesz pierdołki, jak nie ma trenerów a z kim trenowali Gajdusy,Bebełki,Huruki,czy teraz Wójciki,Ochale,Drybulskie,Syrkowe a szkolenie było i jest.Kto się podjął nabiegania minimum na ME to się szkolił,spytajcie Drybulską,Lewandowską ,Grucę Wójcika,Ochala,Dobrzyńskiego,Białka,Jaroszewskiego
Co to za szkolenie w Międzyzdrojach ,Dejrbie?Nie rozśmieszaj ludzi Miki Mause.To osrodki wczasowe nie szkoleniowe..

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(koki)

 2006-11-25, 19:28
 Szkolili się ale się nie wyszkolili
Co to za szkolenie skoro efekty są marne.Kiedyś to byli trenerzy.Teraz charakterystyczny jest brak postępu.Przyjmując,że najlepszy wynik w maratonie uzyskuje się w piątym starcie większośc ma już to poza sobą.Najlepsi zatrzymali się w miejscu. Z pełnym szacunkiem dla zawodników trzeba powiedzieć że cytryna została już wyciśnięta.Wójcik:pare lat szkolenia i 2.14. nie ma się czym chwalić jeśli wcześniej było się dobrym przeszkodowcem i nie jest się pierwszej młodości.Na Ochala trzeba poczekać.On zaczyna.Syrek wiek zaawansowany,brak postępu od 2003.To samo dotyczy Drybulskiej,poza wiekiem.Gruca jedyna,która w ostatnich latach notuje postęp.Są to zawodnicy korzystający z pomocy PZLA,nie piszę tutaj o tych,którzy tego nie mają.Gdzie tkwi brak postępu?Po stronie zawodników czy trenerów?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(koza)

 2006-11-26, 18:53
 Jakto co się dzieje?
2006-11-25, 19:28 - koki napisał/-a:

Co to za szkolenie skoro efekty są marne.Kiedyś to byli trenerzy.Teraz charakterystyczny jest brak postępu.Przyjmując,że najlepszy wynik w maratonie uzyskuje się w piątym starcie większośc ma już to poza sobą.Najlepsi zatrzymali się w miejscu. Z pełnym szacunkiem dla zawodników trzeba powiedzieć że cytryna została już wyciśnięta.Wójcik:pare lat szkolenia i 2.14. nie ma się czym chwalić jeśli wcześniej było się dobrym przeszkodowcem i nie jest się pierwszej młodości.Na Ochala trzeba poczekać.On zaczyna.Syrek wiek zaawansowany,brak postępu od 2003.To samo dotyczy Drybulskiej,poza wiekiem.Gruca jedyna,która w ostatnich latach notuje postęp.Są to zawodnicy korzystający z pomocy PZLA,nie piszę tutaj o tych,którzy tego nie mają.Gdzie tkwi brak postępu?Po stronie zawodników czy trenerów?
Trenują.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2006-11-26, 20:27
 
Ja jednak będę się upierał, że wina leży po stronie zawodników. Oczywiście za chwilę skrytykuje mnie tu jakiś nie zalogowany małolat ale co mi tam. Wspominając pamiętny maraton w Dębnie gdzie też biegałerm piętnasty zawodnik w tym biegu miał około 2:15. Marcin Panfil ma to wszystko w komputerze i może potwierdzić. W tym roku dwóch zawodników złamało 2: 15. Czy tamci zawodnicy mieli lepsze warónki ? Mieli o wiele gorsze trenowali w głównie w Szklarskiej. Dzisiaj można trenować wszędzie, niektórzy trenują nawet w USA. Czy tamci zawodnicy mieli odżywki , głównie glukoza dożylnie i jakieś witaminy przeważnie polskie o Izostarze itp nikt nie słyszał. Czy mieli sprzęt, głównie buty przywiezione przez najlepszych z zachodu , cena za parę około 2 miesięcznej wypłaty, o spodenkach typu leginsy nikt nawet nie marzył. Nagrodą za wygranie Dębna był wyjazd na maraton do NJ tak samo dla kobiet i mężczyzn. Dzisiaj na forum jeden z zawodników wypowiada się, że za startowe 300 dolarów do Japoni to on nie pojedzie, kiedyś do takiego wyjazdu każdy by dopłacił. Trenerzy byli i są, ale trenerowi trzeba dać zwyczajowe 10 - 15 %i skąpstwo powoduje, że większość trenuje sama. A polityka startów, 40 startów rocznie to norma z tego wyniku nie bdzie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


ANONIM

(pele)

 2006-11-28, 06:01
 porownanie
2006-11-26, 20:27 - henry napisał/-a:

Ja jednak będę się upierał, że wina leży po stronie zawodników. Oczywiście za chwilę skrytykuje mnie tu jakiś nie zalogowany małolat ale co mi tam. Wspominając pamiętny maraton w Dębnie gdzie też biegałerm piętnasty zawodnik w tym biegu miał około 2:15. Marcin Panfil ma to wszystko w komputerze i może potwierdzić. W tym roku dwóch zawodników złamało 2: 15. Czy tamci zawodnicy mieli lepsze warónki ? Mieli o wiele gorsze trenowali w głównie w Szklarskiej. Dzisiaj można trenować wszędzie, niektórzy trenują nawet w USA. Czy tamci zawodnicy mieli odżywki , głównie glukoza dożylnie i jakieś witaminy przeważnie polskie o Izostarze itp nikt nie słyszał. Czy mieli sprzęt, głównie buty przywiezione przez najlepszych z zachodu , cena za parę około 2 miesięcznej wypłaty, o spodenkach typu leginsy nikt nawet nie marzył. Nagrodą za wygranie Dębna był wyjazd na maraton do NJ tak samo dla kobiet i mężczyzn. Dzisiaj na forum jeden z zawodników wypowiada się, że za startowe 300 dolarów do Japoni to on nie pojedzie, kiedyś do takiego wyjazdu każdy by dopłacił. Trenerzy byli i są, ale trenerowi trzeba dać zwyczajowe 10 - 15 %i skąpstwo powoduje, że większość trenuje sama. A polityka startów, 40 startów rocznie to norma z tego wyniku nie bdzie.
ja juz tak porównujesz to czemu nie piszesz dalej
jak ktoś biegał kiedyś klasę M lub I miał stypendium dalej jak miał medale dostawał etat w wojsko, milicja duże zakłady pracy a za tym szło służbowe mieszkanie i inne dodatki, jako dobry sportowiec miałeś pełne wyżywienie na stołówce i raczej mało ci brakowało do rozwijania kariery ale większości i tak marzyła o wyjeździe na zach. bo jak tam zarobiłeś 100 dolarów lub 100 marek to miałeś kasy na 2 lub 3 miesiące Ekstra (na zabawki) to teraz sobie przelicz ile kosztuje przygotowanie i życie zawodnika Maratończyka i ile biegów trzeba zaliczy i przede wszystkim wygrać żeby zarobić na mieszkanie wyżywienie rodzina i (zabawki) myślę to Ci trochę zmieni tez punkt widzenia. Najlepszym przykładem jest Tomek CHawawko ale on nie ma rodziny
I jeszcze moze na koniec popracuj 5 godzin a potem ic na trening na 2 :10 zobaczymy ile wytrzymasz

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Amator)

 2006-11-28, 09:19
 
Bardzo prosta odpowiedź. Z biegania nie ma już kasy a zwłaszcza bieganie maratonów. Olbrzymi wysiłek w przygotowania do dobrego czasu nie jest nagradzany adekwatną zapłatą do włożonego trudu. W obecnych czasach już nie biega się po to, żeby otworzyły się granice kraju i za jeden wygrany maraton dostać tyle kasy, że cały rok można leżeć i poświecić się dla sportu. Wystarczyło jej było odpalić parę groszy trenerowi. Dzisiaj granice mamy otwarte kasa leży na ulicy tylko wystarczy mieć smykałkę i być obrotnym, żeby ja pozbierać. Dlatego Ukraińcy i Kenijczycy takie maja wyniki, bo im się to po prostu opłaca. Naszym się nie opłaca wyniszczać organizmu dla własnej satysfakcji. Na stare lata nie będzie latał na rehabilitację, żaden były maratończyk, bo nie będzie miał, z czego jej opłacić wiec pozostanie laseczka i wyniszczone stawy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(miki)

 2006-11-28, 10:53
 trening
2006-11-25, 16:57 - bzdury mikiego napisał/-a:

Co to za szkolenie w Międzyzdrojach ,Dejrbie?Nie rozśmieszaj ludzi Miki Mause.To osrodki wczasowe nie szkoleniowe..
Ty znawco treningu maratońskiego a gdzie powinno się trenować?!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(pik)

 2006-11-28, 11:02
 maraton
2006-11-24, 13:31 - A.[S](s) napisał/-a:

Dodam:, Nie ma trenerów, oraz szkolenia, ale są biegacze i kandydaci na bieganie nie gorsze niż parę lat temu
Narzekacie na trenerów ,zawodników a może trzeba przyjąć do wiadomości że na razie poprostu nie ma takich zawodników z predyspozycji do biegów wytrzymałosciwych.Trzeba trochę poczekać może Heniu Szost ,który ponoć decyduje się na przebiegnięcie maratonu w 2007 przełamie tą niemoc dotychczasowych maratonców ??

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(plele)

 2006-11-28, 18:28
 nadzieja
2006-11-28, 11:02 - pik napisał/-a:

Narzekacie na trenerów ,zawodników a może trzeba przyjąć do wiadomości że na razie poprostu nie ma takich zawodników z predyspozycji do biegów wytrzymałosciwych.Trzeba trochę poczekać może Heniu Szost ,który ponoć decyduje się na przebiegnięcie maratonu w 2007 przełamie tą niemoc dotychczasowych maratonców ??
zawsze jest jakiś mody zawodnik był Dobrzynki był Gladki był Osman , Bartoszak oni wszyscy prezentowali bardzo dobry poziom do póki mieli dobre kluby i stypendia. I powiem ci JAK będzie z Szostem nabiega 2:11 zarobi pierwsze duze pieniądze i zacznie sie budować założy rodzinę wszyscy będą sie cieszyć .ALe co dale jesteś coraz starszy a nakłady te same Szklarska i Medzyzdroje a maratonów przybywa bo musisz zarabiać i po roku lub dwóch będzie biegał 2:14 lub 2:16 jak Dorzynski,Wójcik,Krzyscin średnia maratonów 4 w roku
Trzeba zmienić system bo na biegach długich nikomu nie zależy za dużo pracy trzeba aby wychowasz zawodnika a sprintera lub skoczka zawsze znajdziesz będzie przeciętny i będzie robił punkty na lidze i innych pucharach A każdy idzie po najmniejszej lini oporu bo życie jest tylko chwila

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2006-11-28, 19:19
 
2006-11-26, 20:27 - henry napisał/-a:

Ja jednak będę się upierał, że wina leży po stronie zawodników. Oczywiście za chwilę skrytykuje mnie tu jakiś nie zalogowany małolat ale co mi tam. Wspominając pamiętny maraton w Dębnie gdzie też biegałerm piętnasty zawodnik w tym biegu miał około 2:15. Marcin Panfil ma to wszystko w komputerze i może potwierdzić. W tym roku dwóch zawodników złamało 2: 15. Czy tamci zawodnicy mieli lepsze warónki ? Mieli o wiele gorsze trenowali w głównie w Szklarskiej. Dzisiaj można trenować wszędzie, niektórzy trenują nawet w USA. Czy tamci zawodnicy mieli odżywki , głównie glukoza dożylnie i jakieś witaminy przeważnie polskie o Izostarze itp nikt nie słyszał. Czy mieli sprzęt, głównie buty przywiezione przez najlepszych z zachodu , cena za parę około 2 miesięcznej wypłaty, o spodenkach typu leginsy nikt nawet nie marzył. Nagrodą za wygranie Dębna był wyjazd na maraton do NJ tak samo dla kobiet i mężczyzn. Dzisiaj na forum jeden z zawodników wypowiada się, że za startowe 300 dolarów do Japoni to on nie pojedzie, kiedyś do takiego wyjazdu każdy by dopłacił. Trenerzy byli i są, ale trenerowi trzeba dać zwyczajowe 10 - 15 %i skąpstwo powoduje, że większość trenuje sama. A polityka startów, 40 startów rocznie to norma z tego wyniku nie bdzie.
Oczywiście zgadzam się z tobą co napisałeś. Jednak czasy się zmieniły nie tylko dla sportowców. W pracy też tak było, że czy pracowałeś czy nie dostałeś 2 tysiące. Dzisiaj w pracy musisz się wykazać ponad przeciętność wtedy cię docenią i zarobisz, będziesz awansował. To samo dotyczy sportu Kubica, Radwańska zanim osiągneli wyniki sami w siebie inwestowali a teraz zbierają profity. W sporcie też na początek musisz sam zainwestować, jeśli zrobisz wyniki sponsorzy sami się znajdą. Osobiście uważam , że w biegi długie nie warto inwestować. Nagrody małe w stosunku do wyniku a sponsorzy popierają inne dyscypliny.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


ANONIM

(heh)

 2006-11-28, 20:13
 jedno proste podstawowe pytanie
czemu nadzieja polskich biegow, mlody Lewandowski, nie dostal stypendium ? za malo pieniedzy w PZLA ??

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(heh)

 2006-11-28, 20:14
 
2006-11-28, 20:13 - heh napisał/-a:

czemu nadzieja polskich biegow, mlody Lewandowski, nie dostal stypendium ? za malo pieniedzy w PZLA ??
czy moze wyniki ma za slabe?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(damiel432)

 2006-11-29, 08:11
 
2006-11-28, 19:19 - henry napisał/-a:

Oczywiście zgadzam się z tobą co napisałeś. Jednak czasy się zmieniły nie tylko dla sportowców. W pracy też tak było, że czy pracowałeś czy nie dostałeś 2 tysiące. Dzisiaj w pracy musisz się wykazać ponad przeciętność wtedy cię docenią i zarobisz, będziesz awansował. To samo dotyczy sportu Kubica, Radwańska zanim osiągneli wyniki sami w siebie inwestowali a teraz zbierają profity. W sporcie też na początek musisz sam zainwestować, jeśli zrobisz wyniki sponsorzy sami się znajdą. Osobiście uważam , że w biegi długie nie warto inwestować. Nagrody małe w stosunku do wyniku a sponsorzy popierają inne dyscypliny.
troche Cie nie rozumiem po co zaczynales watek jesli sam sobie odowiedziales na swoje pytanie Wiec przestan mieszac a zacznij dzilac i wykozystaj swoja energie na cos pozytecznego a nie na krytyke i filozofie ktora do niczego nie prowadzi

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(j23)

 2006-11-29, 09:42
 lewandowski
2006-11-28, 20:13 - heh napisał/-a:

czemu nadzieja polskich biegow, mlody Lewandowski, nie dostal stypendium ? za malo pieniedzy w PZLA ??
Pzla nie przyznaje stypendiów tylko składa wnioski do ministerstwa a że niektóre przepisy mówią wyrażnie kto za co może otrzymać je to już nie kompetencje Pzla.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(trenerx)

 2006-11-29, 09:53
 maraton
2006-11-28, 18:28 - plele napisał/-a:

zawsze jest jakiś mody zawodnik był Dobrzynki był Gladki był Osman , Bartoszak oni wszyscy prezentowali bardzo dobry poziom do póki mieli dobre kluby i stypendia. I powiem ci JAK będzie z Szostem nabiega 2:11 zarobi pierwsze duze pieniądze i zacznie sie budować założy rodzinę wszyscy będą sie cieszyć .ALe co dale jesteś coraz starszy a nakłady te same Szklarska i Medzyzdroje a maratonów przybywa bo musisz zarabiać i po roku lub dwóch będzie biegał 2:14 lub 2:16 jak Dorzynski,Wójcik,Krzyscin średnia maratonów 4 w roku
Trzeba zmienić system bo na biegach długich nikomu nie zależy za dużo pracy trzeba aby wychowasz zawodnika a sprintera lub skoczka zawsze znajdziesz będzie przeciętny i będzie robił punkty na lidze i innych pucharach A każdy idzie po najmniejszej lini oporu bo życie jest tylko chwila
Ty chyba nie wiesz po co są powołane związki sportowe.One mają pomagać w osiągnięciu najwyższych laurów ,bo dostają z budżetu państwa kasę na określone cele sportowe i znich mószą się rozliczać.Nikogo w ministerstwie nie interesują starty i zamjowane miejsca w komercyjnych maratonach.Trzeba jeżdzić i wykazywać się w mistrzowskich imprezach.szkolić się za państwową kasę i biegać gdzie się chce to każdy by chciał.Swoją cegiełkę w realizację wyższych celów /jeśli ktoś ma takie ambicje/kazdy z biegaczy też musi dołozyć.Pozdrawiam maratończyków

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
damiano88
21:22
SantiaGO85
21:16
s0uthHipHop
21:16
Yazomb
20:59
Lektor443
20:56
henrykchudy
20:53
miro67
20:40
Merlin
20:18
INVEST
20:17
Admin
20:12
witul60
20:11
BOP55
20:02
Bystry1983
20:02
pagand
20:02
Wojciech
19:29
Pawel63
19:18
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |