Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Nimfa (2005-12-02)
  Ostatnio komentował  Lucyna (2005-12-14)
  Aktywnosc  Komentowano 50 razy, czytano 548 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

()

 2005-12-06, 08:23
 Szanuj puchary Admin.
Nie lekceważ-jesteś wyjątkiem-każdy z czołowki w kategorii marzy o pucharze za podium. Może masz ich aż nadto? Ta reszta co tworzy tłum i frekwencję nie myśli o pucharach - ale chwała im za to że są.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(KKFM)

 2005-12-06, 10:16
 dubel
Koledzy nie mylcie pucharu(trofeum)z nagrodą.Jak można dawać puchar komuś za zwycięstwo w kategorii jeżeli był czwarty? Prezes ma rację,jeżeli w klasyfikacji open wygrał i jest pierwszy w kat.wiekowej to należy mu się puchar (trofeum)z open i kategorię ,a nagroda tylko za open.Tak właśnie powinnno być przy nie dublowaniu nagród.A może by tak wprowadzić nagradzanie tylko w kategoriach wiekowych np.po 5 zawodników.Bez kat.open.CO O TYM MYŚLICIE????

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(KKFM)

 2005-12-06, 10:25
 Amator II
Ja uważam że solą bigów w Polsce są amatorzy.Jak przeczytacie komunikaty to zobaczycie że prawie zawsze na miejscach nagradzanych są te same osoby.Nic przeciw temu nie man,Trenują,są dobrzy to wygrywają.Ale nie podoba mi się to że przyjeżdżają na zawody ,sprawdzają listę startową i nie startują bo jest konkurencja.A tak ogólnie to najwięcej zamieszania robią "dziadki" po piędziesiątce.Byłem nie raz świadkiem kłótni o miejsca w kat.wiekowej.To nie jest już bieganie dla przyjemności.!!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2005-12-06, 10:33
 Oj
Nie można organizować imprezy sportowej - biegu - bez kategorii Open (tak mi sie przynajmniej wydaje - stanowią to przepisy PZLA). Zwłaszcza że nagrody w open są najwyższe - całkowicie odbiegające od wiekowych. Wiekowe to raczej symboliczne 300-200-100 pln a zwycięzcy biegu powinni mieć jednak znaczące nagrody finansowe (chyba że bieg ma formułę koleżeńską lub lokalną).

Myślę, że przykład powinniśmy wziąść z wyścigów kolarskich - to jest dobre porównanie - jest lider, który jednocześnie może wygrać klasyfikację górską, punktową, na najaktywniejszego a w dodatku w kategorii wiekowej Orlik - i nikt nawet nie pomyślałby aby zabrać mu jakąś nagrodę bo się DUBLUJE ! Jest nagroda i powinien ją otrzymać najlepszy w danej kategorii w jakiej jest ona przyznawana, a jeśli jest inaczej to jest to już kłopotliwe, a czasem prowadzi do manipulowania wygranymi - czego przykłady mamy - gdyby było jasne i bez żadnych pomysłów typu niedublijące nagrody to wszystko byłoby proste i do tego należy dążyć !

I pamiętajmy - walczmy z mitem - nie nie prawda, że niedublowanie nagród pomaga amatorom w zdobyciu pudła i pucharu - nagrody w ten sposób rozdawane trafiają i tak w ręce zawodowców z pierwszej dziesiątki !!!! Może ktoś niech zrobi analizę wyników kilku imprez a okaże się, że to mit !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2005-12-06, 11:04
 Analiza
Zrobiłem krótką analizę na podstawie 2 imprez:

Łomżyńska Dziesiątka z 11 września: niedublowanie nagród miało nastgępujący wpływ na wyniki:

Pierwsze trzy miejsca w kategorii M30 zajeli zawodnicy z miejsc 8,11,17 zamiast zawodnicy z miejsc 1,2,8 przy czym zawodnik który wygrał kategorię będąc na 8 miejscu (i będąc trzecim tak na prawdę w kategorii) miał czas 38.44 (dystans 10 km) - amator ? Ale na pewno szybki.

Dzięki niedublowaniu się nagród na 3 miejsce w kat M20 wskoczył (de facto był czwarty w kategorii) zawodnik z miejsca 43 z czasem 47.16 (na 10 km!) - amator ? Na pewno, ale czy zasłużył na pudło skoro wskoczył na nie wyłacznie dzięki... braku zawodników w kategorii !

----------

Inny bieg: Półmaraton w Pile (11.09.2005)
Nie pamiętam czy było dublowanie, czy nie, ale zakładając że nagrody w kat nie podlegały dublowaniu to skorzystali by na tym:

W kategorii M20 - Kosgei Mathew (Kenia) - był 5 ale dzieki niedublowaniu.... zajął 1 miejsce w kat wiekowej.... oraz zawodnicy z 11 i 12 miejsca (czasy - poniżej 1:10.00 w półmaratonie ! czyżby amatorzy ?) którzy normalnie nei wskoczyliby na pudło.

W kategorii M30 - dzięki niedublowaniu na pudło w kat wiekowej wskakuje zawodnik z 7 miejsca Piotr Drwal z czasem 1:07.01 z KKS Ekspress Katowice

----------

Oczywiście inaczej to wygląda gdy w open nagrody dostaje nie 3 ale np 10 zawodników, ale wtedy na pudle w wiekowej może stanąć ktoś, kto tak na prawdę zajął dalekie miejsce wśród swoich rówieśników. Zakładając, że w obu powyższych przypadkach nagradzanych byłoby w open 10 pierwszych zawodników co otrzymujemy ?

W Pile M20 wygrywa zawodnik z 11 miejsca, który faktycznie w kategorii jest 4, a w kategorii M30 zawodnik z 13 miejsca który tak naprawdę w M30 zajął 7 miejce... Wszyscy biegają poniżej 1:10.00 półmaraton... amatorzy ?

W Łomży gdyby w Open nagrodzić pierwszą dziesiątkę M20 wygrywa zawodnik z czasem 40.17 następni mają 47.16 i 49.32 (na 10 km) tylko dlatego, że ... w kategorii wystartowało 5 zawodników a 2 było w dziesiątce, więc otrzymują puchary... WSZYSCY !

Natomiast M30 wygrywają zawodnicy z miejsc 11,17,32 chociaż de facto są 4,5 i 6 w kategorii. Tutaj rzeczywiście widać różnicę, tak jak i w starszych kategoriach (np M60 gdyz dwóch zawodników z tej kategorii wskoczyło do pierwszej dziesiątki na mecie)

----------------

Reasumując tę krótką i na pewno niedokładną analizę: niedublowanie nagród ma znaczenie dla amatorów wyłacznie w biegach, w których jest mało uczestników a nagrody w open dostaje wielu startujących a nie tylko pierwsza trójka. Aczkolwiek może to prowadzić do sytuacji, w której na pudło w kategorii np M20 wskakuje ktoś z czasem 50:00 na 10 km mimo, iż był np 7 ! Nie wnikam czy należy się trofeum komuś z takim czasem, bo to inna historia i nie zajmę tutaj zdania :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2005-12-06, 12:03
 tu kontynuować
jak w temacie

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2005-12-06, 12:09
 Jeszcze jedna analiza
Zanalizowałem także wyniki Biegu Niepodległości w Łubiance, gdzie do organizatorów zawodnicy mieli pretensję iż dublowały się nagrody. Gdyby nagrody nie były dublowane, to skorzystaliby na tym:

M1 - zawodnik z 21 miejsca (na 291 uczestników, czas 38.58 na 11 km w ciężkim terenie !) - wskoczyłby na 3 miejsce mimo iż był 4

M2 - na pudło w kategorii wskoczyliby zawodnicy z miejsc 9 i 11 (czasy 37.52 oraz 38.15) którzy w kat byli 4 i 5.

W pozostałych kategoriach nic się nie zmienia. Skorzystali na tym w jakikolwiek sposób amatorzy ? Czy dla tego typu zmiany warto wymyślać niedublujące nagrody które wprowadzają zamieszanie i powodują - jak to Prezes zauważył - nazwanie zwycięzcą kategorii kogoś, kto wcale nie był wśród rówieśników najlepszy ? Pozostawiam to ocenie biegaczy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(wiadomo kto, krzyczcie)

 2005-12-06, 13:44
 rok 2006 rokiem imprez bez nagród!!!!
... a biegi powinny być bez nagród, przecież największą i najlepszą nagrodą dla wszystkich jest samo zorganizowanie imprezy, impreza bez łapaczy nagród byłaby spokojniejsza, radośniejsza ... a może tak ogłosić rok2006 rokiem imprez bez nagród w ogóle, pewne jest, że prawdziwych biegaczy nie zabraknie, a może imprez będzie więcej, to byłoby najcenniejsze dla wszystkich!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(pamakaje)

 2005-12-06, 13:59
 maluteńka propozycja
Tematem tego wątku są: ...słowa wielkich ludzi...", może Panowie Administratorzy i inni uczestnicy forum trzymaliby się tematu skoro jest on podany na pierwszej stronie. Dyskusja o nagrodach może osobnym tematem.
I jeszcze jedna uwaga do Panów Administratorów: czy nie należałoby bardziej kontrolować rozpoczynające się tematy - pojawiają sie już prawie same duble i duble dubli - bo komuś lepiej prawdopodobnie wychodzi gadanie niż bieganie.
Ostatnie pytanie brzmi: czy Kolega MARTIX to też administrator tego forum???

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2005-12-06, 14:08
 Skrajność
Popadasz w skrajność, chociaż możliwe że i moja wypowiedź tak wygląda. Chodzi mi o zachowanie umiaru - także w obdarowywaniu zawodników - nie mam nic przeciwko, jeśli organizatora stać. Natomiast dla zawodnika powinien być zapewniony - zastrzegam moim zdaniem - medal na mecie jako pamiątka. Dyplom, koszulka - miłe, aczkolwiek nie konieczne. Medal jest w odróżnieniu od pozostałych rzeczy TRWAŁY i da się schować do szuflady jak juz się na ścianie znudzi.

Zauważcie ewolucję - kiedyś pierwsi dostawali dyplomy (lata mojej szkoły średniej). Potem dyplomy były dla wszystkich kończących a medale dla najlepszych. Obecnie medale na mecie są dla wszystkich a puchary dla najlepszych. W Bytowie na maratonie na bieżni dają puchary dla wszystkich... jedyne o co mi chodzi to o to aby zachować umiar.

Rozumiem kolekcjonerstwo i radość jaką sprawiają wszelkie pamiątki. Sam kiedyś zbierałem... numery startowe. Mój kolega z pierwszego klubu Grunwald 1411 zbierał nawet reklamówki i worki na rzeczy z maratonów !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2005-12-06, 14:11
 Rozmowy
Niesztety nie ma możliwości - poza samodyscypliną - zadbania o tematykę postów zgodną z tematem wątku. Ale tego nigdzie nie znajdziesz na forach dyskusyjnych w internecie - poza portalami korporacyjnymi gdzie jest ona służbowo wymuszana.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jędrek)

 2005-12-06, 15:27
 Brak nagród nie jest powodem braku startujacych.
Uczestniczyłem w kilku biegach organizowanych przez MOSiR Wrocław. W regulaminie jasno i precyzyjnie jest napisane, że nie ma nagród dla startujących. Nawet numery startowe są z demobilu ( stare niewykorzystane z mini maratonu Wrocławskiego) a biegi te cieszą się dużym zainteresowaniem. Najlepsi otrzymują dyplomy za bieg. Na zakończenie Otwartych mistrzostw Wrocławia są wręczane puchary dla najlepszych. Jest miła zabawa i chyba oto chodzi w tym naszym bieganiu. Tak jak ktoś wcześniej napisał, że nazwiska najlepszych biegaczy się powtarzają i to oni zabierają puchary i nagrody. Na te puchary i nagrody ciężko pracują, więc im się nalezą i wcale nie mam do nich o to żalu. Choć z drugiej strony jak widzę tych ostatnich wpadających na metę i ich potworny wysiłek to się zastanawiam, kogo więcej wysiłku kosztował bieg.Pozdrawiam wszystkich biegaczy wtym tych pierwszych i ostatnich.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Admin)

 2005-12-06, 15:36
 Ostatni
Wiesz, z tymi ostatnimi to też różnie bywa. Ja na ten przykład obijam się, na treningi nie chodzę, a jak w końcu wystartuję, to przybiegam na końcu zmęczony szpetnie, że aż strach popatrzeć... ale czy za to moje lenistwo powinienem dostać nagrodę ? Na pewno nie :-)

Oczywiście żartuję, ale dla ostatnich powinny być oklaski, chyba że ktoś wygrywa kategorię M70 lub jest w widoczny sposób niepełnosprawny.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mariusz N)

 2005-12-06, 15:44
 Widzenie amatora ...
Uważam się za amatora biegania, jeśli chodzi o organizatora imprez biegowych to też jestem amatorem.
Jakie są Łomżyńskie Dziesiątki ? wie już sporo biegaczy.
Cały czas chcielibyśmy by biegi w Łomży były ... naj.
Może popełniamy błąd pisząc regulamin gdzie nie ma kategorii OPEN, a tylko kategorie wiekowe ?
Jednak nie zapominamy o żadnym biegaczu - wszyscy losują nagrody i jak do tej pory każdy zawodnik będąc u nas nie wyjechał tylko ze wspomnieniami.
Podoba mi się pomysł biegów bez nagród - ale o wiele bardziej wolę bieg w którym każdy "coś" dostanie.
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(lucyna)

 2005-12-06, 16:11
 
Kocham Was wszystkich. Udział w zawodach traktuję jako zabawę, do tej właściwej szykuję kreację, do maratonu ciężki treningi dające dużo satysfakcji. Na zakończenie chętnie poklaszcze stojącym na podjum, ale nie chcę stać i klaskać dwa razy tym samym osobą. A swoją drogą czemu jest tak mało kibiców, biegaczy przy dekoracjach? Bo amatorów te dekoracje nie dotyczą? a stanowią większą część startujących. Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jędrek)

 2005-12-07, 07:42
 Nagrody dla ostatnich?
Może nie precyzyjnie napisałem ale wcale mi nie chodzi by nagradzać ostatnich. Osobiście w miarę możliwości właśnie ich nagradzam oklaskami.Swego czasu też byłem jednym z ostatnich i te oklaski były dlamnie wielka nagrodą. Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2005-12-07, 07:55
 Ok
W takim razie zgadzamy się :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(nimfa)

 2005-12-08, 15:19
 Każdy wie dlaczego to robi:)
Każdy z nas jest inny i inne poprzeczki sobie stawia. Jedni cieszą sie jak przbiegną marato, inni biegają tylko dla medali, ale najważniejszy jest sport;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2005-12-10, 17:59
 Refleksja
Na niektórych biegach dużo kasy ładuje się w nagrody dla najlepszych dlatego oni rok w rok na nie przyjeżdżają.Nie myśli się o tych z tyłu,którzy bieganie kochają również tak samo ale predyspozycje nie pozwalają im nawet zbliżyć się do czołówki.Gdy przybiegają nie dostają nawet wspomnianych już oklasków,rozchodzi sie gdzieś tłum wiwatujący.Smutne to ale niestety prawdziwe.Ale są biegi jak te np.w Strzelcach,Poznaniu maraton czy sylwestrowy w Trzebnicy gdzie jest losowanie i szansę na jakąś nagrodę choćby małą mają wszyscy.Był bieg,nie powiem który,gdie była i nagroda dla ostatniego.Dla mnie największą nagrodą jest satysfakcja i radość z biegania w zawodach i świadomość,że przez udział w nich będę zdrowszy i bardziej sprawny.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Ciekawski)

 2005-12-10, 18:12
 Słowa wielkich ludzi.
Aleksander Kamiński-nie znam tego wielkiego ludzia z pierwszego, tytułowego postu. Kto zacz?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
maste
23:14
lordedward
22:56
aktywny_maciejB
22:45
alex
22:30
Patriszja11
22:23
Januszz
22:08
kirc
21:54
heniek001
21:48
BOP55
21:39
Falko
21:33
eldorox
21:25
Ziuju
21:13
miszcz przez szcz
20:55
s0uthHipHop
20:54
kornik
20:49
Admin
20:46
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |