 | | | |
|
|
2011-10-13, 09:58
Xtenex - sznurowanie z pętelka nie jest już trendy!
PRZYPADKOWO nie podano sugerowanej ceny produktu. Cóż za zbieg okoliczności! A będąc jeszcze bardziej złośliwym to dodam, że w internecie można znaleźć parę sposobów na nierozwiązujące się sznurówki.
Ale na obronę tego wątku dodam, że ja musiałbym zmarnować cały dzień żeby się ich nauczyć ; ) Zwykłego wiązania się nie mogłem nauczyć, a co dopiero innych ; ) |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 12:11
Cena sugerowana to 44,00 , cena podczas Expo w Poznaniu będzie wynosiła 38,00 zł. Oczywiście biorąc pod uwagę sznurówki wydawać się może ,że to wysoka cena. Ale... warto to rozpatrywać w kontekście akcesoriów mających poprawiać komfort biegania. Te mają taką ważną zaletę w stosunku do klasycznych bawełnianych,że są elastyczne i dostosowują się do zginania buta i stopy. W tradycyjnych często podczas np biegu stopa pracuje w bucie i jak wiadomo przesuwa się co może powodować ucisk sznurowadła i ograniczanie dopływu krwi co w efekcie zmniejszyć może wydolność mięśni naszych nóg. To niby szczegół ale w decydującym momencie robi różnicę ;)
Były one już testowane przez triatlonistów, biegaczy parkoru (gdzie podczas pokonywania miejskich przeszkód stopa szczególnie intensywnie pracuje) przez kolarzy i biegaczy. Szczególnie dla triatlonistów gdzie w strefie decydują sekundy znaczenie ma szybka zmiana butów.
Ps. Oczywiście sznurówki nie pobiegną za nas a jedynie mają zagwarantować lepszy komfort stopy w bucie ;) Jak wiadomo sukces na mecie zależy od treningu i zbioru szczegółów i detali ,ktore muszą zagrać w tym decydującym momencie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 13:37
Też elastyczne.
2011-10-13, 12:11 - Arti napisał/-a:
Cena sugerowana to 44,00 , cena podczas Expo w Poznaniu będzie wynosiła 38,00 zł. Oczywiście biorąc pod uwagę sznurówki wydawać się może ,że to wysoka cena. Ale... warto to rozpatrywać w kontekście akcesoriów mających poprawiać komfort biegania. Te mają taką ważną zaletę w stosunku do klasycznych bawełnianych,że są elastyczne i dostosowują się do zginania buta i stopy. W tradycyjnych często podczas np biegu stopa pracuje w bucie i jak wiadomo przesuwa się co może powodować ucisk sznurowadła i ograniczanie dopływu krwi co w efekcie zmniejszyć może wydolność mięśni naszych nóg. To niby szczegół ale w decydującym momencie robi różnicę ;)
Były one już testowane przez triatlonistów, biegaczy parkoru (gdzie podczas pokonywania miejskich przeszkód stopa szczególnie intensywnie pracuje) przez kolarzy i biegaczy. Szczególnie dla triatlonistów gdzie w strefie decydują sekundy znaczenie ma szybka zmiana butów.
Ps. Oczywiście sznurówki nie pobiegną za nas a jedynie mają zagwarantować lepszy komfort stopy w bucie ;) Jak wiadomo sukces na mecie zależy od treningu i zbioru szczegółów i detali ,ktore muszą zagrać w tym decydującym momencie. |
| Klasyczne sznurówki w dobrych butach firmowych nie są bawełniane lecz elastyczne i także rozciągają się w razie potrzeby. |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 13:52
Wystarczy odpowiednio zasznurować buty i oszczędzamy około 40 zł. Bieganie to prosty sport, nie zmieniajmy go w fizykę kwantową.
A jeśli sznurówki są takie innowacyjne, to producenci butów prędzej czy później zastosują je w swoich modelach. Przecież żaden z nich nie pozwoli sobie, byśmy przez sznurówki nie zrobili kolejnej życiówki ;] |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 14:01
2011-10-13, 13:37 - henry napisał/-a:
Klasyczne sznurówki w dobrych butach firmowych nie są bawełniane lecz elastyczne i także rozciągają się w razie potrzeby. |
Czy aby na pewno? Właśnie wziąłem Asicsy najbardziej popularny model...elastyczność sznurówek niestety równa się 0 i nie drgną ani na 1 mm ;-)
Sznurówki nie sprawiają ,że zrobimy życiówkę to spore uproszczenie ;)
Ale warto porównać Xtenex i sznurówki najpopularniejszych modeli adidasa, Asicsa itp (właśnie to zrobiłem) brak elastyczności.... |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 14:25
| Koszulki oddychającej - technicznej też teoretycznie nie trzeba kupować za 30-130 zł bo przecież za nas nie pobiegnie i można by było kupić bawełnianą za 6 zł a jednak wiemy doskonale jak duża między nimi różnica ;) |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 15:01
O tej życiówce pisałem z przymrużeniem oka, bo każdy z nas wie, że niemal wyłącznie pracą na treningach dojdziemy do kolejnych rekordów. Chciałem tym zdaniem o życiówce niejako wyśmiać teorie, że różne przedmioty/gadżety wpłyną znacząco na osiągane przez nas wyniki.
Sznurówek nie porównywałbym tez do koszulek. W techniczną koszulkę warto zainwestować nie tylko ze względu na komfort, ale i zdrowie. Przepocona bawełniana szybciej doprowadzi nas do choroby niż techniczna.
Przy sznurówkach, tylko chyba zbyt mocne zawiązanie i zbyt mocny ucisk, może wpływać na zdrowie (przepływ krwi). Wystarczy jednak nieco rozluźnić pętlę i tego problemu nie ma, dzięki czemu zostaje rozwiązana kwestia elastyczności. Pozostawałby więc aspekt komfortu, który ma nam dać Xtenex, ale tego tematu nie podejmę bez przetestowania tych sznurówek. Ten komfort możemy jednak sobie zapewnić sami: wiążąc nasze sznurówki na dwie pętelki, których wielkość sprawi, że nie będziemy nimi o nic haczyć.
Czy wobec powyższego warto wydawać te 40 zł na Xentex? Osobiście wydaje mi się, że nie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 15:10
Rozluźnienie pętelki to nie to samo co zwiększenie elastyczności ponieważ wtedy zwyczajnie pozostanie luz w obszarze którego stopa będzie się przesuwać.
Oczywiście też przed przetestowaniem można gdybać i snuć przypuszczenia ;)
|
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 16:10
Właśnie przetestowałem Xtenexy ;) Różnica jest bardzo duża i to zupełnie coś innego niż normalne sznurówki. Dlatego tym chętniej zapraszam do testowania podczas poznańskiego Expo ;)
Pierwsze wrażenie: stopa w bucie bardziej odpoczywa, elastycznie przytrzymują stopę w bucie i nie sznuruje się ich ponieważ doskonale trzymają.
Przetestuję je jeszcze na prędkościach < 4 min aby wiedzieć jak kwestia gdy stopa bardziej atakuje w czubek buta ;)
Ps. kusi by w nich kiedyś pobiec na maxa np 10 km ale aby się upewnić trzeba je na kilku treningach przetestować ;)
Początkowo jest obawa....a czy but nie spadnie? ;) Ale wbrew obawom but na stopie trzyma się jak zawiązany ;) |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 18:50
| Jednym mogą wystarczyć zwykłe gatki innym bielizna do biegania ;) Testowo przebiegłem 14 km. Na jednym bucie tradycyjna sznurówka na drugim Xtenex ;) Wniosek po biegu był prosty: jeśli będę miał taką możliwość to już w zwykłych sznurówkach nie biegam ;) W testowanych większa wygoda, komfort i im dłużej się biegnie tym te różnice są bardziej widoczne. Gdybym nie przetestował to również bym nie wiedział na czym różnica może polegać ale to czuje stopa w bucie... bez zasznurowania i buty nie spadły ;))) |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 19:01
2011-10-13, 18:50 - Arti napisał/-a:
Jednym mogą wystarczyć zwykłe gatki innym bielizna do biegania ;) Testowo przebiegłem 14 km. Na jednym bucie tradycyjna sznurówka na drugim Xtenex ;) Wniosek po biegu był prosty: jeśli będę miał taką możliwość to już w zwykłych sznurówkach nie biegam ;) W testowanych większa wygoda, komfort i im dłużej się biegnie tym te różnice są bardziej widoczne. Gdybym nie przetestował to również bym nie wiedział na czym różnica może polegać ale to czuje stopa w bucie... bez zasznurowania i buty nie spadły ;))) |
| przekonaleś mnie - kupuję na expo :) |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 19:09
cytuje Artiego;
"Pierwsze wrażenie: stopa w bucie bardziej odpoczywa, elastycznie przytrzymują stopę w bucie i nie sznuruje się ich ponieważ doskonale trzymają."
To zupełnie tak jak moje sandały, też za 40 zł ,-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 20:07
2011-10-13, 19:09 - Damek napisał/-a:
cytuje Artiego;
"Pierwsze wrażenie: stopa w bucie bardziej odpoczywa, elastycznie przytrzymują stopę w bucie i nie sznuruje się ich ponieważ doskonale trzymają."
To zupełnie tak jak moje sandały, też za 40 zł ,-) |
Sopel a nie lepiej klapki za 5-6 zł ;-) Sopel przepłacasz sandały nawet w markowych sklepach są po 20 kilka złotych ;-)No chyba,że masz z grupy adidas, Puma czy Nike ;)
Ale w sandałach lub w klapkach po np 3:45/km to chyba bym się potknął ;) |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 20:29
NORMALNIE JUŻ PĘDZĘ PO NIE!!!
Jeśli jest tak jak pisze Kolega Promujący Markę (bo pisać musi i przekonanie do produktu mieć również musi - bo marka kusi...), a swoje już nabiegał i rację pewno ma, więc jeśli jest tak rzeczywiście, to w przyszłym sezonie chyba nikt mnie nie prześcignie! No to sobie chyba kupię, pal licho wpisowe za półmaraton w Kościanie - trzeba by zainwestować w swoje moce nożne...
Zawodowo sam jestem na usługach marketingu i reklamy, więc takie dyrdymały na temat jakoby cudownych produktów poprawiających to i owo (oczywiście podkreślając przy ich reklamowaniu że jakby co to treningu nie zastąpią...) stale łowię, ostatnio niestety również w naszym biegowym świecie. Bieganie jak wiadomo jest sportem masowym, prostym, garną się więc do niego różne typy ludzkie - są ludzie szybcy z natury, ale jest masa takich która by chciała coś poprawić... I oni niestety głównie są zwierzyną łowną. Dobremu biegaczowi niewiele to poprawi, bo jest i tak dobry (no ok - jeśli się spotka dwóch dobrych wygra ten co miał jeden szczegół lepiej przygotowany). Innym pozostaje ciężka praca często bez spektakularnych efektów. Nie czarujmy więc - efekt placebo często jest wprost proporcjonalny do wydanej gotówki... Porównanie do komfortu używania koszulki technicznej nie za bardzo tu pasuje... Koszulka techniczna daje dużą korzyść - namacalną, wąchalną i inną. Te sznurówki - raczej drobiazg, lepiej dobrać odpowiedni dla siebie but, porządnie związać, a wcześniej ubrać odpowiednią skarpetę...
Czekać tylko aż ktoś wypuści specjalnie zaciskaną na czole czapkę (nacisk oczywiście elektronicznie stopniowany), bo testy różnych zacnych instytucji wykażą że włosy spocone powodują większe wychłodzenie (poprzez skapywanie zimnego potu) obręczy barkowej, co z kolei prowadzi do powstania skurczów górnej części pleców, ciągnących w kierunku tylnej części uda - a to przecież jest chyba główna przyczyna spowolnienia w czasie intensywnego biegu...
Pozdrawiam! Bieganie naprawdę jest proste i przyjemne bez wielkich nakładów - no chyba że ktoś kocha gadżety i bez nich to już nie ta subkultura... |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 21:01
Oczywiście ,że bieganie jest proste i tak samo można biegać w zwykłych spodenkach, koszulce bawełnianej itp tylko po co? Po to by ryzykować,że nas obetrą na trasie?
Reklamować nie muszę ponieważ nigdy nie interesuję się lipą i jak czym się interesuję to przede wszystkim czy coś albo działa (suplementy) lub czy coś spełnia funkcje ,które opisuje producent.
Skarpetki można też kupić za 2 zł w sklepie drogeryjnym na osiedlu a można i asica za 40 zł ale doświadczenia pokazują,że te za 2 zł może i na bieg starczą ale stopa lepszy komfort odczuje w tych z lepszą technologią.
Dlatego ja nie muszę coś reklamować ( a jedynie informować) ponieważ wiedząc ,że coś jest dobre jestem spokojny i sobie w takich pobiegam ;-) Podobnie jak wolę pobiegać w asicsach a nie w trampkach ;-) |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 21:04
Temat mocno kontrowersyjny bo przecież sznurowadła to ostatnia rzecz na którą byśmy zwracali uwagę ;)
Pomyślmy...po co przepłacać za odzież,która ma dziurę w rękawie na zegarek? PRzecież można podwinąć rękawek jak chce się spojrzeć na zegarek ;) A no to wszystko dla naszej wygody ;) Takich przykładów jest duuuużo ;) |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 21:06
Beniaminie....wielu mylnie kojarzy,że od czegoś np od sznurówek szybciej pobiegnie ;)
co do czapeczek to nie jest takie do śmiechu....czapka czapce nie jest równa nawet biała o czym sam się ostatnio przekonalem biegnąc w lepszej i gorszej. Różnica cen była 100% i ta droższa w temperaturze ponad 30 C sprawiła,że jeśli chodzi o głowę to nie odczuwałem przegrzania i był spory komfort na tyle ,że odpuściłem sobie polewanie głowy czy czapki wodą podczas maratonu ;)
Czy ta czapka pobiegła za mnie? ;)) nie ale sprawiła ,że czułem się lepiej na maratonie w upale w stosunku do innych gorszej technologii białych czapek. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 21:16
Widzialem te sznurowki na maratonie w paryzu i wydawaly sie calkiem fajne.
nie rozumiem glosow przeciwnych. nikt nie zmusza nikogo do kupna.... |
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 21:36
2011-10-13, 21:16 - benek napisał/-a:
Widzialem te sznurowki na maratonie w paryzu i wydawaly sie calkiem fajne.
nie rozumiem glosow przeciwnych. nikt nie zmusza nikogo do kupna.... |
Masz rację nikt nikogo nie zmusza, ale to chyba nie przeszkadza, żeby wyrazic swoją opinię a nawet trochę się pośmiać i to wcale nie wyklucza, że może kiedyś kupie sobie takie sznurówki ? Na głupsze pierdólki już nie raz kasę wydawałem -)))
Choć jak widzę truchtajacych biegaczy z takimi różnościami na sobie to przypomina mi to sytuację jak kiedyś do malucha niektorzy montowali specjalne zderzaki i spojlery czy też inne bajery żywcem ściagniete z formuły 1 -)
Ale kończmy dyskusję o sznurówkach ,b o juz jest następny artykuł o podkolanówkach CEP ,-)
ps.
Arti jam Damek a nie Sopel -)))
|
|
| | | |
|
|
2011-10-13, 21:44
2011-10-13, 21:06 - Arti napisał/-a:
Beniaminie....wielu mylnie kojarzy,że od czegoś np od sznurówek szybciej pobiegnie ;)
co do czapeczek to nie jest takie do śmiechu....czapka czapce nie jest równa nawet biała o czym sam się ostatnio przekonalem biegnąc w lepszej i gorszej. Różnica cen była 100% i ta droższa w temperaturze ponad 30 C sprawiła,że jeśli chodzi o głowę to nie odczuwałem przegrzania i był spory komfort na tyle ,że odpuściłem sobie polewanie głowy czy czapki wodą podczas maratonu ;)
Czy ta czapka pobiegła za mnie? ;)) nie ale sprawiła ,że czułem się lepiej na maratonie w upale w stosunku do innych gorszej technologii białych czapek. |
Drogi Arturze! I w tym pierwszym cytowanym zdaniu tkwi właśnie to sedno sprawy - o tym wiedzą marketingowcy! "Wielu mylnie kojarzy..." - i już ich mamy.
Ja tu nie neguję istotnych dla biegania wynalazków, tych oczywistych i podstawowych jak koszulka czy spodenki. Tu nie ma dyskusji. Buty - sprawa kontrowersyjna (jak wiemy są 2 główne nurty toczące nierozstrzygnięty spór). Skarpety, czapka - ok, nadal są to elementarne sprawy.
Ale reszta to gadżety, mające albo połechtać próżność użytkownika (bo należy on do jakiejś elitarnej grupy i po co np. ma podwijać rękaw jak ma specjalną dziurkę na zegarek) albo udawać, że służą podkręcaniu możliwości sportowych dzięki swym cudownym właściwościom (np. modelowanie tyłków w butach Reebok).
Drogi Benku! (nomen-omen ja też jestem Benek, ale z imienia). Kupować oczywiście że nie muszę, ale nikt mi nie może zabrać prawa do wyrażenia swojej prywatnej opinii, nieważne jak kontrowersyjnej, ale jednak opinii. To że jest ona oparta na negacji pewnych nowoczesnych trendów sprzętowych - wybaczcie. Mam jednak nadzieję że nie jestem jedyny w tym postrzeganiu. |
|
