|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2011-07-30) | Ostatnio komentował | Jan 63 (2011-08-08) | Aktywnosc | Komentowano 24 razy, czytano 143 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-07-30, 11:14 Dzieci na podium
Często będąc na biegach podczas dekoracji widzimy, że wraz ze zwycięzcą , czy zwyciężczynią na podium wchodzą dostojnie ich dzieci czy dziecko. Tak się zastanawiam czemu to ma służyć, czy chwalą się dziećmi, czy już je w ten sposób promują czy może oczekują jakiś prezentów? Osoba dekorująca często jest zakłopotana. Bo czy mistrz sportu, poseł, polityk ma podać dziecku rękę czy zignorować a może dać jakiś drobiazg upominek. Co o tym sądzicie? |
| | | | | |
| 2011-07-30, 12:13
Takie dziecko pęka z dumy,że tatuś,czy mamusia jest na pudle i żadnych prezencików nie oczekuje.Wy nie macie dzieci? |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-30, 14:17 Heniek, ...
2011-07-30, 11:14 - henry napisał/-a:
Często będąc na biegach podczas dekoracji widzimy, że wraz ze zwycięzcą , czy zwyciężczynią na podium wchodzą dostojnie ich dzieci czy dziecko. Tak się zastanawiam czemu to ma służyć, czy chwalą się dziećmi, czy już je w ten sposób promują czy może oczekują jakiś prezentów? Osoba dekorująca często jest zakłopotana. Bo czy mistrz sportu, poseł, polityk ma podać dziecku rękę czy zignorować a może dać jakiś drobiazg upominek. Co o tym sądzicie? |
...najlepiej ten fakt najzwyczajniej pominąć ( niech oni sobie pogłaskają dziecko i tyle ). Wywołując ten temacik czuję, że zaraz nazbierasz sobie na Forum całą "litanię" oponentów i może będą Ci nawet wpierać, że nie lubisz dzieci. W/g mnie to nie jest w ogóle żaden szczegół o którym trzeba by wspominać. Są takie przypadki i na tym można by poprzestać.
Ja mam trójkę dzieci które same biegają i startują już od ponad 20.lat, ale zawsze starałem się aby one walczyły w swoim biegu o wejście na podium, a nie ze mną. |
| | | | | |
| 2011-07-30, 17:44
Tak się składa,że moja córka Niki,zaliczyła swój pierwszy "start" w wieku roku i trzech miesięcy i załapała się na podium(biegłem z nią w wózku i zajęliśmy trzecie miejsce-to było w czasach,gdy miałem jeszcze formę:)-tak jej się spodobało,że później wchodziła ze mną na pudło przy każdej okazji.Tylko że ja nie traktuję biegania z taką śmiertelną powagą jak Wy,panowie,no i starty nie miały aż tak doniosłej rangi,żeby było w tym coś niestosownego. |
| | | | | |
| 2011-07-30, 19:35 Ja zauważam, ...
2011-07-30, 17:44 - Zulus napisał/-a:
Tak się składa,że moja córka Niki,zaliczyła swój pierwszy "start" w wieku roku i trzech miesięcy i załapała się na podium(biegłem z nią w wózku i zajęliśmy trzecie miejsce-to było w czasach,gdy miałem jeszcze formę:)-tak jej się spodobało,że później wchodziła ze mną na pudło przy każdej okazji.Tylko że ja nie traktuję biegania z taką śmiertelną powagą jak Wy,panowie,no i starty nie miały aż tak doniosłej rangi,żeby było w tym coś niestosownego. |
...że Wy wszyscy ( z b.małymi wyjątkami, chociaż nie, wszyscy ) tu na "MP" nie traktujecie biegania ze "śmiertelną" powagą, wszyscy "luzacko". To po co biegać na zawodach, lepiej sobie biegać wieczorami dla zdrowia, zamiast siedzieć przed komp.
Podpowiem tylko iż ja "śmiertelnie" poważnie traktuję nie bieganie tylko aby zarobić jakieś minimum na 5.osobową rodzinę, jednak jest to z roku na rok coraz trudniejsze na kolei mimo iż "łazi się do roboty" ze 3 niedziele i 10 nocy w każdym miesiącu. A to wszystko "dzięki" tej polskiej polityce i rządzącym, którzy coraz bardziej zwykłych ludzi mają w 5.literach ( 30 % ludzi nie ma do pierwszego ). Żeby 4 lata temu przy takiej samej "robocie" zarobić średnio o 400 zł więcej ( a wtedy chleb kosztował o 1 zł, a benzyna o 1,50 zł mniej to "szlag człowieka trafia" ). I to jest przeze mnie traktowane ze "śmiertelną" powagą, a nie bieganie ( gdyby bieganie przeze mnie było tak traktowane jak piszesz to w nim coś bym nabiegał, a tak najzwyczajniej - nic ! ). Może to Ci coś podpowie kolego, bo widzę, że próbujesz "zbaczać" z tematu i próbować "dogryzać" tak mnie jak i koledze Heńkowi. |
| | | | | |
| 2011-07-30, 19:39
2011-07-30, 17:44 - Zulus napisał/-a:
Tak się składa,że moja córka Niki,zaliczyła swój pierwszy "start" w wieku roku i trzech miesięcy i załapała się na podium(biegłem z nią w wózku i zajęliśmy trzecie miejsce-to było w czasach,gdy miałem jeszcze formę:)-tak jej się spodobało,że później wchodziła ze mną na pudło przy każdej okazji.Tylko że ja nie traktuję biegania z taką śmiertelną powagą jak Wy,panowie,no i starty nie miały aż tak doniosłej rangi,żeby było w tym coś niestosownego. |
Dokładnie tak...
W naszym regionie biega, z powodzeniem, Pani Danusia P., która zawsze wdrapuje się na pudło ze swoją gromadką... ;) Jakoś wcale mi ten fakt nie przeszkadza... Sam, gdy tylko moja "Mycha" nieco podrośnie, będę się chciał z nią wgramolić na podium, choć nie uważam, by to kiedykolwiek nastąpiło... ba! Prędzej ona sama osiągnie jakiś sukces i stanie na swoim własnym podium niż jej marny tatko ;) Wyraziłem jednak swoje wielkie pragnienia... ;) Radocha z pucharu, czy medalu... może nawet atrakcyjnej koperty jest tylko chwilą, a z "dziatwy" jesteśmy dumni "forever" i nie widzę przeciwskazań, by tego nie okazywać na wszelkie sposoby... ;) |
| | | | | |
| 2011-07-30, 19:56
2011-07-30, 19:39 - szlaku13 napisał/-a:
Dokładnie tak...
W naszym regionie biega, z powodzeniem, Pani Danusia P., która zawsze wdrapuje się na pudło ze swoją gromadką... ;) Jakoś wcale mi ten fakt nie przeszkadza... Sam, gdy tylko moja "Mycha" nieco podrośnie, będę się chciał z nią wgramolić na podium, choć nie uważam, by to kiedykolwiek nastąpiło... ba! Prędzej ona sama osiągnie jakiś sukces i stanie na swoim własnym podium niż jej marny tatko ;) Wyraziłem jednak swoje wielkie pragnienia... ;) Radocha z pucharu, czy medalu... może nawet atrakcyjnej koperty jest tylko chwilą, a z "dziatwy" jesteśmy dumni "forever" i nie widzę przeciwskazań, by tego nie okazywać na wszelkie sposoby... ;) |
Mądrze mówisz.
A tak na marginesie...
Agnieszka Gortel, której nie sposób chyba posądzić o brak ambicji biegowych, nie widzi nic niestosownego w tym, by od czasu do czasu wdrapać się na podium ze swoim synkiem. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-30, 20:08 Heniek, ...
..."co się odwlecze i tak nie uciecze", zaraz i tak "posypią się na Ciebie gromy" za to iż poruszyłeś ten niepotrzebny problemik. W/g mnie zaw. niech sobie wchodzą na podium ze swoimi pociechami, choć na różnych zawodach w mediach tego się praktycznie nie obserwuje z małymi może wyjątkami. |
| | | | | |
| 2011-07-30, 20:17
2011-07-30, 20:08 - Piotr 63 napisał/-a:
..."co się odwlecze i tak nie uciecze", zaraz i tak "posypią się na Ciebie gromy" za to iż poruszyłeś ten niepotrzebny problemik. W/g mnie zaw. niech sobie wchodzą na podium ze swoimi pociechami, choć na różnych zawodach w mediach tego się praktycznie nie obserwuje z małymi może wyjątkami. |
Nikt wcale gromami ciskać nie musi... Normalna kolej rzeczy, że ludzie różne zdanie mają w różnych kwestiach... Najważniejsze, by w dyskusji i "pojedynku" na argumenty nie dochodziło do dźgania nożami i siepania siekierami... ;)
Pan Henryk ma swoje zdanie i pełne prawo do niego, ale skoro wyszedł z nim na forum, to tym samym "sprowokował" do dyskusji... ;) |
| | | | | |
| 2011-07-30, 20:43
2011-07-30, 20:08 - Piotr 63 napisał/-a:
..."co się odwlecze i tak nie uciecze", zaraz i tak "posypią się na Ciebie gromy" za to iż poruszyłeś ten niepotrzebny problemik. W/g mnie zaw. niech sobie wchodzą na podium ze swoimi pociechami, choć na różnych zawodach w mediach tego się praktycznie nie obserwuje z małymi może wyjątkami. |
pewnie dlatego, że jak w tv już pokazują jakies biegi to olimpijskie albo mistrzostwa świata i wtedy co najwyżej Kszczot może zaprosić Lewandowskiego na swój stopień |
| | | | | |
| 2011-07-30, 20:44
a tak w ogóle to Heniu przyznaj się, siedziałes obok Matriksa? bo ewidentnie coś od niego złapałeś |
| | | | | |
| 2011-07-30, 21:40
Dzieciaki na podium czy też na ostatnich metrach przed metą to ogrom radości dla nich samych, dla rodziców i oglądających. A o UŚMIECH przecież w tym bieganiu chodzi.
Nie sądzę aby wręczający medale mieli też jakiś problem gdy rodzicowi na podium towarzyszy dziecko.
Do grona Pań odbierających medale w towarzystwie dwójki uchachanych dzieciaków należy też Kasia Panejko-Wanat (maraton poniżej 3h)
Pozdrowionka. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-31, 12:39 Tour de France
na TDF na mecie w Paryżu przy wreczaniu nagród..zawsze kolarze maja swoje dzieciaczki...a to najwieksza impreza kolarska na swiecie!!fajnie to wyglada...dzis rusza Polski TOUR Pologne(POLSKA)...moze tam tez tak bedzie? |
| | | | | |
| 2011-07-31, 13:10 Pomyłka
2011-07-31, 12:39 - STRUS napisał/-a:
na TDF na mecie w Paryżu przy wreczaniu nagród..zawsze kolarze maja swoje dzieciaczki...a to najwieksza impreza kolarska na swiecie!!fajnie to wyglada...dzis rusza Polski TOUR Pologne(POLSKA)...moze tam tez tak bedzie? |
Janusz te dzieciaki mają powyżej 18 lat i nie są ich dziećmi i to samo jest na Tour Pologne. |
| | | | | |
| 2011-07-31, 13:19
Nie widzę nic niestosownego w udziale dzieci w dekoracji, natomiast już udział malutkich dzieci w biegu tj. finiszowanie najczęściej z tatą na ostatnich metrach budzi mój niepokój. Finisz to moment kiedy zawodnik daje z siebie wszystko, chociażby o urwanie kilku sekund z życiówki,łatwo wówczas w strefie mety wpaść na innego zawodnika, a co dopiero gdy są tam obecne dzieci. |
| | | | | |
| 2011-07-31, 13:39
2011-07-31, 13:19 - michu77 napisał/-a:
Nie widzę nic niestosownego w udziale dzieci w dekoracji, natomiast już udział malutkich dzieci w biegu tj. finiszowanie najczęściej z tatą na ostatnich metrach budzi mój niepokój. Finisz to moment kiedy zawodnik daje z siebie wszystko, chociażby o urwanie kilku sekund z życiówki,łatwo wówczas w strefie mety wpaść na innego zawodnika, a co dopiero gdy są tam obecne dzieci. |
Zgadzam się :)
Dzieci nie mam, ale gdybym miała i byłyby obecne na biegu, a ja stanęłabym na podium (choć trudno mi to sobie wyobrazić jak na razie :))), to na pewno razem z nimi :) Poza tym, z moich obserwacji wynika, że dzieciaki są zazwyczaj zaaferowane tym, że na tym podium są i nie oczekują raczej gratulacji od orgów :) |
| | | | | |
| 2011-07-31, 22:32
2011-07-31, 13:19 - michu77 napisał/-a:
Nie widzę nic niestosownego w udziale dzieci w dekoracji, natomiast już udział malutkich dzieci w biegu tj. finiszowanie najczęściej z tatą na ostatnich metrach budzi mój niepokój. Finisz to moment kiedy zawodnik daje z siebie wszystko, chociażby o urwanie kilku sekund z życiówki,łatwo wówczas w strefie mety wpaść na innego zawodnika, a co dopiero gdy są tam obecne dzieci. |
Rzeczywiście przesadziłem z tym finiszowaniem... W pamięci mam jednak zdjęcia z maratonów gdzie w końcówce dziecko towarzyszy rodzicowi. Zapewne nie jest to ścisła czołówka biegu, (i jest bezpiecznie) ale jest to wielkie i ważne wydarzenie przeżywane wspólnie z rodzicem.
Pozdrowionka. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-08-01, 07:26 dzieci
2011-07-31, 13:10 - henry napisał/-a:
Janusz te dzieciaki mają powyżej 18 lat i nie są ich dziećmi i to samo jest na Tour Pologne. |
to sa ich male dzieciaczki po 2-5,7,lat..na dekoracji koncowej..w Paryżu..w tym roku oczywiscie miały tez malutkie orginalne koszulki..Heniu-pewno myslisz o tych laseczkach przy wreczaniu po kazdym etapie??no te maja po 18scie z pewnoscią.. |
| | | | | |
| 2011-08-02, 18:42 abstrachując
w najważniejszych chwilach w swoim życiu- w tych pięknych, chcemy żeby nasi najbliżsi byli z nami
to normalne, że rodzice zabierają swoje dzieci, ja niektóre "zwycięstwa" i starty tez chciałabym dzielić z konkretnymi osobami, czasem mam taką możliwość
jeśli tego nie czujesz, nie rozumiesz, to trochę mi ciebie żal |
| | | | | |
| 2011-08-02, 20:02 Odpowiedź
2011-08-02, 18:42 - Magda napisał/-a:
w najważniejszych chwilach w swoim życiu- w tych pięknych, chcemy żeby nasi najbliżsi byli z nami
to normalne, że rodzice zabierają swoje dzieci, ja niektóre "zwycięstwa" i starty tez chciałabym dzielić z konkretnymi osobami, czasem mam taką możliwość
jeśli tego nie czujesz, nie rozumiesz, to trochę mi ciebie żal |
Odpowiedź dla wszystkich, bo jeden się pyta czy nie mam dzieci a inni jeszcze inaczej. Otóż mamy dziecko, kiedyś było małe później większe. Nasze dziecko do 18 roku uprawiało czynnie sport , czołowa zawodniczka juniorka w Wielkopolsce, później zaliczyła kilka biegów masowych , szybko zaczęła wygrywać ze swoją mamą, wygrała kilka biegów ogólnopolskich. Następnie zakończyła czynne uprawianie sportu aby się uczyć. Skończyła dwa kierunki studiów i obecnie pracuje w dobrej firmie w Poznaniu. Ma własne mieszkanie, nowy samochód a ostatnie wakacje spędziła na safari w Kenii. Po latach ku naszemu zdziwieniu znów zaczęła biegać oczywiście dla siebie rekreacyjnie. Tak ,że lubimy dzieci i mamy dziecko i chyba wychowaliśmy je dobrze. |
|
|
|
| |
|