Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  mariod (2010-03-22)
  Ostatnio komentował  Arti (2012-04-13)
  Aktywnosc  Komentowano 135 razy, czytano 991 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
  Sponsor watku  
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  


Zdjęcie pochodzi z newsa
Krzysztof Holik ambasadorem Hornet Juice

Do tego tematu podpięte są artykuły:
Hornet Juice: siła szerszenia(Artur Kujawiński, 2010-03-22)
 
Do tego tematu podpięte są newsy:
Krzysztof Holik ambasadorem Hornet Juice(, 2011-09-15)
Hornet Juice: konkurs rozstrzygnięty!(Artur Kujawiński, 2011-01-11)
Prezent od Hornet Power Poland(Artur Kujawiński, 2010-12-13)
Małgorzata Sobańska twarzą i ambasadorem Hornet Juice(Artur Kujawiński, 2010-09-21)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-05-07
22:11

 2010-05-21, 09:39
 www.hornetpower.pl
2010-05-20, 22:31 - golon napisał/-a:

Ja dziś sobie zamówiłem 2 saszetki i sobie to wypróbuje :)
czyli mówisz Arti że można mieszać z innymi ??:)
Można , niektórzy mieszają np z Vitargo. Ponieważ smak Hornet Juice jest słodkawy ja piję wymieszany w wodzie. Psychologicznie zawsze lubię odżywki pić osobno czyli nie mieszać w jednym np bidonie.

Wolę np wypić Hornet Juice przed treningiem a Vitargo po treningu mając dwa smaki i dwie porcje napoju ;) Ale to sprawa indywidualna i jak wskazują producenci spokojnie można rozpuszczać Hornet Juice w napojach węglowodanowych.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-05-07
22:11

 2010-05-21, 09:54
 
2010-05-21, 09:23 - Damek napisał/-a:

Ja wypróbowałem 8-maja w Gdańsku wygrywając 100 km ,-))
Jutro w Częstochowie wypróbuje jak działa na 10 km, ale z Tobą Mati raczej nie wygram ? ,-)
Po tylu ostatnich ultra to ciężko będzie na tych 10 km.... ale w kolejnych ultra to już chyba i tak wielu robi w portki przed Tobą ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)

 



agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2010-05-21, 13:01
 
Wypróbuję na sobie tę siłę szerszenia, czas pokaże czy przybędzie mi mocy :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2010-05-21, 15:45
 
2010-05-21, 13:01 - agawa71 napisał/-a:

Wypróbuję na sobie tę siłę szerszenia, czas pokaże czy przybędzie mi mocy :)
Lepiej uprzedź znajomych, bo możesz być nadpobudliwa .-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2010-05-21, 15:57
 
Albo będę gryźć P;

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2010-05-21, 16:10
 
2010-05-21, 15:57 - agawa71 napisał/-a:

Albo będę gryźć P;
Gryźć i drapać -))) ale to akurat kobietom się zdarza nawet bez "dopalacza" ,-)

Hornet Juice ma fajną zaletę - szybko sie rozpuszcza w wodzie, czego niestety nie mozna powiedziec np. o vitargo.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2010-05-21, 21:46
 
Kurcze Wy naprawdę tyle tych suplementów łykacie? Niestety ja mam małą wiedzę na ten temat, więc jedyne suplementy jakie stosuję to wit. C - 1000mg, potas, magnes ( nie wiem czy to można nazwać suplementacją?).
Może ktoś by mnie oświecił co i jak stosować, albo jakąś dobrą literaturę na ten temat.
Pozdrawiam:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 



agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2010-05-22, 07:49
 
Ja Ci wiele nie pomogę. Też zwykle łykałam raczej magnez zamiast vit. C piję rano i wieczorem po jednej cytrynie rozcieńczoną wodą. Aaaa i co jakiś czas profilaktycznie łykam coś na stawy (ostatnio miałam preparat z kolagenem).
Teraz wypróbuję nowinkę :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2010-05-22, 16:39
 
Trzeba po prostu uzupełniać braki i testować na sobie.

Ja biorę magnez, bo coś u mnie z nim kiepsko, a dodatkowo przed większymi startami (tak od połówki) dzień, dwa przed imprezą magnez rozpuszczalny- fiolki można kupić w sklepach z takimi rzeczami. Inaczej mam kurcze, ale to spadek po rodzinie Babci.

Do tej pory na dłuższe treningi i na startach powerade. Niby ogólnodostępny, ale dla mnie trochę jak suplement. Rzadko go stosuję poza trasą. Teraz wypróbuję vitargo, tak z ciekawości. Szerszenie na tej samej zasadzie.

Dobrze reaguję na glukozaminę, i jeśli jej nie biorę często po dłuższych dystansach bolą mnie kolana. Czasem krótki dystans też daje w kość, co zależy od nawierzchni, po której biegam.

A, no i był epizod z odżywką białkową ;) ale już tak na to nie reaguję jak kiedyś, ciekawe dlaczego.

Jeśli chcesz wiedzieć czy w twoim organizmie czegoś szczególnie brakuje, powinieneś zrobić badania krwi. Moja lekarka pierwszego kontaktu to równa babeczka, jestem raz na minimum 6 miesięcy, a przeważnie 3, sprawdzana pod kątem "czy wszystko w porządku". Od niecałego roku wyniki mam znowu idealne, podręcznikowe. Swoje odchorowałam, ale wszystko wróciło do normy gdy odzyskałam równowagę w głowie i sercu.
Teraz ciśnienie mam optymalne (podobno totalna rzadkość), krew jak już pisałam wyżej- podręcznikowa, nawet hormony idealnie, co podobno też jest niezwykłe gdy żyje się w mieście i na wysokich obrotach.

Przy większej suplementacji sugeruję jednak badania w kontakcie z lekarzem. A już absolutnie nie brać całych zestawów witamin. Nadmiar też może szkodzić, zazwyczaj w sposób dla nas niezauważalny na początku. No i szkoda wątroby. Na naszym amatorskim poziomie wystarczy urozmaicone jedzenie i ewentualne uzupełnianie substancji gorzej przyswajanych (wyniki badań; u mnie to akurat magnez).
Napoje izotoniczne to inna bajka. Ja po sobie wiem, że powyżej 10km muszę coś pić, a jeśli planuję więcej niż 15 to koniecznie izo. I jeśli zacznę za szybko i za dużo naraz pić, to zamiast biegać będę szukać krzaczków, bo tylko przeze mnie przeleci i nie będzie się wchłaniać.

Najważniejsze to dobra znajomość swojego organizmu, również w trudnych warunkach.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2010-05-22, 16:53
 
2010-05-22, 16:39 - Magda napisał/-a:

Trzeba po prostu uzupełniać braki i testować na sobie.

Ja biorę magnez, bo coś u mnie z nim kiepsko, a dodatkowo przed większymi startami (tak od połówki) dzień, dwa przed imprezą magnez rozpuszczalny- fiolki można kupić w sklepach z takimi rzeczami. Inaczej mam kurcze, ale to spadek po rodzinie Babci.

Do tej pory na dłuższe treningi i na startach powerade. Niby ogólnodostępny, ale dla mnie trochę jak suplement. Rzadko go stosuję poza trasą. Teraz wypróbuję vitargo, tak z ciekawości. Szerszenie na tej samej zasadzie.

Dobrze reaguję na glukozaminę, i jeśli jej nie biorę często po dłuższych dystansach bolą mnie kolana. Czasem krótki dystans też daje w kość, co zależy od nawierzchni, po której biegam.

A, no i był epizod z odżywką białkową ;) ale już tak na to nie reaguję jak kiedyś, ciekawe dlaczego.

Jeśli chcesz wiedzieć czy w twoim organizmie czegoś szczególnie brakuje, powinieneś zrobić badania krwi. Moja lekarka pierwszego kontaktu to równa babeczka, jestem raz na minimum 6 miesięcy, a przeważnie 3, sprawdzana pod kątem "czy wszystko w porządku". Od niecałego roku wyniki mam znowu idealne, podręcznikowe. Swoje odchorowałam, ale wszystko wróciło do normy gdy odzyskałam równowagę w głowie i sercu.
Teraz ciśnienie mam optymalne (podobno totalna rzadkość), krew jak już pisałam wyżej- podręcznikowa, nawet hormony idealnie, co podobno też jest niezwykłe gdy żyje się w mieście i na wysokich obrotach.

Przy większej suplementacji sugeruję jednak badania w kontakcie z lekarzem. A już absolutnie nie brać całych zestawów witamin. Nadmiar też może szkodzić, zazwyczaj w sposób dla nas niezauważalny na początku. No i szkoda wątroby. Na naszym amatorskim poziomie wystarczy urozmaicone jedzenie i ewentualne uzupełnianie substancji gorzej przyswajanych (wyniki badań; u mnie to akurat magnez).
Napoje izotoniczne to inna bajka. Ja po sobie wiem, że powyżej 10km muszę coś pić, a jeśli planuję więcej niż 15 to koniecznie izo. I jeśli zacznę za szybko i za dużo naraz pić, to zamiast biegać będę szukać krzaczków, bo tylko przeze mnie przeleci i nie będzie się wchłaniać.

Najważniejsze to dobra znajomość swojego organizmu, również w trudnych warunkach.
No to właściwie do tej pory robię to wszystko o czym piszesz. Witaminę C, magnes i potas biorę po intensywnych treningach lub zawodach, badania krwi też jakoś 2x do roku - wszystko w normie. Napoje IZOTONICZNE właściwie tylko w czasie zawodów (wtedy są za friko:)) ale tak w drugiej połowie dystansu:), czasem po mocnym treningu. Nie wiem czy sie mylę, ale wydaje mi się, że stosowanie czegoś to jedna sprawa, ale chyba istotne jest kiedy?
Pozdrawiam:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2010-05-22, 17:02
 
Owszem, ale to już trzeba się zagłębić troszkę bardziej w żywieniówkę. Są związki, które się lepiej/gorzej wchłaniają w duecie z.... itd itp.

A no też to stosujesz odnośnie izo- w drugiej połowie dystansu. Ja wody prawie wcale albo w ilościach śladowych, bo normalnie mi niezbyt służy. Możesz też poeksperymentować- odstawić coś z tego co przyjmujesz i sprawdzić reakcję, możliwe że niepotrzebnie to zażywasz.

Osobiście wychodzę z założenia, że jeśli nie widzę/nie czuję różnicy po kilku dniach stosowania, to odstawiam. Wyjątkiem była glukozamina, którą trzeba stosować dłużej. Ale był sezon z glukozaminą i był bez, i bez już więcej nie będzie ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2010-05-23, 08:04
 
2010-05-22, 17:02 - Magda napisał/-a:

Owszem, ale to już trzeba się zagłębić troszkę bardziej w żywieniówkę. Są związki, które się lepiej/gorzej wchłaniają w duecie z.... itd itp.

A no też to stosujesz odnośnie izo- w drugiej połowie dystansu. Ja wody prawie wcale albo w ilościach śladowych, bo normalnie mi niezbyt służy. Możesz też poeksperymentować- odstawić coś z tego co przyjmujesz i sprawdzić reakcję, możliwe że niepotrzebnie to zażywasz.

Osobiście wychodzę z założenia, że jeśli nie widzę/nie czuję różnicy po kilku dniach stosowania, to odstawiam. Wyjątkiem była glukozamina, którą trzeba stosować dłużej. Ale był sezon z glukozaminą i był bez, i bez już więcej nie będzie ;)
To glukozamin e przyjmujesz przez cały sezon?
A może stosowałaś jakieś inne preparaty na stawy?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)

 



Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2010-05-23, 11:13
 
2010-05-23, 08:04 - agawa71 napisał/-a:

To glukozamin e przyjmujesz przez cały sezon?
A może stosowałaś jakieś inne preparaty na stawy?
zaczynam wiosną i przestaję jesienią

znajoma farmaceutka uświadomiła mnie, że żeby glukozamina na dobre zagościła w organizmie potrzebuje jakiś 3 miesięcy- nie sprawdzałam tej informacji

innych preparatów nie próbowałam

a co do badań krwi- warto powiedzieć lekarzowi, że się uprawia sport i ile, bo dobrze rozszerzyć je o kilka pozycji, których normalnie się nie sprawdza

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2010-05-23, 11:53
 
2010-05-23, 11:13 - Magda napisał/-a:

zaczynam wiosną i przestaję jesienią

znajoma farmaceutka uświadomiła mnie, że żeby glukozamina na dobre zagościła w organizmie potrzebuje jakiś 3 miesięcy- nie sprawdzałam tej informacji

innych preparatów nie próbowałam

a co do badań krwi- warto powiedzieć lekarzowi, że się uprawia sport i ile, bo dobrze rozszerzyć je o kilka pozycji, których normalnie się nie sprawdza
haha z lekarzami trzeba mieć farta. Ja jak kiedyś powiedziałem, że biegam i chciałbym zrobić badanie krwi to zapytał mnie cyt. "a co chciałbyś sprawdzić" ?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-30
23:13

 2010-05-23, 13:07
 
2010-05-22, 17:02 - Magda napisał/-a:

Owszem, ale to już trzeba się zagłębić troszkę bardziej w żywieniówkę. Są związki, które się lepiej/gorzej wchłaniają w duecie z.... itd itp.

A no też to stosujesz odnośnie izo- w drugiej połowie dystansu. Ja wody prawie wcale albo w ilościach śladowych, bo normalnie mi niezbyt służy. Możesz też poeksperymentować- odstawić coś z tego co przyjmujesz i sprawdzić reakcję, możliwe że niepotrzebnie to zażywasz.

Osobiście wychodzę z założenia, że jeśli nie widzę/nie czuję różnicy po kilku dniach stosowania, to odstawiam. Wyjątkiem była glukozamina, którą trzeba stosować dłużej. Ale był sezon z glukozaminą i był bez, i bez już więcej nie będzie ;)
Kiedyś czytałem jakiś artykuł że glukozamina nic nie daje.
w 40% człowiek czuje się lepiej jak ma świadomość że wziął coś co może mu pomóc. Takim małym przykładem jest mój dziadek kiedy na ból głowy, omyłkowo wręczyłem mu inny preparat witaminowy, głowa od razu przestała boleć, a witaminy na pewno się przydadzą:) Obecnie świadomie częściej stosuję podobne zabiegi...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2010-05-23, 14:18
 
ja jednak nie lubię tego uczucia rozwalania kolana od środka, które znika przy zażywaniu glukozaminy

w kolanie może szwankować naprawdę dużo różnych rzeczy, i nie na wszystkie glukozamina pomoże

dlatego trzeba sprawdzić- jeśli na ciebie nie zadziała, to wiesz żeby jej nie brać, a jeśli odczuwasz różnicę, to warto to przemyśleć

tabletek przeciwbólowych nie zażywam nigdy, w moim domu po długich poszukiwaniach namierzysz co najwyżej kilka plasterków

jestem zawsze anty na tabletki i trucie organizmu, poza przypadkami gdy brak jakiegoś składnika upośledza moje życie z powodu złego przyswajania go przez mój organizm

odpukać, nie miewam już takich kurczy jak za młodu, odkąd łykam magnez, a też nie robię tego cały czas; kolana mnie nie bolą po długich dystansach, a bywało i tak że nie umiałam później chodzić

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2010-05-23, 20:33
 
2010-05-23, 13:07 - Krzysiek_biega napisał/-a:

Kiedyś czytałem jakiś artykuł że glukozamina nic nie daje.
w 40% człowiek czuje się lepiej jak ma świadomość że wziął coś co może mu pomóc. Takim małym przykładem jest mój dziadek kiedy na ból głowy, omyłkowo wręczyłem mu inny preparat witaminowy, głowa od razu przestała boleć, a witaminy na pewno się przydadzą:) Obecnie świadomie częściej stosuję podobne zabiegi...
Już tyle było na forach biegowych o glukozaminie, że chyba tylko jeszcze jednostki dalej wierzą w jej skuteczność.
Gdyby choć w połowie działała , to pewnie niektórym by zęby odrosły ,-)
Większość suplementów pomaga nam zregenerować siły, zmiejszyć zmęczenie, ale niczego nie leczy i nie zapobiega kontuzjom.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)

 



adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2010-05-23, 20:47
 
2010-05-23, 20:33 - Damek napisał/-a:

Już tyle było na forach biegowych o glukozaminie, że chyba tylko jeszcze jednostki dalej wierzą w jej skuteczność.
Gdyby choć w połowie działała , to pewnie niektórym by zęby odrosły ,-)
Większość suplementów pomaga nam zregenerować siły, zmiejszyć zmęczenie, ale niczego nie leczy i nie zapobiega kontuzjom.
Tak jak piszesz; glukozamina nic nie leczy bo to nie jest lekarstwo!! Ale ze swojej potwierdzam jej dużą skuteczność w ZAPOBIEGANIU bólom i kontuzjom kolan. I nie jestem jednostką, znam dużo biegaczy, którzy chwalą sobie glukozaminę.....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)


Honzo
Mariusz

Ostatnio zalogowany
2019-07-15
08:08

 2010-05-24, 10:00
 Konkurs
Muszę wygrać ten konkurs, bo po oglądnięciu strony internetowej mam zamiar kupić to cudo z szerszenia a tak będę mógł wypróbować ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2010-05-24, 13:06
 
2010-05-23, 20:47 - adamus napisał/-a:

Tak jak piszesz; glukozamina nic nie leczy bo to nie jest lekarstwo!! Ale ze swojej potwierdzam jej dużą skuteczność w ZAPOBIEGANIU bólom i kontuzjom kolan. I nie jestem jednostką, znam dużo biegaczy, którzy chwalą sobie glukozaminę.....
Być może Mirek z glukozaminą jest podobnie jak z masłem i margaryną - co chwila jakieś autorytety przekonują i piszą artykuły o wyższości jednego nad drugim ,-))
Niech będzie, że komuś służy glukozamina, mnie akurat w ostatnim czasie pobudza "szerszeń" choć na razie zużyłem kilka szaszetek i być może to czysty przypadek ?
Ja w każdym razie nie przeceniałbym działania żadnych "specyfików" . Systematycznego treningu i zdrowego rozsądku nic nie zastąpi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  6  7  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
benek88
10:01
Jawi63
09:57
bogsan
09:56
lordedward
09:54
alex
09:51
AdamP
09:47
Wojciech
09:34
japaszk
09:11
marekcross
09:01
GriszaW70
08:59
lechu93
08:56
gadom1990
08:33
Lego2006
08:25
mariuszkurlej1968@gmail.c
08:22
42.195
08:20
kirc
08:14
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |