|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Basieczka (2009-11-03) | Ostatnio komentował | edytaedyta (2010-02-12) | Aktywnosc | Komentowano 39 razy, czytano 333 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-11-03, 10:36 Pobili naszego!!!!
Dziś w prasie przeczytałam taką oto informację:
Dbający o zdrowie 24-letni bielszczanin, jak co dzień wybrał się na krótki jogging. W pewnym momencie na jego drodze stanęli dwaj bandyci, którzy zaatakowali biegacza. Jeden z napastników kopnął go w brzuch. Chłopak przewrócił się na ziemię, wtedy sprawcy zaczęli go bić i kopać po całym ciele. Kiedy już uznali, że wystarczająco się „wyżyli” uciekli z miejsca zdarzenia.
Na szczęście bandziorów ujęto(17 i 21 lat).
Katowali Go bez żadnego powodu, ot tak sobie. Przerażające!!!!
|
| | | | | |
| 2009-11-03, 11:48 Był nietypowy.
2009-11-03, 10:36 - Basieczka napisał/-a:
Dziś w prasie przeczytałam taką oto informację:
Dbający o zdrowie 24-letni bielszczanin, jak co dzień wybrał się na krótki jogging. W pewnym momencie na jego drodze stanęli dwaj bandyci, którzy zaatakowali biegacza. Jeden z napastników kopnął go w brzuch. Chłopak przewrócił się na ziemię, wtedy sprawcy zaczęli go bić i kopać po całym ciele. Kiedy już uznali, że wystarczająco się „wyżyli” uciekli z miejsca zdarzenia.
Na szczęście bandziorów ujęto(17 i 21 lat).
Katowali Go bez żadnego powodu, ot tak sobie. Przerażające!!!!
|
Dla tych bandytów był nietypowy bo biegał i chyba za to im się nie podobał. Myślę, że powinni dostać odsiadkę ale jak to u nas zwykle bywa dostaną w zawieszeniu . |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-11-03, 14:58
Uważam tak jak pan Henryk ,że zapewne wyróżniał się na ulicy a oni go wtedy zaskoczyli i pobili :-(Dlatego trzeba się zabezpieczać i zabierać na trening gaz lub jakąś inną substancję obezwładniającą!! |
| | | | | |
| 2009-11-03, 18:08
Niestety to są właśnie minusy samotnego biegania. Nigdy nie miałam komfortu psychicznego biegając sama po lesie, dlatego już tego nie robię. Po świecie chodzi sporo takich zwyrodnialców i zboczeńców :( |
| | | | | |
| 2009-11-03, 18:26
Gaz pieprzowy to mógłbym stosować na bezpańskie psy błąkające się za jedzeniem tam gdzie normalnie bym się ich nie spodziewał. Swój teren biegowy znam dobrze, znam też młodzież z swojego rejonu bo wszyscy mieliśmy wspólne miejsce jakim jest boisko to każdy każdego przylukał. Ale takie akcje się zdarzają, jakby chcieli okraść to bym zrozumiał dlaczego go pobili ale skoro nasza młodzież już aż tak znudzona tym co ma to mi ciężko zrozumieć. |
| | | | | |
| 2009-11-03, 18:43
ja bym potem tam wrócił z kolegami... i wtedy chłopcy by nie byli tacy szczesliwi... |
| | | | | |
| 2009-11-03, 19:51
Bardzo współczuję temu chłopakowi. Po takim zdarzeniu długo tkwi w człowieku lęk przed ludźmi, poczucie bezpieczeństwa zostaje zachwiane, trudno jest się podnieść psychicznie. Mam nadzieję, że przynajmniej szybko wróci do zdrowia!
Podobny incydent spotkał mnie w tym roku, na szczęście nie zakończył się tak drastycznie. Jak co niedzielę po 7 rano wybiegłem na dłuższe wybieganie. Cisza, spokój, świat budzi się do życia, kury pieją, sama buzia czowiekowi się śmieje. Około 8:30 na pustej ulicy przebiegam obok dwóch lekko zataczających się chłopaków (25-30lat), wracającyh może z nocnej imprezy. Nagle zaczynają się wyzwiska, krzyki, zostaję obrzucony kamieniami (!), uciekam, kątem oka widzę starszą Panią wychodzącą z rowerem na ulicę. Po odbiegnięciu nie odwracam się, ale po chwili zza pleców znów słyszę wyzwiska, jeden z nich zabrał tej Pani rower i dogonił mnie, wyzywa, bluźni, rzuca się do bicia, w oczach przerażąjący obłęd (narkotyki ?!!!). Trzech pijaczków na chodniku nie kwapi się do najmniejszej pomocy, uciekam w boczną uliczkę, on na szczęście zostaje w towarzystwie tych pijaczków. To wszystko 300m od mojego domu, w biały dzień, miałem naprawdę dużo szczęścia, że tak to się skończyło. Ale strach gdzieś tam ciągle tkwi... |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-11-03, 22:10
Tylko kara smierci wybawi ludzi od zwyrodnialców. Jeden zastrzyk i jednego idioty mniej. |
| | | | | |
| 2009-11-03, 23:06
To fatalna informacja. Zawsze byłam przekonana, że oprócz psów to nikt nie zaczepia biegaczy :( przez co byłam zbyt pewna. Trzeba to zmienić. |
| | | | | |
| 2009-11-03, 23:59
ja na to inaczej patrzę, ale może dlatego że mam hmmm pewne doświadczenia w kwestii "napadów" z czasów przed biegowych
całkiem niedawno miałam też naprawdę wredną przygodę, ale stwierdziłam że się nie dam, nie pozwolę się zastraszyć, i następnego dnia znów wyszłam pobiegać
trochę trwało zanim do końca przełamałam w sobie strach
jest to o tyle dobre, że się jest ostrożniejszym
a uważać trzeba stosownie do możliwości obronnych
przy niektórych się nie boję i obserwuję u siebie wręcz prowokacyjne zachowanie, przy innych przemykam w cieniu, pod krawężnikiem, i po cichutku. Ciekawe.
|
| | | | | |
| 2009-11-04, 09:47
2009-11-03, 18:08 - Grażyna W. napisał/-a:
Niestety to są właśnie minusy samotnego biegania. Nigdy nie miałam komfortu psychicznego biegając sama po lesie, dlatego już tego nie robię. Po świecie chodzi sporo takich zwyrodnialców i zboczeńców :( |
Droga koleżanko, nie ma żadnej reguły. W Opolu w gazetach już kilka razy opisywali przypadek, jak w biały dzień, przystanek autobusowy, mnóstwo ludzi dookoła, a dwóch młodych tak skatowało jakiegoś małolata, że ledwo przeżył. Nikt nie reagował, tamci spokojnie odeszli, i dopiero po jakimś czasie ich złapali.
Niestety, takie czasy :(((( |
| | | | | |
| 2009-11-04, 09:58
To juz chyba oznaka totalnego debilizmu i braku zajecia zeby pobic kogos tylko za to ze biega!Biegajac faktycznie ma sie "rózne" przygody czasem smieszne czasem przykre ale to juz chyba przeroslo wszystko!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-11-04, 10:39 Reagować niebezpiecznie.
2009-11-04, 09:47 - kwasiżur napisał/-a:
Droga koleżanko, nie ma żadnej reguły. W Opolu w gazetach już kilka razy opisywali przypadek, jak w biały dzień, przystanek autobusowy, mnóstwo ludzi dookoła, a dwóch młodych tak skatowało jakiegoś małolata, że ledwo przeżył. Nikt nie reagował, tamci spokojnie odeszli, i dopiero po jakimś czasie ich złapali.
Niestety, takie czasy :(((( |
Jak można reagować, oni szybko dowiedzą się kim jesteś, zniszczą ci samochód, dom , napadną dziecko. A jeszcze pójdziesz do sądu sprawa potrwa kilka miesięcy , szkoda nerwów. |
| | | | | |
| 2009-11-04, 11:24
2009-11-04, 10:39 - henry napisał/-a:
Jak można reagować, oni szybko dowiedzą się kim jesteś, zniszczą ci samochód, dom , napadną dziecko. A jeszcze pójdziesz do sądu sprawa potrwa kilka miesięcy , szkoda nerwów. |
dlatego właśnie zakończyłem : takie czasy :((( można dodać : gówniane czasy. a system sądowniczy też jest niestety niedostosowany do współczesności, bardziej dba o przestępców, niż o ofiary. Ale ja niestety z braku innych możliwości biegam sam, i to późnym wieczorem, bo wychodze z założenia, ze nie można bać się własnego cienia. Co ma być, to będzie, a póki co, to obronić też jeszcze się potrawię, he he |
| | | | | |
| 2009-11-04, 12:04
2009-11-04, 10:39 - henry napisał/-a:
Jak można reagować, oni szybko dowiedzą się kim jesteś, zniszczą ci samochód, dom , napadną dziecko. A jeszcze pójdziesz do sądu sprawa potrwa kilka miesięcy , szkoda nerwów. |
Dlatego panuje ludzka znieczulica, jak można nie pomóc np starszej pani czy katowanemu chłopakowi?
Może ja jestem inny, zawsze ide w ogień mimo że fizycznie jestem słaby, ale jest wiele innych sposobów by komuś pomóc. Nie rozumiem co niektórych. A później się ktoś dziwi że przechodnie obok nie zareagowali... |
| | | | | |
| 2009-11-04, 13:07 Pomoc
2009-11-04, 10:39 - henry napisał/-a:
Jak można reagować, oni szybko dowiedzą się kim jesteś, zniszczą ci samochód, dom , napadną dziecko. A jeszcze pójdziesz do sądu sprawa potrwa kilka miesięcy , szkoda nerwów. |
Powiem szczerze ze jestem zupelnie innego zdania,bo nie wolno dawac spolecznego przyzwolenia na bicie czy okradanie innych,jesli jestem w stanie pomoc w jaki kolwiek sposob to staram sie to robic co bedzie kiedy Pan sam lub ktos z Pana bliskich bedzie potrzebowal pomocy i kazdy bedzie wychodzil z tego samego zalozenia ze nie pomoge "BO"?Wowczas bedziemy bezkarnie patrzec jak ktos katuje obok nas czlowieka?!Lub "Kogos z naszych ktory biega"?!Zyjemy w cywilizowanym kraju prawo mamy takie jakie mamy i pomagac trzeba.Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2009-11-04, 13:22
Mnie przeraża również to, że można oberwać za NIC, tylko dlatego, że się jest w danym miejscu, o tym czasie. Co do reagowania na to gdy komuś dzieje sie krzywda- uważam, że zawsze trzeba coś zrobić, obojętnie co i jak, ale należy działać. Jeśli jesteśmy słabi fizycznie (do których i ja należę :-)to choćby można krzyknąć "Policja" (by przestraszyć bandziora)i wezwać ją oczywiście telefonicznie. Może to oczywiście nic nie dać, ale zawsze jest szansa -może sie uda. Jeśli widzi to zdarzenie kilka osób to niech te kilka dzwoni!
Kiedyś jadąc autobusem widziałam jak 2 faceci biją się na przystanku i nikt nie reagował oprócz ok. 80-cio letniego staruszka. Krzyczeli by się nie wtrącał, lecz on ich zaczął okładać laską. Przerwali bójkę i wtedy zjawili się funkcjonariusze. Dla mnie ten starszy człowiek był niezwykle odważny.
Takie czasy... |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-11-04, 13:27 Pomoc.
2009-11-04, 13:07 - piotrek18lks napisał/-a:
Powiem szczerze ze jestem zupelnie innego zdania,bo nie wolno dawac spolecznego przyzwolenia na bicie czy okradanie innych,jesli jestem w stanie pomoc w jaki kolwiek sposob to staram sie to robic co bedzie kiedy Pan sam lub ktos z Pana bliskich bedzie potrzebowal pomocy i kazdy bedzie wychodzil z tego samego zalozenia ze nie pomoge "BO"?Wowczas bedziemy bezkarnie patrzec jak ktos katuje obok nas czlowieka?!Lub "Kogos z naszych ktory biega"?!Zyjemy w cywilizowanym kraju prawo mamy takie jakie mamy i pomagac trzeba.Pozdrawiam |
Oczywiście ,że powinno się pomóc, ale na zasadzie powiadomienia policji , lub innych trików np. krzyknąć policja jedzie itp. Wszyscy znamy jenego z naszych znanych biegaczy weteranów nazwiska nie podam , jechał za samochodem który prowadził mocno pijany kierowca, na światłach podbiegl do samochodu i wyjął kluczyki , prawdziwe bohaterstwo. Jednak zanim wyjął telefon aby powiadomic policję dwaj męszczyźni wyskoczyli z tego samochodu i pobili go do nieprzytomności . |
| | | | | |
| 2009-11-04, 13:37
Dokładnie tak wazne by pomoc w jaki kolwiek sposob. |
| | | | | |
| 2010-02-10, 19:51
LINK: http://www.policja.waw.pl/portal/pl/1/6175/Zatrzymany_sprawca_pchniecia_nozem.html | Zapewne słyszeliście o dzisiejszej tragedii...
Co nuż słychać informacje o pobiciu bez powodu, jestem na nie wyczulony... Wpisałem w google "pobili bez powodu" - aż nie chce się wierzyć, "Pobili, bo krzywo na nich spojrzał", "Nie podobała im się fryzura, więc pobili", "Pobity 27-latek zmarł w szpitalu", "W szpitalu zmarł mężczyzna bez powodu skatowany przez dwóch 18"... |
|
|
|
| |
|