Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Piotr 63 (2009-05-16)
  Ostatnio komentował  Jan 63 (2009-05-17)
  Aktywnosc  Komentowano 26 razy, czytano 210 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 16:58
 4 rodzinne ZWYCIĘSTWA tego samego dnia...
...dziś w sobotę ( 16.05.2009 r.) odnieśliśmy na zawodach ( pierwszy raz się zdarzyło tak w naszej długiej karierze biegowej : mojej - 28 lat, Marcina i Teresy - 18 lat i Joli - 10 lat ) :
- ja wygrałem bieg na dystansie ok. 2,7 km w Dobrzeniu Wielkim k. Opola ( startowało ok. 25. zawodników i zawodniczek ). Dla mnie ten bieg był niesamowitym sprintem, ponieważ jestem w trakcie żmudnych przygotowań do MP w Supermaratonie, ale rywale pobiegli zbyt mocno pierwszy kilometr, więc jakoś się udało mimo tak krótkiego biegu.
- młodsza córka Jola ( 13 lat ) zwyciężyła w tych samych zawodach we wspólnym biegu szkół podstawowych i gimnazjów na dystansie ok. 1,5 km ( startowało 13 dziewcząt ).

W Mistrz. woj. Opolskiego w L.A. na bieżni stadionu na "Kuźniczce" w Kędzierzynie Koźlu :
- syn Marcin ( 21 lat ) zwyciężył w biegu seniorów na dystansie 1500 m ze swoim rek. życiowym - 4;08,65 min. ( lepszym o ok. 11 sek. od poprzedniego ). Biegało 7. zawodników.
- starsza córka Teresa ( 22 lata ) wygrała na tych samych zawodach bieg na dystansie 800 m seniorek, jednak ze słabym wynikiem ( gorszym o ok. 9 sek. od "życiówki" ) - 2;30,10 min. w stawce 6. zawodniczek.
Tak więc nasz biegowy - rodzinny dobry dzień.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-11
17:18

 2009-05-16, 17:06
 Rodzinne zwycięstwa
A w dzisiejszym Półmaratonie Piastowskim Kruszwica-Inowrocław w kategorii K-30 dwa pierwsze miejsca wzięły siostry bliżniaczki Ela i Małgosia Tuwalskie z Grabowca, aktualnie mieszkające w Gdańsku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 17:33
 W linku poniżej nasza fotka...
2009-05-16, 16:58 - Piotr 63 napisał/-a:

...dziś w sobotę ( 16.05.2009 r.) odnieśliśmy na zawodach ( pierwszy raz się zdarzyło tak w naszej długiej karierze biegowej : mojej - 28 lat, Marcina i Teresy - 18 lat i Joli - 10 lat ) :
- ja wygrałem bieg na dystansie ok. 2,7 km w Dobrzeniu Wielkim k. Opola ( startowało ok. 25. zawodników i zawodniczek ). Dla mnie ten bieg był niesamowitym sprintem, ponieważ jestem w trakcie żmudnych przygotowań do MP w Supermaratonie, ale rywale pobiegli zbyt mocno pierwszy kilometr, więc jakoś się udało mimo tak krótkiego biegu.
- młodsza córka Jola ( 13 lat ) zwyciężyła w tych samych zawodach we wspólnym biegu szkół podstawowych i gimnazjów na dystansie ok. 1,5 km ( startowało 13 dziewcząt ).

W Mistrz. woj. Opolskiego w L.A. na bieżni stadionu na "Kuźniczce" w Kędzierzynie Koźlu :
- syn Marcin ( 21 lat ) zwyciężył w biegu seniorów na dystansie 1500 m ze swoim rek. życiowym - 4;08,65 min. ( lepszym o ok. 11 sek. od poprzedniego ). Biegało 7. zawodników.
- starsza córka Teresa ( 22 lata ) wygrała na tych samych zawodach bieg na dystansie 800 m seniorek, jednak ze słabym wynikiem ( gorszym o ok. 9 sek. od "życiówki" ) - 2;30,10 min. w stawce 6. zawodniczek.
Tak więc nasz biegowy - rodzinny dobry dzień.
LINK: http://cinu1916.republika.pl/0.jpg
...z przed 2.lat na wspólnym treningu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2009-05-16, 17:34
 
2009-05-16, 16:58 - Piotr 63 napisał/-a:

...dziś w sobotę ( 16.05.2009 r.) odnieśliśmy na zawodach ( pierwszy raz się zdarzyło tak w naszej długiej karierze biegowej : mojej - 28 lat, Marcina i Teresy - 18 lat i Joli - 10 lat ) :
- ja wygrałem bieg na dystansie ok. 2,7 km w Dobrzeniu Wielkim k. Opola ( startowało ok. 25. zawodników i zawodniczek ). Dla mnie ten bieg był niesamowitym sprintem, ponieważ jestem w trakcie żmudnych przygotowań do MP w Supermaratonie, ale rywale pobiegli zbyt mocno pierwszy kilometr, więc jakoś się udało mimo tak krótkiego biegu.
- młodsza córka Jola ( 13 lat ) zwyciężyła w tych samych zawodach we wspólnym biegu szkół podstawowych i gimnazjów na dystansie ok. 1,5 km ( startowało 13 dziewcząt ).

W Mistrz. woj. Opolskiego w L.A. na bieżni stadionu na "Kuźniczce" w Kędzierzynie Koźlu :
- syn Marcin ( 21 lat ) zwyciężył w biegu seniorów na dystansie 1500 m ze swoim rek. życiowym - 4;08,65 min. ( lepszym o ok. 11 sek. od poprzedniego ). Biegało 7. zawodników.
- starsza córka Teresa ( 22 lata ) wygrała na tych samych zawodach bieg na dystansie 800 m seniorek, jednak ze słabym wynikiem ( gorszym o ok. 9 sek. od "życiówki" ) - 2;30,10 min. w stawce 6. zawodniczek.
Tak więc nasz biegowy - rodzinny dobry dzień.
Gratulacje Piotrek dla ciebie i pozostałej rodzinki.Worek nagród przywiezliście z Dobrzynia W.Szkoda, że nie wiedziałem o tym biegu pośmigałbym z Wami.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-11
17:18

 2009-05-16, 17:37
 
2009-05-16, 17:33 - Piotr 63 napisał/-a:

...z przed 2.lat na wspólnym treningu.
Wypada tylko pogratulować wyników i sukcesu w przekazaniu dzieciom biegowego hobby.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 17:43
 
2009-05-16, 16:58 - Piotr 63 napisał/-a:

...dziś w sobotę ( 16.05.2009 r.) odnieśliśmy na zawodach ( pierwszy raz się zdarzyło tak w naszej długiej karierze biegowej : mojej - 28 lat, Marcina i Teresy - 18 lat i Joli - 10 lat ) :
- ja wygrałem bieg na dystansie ok. 2,7 km w Dobrzeniu Wielkim k. Opola ( startowało ok. 25. zawodników i zawodniczek ). Dla mnie ten bieg był niesamowitym sprintem, ponieważ jestem w trakcie żmudnych przygotowań do MP w Supermaratonie, ale rywale pobiegli zbyt mocno pierwszy kilometr, więc jakoś się udało mimo tak krótkiego biegu.
- młodsza córka Jola ( 13 lat ) zwyciężyła w tych samych zawodach we wspólnym biegu szkół podstawowych i gimnazjów na dystansie ok. 1,5 km ( startowało 13 dziewcząt ).

W Mistrz. woj. Opolskiego w L.A. na bieżni stadionu na "Kuźniczce" w Kędzierzynie Koźlu :
- syn Marcin ( 21 lat ) zwyciężył w biegu seniorów na dystansie 1500 m ze swoim rek. życiowym - 4;08,65 min. ( lepszym o ok. 11 sek. od poprzedniego ). Biegało 7. zawodników.
- starsza córka Teresa ( 22 lata ) wygrała na tych samych zawodach bieg na dystansie 800 m seniorek, jednak ze słabym wynikiem ( gorszym o ok. 9 sek. od "życiówki" ) - 2;30,10 min. w stawce 6. zawodniczek.
Tak więc nasz biegowy - rodzinny dobry dzień.
LINK: http://bieganie.pl/statystyka/index.php?p=showrunner&runner_id=8254
Także dziś ( 16.05.)w Mitingu na stadionie Olimpijskim we Wrocławiu nasz syn -( sylwetka w Linku...) i kuzyn Marcina , Tereni i Jolki - 16. letni Mateusz poprawił swój rekord ( poprz. we wrześniu ubr. - 12.09 sek. ) życiowy na 100 m : czasem 11.57 sek. , a w stawce ok. 30. zaw. był szósty . Podobnie jak w miniony wtorek ( 12.05.) tamże na 200 m - 23.15 sek. w Mistrzostwach Wrocławia AZS. To po kapitalnym biegu w minioną sobotę ( 09.05.) w Bogatyni na 400 m ( 49.83 sek. ) w Mistrz. Województwa Dolnośląskiego Juniorów kolejny bardzo udany występ naszego brylancika w Juniorach Młodszych !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 18:05
 
2009-05-16, 17:43 - Jan 63 napisał/-a:

Także dziś ( 16.05.)w Mitingu na stadionie Olimpijskim we Wrocławiu nasz syn -( sylwetka w Linku...) i kuzyn Marcina , Tereni i Jolki - 16. letni Mateusz poprawił swój rekord ( poprz. we wrześniu ubr. - 12.09 sek. ) życiowy na 100 m : czasem 11.57 sek. , a w stawce ok. 30. zaw. był szósty . Podobnie jak w miniony wtorek ( 12.05.) tamże na 200 m - 23.15 sek. w Mistrzostwach Wrocławia AZS. To po kapitalnym biegu w minioną sobotę ( 09.05.) w Bogatyni na 400 m ( 49.83 sek. ) w Mistrz. Województwa Dolnośląskiego Juniorów kolejny bardzo udany występ naszego brylancika w Juniorach Młodszych !
LINK: http://forsport.info/personal.php?page=profile&nr_zaw=26650&r=1
A tu w powyższym Linku... ( z PZLA.pl - statystyki - Domtel - for SPORT info ) dotychczasowe osiągnięcia Mateusza na bieżniach ( od maja ubr.- od Młodzika ) Wrocławia , Słupska i Bogatyni. Wszystkie dotychczasowe starty ( 14 ) wyszczególniłem w swojej Wizytówce tu u nas w serwisie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 18:21
 Ciekawostka...
LINK: http://www.forsport.info/statystyka/stat.php?Sezon=&Wojew=&Klub=&K=6&All=1&Ile=50&Plec=M&Mit=&Res=1
... w Linku . Ten fantastyczny wynik z Bogatyni ( 49.83 sek ) daje naszemu Mateuszowi aktualnie 12. miejsce w tegorocznym rankingu czterystu-metrowców w kraju . Ciekawostką jest , że przed - Nim - nie ma żadnego Seniora , a są za to trzej Młodzieżowcy , sześciu Juniorów i tylko dwóch Juniorów Młodszych , czyli na chwilę obecną syn posiada trzeci wynik na 400 m po zaledwie rocznym w miarę regularnym przygotowaniu w swej kategorii startowej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 18:29
 
2009-05-16, 18:21 - Jan 63 napisał/-a:

... w Linku . Ten fantastyczny wynik z Bogatyni ( 49.83 sek ) daje naszemu Mateuszowi aktualnie 12. miejsce w tegorocznym rankingu czterystu-metrowców w kraju . Ciekawostką jest , że przed - Nim - nie ma żadnego Seniora , a są za to trzej Młodzieżowcy , sześciu Juniorów i tylko dwóch Juniorów Młodszych , czyli na chwilę obecną syn posiada trzeci wynik na 400 m po zaledwie rocznym w miarę regularnym przygotowaniu w swej kategorii startowej.
LINK: http://www.forsport.info/statystyka/stat.php?Sezon=&Wojew=&Klub=&K=6&All=1&Ile=100&Plec=M&Mit=&Res=
Ten...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 18:33
 
2009-05-16, 18:29 - Jan 63 napisał/-a:

Ten...
Coś te Linki... nieudane.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 18:34
 Nie Tomek...
2009-05-16, 17:34 - tomek20064 napisał/-a:

Gratulacje Piotrek dla ciebie i pozostałej rodzinki.Worek nagród przywiezliście z Dobrzynia W.Szkoda, że nie wiedziałem o tym biegu pośmigałbym z Wami.
...oprócz pucharków, medali i dyplomów nie przywieźliśmy żadnych nagród ( no nie zupełnie, bo w Dobrzeniu Wielkim wylosowałem długopis ). My raczej nie biegamy dla nagród, bardziej cieszą nas dobre wyniki i miejsca. Ja Ci podpowiem np. iż swego czasu ( w kwietniu 1997 r.) po "koszmarnie" przepracowanej zimie pojechałem pociągiem na Mistrz.Ukrainy w biegu na 100 km do Odessy, "walnąłem" tam swoją do dziś "kosmiczną" ( takie teraz mam wrażenie ) "życiówkę" - 6;55,24 godz. i za zwycięstwo "skasowałem" medal, dyplom, puchar i w kopercie 30 niemieckich marek ( 30 DM ). A i tak wracałem bardzo zadowolony iż udało mi się "złamać" pierwszy raz "7." w karierze. Troszkę się jednak smuciłem po powrocie dzwoniąc do kolegi Franka Strońskiego z Krakowa, który w tym samym dniu ( 12.04.1997 r.) w biegu na 100 km w Niemczech i tam za zwycięstwo z czasem tylko o 10 min. lepszym ( 6;45,24 godz.) "skasował" tych "DM" - kilka tysięcy, pomyślałem sobie wtedy o sobie ..."człowieku jesteś frajer". I to "frajerstwo" sprawdziło się w moim jeszcze parę razy np. po ogromnych ok. pół rocznych przygotowaniach do maratonu w fińskiej miejscowości Kuopio gdzie 6.12.1996 r. wygrywając maraton z bardzo dobrą "życiówką" - 2;27,18 godz. "zgarnąłem" niebotyczną nagrodę - dyplom, medal, puchar i śpiwór.
Albo za 2. miejsce w biegu na 100 km w Berlinie - Kienbaum w kwietniu 1994 r. były : dyplom, medal i damskie ( 3 numery za małe ) buty do biegania firmy "adidas".
Po takich "łowach" doszedłem do wniosku iż nie biega się dla nagród, tylko satysfakcji, miejsc i wyników ( oczywiście na naszym amatorskim poziomie ).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 19:04
 
2009-05-16, 18:21 - Jan 63 napisał/-a:

... w Linku . Ten fantastyczny wynik z Bogatyni ( 49.83 sek ) daje naszemu Mateuszowi aktualnie 12. miejsce w tegorocznym rankingu czterystu-metrowców w kraju . Ciekawostką jest , że przed - Nim - nie ma żadnego Seniora , a są za to trzej Młodzieżowcy , sześciu Juniorów i tylko dwóch Juniorów Młodszych , czyli na chwilę obecną syn posiada trzeci wynik na 400 m po zaledwie rocznym w miarę regularnym przygotowaniu w swej kategorii startowej.
LINK: http://www.forsport.info/statystyka/stat.php?Sezon=&Wojew=&Klub=&K=6&All=1&Ile=15&Plec=M&Mit=&Res=1
A tym aktualnie najlepszym seniorem w kraju jest na dzień dzisiejszy 13. ( tuż za naszym Mateuszem - ur.1993 r.) w klasyfikacji na 400 m - 26. letni biegacz z Zawiszy Bydgoszcz.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)

 



Zulus
Krzysztof Wojtecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-10
08:54

 2009-05-16, 19:08
 
2009-05-16, 16:58 - Piotr 63 napisał/-a:

...dziś w sobotę ( 16.05.2009 r.) odnieśliśmy na zawodach ( pierwszy raz się zdarzyło tak w naszej długiej karierze biegowej : mojej - 28 lat, Marcina i Teresy - 18 lat i Joli - 10 lat ) :
- ja wygrałem bieg na dystansie ok. 2,7 km w Dobrzeniu Wielkim k. Opola ( startowało ok. 25. zawodników i zawodniczek ). Dla mnie ten bieg był niesamowitym sprintem, ponieważ jestem w trakcie żmudnych przygotowań do MP w Supermaratonie, ale rywale pobiegli zbyt mocno pierwszy kilometr, więc jakoś się udało mimo tak krótkiego biegu.
- młodsza córka Jola ( 13 lat ) zwyciężyła w tych samych zawodach we wspólnym biegu szkół podstawowych i gimnazjów na dystansie ok. 1,5 km ( startowało 13 dziewcząt ).

W Mistrz. woj. Opolskiego w L.A. na bieżni stadionu na "Kuźniczce" w Kędzierzynie Koźlu :
- syn Marcin ( 21 lat ) zwyciężył w biegu seniorów na dystansie 1500 m ze swoim rek. życiowym - 4;08,65 min. ( lepszym o ok. 11 sek. od poprzedniego ). Biegało 7. zawodników.
- starsza córka Teresa ( 22 lata ) wygrała na tych samych zawodach bieg na dystansie 800 m seniorek, jednak ze słabym wynikiem ( gorszym o ok. 9 sek. od "życiówki" ) - 2;30,10 min. w stawce 6. zawodniczek.
Tak więc nasz biegowy - rodzinny dobry dzień.
Szczere gratulacje!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2009-05-16, 19:38
 
2009-05-16, 18:34 - Piotr 63 napisał/-a:

...oprócz pucharków, medali i dyplomów nie przywieźliśmy żadnych nagród ( no nie zupełnie, bo w Dobrzeniu Wielkim wylosowałem długopis ). My raczej nie biegamy dla nagród, bardziej cieszą nas dobre wyniki i miejsca. Ja Ci podpowiem np. iż swego czasu ( w kwietniu 1997 r.) po "koszmarnie" przepracowanej zimie pojechałem pociągiem na Mistrz.Ukrainy w biegu na 100 km do Odessy, "walnąłem" tam swoją do dziś "kosmiczną" ( takie teraz mam wrażenie ) "życiówkę" - 6;55,24 godz. i za zwycięstwo "skasowałem" medal, dyplom, puchar i w kopercie 30 niemieckich marek ( 30 DM ). A i tak wracałem bardzo zadowolony iż udało mi się "złamać" pierwszy raz "7." w karierze. Troszkę się jednak smuciłem po powrocie dzwoniąc do kolegi Franka Strońskiego z Krakowa, który w tym samym dniu ( 12.04.1997 r.) w biegu na 100 km w Niemczech i tam za zwycięstwo z czasem tylko o 10 min. lepszym ( 6;45,24 godz.) "skasował" tych "DM" - kilka tysięcy, pomyślałem sobie wtedy o sobie ..."człowieku jesteś frajer". I to "frajerstwo" sprawdziło się w moim jeszcze parę razy np. po ogromnych ok. pół rocznych przygotowaniach do maratonu w fińskiej miejscowości Kuopio gdzie 6.12.1996 r. wygrywając maraton z bardzo dobrą "życiówką" - 2;27,18 godz. "zgarnąłem" niebotyczną nagrodę - dyplom, medal, puchar i śpiwór.
Albo za 2. miejsce w biegu na 100 km w Berlinie - Kienbaum w kwietniu 1994 r. były : dyplom, medal i damskie ( 3 numery za małe ) buty do biegania firmy "adidas".
Po takich "łowach" doszedłem do wniosku iż nie biega się dla nagród, tylko satysfakcji, miejsc i wyników ( oczywiście na naszym amatorskim poziomie ).
No właśnie o tym długopisie myślałem hahah.Oczywiście żartuję.Wiadomo, że nie o nagrody chodzi.Nie wiem czy jest ktos kto biega anatorsko tylko dla nagród, no może kenijczycy biegający razem z nami na tych lokalnych biegach.A swoją drogą 100km w 6:55;24 to jest faktycznie wynik galaktyczny.Niektórzy rowerem by nie przejechali
100 km w takim czasie.
A z drugiej strony nagroda jest fajnym ukoronowaniem ciężkich treningów i wyrzeczeń biegacza.Dlatego jak dostanie się kopertę z 1 tyś zł z lub euro to przecież też jest satysfakcja.Oczywiście większość nas biegaczy amatorów nigdy nie dostanie takiej nadrody podejrzewam, że nawet się nie interesują jakie są za miejsca 1-3 bo te ich nie dotyczą.Ja osobiście cieszę się z medalu, a jak jest jeszcze koszulka to jestem jeszcze bardziej zadowolony.Każdy medal ma swoją historię biegu, ciężkiego wysiłku którego jest zwieńczeniem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 19:44
 Tak jest !!!
2009-05-16, 19:38 - tomek20064 napisał/-a:

No właśnie o tym długopisie myślałem hahah.Oczywiście żartuję.Wiadomo, że nie o nagrody chodzi.Nie wiem czy jest ktos kto biega anatorsko tylko dla nagród, no może kenijczycy biegający razem z nami na tych lokalnych biegach.A swoją drogą 100km w 6:55;24 to jest faktycznie wynik galaktyczny.Niektórzy rowerem by nie przejechali
100 km w takim czasie.
A z drugiej strony nagroda jest fajnym ukoronowaniem ciężkich treningów i wyrzeczeń biegacza.Dlatego jak dostanie się kopertę z 1 tyś zł z lub euro to przecież też jest satysfakcja.Oczywiście większość nas biegaczy amatorów nigdy nie dostanie takiej nadrody podejrzewam, że nawet się nie interesują jakie są za miejsca 1-3 bo te ich nie dotyczą.Ja osobiście cieszę się z medalu, a jak jest jeszcze koszulka to jestem jeszcze bardziej zadowolony.Każdy medal ma swoją historię biegu, ciężkiego wysiłku którego jest zwieńczeniem.
I tak trzymać Tomek.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 19:54
 
2009-05-16, 18:34 - Piotr 63 napisał/-a:

...oprócz pucharków, medali i dyplomów nie przywieźliśmy żadnych nagród ( no nie zupełnie, bo w Dobrzeniu Wielkim wylosowałem długopis ). My raczej nie biegamy dla nagród, bardziej cieszą nas dobre wyniki i miejsca. Ja Ci podpowiem np. iż swego czasu ( w kwietniu 1997 r.) po "koszmarnie" przepracowanej zimie pojechałem pociągiem na Mistrz.Ukrainy w biegu na 100 km do Odessy, "walnąłem" tam swoją do dziś "kosmiczną" ( takie teraz mam wrażenie ) "życiówkę" - 6;55,24 godz. i za zwycięstwo "skasowałem" medal, dyplom, puchar i w kopercie 30 niemieckich marek ( 30 DM ). A i tak wracałem bardzo zadowolony iż udało mi się "złamać" pierwszy raz "7." w karierze. Troszkę się jednak smuciłem po powrocie dzwoniąc do kolegi Franka Strońskiego z Krakowa, który w tym samym dniu ( 12.04.1997 r.) w biegu na 100 km w Niemczech i tam za zwycięstwo z czasem tylko o 10 min. lepszym ( 6;45,24 godz.) "skasował" tych "DM" - kilka tysięcy, pomyślałem sobie wtedy o sobie ..."człowieku jesteś frajer". I to "frajerstwo" sprawdziło się w moim jeszcze parę razy np. po ogromnych ok. pół rocznych przygotowaniach do maratonu w fińskiej miejscowości Kuopio gdzie 6.12.1996 r. wygrywając maraton z bardzo dobrą "życiówką" - 2;27,18 godz. "zgarnąłem" niebotyczną nagrodę - dyplom, medal, puchar i śpiwór.
Albo za 2. miejsce w biegu na 100 km w Berlinie - Kienbaum w kwietniu 1994 r. były : dyplom, medal i damskie ( 3 numery za małe ) buty do biegania firmy "adidas".
Po takich "łowach" doszedłem do wniosku iż nie biega się dla nagród, tylko satysfakcji, miejsc i wyników ( oczywiście na naszym amatorskim poziomie ).
Tam też pod koniec lat 90. zdarzyły ( trafiły ) Ci się jakieś pieniądze jak pamiętam za choćby za kaliski Supermaraton ( 500 zł ), czy za zdobycie Pucharu Polski w biegach górskich ( w kopercie do kryształu - 50 zł. )! Mnie trafiła ( jak ślepej kurze ziarnko ) stówa w Twardogórze po biegu na 10 km (wrzesień 2007 r. ) było na paliwo na 2-3 służby by dojechać.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 20:01
 Gratulacje dla Bliźniaczek
2009-05-16, 17:06 - Henryk W. napisał/-a:

A w dzisiejszym Półmaratonie Piastowskim Kruszwica-Inowrocław w kategorii K-30 dwa pierwsze miejsca wzięły siostry bliżniaczki Ela i Małgosia Tuwalskie z Grabowca, aktualnie mieszkające w Gdańsku.
LINK: http://www.pzla.pl/
My też jesteśmy bliźniakami z Janem 63 i szkoda tylko, że brat jak swego czasu trochę startował ze mną w zawodach ( a mogli byśmy przecież też zajmować przyzwoite miejsca nieraz może i wygrywać "dubletem" w swojej kategorii ), lecz teraz jednak o zgrozo jego bardzo niechlubny nałóg ( te przeklęte i zgubne papierosy ) przeważył szalę na swoją stronę i niechybnie pcha go w straszliwy koniec ze zdrowiem. Mimo moich wielkich starań w przerwaniu u niego tego kosztownego ( na zdrowiu i finansach ) nałogu, chyba nie dotrze to już do jego rozumu. Jest to bardzo przykre, tym bardziej, że teraz gdy w domu mają nieprzeciętny talent w biegach sprinterskich ( syna Mateusza ) powinien się zastanowić iż ten jego "proceder" może zniweczyć całą syna rozpoczętą w znakomity sposób karierę. A biegając na 400 m poniżej 50. sek. to Mateusz ( rocznik 1993 ) ma ogromną szansę wystąpić w przyszłym roku w 1.Letnich Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich ( w l.a. roczniki 1993 i 1994 ), które zostaną rozegrane w Singapurze ( w linku powyżej, regulamin na stronie gł. pzla.pl ).
Musiałem to napisać aby bratu tu na Forum ( bo w życiu codziennym się już nie da ) dać do zrozumienia, że bardzo źle robi i nie może z domu w którym palą rodzice - wyjść Olimpijczyk.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2009-05-16, 20:11
 
2009-05-16, 20:01 - Piotr 63 napisał/-a:

My też jesteśmy bliźniakami z Janem 63 i szkoda tylko, że brat jak swego czasu trochę startował ze mną w zawodach ( a mogli byśmy przecież też zajmować przyzwoite miejsca nieraz może i wygrywać "dubletem" w swojej kategorii ), lecz teraz jednak o zgrozo jego bardzo niechlubny nałóg ( te przeklęte i zgubne papierosy ) przeważył szalę na swoją stronę i niechybnie pcha go w straszliwy koniec ze zdrowiem. Mimo moich wielkich starań w przerwaniu u niego tego kosztownego ( na zdrowiu i finansach ) nałogu, chyba nie dotrze to już do jego rozumu. Jest to bardzo przykre, tym bardziej, że teraz gdy w domu mają nieprzeciętny talent w biegach sprinterskich ( syna Mateusza ) powinien się zastanowić iż ten jego "proceder" może zniweczyć całą syna rozpoczętą w znakomity sposób karierę. A biegając na 400 m poniżej 50. sek. to Mateusz ( rocznik 1993 ) ma ogromną szansę wystąpić w przyszłym roku w 1.Letnich Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich ( w l.a. roczniki 1993 i 1994 ), które zostaną rozegrane w Singapurze ( w linku powyżej, regulamin na stronie gł. pzla.pl ).
Musiałem to napisać aby bratu tu na Forum ( bo w życiu codziennym się już nie da ) dać do zrozumienia, że bardzo źle robi i nie może z domu w którym palą rodzice - wyjść Olimpijczyk.
Tu na forum w gronie dyskutantów znajdują się osoby ( zdążyłem przez ten dłuższy czas zauważyć ) jak nie mściwe to przynajmniej obrażalskie . Ja do tych nielicznych nie należę na szczęście . A już kiedyś wspominałem w którymś z poruszanych tematów , że chcę spokojnie dożyć przynajmniej do siedemdziesiątki ?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Zulus
Krzysztof Wojtecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-10
08:54

 2009-05-16, 20:20
 
Nie widzę,czemu w domu palacza nie mógłby wyrosnąć olimpijczyk?Nie wiem,czy Wasz ojciec palił,ale faktem jest,że pewne cechy dziedziczy się właśnie po dziadku,nie koniecznie ojcu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-11
17:18

 2009-05-16, 20:28
 Palaczu
Ja rzuciłem palenie mając 49 lat (już 11 lat nie palę) po 30 latach nałogu. Niestety było to już za póżno i dlatego choruję na nieuleczalną chorobę płuc. Radzę rzucić to czym prędzej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Lucas
07:42
biegacz54
07:19
Brytan65
07:05
alex
07:03
Le¶ny Dziadek
07:01
Januszz
06:56
Admin
06:20
piotrhierowski
05:56
Stonechip
05:46
pbest
00:50
Arti
00:46
wroner
00:03
szakaluch
23:46
Snake
23:42
conditor
23:34
benfika
23:13
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |