|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2009-02-18) | Ostatnio komentował | peszka (2009-02-23) | Aktywnosc | Komentowano 49 razy, czytano 270 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-02-22, 14:41
2009-02-19, 10:56 - tomek20064 napisał/-a:
Stary, a gdzie sptrzedają piwo za 1,50 ???
|
Kupiłem w jakimś markecie piwo w puszce za 1.35,chyba z Browaru Głubczyckiego! |
| | | | | |
| 2009-02-22, 14:56
2009-02-22, 14:41 - Martix napisał/-a:
Kupiłem w jakimś markecie piwo w puszce za 1.35,chyba z Browaru Głubczyckiego! |
Oj, Matrix. To nie piwo - to popluczyny, fe!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-22, 15:08 Biegacz nielubiany?
Gdyby ktoś z organizatorów jakiegoś biegu,zwłaszcza masowego gdzie startuje duża ilość biegaczy zechciał się rozliczyć przed nami wypowiadającymi się i czytającymi ten wątek zapewne by obaliło to pewien stereotyp że na biegach się zarabia.Ja osobiście w to nie wierzę że biegi przynoszą jakieś korzyści finansowe organizatorom choć czasem mam wątpliwości dlaczego rganizatorzy na niektórych biegach za "tak wiele dają w zamian niewiele".Można sobie pogadać a i tak zapewne nie dowiemy się jak jest gdyż nikt nie będzie chciał się przed nami odsłonić,choć to było by dobre rozwiązanie.
Skoro temat się rozszerzył i niektórzy zwierzyli się ile to wydają na biegi z własnego budżetu chciałem wskazać na inny fakt.Mianowicie jak wielu z nas zauważyło-zniknęły zniżki kolejowe na dojazd na biegi,miej denerwujące jest to że zniknęły też darmowe przejazdy tramwajami i autobusami np.w Poznaniu.Tylko czekać a znikną darmowe noclegi w halach sportowych przed biegami i maratonami.A już tak było bo kilka lat temu przed Cracovia Maraton płaciło się 5 zł za nocleg w hali... z przeciekającym dachem i małą ilością kibli.
Jak zrozumieć można i przeboleć zwłaszcza niedużo podnoszone startowe to fakt zabrania tych ulg już nie!To może być barierą w wystartowaniu w wielu zawodach bo np.biegacz jadący z Wrocławia do Warszawy zapłaci np.nie 40 zł a 80 i to w jedną stronę,przeliczy koszty które mogą go przerastać i na bieg po prostu nie pojedzie.A często trudno jest znależć kogoś kto jedzie gdzieś samochodem i ma wolne miejsce.Sam nieraz dawałem ogłoszenia bez echa i nie raz zrezygnowałem z biegu ze względu na koszty.Np. zamiast na Półmaraston Warszawski pojadę na bliższy Półmaraton Poznański bo bliżej i koszty mniejsze.
Nikomu innemu nie zabrano ulg tylko nam biegaczom,ktoś chyba nas nie lubi albo ma bujną wyobrażnię myśląc że biegacz to bogacz! |
| | | | | |
| 2009-02-22, 22:29
Przepisuję z Biegania: 200 tys. elita, 140 tys. zamknięcie ruchu, 70 scena, nagłośnienie, barierki, 75 tys. oprawa trasy, 16 ochrona, 10 karetki, 5 banany , pomiar czasu, koszulka, medal po 12 złotych sztuka (brutto) pasta party 6 zł, ale trzeba liczyć zapas, drobiazgi dla wolontariuszy, 40 tys., 50 tys. PR, poza tym obsługa bieżąca (to że ktoś weryfikuje listy startowe, odpisuje na maile, księguje wpłaty, itd.) |
| | | | | |
| 2009-02-22, 22:34
2009-02-22, 22:29 - Wojtek W napisał/-a:
Przepisuję z Biegania: 200 tys. elita, 140 tys. zamknięcie ruchu, 70 scena, nagłośnienie, barierki, 75 tys. oprawa trasy, 16 ochrona, 10 karetki, 5 banany , pomiar czasu, koszulka, medal po 12 złotych sztuka (brutto) pasta party 6 zł, ale trzeba liczyć zapas, drobiazgi dla wolontariuszy, 40 tys., 50 tys. PR, poza tym obsługa bieżąca (to że ktoś weryfikuje listy startowe, odpisuje na maile, księguje wpłaty, itd.) |
Nie biorę udziału w dyskusji i trochę na inny temat. Wg mnie nie powinno się liczyć do kosztów organizacji imprezy opłaty za start elity. Elita ma Golden Ligue, MŚ i Olimpiady. Albo niech startuje sama elita jeżeli organizatorowi na niej najbardziej zależy. |
| | | | | |
| 2009-02-23, 09:59 Zakończyłem I bieg prywatny ...
Wczoraj zakończyłem organizację pierwszego biegu za prywatne - lub jak kto woli nazwać- za opłatę startową zawodników.
Ile kosztowała impreza ?
Czy warto było organizować ?
Ile na tym zarobiłem ?
Może powinni się wypowiedzieć sami uczestnicy, którzy "musieli" zapłacić wpisowe po 20zł - czy było warto wydać 20zł za uczestnictwo w takim biegu ?
Na to pytanie muszą odpowiedzieć sami zainteresowani.
Co byśmy nie napisali na temat kosztów zorganizowania imprezy -to na pewno wszystkich kosztów i tak nie da się dokładnie obliczyć !!!
Bo jak wyliczyć pracę: wolontariuszy ?
W moim przypadku - żony, syna, kolegi ?
A jeszcze musi być przychylność innych osób - np. pani woźnej, która zechciała pracować w niedziele itd..
Osobiście bardzo lubię biegać tam gdzie mieszkam, a że w naszej okolicy brak jest imprez więc nie czekając na innych - zorganizowałem sobie własne zawody - przy okazji zapraszając biegających kolegów.
Pozdrawiam
|
| | | | | |
| 2009-02-23, 10:42
2009-02-22, 22:34 - emka64 napisał/-a:
Nie biorę udziału w dyskusji i trochę na inny temat. Wg mnie nie powinno się liczyć do kosztów organizacji imprezy opłaty za start elity. Elita ma Golden Ligue, MŚ i Olimpiady. Albo niech startuje sama elita jeżeli organizatorowi na niej najbardziej zależy. |
Idąc tym tropem to w Berlinie, Nowym Jorku, Londynie robią błąd. A tak serio, start elity i wyniki są konieczne z punktu widzenia sponsorów. Czy zgodzisz się biegać jeśli zrezygnujemy z elity i zrezygnują z nas sponsorzy? Policzmy wpisowe: 520 zł. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-23, 16:34 to nasza codzienność
2009-02-23, 09:59 - Mariusz N napisał/-a:
Wczoraj zakończyłem organizację pierwszego biegu za prywatne - lub jak kto woli nazwać- za opłatę startową zawodników.
Ile kosztowała impreza ?
Czy warto było organizować ?
Ile na tym zarobiłem ?
Może powinni się wypowiedzieć sami uczestnicy, którzy "musieli" zapłacić wpisowe po 20zł - czy było warto wydać 20zł za uczestnictwo w takim biegu ?
Na to pytanie muszą odpowiedzieć sami zainteresowani.
Co byśmy nie napisali na temat kosztów zorganizowania imprezy -to na pewno wszystkich kosztów i tak nie da się dokładnie obliczyć !!!
Bo jak wyliczyć pracę: wolontariuszy ?
W moim przypadku - żony, syna, kolegi ?
A jeszcze musi być przychylność innych osób - np. pani woźnej, która zechciała pracować w niedziele itd..
Osobiście bardzo lubię biegać tam gdzie mieszkam, a że w naszej okolicy brak jest imprez więc nie czekając na innych - zorganizowałem sobie własne zawody - przy okazji zapraszając biegających kolegów.
Pozdrawiam
|
Kilka, a właściwie kilkanaście takich "prywatnych" biegów już w Kaliszu zrobiliśmy, także maraton. A co najciekawsze, wpisowe i tak było na tym samym poziomie albo niższe niż na innych, sponsorowanych biegach. Dlatego często zastanwiam się, co organizatorzy robią z tymi pieniędzmi. ;)
Co do pracy przy organizacji. Nikt nigdy nie dostał żadnej diety, czy zwrotu kosztów. Jak się bawimy w organizację, to za zabawę trzeba zapłacić. |
| | | | | |
| 2009-02-23, 23:18
Organizatorzy, za pewne czerpią lwią część swoich zysków ze sponsorów, którym najbardziej zależy aby się pokazać. Co do opłat, które moim zdaniem nie są wygórowane to myślę, że mają one na celu wpuszczenie na trasę osób, którym naprawdę zależy na udziale, a nie przypadkowych gapiów, którzy przy okazji przechodzili. |
|
|
|
| |
|