Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  juwa3 (2008-01-27)
  Ostatnio komentował  juwa3 (2008-01-31)
  Aktywnosc  Komentowano 36 razy, czytano 352 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



juwa3
Jerzy Wawrzyniak

Ostatnio zalogowany
2016-05-11
17:40

 2008-01-27, 17:25
 Bieganie na Kacu
Czy zdarzyło sie komuś biegac na kacu ? Ja pare razy biegalem i stwierdzilem ze to nie ma sensu A jakie wy macie zdanie na ten temat

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


jacek47
Jacek Krawczyński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2015-12-23
16:59

 2008-01-27, 17:34
 Bieganie na Kacu
Nie popieram,ale lekki bieg pozwala przyspieszyć wydalanie alkoholu z organizmu,sportowiec nie pije , nie pali i nie p...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)

 



Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-16
20:12

 2008-01-27, 17:37
 Życiówka
Do dzisiaj moja życiówka w maratonie - 3:26:02 z Lęborka - jest zdobyta na kacu. 5 piw z Mirkiem (Kroni) do 5 rano w pubie, o 7 pobudka, rejestracja i start. Pierwsze 21 km tragedia, ale potem zacząłem mega przyśpieszać :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


jacek47
Jacek Krawczyński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2015-12-23
16:59

 2008-01-27, 17:44
 Doping
Ale to grozi dyskwalifikacją , niedozwolony doping, obciąża serce, w przyszłości mogą być kłopoty, ja raz pobiegłem po alkoholu maraton w 1989 r w Berlinie (tylko 1/2l. wódeczki na dwóch) było ok., teraz nie zalecam,

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


juwa3
Jerzy Wawrzyniak

Ostatnio zalogowany
2016-05-11
17:40

 2008-01-27, 17:53
 
2008-01-27, 17:34 - jacek47 napisał/-a:

Nie popieram,ale lekki bieg pozwala przyspieszyć wydalanie alkoholu z organizmu,sportowiec nie pije , nie pali i nie p...
wiadomo sportowiec nie pije , nie pali ,ale to trzecie to juz zalecane przed dzien biegu

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-27, 18:08
 
2008-01-27, 17:25 - juwa3 napisał/-a:

Czy zdarzyło sie komuś biegac na kacu ? Ja pare razy biegalem i stwierdzilem ze to nie ma sensu A jakie wy macie zdanie na ten temat
do wszystkiego można się przyzwyczaić. Trening czyni Mistrzem:) Aha są rózne rodzaje kaca. Kacyk, kac i kacor. Ja mam przynajmniej właśnie taką 3 stopniową skalę i tylko na kacorze składam broń

p.s. właśnie dzisiaj się poddałem

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-01-27, 23:06
 
2008-01-27, 18:08 - TREBORUS napisał/-a:

do wszystkiego można się przyzwyczaić. Trening czyni Mistrzem:) Aha są rózne rodzaje kaca. Kacyk, kac i kacor. Ja mam przynajmniej właśnie taką 3 stopniową skalę i tylko na kacorze składam broń

p.s. właśnie dzisiaj się poddałem
He he...przed maratonem warszawskim wypiliśmy po dwa (czytaj trzy)browary i ustanowiliśmy życiówki.Strach pomyśleć jak byśmy machnęli po 5-ć... :)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2008-01-27, 23:20
 
zależy po czym ten kac;-).Po wypiciu kilku piwek źle się czuję na treningu i jest on bardziej wymuszony.Po 40 procentowym trunku(który używam ze 2 razy w roku,tylko w wyjątkowych sytuacjach)biega mi sie rewelacyjnie!ostatnio jak przyjąłem 0,7 do 1 w nocy o 11:30 przebiegłem 30km po 4'45" (udowodnione naukowo;-)bez żadnego problemu;-).Oczywiście zawsze wypijam(w ciągu 3 godzin) dużo isotonika przed takim treningiem.Ale ogólnie odradzam trening w dzień po przepiciu;-) .Faktycznie serce dostaje nieźle w kość.A tak wogóle to sportowcy nie piją!Czytałem wczoraj,że będzie dochodzenie w sprawie startu Klimka Murańki(przecież to jeszcze dziecko) na zawodach w Zakopanem z plastronem mającym reklame Harnasia;-).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Łukasz87
Łukasz Jędrzejewski

Ostatnio zalogowany
2011-12-26
18:58

 2008-01-28, 00:43
 Bieganie po...
2008-01-27, 17:25 - juwa3 napisał/-a:

Czy zdarzyło sie komuś biegac na kacu ? Ja pare razy biegalem i stwierdzilem ze to nie ma sensu A jakie wy macie zdanie na ten temat
Raz się zdarzyło (no, może dwa ;D) biegac po. To było jeszcze jak zaczynałem biegac i nie powtarzam tego. Wróciłem z imprezki mocno wcięty, i jak to wiadomo rano problem. Nie wiedziałem jak sobie pomóc i wpadłem na pomysł, żeby potruchtac. Tak się oczyściłem i dotleniłem (dosłownie), że do wieczora byłem już zdrowy. Pomogło, ale już takiej metody nie powtarzałem. Zresztą, to była przeszłosc i człowiek trochę wydoroślał i już się nie doprowadza do takiego stanu. To i taka pomoc nie jest konieczna :D

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


LukasS
Łukasz Socha

Ostatnio zalogowany
2008-06-12
17:44

 2008-01-28, 01:42
 
hmm.. pare razy się zdarzyło a co do wyników to ciężko powiedzieć jak sie ma forme to nawet stan upojeni nie przeszkadza w osiągnięciu wyniku wyszytko zależy od organizmu tak mi się wydaje ja wole nie biegać na kacu ani w stanei upojenia po co się katować. Ale muszę poweidzeć że na kaca pomaga wybieganie, przynajmniej mi no oczywiście jeżeli to nie jest mega-kac. Tylko taki kacorek. No ale każdy wie że bieganie i imprezownaie nie zabardzo idą w parze:/ więc trzeba wybierać. A co do 2-3 piw to to chyba nie wpływa na samopoczucie następnego dnia. Casem to nawet po jakimś ciężkim biegu lub w okresie ciężkiego treningu taki pilsik na koniec dnia lub po trenigu ratuje życie sprawa że wracają siły na naukę i wogóle na dalszą aegzystencje:D:D Tylko też należy pamiętać żeby nie stoswać nadmiernie starej zasady "Piwo to moje paliwo" chociarz to bardzo smaczny napój żeby nie powiedzieć izotonik:p

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Miro
Mirosław Strzelecki

Ostatnio zalogowany
2024-05-03
15:05

 2008-01-28, 08:11
 
2008-01-27, 17:34 - jacek47 napisał/-a:

Nie popieram,ale lekki bieg pozwala przyspieszyć wydalanie alkoholu z organizmu,sportowiec nie pije , nie pali i nie p...
Krzysiek Kicek z Radomia - jeden z 7, którzy ukończyli wszystkie Maratony Warszawskie - jak popije to wybiega to na 30-tce.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Jans
JAN STASICZEK

Ostatnio zalogowany
2024-03-12
23:07

 2008-01-28, 09:22
 mozna spróbować
2008-01-28, 08:11 - Miro napisał/-a:

Krzysiek Kicek z Radomia - jeden z 7, którzy ukończyli wszystkie Maratony Warszawskie - jak popije to wybiega to na 30-tce.
.... kto chętny 1.1.2008 był maraton Cyborga (w domyśle na kacu- o 12:00 start)- nie biegałem - byłem okresowo sędzią ale ludziska mieli kupę humorku - można wystawić nieśmiałą tezę ze nie było źle -:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)

 



TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-28, 10:08
 
2008-01-27, 23:06 - Elkanah napisał/-a:

He he...przed maratonem warszawskim wypiliśmy po dwa (czytaj trzy)browary i ustanowiliśmy życiówki.Strach pomyśleć jak byśmy machnęli po 5-ć... :)))
Krzychu-Grzechu. Z tego wniosek że przy następnej próbie bicia życiówki trzeba będzie zwiększyć ilość przedstartowych izotoników.
Progresja na obu frontach musi być:)
Acha i na wyspanie się trzeba będzie mniej czasu poświęcić.
W Warszawie dotarliśmy z Zygmuntem do hostelu około 1 w nocy. Zasnąłem około 2 a wstałem o 6 rano. I daliśmy radę.

Niech żyje "sportowy" przedstartowy tryb życia:))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


szunaj1
Janusz Łęgowski

Ostatnio zalogowany
2015-03-17
06:12

 2008-01-28, 10:09
 Oj zdarzało się
W 2005 roku z grupą kolegów startowaliśmy w półmaratonie w Hajnówce. Ci co tam biegali wiedzą jak gościnni są gospodarze. Po przyjątku w Puszczy Białowieskiej(dzik zakrapiany lokalną żubrówką)a potem jeszcze rajd po lokalach w Hajnówce. Rano efekt wiadomy kac lub kacor jak napisał jeden z przedmówców. Mimo tego w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Łomży i wystartowaliśmy na 10 kmów w Łomży gdzie udało mi się mimo okrutnej męki nabiegać 45:38 a koledzy na kacu byli jeszcze lepsi. Dziś z perspektywy czasu oceniam swoje postępowanie zdecydowanie negatywnie i nikomu nie polecam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


lopezz
Maciej Citko

Ostatnio zalogowany
2019-05-13
14:57

 2008-01-28, 11:14
 
Ja to pamietam 2 razy w nowy rok biegałem... nocne szalenstwo można rzec ze do rana a kolo 11 w trase, i pamietam że robiło sie kilometry. Albo na obozie, czasem na kacu nie wiem skad ale był power!!! a koledzy z klubu(sprinterzy) to maja życiówki na kacu. ale ja tam wole nie doprowadza do kaca... ale jak juz sie zdaży to polecam basen:D

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (166 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-05-06
19:35

 2008-01-28, 13:58
 
Nie wiem jak to jet ale na kacu miałem lepsze wyniki. Chyba że mózg + opary alkoholu powodują to że się nie myśli jak szybko się biegnie. No ale czasem jest okazja na % z dawno nie widzianym kolegą. A że wynik taki dobry to znaczy że kolega zmotywował.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


borowion
Józef Murański

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
15:56

 2008-01-28, 14:06
 
Mnie też zdarzyło się biegać na kacu nie był to co prawda start tylko trening ale zawsze to bieganie. Co roku w grudniu robię sobie dwu-trzy tygodniową przerwę w treningach i startach dla lekkiej regeneracji organizmu. Wznawiam zawsze 1.01. bez względu na stan trzeźwości po cało nocnej hulance. Tak było też i chyba dwa lata temu, około południa wyszedłem na plażę w Jastarni, pogoda piękna lekki mrozik, aż chciało się żyć. Zebrałem się w sobie i pierwsze cztery kilometry pogoniłem w nie złym tempie, dzięki temu zawartość żołądka została wzburzona i niestety zostałem zmuszony do wydalenia wszystkich sałatek, śledzików, ciasteczek, torcików, wymieszanych z dużą ilością szampana. Piękny był widok jak przelatujące mewy rzuciły się na te smakołyki i z wielkim smakiem połykały nie strawione kęsy. Po chwili widziałem tylko jak odlatywały dziwnym kołyszący sie na boki lotem, i to chyba kierunki im jakoś się pomyliły bo zamiast na pełne morze odlatywały do lasu. Taka to była moja przygoda w treningu na kacu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (19 sztuk)

 



TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-28, 14:18
 
2008-01-28, 14:06 - borowion napisał/-a:

Mnie też zdarzyło się biegać na kacu nie był to co prawda start tylko trening ale zawsze to bieganie. Co roku w grudniu robię sobie dwu-trzy tygodniową przerwę w treningach i startach dla lekkiej regeneracji organizmu. Wznawiam zawsze 1.01. bez względu na stan trzeźwości po cało nocnej hulance. Tak było też i chyba dwa lata temu, około południa wyszedłem na plażę w Jastarni, pogoda piękna lekki mrozik, aż chciało się żyć. Zebrałem się w sobie i pierwsze cztery kilometry pogoniłem w nie złym tempie, dzięki temu zawartość żołądka została wzburzona i niestety zostałem zmuszony do wydalenia wszystkich sałatek, śledzików, ciasteczek, torcików, wymieszanych z dużą ilością szampana. Piękny był widok jak przelatujące mewy rzuciły się na te smakołyki i z wielkim smakiem połykały nie strawione kęsy. Po chwili widziałem tylko jak odlatywały dziwnym kołyszący sie na boki lotem, i to chyba kierunki im jakoś się pomyliły bo zamiast na pełne morze odlatywały do lasu. Taka to była moja przygoda w treningu na kacu.
hahaha dobre:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


tadzio

Ostatnio zalogowany
2012-01-20
15:40

 2008-01-28, 14:26
 
Na kaca najlepsza praca!

Zawsze biegam na kacu i dzięki temu już wieczorem znowu mogę pić!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


żeli
Artur Żelichowski

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
14:11

 2008-01-29, 21:08
 
biegałem na konkretnym kacu jakieś trzy tygodnie temu. robiłem wycieczkę biegową 27km i to bez żadnego popijania w trakcie biegu. super mi się biegło. wypiciłem mnóstwo toksyn z siebie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (61 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Wojciech
22:39
wieslaw44
22:29
mariuszlo
22:24
damiano88
22:09
s0uthHipHop
21:57
Zikom
21:56
tarasekbr
21:54
kostekmar
21:50
alex
21:40
kaes
21:28
SantiaGO85
21:16
Yazomb
20:59
Lektor443
20:56
henrykchudy
20:53
miro67
20:40
Merlin
20:18
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |