|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | debet (2008-01-01) | | Ostatnio komentował | debet (2009-01-18) | | Aktywnosc | Komentowano 36 razy, czytano 319 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2008-01-01, 22:17
Alveo
| LINK: http://www.ptms.org.pl/php/main.php?path=rekomen | Czy ktoś stosuje preparat ziołowy Alveo?
Jeżeli stosujecie proszę o własne opinie?
Proszę tylko o poważne opinie i żadnych pseudo-reklam.
Poniżej fragment ciekawej strony PTMS.
REKOMENDACJA ALVEO
Na podstawie przedstawionej dokumentacji, w tym: opinii IRPZ oraz zezwolenia Głównego Inspektora Sanitarnego i na podstawie wyników ekspertyzy Laboratorium Antydopingowego w Kolonii, przy uwzględnieniu badań zleconych przez firmę Akuna Polska Sp. z o.o., oraz kontrolnego badania przeprowadzonego przez Laboratorium Antydopingowe Instytutu Sportu w Warszawie, PTMS podziela pozytywną opinię o jakości preparatu ALVEO i jego bezpieczeństwie stosowania przez sportowców i osoby o zwiększonej aktywności fizycznej i tym samym udziela mu swej rekomendacji. |
| | | | | |
|
2008-01-02, 13:56
Ja piję
2008-01-01, 22:17 - debet napisał/-a:
Czy ktoś stosuje preparat ziołowy Alveo?
Jeżeli stosujecie proszę o własne opinie?
Proszę tylko o poważne opinie i żadnych pseudo-reklam.
Poniżej fragment ciekawej strony PTMS.
REKOMENDACJA ALVEO
Na podstawie przedstawionej dokumentacji, w tym: opinii IRPZ oraz zezwolenia Głównego Inspektora Sanitarnego i na podstawie wyników ekspertyzy Laboratorium Antydopingowego w Kolonii, przy uwzględnieniu badań zleconych przez firmę Akuna Polska Sp. z o.o., oraz kontrolnego badania przeprowadzonego przez Laboratorium Antydopingowe Instytutu Sportu w Warszawie, PTMS podziela pozytywną opinię o jakości preparatu ALVEO i jego bezpieczeństwie stosowania przez sportowców i osoby o zwiększonej aktywności fizycznej i tym samym udziela mu swej rekomendacji. |
| Od 5 lat mam kłopoty z żołądkim. Ciągle mi się odbija jest to męczące. Chodziłem do różnych lekarzy głównie prywatnie , niewiele pomogli. Ktoś mi polecił ten środek inni też go zachwalają. Niestety na mój żołądek raczej niewiele pomógł, kończe 2 butelkę, zamówiłem trzecią. W smaku dobry cena na Allegro około 120 zł starcza na 30 dni. |
| | | | |
| | | | | |
|
2008-01-02, 15:33
mam wątpliwości
| Po ok.półrocznym stosowaniu przez trzy osoby/ja,żona,córka/-zero efektów.Może za wcześnie zrezygnowaliśmy? |
| | | | | |
|
2008-01-02, 15:39
Hm...
2008-01-01, 22:17 - debet napisał/-a:
Czy ktoś stosuje preparat ziołowy Alveo?
Jeżeli stosujecie proszę o własne opinie?
Proszę tylko o poważne opinie i żadnych pseudo-reklam.
Poniżej fragment ciekawej strony PTMS.
REKOMENDACJA ALVEO
Na podstawie przedstawionej dokumentacji, w tym: opinii IRPZ oraz zezwolenia Głównego Inspektora Sanitarnego i na podstawie wyników ekspertyzy Laboratorium Antydopingowego w Kolonii, przy uwzględnieniu badań zleconych przez firmę Akuna Polska Sp. z o.o., oraz kontrolnego badania przeprowadzonego przez Laboratorium Antydopingowe Instytutu Sportu w Warszawie, PTMS podziela pozytywną opinię o jakości preparatu ALVEO i jego bezpieczeństwie stosowania przez sportowców i osoby o zwiększonej aktywności fizycznej i tym samym udziela mu swej rekomendacji. |
Gdy czytam coś takiego 'PTMS podziela opinię o... bezpieczeństwie stosowania preparatu przez sportowców... i udziela mu swojej rekomendacji' to od razu rzuca mi się w oczy brak najważniejszego sformuowania, czegoś w rodzaju:
PTMS stwierdza przydatność preparatu do czegokolwiek.
Jeść można nawet preparat ziołowy zrobiony z trawy czy spadłych liści z drzew, i być może nie zaszkodzi. Ale czy w czymkolwiek pomoże? Nawiązując do wypowiedzi dwóch moich przedmówców tylko utwierdzam sie w przekonaniu, że czarodziejskie herbatki, wyciągi, homeopatie nie służą do niczego innego jak do wyciągania pieniędzy. |
| | | | | |
|
2008-01-02, 17:32
niewiedza jest łatwiejsza niż wiedza
2008-01-02, 15:39 - Admin napisał/-a:
Gdy czytam coś takiego 'PTMS podziela opinię o... bezpieczeństwie stosowania preparatu przez sportowców... i udziela mu swojej rekomendacji' to od razu rzuca mi się w oczy brak najważniejszego sformuowania, czegoś w rodzaju:
PTMS stwierdza przydatność preparatu do czegokolwiek.
Jeść można nawet preparat ziołowy zrobiony z trawy czy spadłych liści z drzew, i być może nie zaszkodzi. Ale czy w czymkolwiek pomoże? Nawiązując do wypowiedzi dwóch moich przedmówców tylko utwierdzam sie w przekonaniu, że czarodziejskie herbatki, wyciągi, homeopatie nie służą do niczego innego jak do wyciągania pieniędzy. |
| Zdecydowanie się nie zgadzam z Tobą Michał...Tak samo można powiedzieć o wyciąganiu pieniędzy przez apteki za jakieś tabletki do końca życia.Biedni ludzie co wykupują torby leków w aptekach.Natura w dłuższym okresie stosowania ma znacznie lepsze efekty dla organizmu niż te przysłowiowe tabletki przeciwbólowe które niszczą śluzówkę żołądka,albo antybiotyki ktore zabijają laktobakterie w przewodzie pokarmowym.Czyli to jest strata pieniędzy i zdrowia dla osób które je stosują.Naturalne, efektywne produkty to takie które pomagają w dłuższym okresie chorobowym,bądź też służą profilaktyce(świadomość w Polsce bardzo niska).Nie ma też czegoś takiego ,że takie Alveo ma pomóc komuś odrazu jak np.chemia która szkodzi na inne narządy.Ile czasu pracujesz na chorobę to i potem potrzebujesz też czas na powrót do homeostazy. Więc ja się z Toba i miliony ludzi na świecie, którzy korzystają z dobrodziejstw natury nie zgadzam.Oczywiście na rynku istnieje wiele podróbek i trzeba wykazać się wiedzą albo zapytać osób które znają takie produkty -co zastosować. Reklamy telewizyjne i leki w nich reklamowane to wielka szkoda dla tych osób co je stosują...Ale cóż masówka ,a nie jakość.. |
| | | | | |
|
2008-01-02, 23:06
Coś w tym jest.....
Dzięki Panowie za polemikę. Wiem, że zdania mogą i będą podzielone, bo są tacy co powiedzą szkoda pieniędzy ale też i tacy co akurat docenią wpływ na swoje wcześniej utracone zdrowie.
Najgorsze w tym jest to, że trudno jednoznacznie wykazać skuteczność specyfiku. Badania skuteczności prowadzi się z reguły na szerokiej próbie pacjentów i grupie porównawczej która pobiera tzw. placebo i do tego jeszcze nikt nie wie kto co dostaje - czy prawdziwy specyfik czy "zerową próbkę".
Podobno preparat ma za zadanie utrzymać tzw. homeostazę lub ją przywrócić. Poziom homeostazy organizmu trudno zmierzyć i zważyć bo to tak jakby mierzyć poziom zdrowia. Z reguły mierzy się poziom choroby czyli stan odchylenia od homeostazy czyli równowagi zdrowotnej. Liczy się też okres stosowania preparatu i trudno ocenić dla kogo ile.
Jeżeli macie własne doświadczenia proszę się podzielić.
To z pewnością ciekawe także do innych osób.
|
| | | | | |
|
2008-01-02, 23:28
2008-01-02, 23:06 - debet napisał/-a:
Dzięki Panowie za polemikę. Wiem, że zdania mogą i będą podzielone, bo są tacy co powiedzą szkoda pieniędzy ale też i tacy co akurat docenią wpływ na swoje wcześniej utracone zdrowie.
Najgorsze w tym jest to, że trudno jednoznacznie wykazać skuteczność specyfiku. Badania skuteczności prowadzi się z reguły na szerokiej próbie pacjentów i grupie porównawczej która pobiera tzw. placebo i do tego jeszcze nikt nie wie kto co dostaje - czy prawdziwy specyfik czy "zerową próbkę".
Podobno preparat ma za zadanie utrzymać tzw. homeostazę lub ją przywrócić. Poziom homeostazy organizmu trudno zmierzyć i zważyć bo to tak jakby mierzyć poziom zdrowia. Z reguły mierzy się poziom choroby czyli stan odchylenia od homeostazy czyli równowagi zdrowotnej. Liczy się też okres stosowania preparatu i trudno ocenić dla kogo ile.
Jeżeli macie własne doświadczenia proszę się podzielić.
To z pewnością ciekawe także do innych osób.
|
Słuchaj, organizmów jest 6 miliardów i każdy jest inny...Ale pamiętaj jedno, NATURY nie oszukamy...I jeśli ktoś zastanawia się między Alveo i innymi ciekawymi produktami np. Kinotakarą a tabletką - to zdecydowanie niech wybiera te pierwsze do swojej profilaktyki oraz do poprawy zdrowia w dłuższym czasie (ale EFEKTYWNYM).
Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
|
2008-01-05, 16:28
Alveo i Bonifratrzy
Firma Akuna Alweo bardzo się rozpowszechniła w ostatnich latach i w Polsce.Mi dwa razy proponowano wejście do tej sieci.Wciągnąć się nie dałem gdyż nie wierzę w to żeby nie było tańszych odpowiedników preparatów tej firmy i nie wierzę że tak łatwo jest tą siec zbudować.Wiem coś na ten temat bo zajmuję się handlem.Co do skuteczności tych preparatów wypowiadać się nie mogę gdsyż nie słyszałem żeby ktoś cudownie od niego wyzdrowiał,nie słyszałem też żeby ktoś od nich umarł.Rzekomo mają w ofercie jaiś preparat na odporność ale porażająca jest jego cena-grubo powyżej stówy.
Niedaleko mojej chaty jest Konwent Bonifratrów.Oni zajmują się oprócz opieki chorych ziołolecznictwem.I produkują niedrogie ziola,różne preparaty.Łykam teraz VENOL na krążenie co jest dobre przy mojej chorobie.Mają oni różne inne preparaty a nawet miody.I nie kosztują dużo a na pewno gorsze nie są od ALVEO.Skoro mowa o Bonifratrach,to czy słyszeliście o znam\nym w całej Polsce Bonifratrze o.Grande który ma dużą wiedzę co do naturalnego leczenia i prawidłowego odżywiania.W księgarniach są jego książki. |
| | | | | |
|
2008-01-05, 17:32
2008-01-05, 16:28 - Martix napisał/-a:
Firma Akuna Alweo bardzo się rozpowszechniła w ostatnich latach i w Polsce.Mi dwa razy proponowano wejście do tej sieci.Wciągnąć się nie dałem gdyż nie wierzę w to żeby nie było tańszych odpowiedników preparatów tej firmy i nie wierzę że tak łatwo jest tą siec zbudować.Wiem coś na ten temat bo zajmuję się handlem.Co do skuteczności tych preparatów wypowiadać się nie mogę gdsyż nie słyszałem żeby ktoś cudownie od niego wyzdrowiał,nie słyszałem też żeby ktoś od nich umarł.Rzekomo mają w ofercie jaiś preparat na odporność ale porażająca jest jego cena-grubo powyżej stówy.
Niedaleko mojej chaty jest Konwent Bonifratrów.Oni zajmują się oprócz opieki chorych ziołolecznictwem.I produkują niedrogie ziola,różne preparaty.Łykam teraz VENOL na krążenie co jest dobre przy mojej chorobie.Mają oni różne inne preparaty a nawet miody.I nie kosztują dużo a na pewno gorsze nie są od ALVEO.Skoro mowa o Bonifratrach,to czy słyszeliście o znam\nym w całej Polsce Bonifratrze o.Grande który ma dużą wiedzę co do naturalnego leczenia i prawidłowego odżywiania.W księgarniach są jego książki. |
Co to znaczy wciągnąć?? To Twoja strata jak jesteś handlowcem. W MLM nie ma nic na siłę! Nikt nikogo nie wciąga tylko..zaprasza do biznesu..Do tego musisz byc przekonany do produktu!!Bo innaczej nie osiągniesz sukcesu w handlu..Nie rozumiesz po prostu tego systemu sprzedaży-MLM ,coraz bardziej popularnego (szczególnie w Stanach,Azjii,Niemeczech itd.) ..i wolnego systemu na świecie.Zapraszam do literatury. Poczytaj sobie shake out-Lundboorga,Kiyosakiego ostatnia pozycję o biznesie . Ucz się od ludzi sukcesu nie krabów..
Co do Alveo powiem ,że są inne lepsze tego typu produkty ,ale i samo Alveo ma swoją renomę i sprzedaż i warto je też dla profilaktyki czasem popijać.. |
| | | | | |
|
2008-01-05, 19:40
| to całe Alveo i Kinotakara to taka sama pierdoła jak wspaniałe filtry do wody też sprzedawane tą samą formą sprzedaży co ww produkty,czyli zostajesz bracie omamiony jak małe dziecko po czym kupujesz cudowny i jedyny w swoim rodzaju filtr do wody (najtańszy za 650 zł)ale jak się dasz urobić nawiedzonemu sprzedawcy(tzn takiemu,który sam dał się urobić i uwierzył swoim bossom że produkt,który pociska innym jest cudowny) to możesz kupić i taki za 2500 zł.(w sklepie z filtrami i to wysokiej klasy zapłacisz za najlepszy ćwierć ceny tego najdroższego od nawiedzonego pana )Wracając do Alveo i Kinotakary z pewnością produkt z podobnym składem da sie kupić w aptece i o za 1/3 ceny "cudotwórczych" produktów.Teraz pan Adam na mnie naskoczy ale radzę przed tym zażyć nerwosol bo Kinotakara nic nie pomoże choć i nie zaszkodzi ;)prawda? atak na zakończenie jeśli ma pan dzieci to czy zamiast szczepionek przeciw gruźlicy,żółtaczce i wielu innym chorobom podał pan dziecku naparstek Kinotakary? kończę bo mnie zjedzą tutaj zaraz. |
| | | | | |
|
2008-01-05, 20:30
2008-01-05, 19:40 - Robertz napisał/-a:
to całe Alveo i Kinotakara to taka sama pierdoła jak wspaniałe filtry do wody też sprzedawane tą samą formą sprzedaży co ww produkty,czyli zostajesz bracie omamiony jak małe dziecko po czym kupujesz cudowny i jedyny w swoim rodzaju filtr do wody (najtańszy za 650 zł)ale jak się dasz urobić nawiedzonemu sprzedawcy(tzn takiemu,który sam dał się urobić i uwierzył swoim bossom że produkt,który pociska innym jest cudowny) to możesz kupić i taki za 2500 zł.(w sklepie z filtrami i to wysokiej klasy zapłacisz za najlepszy ćwierć ceny tego najdroższego od nawiedzonego pana )Wracając do Alveo i Kinotakary z pewnością produkt z podobnym składem da sie kupić w aptece i o za 1/3 ceny "cudotwórczych" produktów.Teraz pan Adam na mnie naskoczy ale radzę przed tym zażyć nerwosol bo Kinotakara nic nie pomoże choć i nie zaszkodzi ;)prawda? atak na zakończenie jeśli ma pan dzieci to czy zamiast szczepionek przeciw gruźlicy,żółtaczce i wielu innym chorobom podał pan dziecku naparstek Kinotakary? kończę bo mnie zjedzą tutaj zaraz. |
Faktycznie Ty atakujesz kolego bo żyjsz w totalnej niewiedzy i od razu zaprzeczasz faktom. Wiem jedno produkt w Polsce i na świecie (ponad 40 krajów narazie w 6lat)sprzedawany w setkach tysiacy opakowań miesięcznie.Ja sprzedaję z grupą ponad 100 opakowań mies. i ludzie są bardzo zadowoleni. Sam stosowałem najpierw w wielu urazach niedoprowadzając do poważnych kontuzji. Mogę go z czystm sumieniem polecać każdemu.Do tego jakbyś zobaczył w jakich przypadkach ten produkt uratował ludziom zdrowie ,a szczególnie opuchlizny i różne bóle to myślę ,że byś się zastanowił.A tak przypominasz mi typowego polskiego kraba zaprzeczającego faktom bez należytej wiedzy.
Pozdrawiam
PS. Nie jest to produkt na wszystko ,ale jest świetnym dodatkiem do leczenia i profilaktyki w wielu schorzeniach.Oczywiście ,że małym dzieciom się klei szczególnie na oskrzela i stopki jak mają infekcje(np.kilka godzin-1 max.2dni i nie ma gorączki)Szczepionka to co innego i nie mieszaj tematu. |
| | | | | |
|
2008-01-05, 21:21
A koszty....
Rozpoczynając ten wątek nie spodziewałem sie, że będzie mocno kontrowersyjny. Dużo mówi się o pieniądzach:
- lepszy ale drogi....
- tańszy w aptece....
A tak konkretnie to o jakich kosztach mówimy?
Ile kosztuje Alveo i na jak długą kurację to starcza? |
| | | | |
| | | | | |
|
2008-01-05, 21:27
???
2008-01-05, 20:30 - Marty napisał/-a:
Faktycznie Ty atakujesz kolego bo żyjsz w totalnej niewiedzy i od razu zaprzeczasz faktom. Wiem jedno produkt w Polsce i na świecie (ponad 40 krajów narazie w 6lat)sprzedawany w setkach tysiacy opakowań miesięcznie.Ja sprzedaję z grupą ponad 100 opakowań mies. i ludzie są bardzo zadowoleni. Sam stosowałem najpierw w wielu urazach niedoprowadzając do poważnych kontuzji. Mogę go z czystm sumieniem polecać każdemu.Do tego jakbyś zobaczył w jakich przypadkach ten produkt uratował ludziom zdrowie ,a szczególnie opuchlizny i różne bóle to myślę ,że byś się zastanowił.A tak przypominasz mi typowego polskiego kraba zaprzeczającego faktom bez należytej wiedzy.
Pozdrawiam
PS. Nie jest to produkt na wszystko ,ale jest świetnym dodatkiem do leczenia i profilaktyki w wielu schorzeniach.Oczywiście ,że małym dzieciom się klei szczególnie na oskrzela i stopki jak mają infekcje(np.kilka godzin-1 max.2dni i nie ma gorączki)Szczepionka to co innego i nie mieszaj tematu. |
| | | | | |
|
2008-01-06, 00:00
Człowiek - KRAB
2008-01-05, 21:27 - Zulus napisał/-a:
To w Polsce są kraby!? |
Cześć Zulus :)
a więc tak w Polsce żyją kraby :) dziwne? paradoksalne? nieee, logiczne :)
Już tłumaczę...
Tym określeniem Amerykanie nazywają Polaków.
Wszystko jest ściśle powiązane z KRABEM :)
Otóż...
MENTALNOŚĆ zwierzaczka kraba wygląda następująco:
-Gdy w terrarium znajduje się jeden osobnik, zawsze należy zabezpieczyć dobrze akwarium, by z niego nie wyszedł
-Gdy w klatce znajdują się 2 kraby nie trzeba ich zamykać :) bo gdy jeden krab próbuje wyjść z pudełka, drugi od razu wciąga go z powrotem...nie pozwoli jeden drugiemu wyjść...
Jest to tzw. mentalność człowieka - kraba. Gdy jedna osoba wychodzi z szyku, próbuje zrobić coś innego niż wszyscy; drugi człowiek poprzez zachowanie i wypowiedzi wciąga go z powrotem na dno. Skoro sam nie jest człowiekiem czynu bądź sukcesu, to dlaczego ktoś drugi ma być...w grę wówczas wchodzi zawiść.
Przekładając na polski, znaczy to po części tyle, co PIES OGRODNIKA (choć nie w 100%) - sam nie weźmie, a drugiemu nie da.
Ps: Przeraziły mnie wypowiedzi Pana, którego imienia nie pamiętam - pamiętam tylko, że na zdjęciu pokazuje ząbki (a kły na forum) chyba Robertz, który twierdzi, że formą sprzedaży MLM zajmują się 'nawiedzeni sprzedawcy o wypranych mózgach'...
Jednym słowem: poraża mnie człowieku Twoja niewiedza...I to właśnie Ciebie można określić mianem kraba, a nawet jest w Tobie pewnego rodzaju zazdrość.
Heh, no tak...i ten stereotyp :) z pokolenia na pokolenie Tobie przez Rodzinę i znajomych przekazywany (stereotyp sprzedawacy) - wyobraź sobie, że mój znajomy z Etiopii, który przyjechał do Polski na kilka miesięcy, mimo, iż na co dzień w swojej wiosce nie ma prądu, wody i pochodzi z biednej rodziny; jest bardziej kulturalny niż 'Europejczycy' (stereotyp kulturalnej Europy wobec zacofanej Etiopii?), nie wspomnę jak wspaniale mówi po angielsku (tam nacisk na naukę angielskiego jest o wiele większy - a mówię tu o wsi - stereotyp Europejczyka wykształciucha?), a do tego, co najważniejsze - On jest UFNY...
Tak, najbardziej między ludźmi brakuje MIŁOŚCI i ZAUFANIA - Każdy czuje wszędzie podstęp...tak jak Ty widzisz podstęp w MLM...Ten ufny Gashau pokazuje mi i całej mojej Rodzinie każdego dnia jak bardzo można być UFNYM, OTWARTYM i CIEPŁYM człowiekiem.
Gdy jesteś otwarty, Świat otwiera swe drzwi również przed Tobą...Gdy zamykasz się, walcząc z tym, co 'nowe i nieznane' pogrążasz się.
Produkty oferowane przez Zepter m.in. filtry do wody i garnki, odkurzacze, suszarki są świetne i klasowe, są to towary ekskluzywne - i takich samych produktów nie znajdziesz w 'masówce'...i tak samo nie znajdziesz Kintakary, Alveo, G3 i innych bardzo dobrych produktów w aptece bądź markecie...tak samo jak dobrej klasy produktów ekologicznych nie znajdziesz w sieci sklepów Biedronka. Mamy w domu wiele produktów Zeptera i znamy fajnych ludzi, którzy je sprzedają - nawet Ci powiem, że nie jeżdzą na miotle (bo tak z Twojej wypowiedzi wynika).
To na tyle :)
Druga część wypowiedzi była komentarzem do Pana z zębami, nie do tego, co napisał Zulus.
Pozdrawiam serdecznie,
Gloria |
| | | | | |
|
2008-01-06, 06:28
| Przecież żartowałem.Znasz taki dowcip o piekle,w którym iluś tam diabłów pilnuje,powiedzmy kotła z Francuzami,iluś z Niemcami,a z Ukraińcami (zamiennie Polakami)żaden,bo ci sie będą wzajemnie wciągać,gdy którys spróbuje uciec.Opowiadali mi go Ukraińcy,więc może to cecha ogólnosłowiańska.Co nie zmienia faktu,że nie lubię Amerykanów i też by im można przypiąć łatke jakiegos zwierzątka. |
| | | | | |
|
2008-01-06, 10:54
kocioł
2008-01-06, 06:28 - Zulus napisał/-a:
Przecież żartowałem.Znasz taki dowcip o piekle,w którym iluś tam diabłów pilnuje,powiedzmy kotła z Francuzami,iluś z Niemcami,a z Ukraińcami (zamiennie Polakami)żaden,bo ci sie będą wzajemnie wciągać,gdy którys spróbuje uciec.Opowiadali mi go Ukraińcy,więc może to cecha ogólnosłowiańska.Co nie zmienia faktu,że nie lubię Amerykanów i też by im można przypiąć łatke jakiegos zwierzątka. |
Zulus,
Określenie KRABA wymyślili Amerykanie i odnosi się ono do Polaków. Nie twierdzę, że takim mianem - mianem KRABA - nie można określić ludzi (albo lepiej 'człowieka' jako jednostki) innej narodowości.
Napisałeś dowcip, a mi chodziło o trochę głębsze znaczenie...Mam tu na myśli CHARAKTER CZŁOWIEKA I JEGO ZACHOWANIE - choć w tym dowcipie ukraińskim jest też cząstka 'kraba'.
Pozdrawiam,
Gloria |
| | | | | |
|
2008-01-06, 12:10
2008-01-05, 17:32 - Marty napisał/-a:
Co to znaczy wciągnąć?? To Twoja strata jak jesteś handlowcem. W MLM nie ma nic na siłę! Nikt nikogo nie wciąga tylko..zaprasza do biznesu..Do tego musisz byc przekonany do produktu!!Bo innaczej nie osiągniesz sukcesu w handlu..Nie rozumiesz po prostu tego systemu sprzedaży-MLM ,coraz bardziej popularnego (szczególnie w Stanach,Azjii,Niemeczech itd.) ..i wolnego systemu na świecie.Zapraszam do literatury. Poczytaj sobie shake out-Lundboorga,Kiyosakiego ostatnia pozycję o biznesie . Ucz się od ludzi sukcesu nie krabów..
Co do Alveo powiem ,że są inne lepsze tego typu produkty ,ale i samo Alveo ma swoją renomę i sprzedaż i warto je też dla profilaktyki czasem popijać.. |
Patrzę na to z punktu marketinngowego.Weż parę butelek tego preparatu,idż na miasto i je sprzedaj!Spotkasz się z niechęcią i brakiem zainteresowania.Cyba że masz znajomków których wciagniesz do kupna tego niby cudownego preparaciku.Czy spotkałeś się kiedyś z firmą AMWAY?Ta firma prała ludziom mózgi,wręcz wielu ją utożsamiało z sektą bo mieli niezłe zachęcające gadki.Jakieś "diamenty","brylanty"-wielka kasa-cuda na kiju!To może było na początku,póżniej gdy wziąłeś tzw.starter i poszedłeś go sprzedać to już mina była kwaśna.Barierą była cena i niewiara na budowanie tzw.sieci która pęczniała tylko na początku istnienia tej firmy na naszym rynku,niektórzy faktycznie się powzbogacali ale zadecydowało tu ich najbliższe środowisko i znajomości a nie zupełnie dar przekonania.To samo jest z ALWEO.Firma oferuje się na rynku na podobnych zasadach,nie tylko kupujesz i sprzedajesz ale też budujesz sieć.Kiedyś z kimś rozmawiałem komu też to proponowano i orzekł że w to nie wierzy,wcale nie jest tak różowo jak firma mówi.W dodatku preparaty tej firmy można nabyć w APTECE nawet niedrożej albo niewiele drożej,są też jej odpowiedniki.
Moje zdanie jest takie że to żadna rewelka a po prostu chwyt marketingowy inny niż znamy z plakatów,telewizji czy ulotek.Firma po prostu chce jak najwięcej ich sprzedać i sobie tak to wymyśliła opierając się na różnych autorytetach. |
| | | | |
| | | | | |
|
2008-01-06, 13:59
2008-01-06, 12:10 - Martix napisał/-a:
Patrzę na to z punktu marketinngowego.Weż parę butelek tego preparatu,idż na miasto i je sprzedaj!Spotkasz się z niechęcią i brakiem zainteresowania.Cyba że masz znajomków których wciagniesz do kupna tego niby cudownego preparaciku.Czy spotkałeś się kiedyś z firmą AMWAY?Ta firma prała ludziom mózgi,wręcz wielu ją utożsamiało z sektą bo mieli niezłe zachęcające gadki.Jakieś "diamenty","brylanty"-wielka kasa-cuda na kiju!To może było na początku,póżniej gdy wziąłeś tzw.starter i poszedłeś go sprzedać to już mina była kwaśna.Barierą była cena i niewiara na budowanie tzw.sieci która pęczniała tylko na początku istnienia tej firmy na naszym rynku,niektórzy faktycznie się powzbogacali ale zadecydowało tu ich najbliższe środowisko i znajomości a nie zupełnie dar przekonania.To samo jest z ALWEO.Firma oferuje się na rynku na podobnych zasadach,nie tylko kupujesz i sprzedajesz ale też budujesz sieć.Kiedyś z kimś rozmawiałem komu też to proponowano i orzekł że w to nie wierzy,wcale nie jest tak różowo jak firma mówi.W dodatku preparaty tej firmy można nabyć w APTECE nawet niedrożej albo niewiele drożej,są też jej odpowiedniki.
Moje zdanie jest takie że to żadna rewelka a po prostu chwyt marketingowy inny niż znamy z plakatów,telewizji czy ulotek.Firma po prostu chce jak najwięcej ich sprzedać i sobie tak to wymyśliła opierając się na różnych autorytetach. |
Ja chciałbym wtrącić jeszcze słowo komentarza i rozszerzyć Twój kontekst. Pracowałem chwilę (czytaj: kilka lat) w systemach opartych na Network Marketing. Nie jest to ani złe ani dobre - po prostu inny sposób na sprzedaż produktów. Jak działają mechanizmy marketingowe to temat na zupełnie inny czas.
To co jest najważniejsze, to to, że to nie jest dla każdego. Np. ja ostatecznie się w tym słabo czułem. Jeżeli więc źle ocenię takie metody sprzedaży, to będzie to oczywiście w kontekście moich doświadczeń. Znam jednak wiele osób, które się w tym dobrze czują. Powstała więc dyskusja prawie na noże, gdzie mówimy po prostu o gustach, a o gustach się nie dyskutuje. Czyż nie? :) |
| | | | | |
|
2008-01-06, 14:06
Glorio. Wiem że razem z Adamem rozprowadzacie Kinotakare i nie pozwolicie złego słowa o tym powiedzieć...
Sam to zastosowałem, który polecił mi Adam na Achillesa, czy pomogło? Na pewno nie, bo z takim samym bólem wyszedłem na trening po dwóch tygodniach od okładania się plastrami. Postanowiłem udać się do Ortopedy i założył mi opatrunek gipsowy na trzy tygodnie - efekt był taki że gips mnie nic nie kosztował, miałem miesiąc wolnego z pracy i Achilles wyleczony. Kinotakara nie jest tania. Jeżeli mowa o Achillesie to zdecydowanie też polecam smarowanie się smalcem - najlepszy jest gęsi smalec domowej roboty, ale może być zwykły sklepowy, który kosztuje jedną złotówkę i nie trzeba dawać po dwie trzy stówki na naturalne preparaty. |
| | | | | |
|
2008-01-06, 14:20
2008-01-06, 14:06 - KRZYSIEKBIEGA napisał/-a:
Glorio. Wiem że razem z Adamem rozprowadzacie Kinotakare i nie pozwolicie złego słowa o tym powiedzieć...
Sam to zastosowałem, który polecił mi Adam na Achillesa, czy pomogło? Na pewno nie, bo z takim samym bólem wyszedłem na trening po dwóch tygodniach od okładania się plastrami. Postanowiłem udać się do Ortopedy i założył mi opatrunek gipsowy na trzy tygodnie - efekt był taki że gips mnie nic nie kosztował, miałem miesiąc wolnego z pracy i Achilles wyleczony. Kinotakara nie jest tania. Jeżeli mowa o Achillesie to zdecydowanie też polecam smarowanie się smalcem - najlepszy jest gęsi smalec domowej roboty, ale może być zwykły sklepowy, który kosztuje jedną złotówkę i nie trzeba dawać po dwie trzy stówki na naturalne preparaty. |
| Mi kiedyś zaproponowała pewna terapeutka metodą naturalną smalec z lisa ale nie pomagał choć innym może by i pomógł.Już lepsza jest maść czy żel koński np.PFERDEBALSAM GEL made in Germany. |
|
|
|
| |
|
