|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | Wątek założył | GREG (2008-07-08) | Ostatnio komentował | GrandF (2008-07-14) | Aktywnosc | Komentowano 42 razy, czytano 271 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-07-08, 20:13 Dziękuję
2008-07-08, 19:58 - morito napisał/-a:
Termin Dookoła nie zobowiazuje do skrupulatnego pokonania trasy po, w tym przypadku dokladnie po naszych istniejacych i nieistniejacych granicach. Na terenie Francji rozgrywany jest wyscig "Dookola Francji" i nikt nie zastanawia sie, ze w tym przypadku Frnacja ma obwod troszke ponad 3 tys km. Greg cos tam sobie wymyslil i to nazwal, ma do tego prawo. Mnie jednak bardziej by zainteresowalo w jakim okresie on ma zamiar tego dokonac. Niech poda miejsce i czas zakonczenia tego projektu zeby mozna zorganizowac orkiestre & TV ;-) |
Jeśli będę biegał 1 etap co jeden tydzień to skrupulatny kolega BENEK zaraz da wyczerpującą odpowiedź kiedy i gdzie zakończę :)
Na poważnie - Nie mam zamiaru obiegać całą Polskę dzień w dzień kończąc przykładowo po miesiącu tylko po to by zniszczyć sobie zdrowie a ktoś sobie przypisze że to dzięki jego pomocy tak szybko to ukończyłem.
|
| | | | | |
| 2008-07-08, 20:24 Gdynia raz jeszcze...
2008-07-08, 16:16 - benek napisał/-a:
Trochę nie rozumiem cyfr które piszesz. Wpisałeś 4 miedzy czasy na trasie Kokotek-Lubliniec i pokonany dystans 45 km. Oto one:
Kokotek – Lubliniec: 6 km – 39 minut – jeden km w 6.5 minuty
Lubliniec –Herby: 17 km – 125 minut – jeden km w 7.35 minuty
Herby – Blachownia: 7 km – 28 minut – jeden km w 4 minuty
Blachownia – Częstochowa: 11 km – 57 minut – jeden km w 5.20 minuty
Interesujące przyśpieszenie… Pokonałeś 41 km a nie 45 km jak podajesz. Oczywiście możesz się kłócić że mierzyłeś dystans swoim czarodziejskim GPS ale jaki on jest czarodziejski to już wszyscy wiedzą po tym jak zmierzyłeś dystans maratonu w Gdyni hahaha
Twierdzisz że pokonałeś 45 km w 4 godziny 10 minut. Biorąc pod uwagę twoje ostatnie starty (maraton w Gdyni 42km – 4:32:00, Półmaraton Jurajski 21km - 2:17:00, maraton w Krakowie 42km - 4:32:00, maraton w Toruniu 42km - 4:57:00) nieźle Ci forma skoczyła bo do tego jeszcze po sklepach chodziłeś hahaha |
Tak abstrahując do tego że lubisz mnie krytykować w Gdyni nie skręcaliśmy bezpośrednio z Bulwaru Nadmorskiego w ulicę Piłsudskiego jak podaje organizator tylko robiliśmy dużą agrafkę i dopiero biegliśmy ulicą marszałka więc nie filozofuj bo nie masz racji wcale! |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-08, 20:45 Skrupulatny BENEK
Kolego i bierz pod uwagę iż miasto Lubliniec przez które przebiegałem też ma swoją długość i nie przemieściłem się czarodziejskim dywanem od jednej blachy do drugiej!
Ponadto chodniki w miastach nie idą na wprost i czasem nadrzucasz wiele metrów by osiągnąć swój cel.
Weź się lepiej do biegania bo ja ciebie nie krytykuję a może powinienem?... |
| | | | | |
| 2008-07-08, 20:57 Do BENKA
| | | | | |
| 2008-07-08, 22:14 Cóż...
2008-07-08, 20:57 - GREG napisał/-a:
Zachodzę w głowę jak mogłeś w Bochni 2006.03.04 na czas wykonać 58 KM w 2 godziny skoro od 3 lat na 21 KM musisz poświęcić 1h/15 minut...1h/30 minut nie mówiąc o 15 KM gdzie musisz stracić ok 55 minut?
No ale ja się czepiam :) :) :)
|
Cóż, widocznie nie wiesz, że w Bochni w kopalni biega się na zmianach, więc tempo jest całkowicie inne. Natomiast z tego co podał Benek rzeczywiście wynika, że na trasie Kokotek-Częstochowa pobiegłeś maraton w jakieś 3:49, co biorąc pod uwagę Twoje czasy uzyskiwane na tegorocznych zawodach jest raczej niezbyt prawdopodobne.
Nie wnikam w niezwykłe przyśpieszenie jakie wykazałeś po ok 30 km gdzie przyśpieszyłeś z 1km w 7 minut do 1km w 4 minuty. Ktoś, kto potrafi krytykować nieugięcie organizatorów Maratonu w Gdyni zarzucając im błedne pomiary dystansu maratonu (niby kazali wg Ciebie przebiec uczestnikom 46km zamiast 42km) powinien być tak samo szczegółowo dokładny w stosunku do własnego biegu... O ile dobrze pamiętam sam używałeś argumentu, że doskonale wiesz w jakim równym tempie biegasz gdy oskarżałeś orgow z Gdyni, a tu proszę - wychodzi na to, że nie wiesz... Skrupulatny Benek? Czyżby pytanie o dystans i tempo zabolało? Ale nie bolało gdy Maraton w Gdyni oskarżałeś?
Ale co ja tam wiem, na pewno mylę się tak jak wszyscy inni czytelnicy, których kolejno obrażasz. |
| | | | | |
| 2008-07-09, 09:32
jea!!! nie wiem czym sie zbulwersowales... pierwszy raz napisalem do Ciebie i to nie ja napisalem ze wsyztko wyliczasz tylko Tarzi :) po prostu Ci nie wierze ze mogles pobiec po 4:00 na km tak jak napisał Admin...
po drugie ... po co mam startowac na Maratonie Komandosa i marnowac sobie zdrowie?? Mozemy sie sprawdzic w kazdym biegu ulicznym jak chcesz ale po co?
Moim zdaniem wprowadzasz ludzi w błąd piszac publicznie jak biegniesz... a prawda odbiega od rzeczywistosci... sam o tym wiesz ale idziesz w zaparte... nie lepiej sprostowac np. czesc biegne a czesc jade rowerem itp?
pozdro i wytrwalosci |
| | | | | |
| 2008-07-09, 09:57
Grzegorz, a ten robot którego robisz to będzie z tobą biegał? |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-09, 10:32
2008-07-09, 09:32 - benek napisał/-a:
jea!!! nie wiem czym sie zbulwersowales... pierwszy raz napisalem do Ciebie i to nie ja napisalem ze wsyztko wyliczasz tylko Tarzi :) po prostu Ci nie wierze ze mogles pobiec po 4:00 na km tak jak napisał Admin...
po drugie ... po co mam startowac na Maratonie Komandosa i marnowac sobie zdrowie?? Mozemy sie sprawdzic w kazdym biegu ulicznym jak chcesz ale po co?
Moim zdaniem wprowadzasz ludzi w błąd piszac publicznie jak biegniesz... a prawda odbiega od rzeczywistosci... sam o tym wiesz ale idziesz w zaparte... nie lepiej sprostowac np. czesc biegne a czesc jade rowerem itp?
pozdro i wytrwalosci |
Oj, już nie demonizuj, Benek.
Wzięłam udział w Maratonie Komandosa i jakoś nie zrujnowałam sobie zdrowia. |
| | | | | |
| 2008-07-09, 10:37
2008-07-09, 10:32 - agnieszka_ napisał/-a:
Oj, już nie demonizuj, Benek.
Wzięłam udział w Maratonie Komandosa i jakoś nie zrujnowałam sobie zdrowia. |
ale niepowiesz mi ze to zdrowe.... |
| | | | | |
| 2008-07-09, 10:40
2008-07-09, 10:37 - benek napisał/-a:
ale niepowiesz mi ze to zdrowe.... |
Benek a tak naprawdę to co jest zdrowe:)) |
| | | | | |
| 2008-07-09, 10:50
2008-07-09, 10:37 - benek napisał/-a:
ale niepowiesz mi ze to zdrowe.... |
:)
po wyjściu z błota czułam sie chyba trochę bardziej chora niż po ukończeniu Maratonu. Ale znajomi i tak pukali się w czoło, więc...(zresztą dla wielu moich niebiegających znajomych już jakiekolwiek starty są oznaką postępującej choroby)
Przepraszam Autora wątku za off-topic. |
| | | | | |
| 2008-07-09, 10:51 Dokładnie !!
2008-07-09, 10:40 - TREBORUS napisał/-a:
Benek a tak naprawdę to co jest zdrowe:)) |
Benek, Maraton Komandosa jest bardzo zdrowy, nie płosz nam uczestników :-)
Przy okazji apel: to jest wątek dotyczący Long Run, proszę nie prowadzić dyskusji na inne tematy. Każda następna wypowiedź nie na temat będzie usuwana. Z góry dziękuję za samodyscyplinę. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-09, 12:17
2008-07-08, 22:14 - Admin napisał/-a:
Cóż, widocznie nie wiesz, że w Bochni w kopalni biega się na zmianach, więc tempo jest całkowicie inne. Natomiast z tego co podał Benek rzeczywiście wynika, że na trasie Kokotek-Częstochowa pobiegłeś maraton w jakieś 3:49, co biorąc pod uwagę Twoje czasy uzyskiwane na tegorocznych zawodach jest raczej niezbyt prawdopodobne.
Nie wnikam w niezwykłe przyśpieszenie jakie wykazałeś po ok 30 km gdzie przyśpieszyłeś z 1km w 7 minut do 1km w 4 minuty. Ktoś, kto potrafi krytykować nieugięcie organizatorów Maratonu w Gdyni zarzucając im błedne pomiary dystansu maratonu (niby kazali wg Ciebie przebiec uczestnikom 46km zamiast 42km) powinien być tak samo szczegółowo dokładny w stosunku do własnego biegu... O ile dobrze pamiętam sam używałeś argumentu, że doskonale wiesz w jakim równym tempie biegasz gdy oskarżałeś orgow z Gdyni, a tu proszę - wychodzi na to, że nie wiesz... Skrupulatny Benek? Czyżby pytanie o dystans i tempo zabolało? Ale nie bolało gdy Maraton w Gdyni oskarżałeś?
Ale co ja tam wiem, na pewno mylę się tak jak wszyscy inni czytelnicy, których kolejno obrażasz. |
Cóż, jak napisałem na swojej stronie www nie zamierzałem sobie nigdzie trasy skracać i tak nie zrobiłem. Wystartowałem o godzinie 14:15 spod Hotelu Silesiana w Kokotku i na przystanku PKS Gnaszyn Częstochowa byłem o 18:25 i świadkiem od miejscowości Herby był Jacek Chudy.
To nie ja kogoś oskarżyłem tylko mnie że niby część trasy przebiegłem a część przejechałem rowerem.
Wszyscy opierają się tylko jednostronnie lecz nikt nie weźmie pod uwagę w jaki sposób ja biegam na imprezach lecz pewnie dla ciebie Adminie i paru innych dyskutantów nie stanowi to żadnej różnicy w pokonywanym dystansie.
Cóż, na stronie NMŚ w Gdyni jest podana błędna mapa no ale dalej każdy uważa łącznie z Adminem że tej agrafki obok restauracji nie było - OK! Nie pojechałem 13 godzin tylko po to by obrażać organizatorów ADMINIE ale mapa ma błąd którego oczywiście nie chcecie widzieć - OK.
Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego jak proszę o przebiegnięcie ze mną chociaż jednego etapu każdy umywa rączki a gdy już podaję konkretny czas ogólna krytyka - TAK SIĘ NIE ROBI DRODZY KOLEDZY!
|
| | | | | |
| 2008-07-09, 12:35
1. - Czy w miejscu strzałki skręcaliśmy czy też troszkę dalej? NIE
2. - Czy bramka mierząca naszą połówkę znajdowała tam gdzie pokazuje mapa według organizatora? NIE |
| | | | | |
| 2008-07-09, 19:01 maraton w Gdyni
Greg masz rację, ale tylko w sprawie mapki.
Mieszkam 1 km od bulwaru i potwierdzam, iż mapka ma błędne oznaczenia. Biegliśmy dalej bulwarem a nawrotka miała miejsce ok. 300 metrów dalej niż wskazania z mapki. Nawrotka była na wysokości restauracji Baracuda. Punkt pomiarowy z matą był na początku parkingu a przy końcu Baracudy. Punkt odżywczy jest oznaczony właściwie.
Pierwsza agrafka czyli start w kierunku morza miał nawrotkę na wysokości przecięcia ulic Piłsudksiego z Legionów.
I sprawa mapki jest chyba jedynym ale naprawdę drobnym niedociągnięcie orgów.
Podstawowy zarzut wobec orgów w sprawie błędu w pomiarze trasy jest zdecydowanie nieprawdziwy. Trasa miała 42,195 km. Mój garmin 305 wskazał 42,66 km i uważam to za jak najbardziej prawidłowy pomiar. Szczególnie, że zrobiłem życiówkę podczas tego biegu.
|
| | | | | |
| 2008-07-09, 22:58
jak tam long run co grzesiu? gdzie śpisz? co u robota?
|
| | | | | |
| 2008-07-10, 10:44
Słuchaj GREG!Ja to w ogóle Ciebie nie rozumiem,zbulwersowany jesteś bardziej niż ktokolwiek w tym wątku.Powinieneś wiedzieć o wielu istotnych rzeczach.Jeśli wymagasz od Kogoś dokładności najpierw sam udowodnij,że jesteś dokładny.Wymagasz by Ciebie nie krytykowali,więc sam nie krytykuj innych i nie obrażaj kolegów z teamu.Jeśli ktoś grzecznie pyta,bo ma jakieś wątpliwości,coś jest niejasne etc,to Ty grzecznie odpowiedz.A nie?Pojawiło się pierwsze pytanie-Ty zaczynasz się bulwersować-chyba nie oczekiwałeś,że na tym wątku pojawią się tylko komentarze z podziwem okazanym Tobie i dla Twojego celu jaki sobie wyznaczyłeś.Mogą się pojawić pytania,bo Ktoś może być ciekawy,zainteresowany tym co robisz i jak itp.
Do tego:Po jakiego diabła chcesz sprawdzić się z Benkiem i po jakiego diabła sam ustawiłeś w jakim biegu ma on wystartować.Wybrałeś maraton.Po co?Jesteś tak zajadły,że chciałbyś od razu Wszystkich wykończyć:)))),a Benka w szczególności.Zauważ,że Benek ciągnie rozważnie,zaczynał od krótszych biegów,w miarę coraz dłuższe,aż do półmaratonu.Teraz ma już ich kilka,więc kto wie może niedługo maraton,a jak nie to On sam wybierze sobie odpowiedni dystans,ale Ty o to zwyczajnie nie zadbałeś,skupiłeś się na sobie,ma być tak jak Ty byś chciał.Nikt się nie będzie Tobie podporządkowywał.Jeszcze jedno tu się z Tobą nikt nie spiera kto jest lepszy,więc żadna rywalizacja nie wchodzi w grę.To niczego nie rozwiąże.Tu chodzi o to,że gwałtownie forma Ci skoczyła,więc to nierealne,nawet bez umundurowania a co dopiero z umundurowaniem,z tobołami,czy z glanami.:)))):)))A co do Benka-On ma zdecydowanie większą rację od Ciebie.Wymaga od Ciebie dokładności,bo Ty jej od innych wymagasz zajadle.A co do orgów z Gdyni.Oni odnieśli sukces mimo tego,że trafi się ktoś kto wypatrzy jakieś błędy.To większość decyduje-większość zadowolona,więc o co Ci biega?Ty ciągle dążysz w zaparte jak Benek napisał i nie dajesz sobie przegadać.A ja dostrzegam u Ciebie tyle niepojętych rzeczy,że szkoda właściwie już pisać.Ale ze względu na to ,że jestem za Adminem ,Benkiem i resztą co jest przeciwna Twoim poglądom na różne sprawy,to też ja trochę się rozpiszę......................................................
Napisałeś wcześniej,że trzeba być przygotowanym na wszystko.Nie tylko w biegach.Nie jesteś przygotowany do tego by odpierać słowa krytyki,jeśli nawet takie się pojawią.A powinieneś,skoro publicznie piszesz o swoim celu,co robisz jak itd.Chcesz,żeby się ktoś zainteresował,to postaraj się dać Komuś szanse tak jak inni dają.Poza tym wyraźnie wiesz,że wysłałeś do Wszystkich list z linkiem.No chyba nie dziwisz się,że tu Ktoś się w ogóle wypowiada.,w taki czy inny sposób.Nie spodziewaj się tylko pochwał ,bo doceniają to raczej Wszyscy.Nie podoba mi się,że tak wielokrotnie podkreśliłeś w swoich wypowiedziach.:Benek,skrupulatny Benek,Do Benka,.Czemu to służy?No chyba okazujesz w ten sposób,że raczej gardzisz kimś i nie starasz się zrozumieć nikogo w ogóle,koncentrujesz się tylko na sobie,bo uważasz że po Twojej stronie jest racji najwięcej,Mylisz się...
Co do regulaminów,stosuj się do nich a nie ?Numerek ma być na klacie a nie na 4 literach,czy gdzieś tam jeszcze tak jak lubisz.Jaki morał z tych komentarzy?Racja jest jak 4 litery każdy ma swoją.Do tej pory tak jest,a dalej to się zobaczy co?Ciągnij ,wytrwałości życzę i samych sukcesów biegowych.Skoro uważasz,że trasa maratonu w Gdyniu była dłuższa,to jak sobie wpisałeś w wizytówce w zakładce starty?,zmień na te 46km i się nie spieraj o takie szczegóły,albo zainwestuj w lepszy przelicznik,który Ciebie nie zawiedzie.Ja nie krytykuję Twoich planów,bo wiadomo że nie każdy miałby tyle siły żeby sobie pozwolić na obieganie Polski,,,biegaj sobie z robotami,jak lubisz,a nie będziesz z ludzi robił.Jest jedna rzecz,z którą się z Tobą całkowicie zgadzam.Napisałeś tak ....I najważniejsze Benek,bo krytykować potrafisz nieźle....No chyba lepiej krytykować nieźle niż w ogóle nie wiedzieć jak to robić,co nie uważasz?................................................................Rada:Daj luzu na jakiś czas i się nie bulwersuj tak,bo nikt Ciebie nie krytykuję i tego co robisz,tylko Ktoś oczekuje CZEGOŚ INNEGO...Tarzi ma racje,i ja też mam zwałe z Ciebie,że tak się czepiasz numerków,cyferek,czep się miejsca gdzie umieszczasz numerek przed biegiem,a może zaraz powiesz,że o przecinkach ktoś zapomniał w regulaminie biegów,czy gdzieś na forum?Pozdro i sorry,ale może w ten sposób ktoś Ci trochę przegada...,więc najwyższa pora wyluzować,bo gorsze błędy orgowie popełniają z pewnością.... |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-10, 11:52
łooooo aż mnie zatkało :_ |
| | | | | |
| 2008-07-10, 18:07
hehe,Te no co tak się Greg skryłeś,co?Po przeanalizowaniu tego,co pisałeś o maratonie w Gdyni,to rzeczywiście Alvaro z Ciebie,że głowa mała... w ogóle to idiotyczna sprawa.Mógłbyś trochę odczekać po tym jak namieszałeś w Gdyni,a nie minęło parę tygodni a Ty dalej o sobie przypominasz.Najgorsze,że lekceważysz Innych i nikomu racji nie przyznasz.A ku woli wypomnienia,że wydałeś 6 dych na podróż do Gdyni i 5 dych wpisowe.Ty nawet podałeś,że skarpety sobie kupiłeś za 6 dych.W domu się przelewa?prrrrrr Szalona.Skąd Ty się w ogóle urwałeś,to ja nie wiem.Nawali sobie tobołów na kark zarzuci jakiegoś fleka,i leci gdzieś,przez bagno czy nie,po trupach byle tylko dalej...utrudniaj sobie,jak tak lubisz,ale Innym trochę daj spokoju....meeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.Naprawdę można mieć jazdy z Tobą:):)Zdawaj relacje,co z robotem,dojechałeś go czy on Ciebie?....dlategoś nieaktywny.Pozdro |
| | | | | |
| 2008-07-10, 22:04
hehe ale tu wesoło... bardziej niz w Bydłoskim macdonaldzie :D:D |
|
|
|
| |
|