| | | |
|
| 2013-04-09, 18:04 Zmarł Wojtek Pismenko
Wczoraj wieczorem zmarł Wojtek Pismenko,słynny biegacz na 24h ponad 220km chyba z 7 startów w Spartahlonie gdzie przebiegł około 28h.pare biegów 12h zaliczył ponad 200maratonów 100km w 7h.48.Bigał nawet na 100km zimą w dwumaratonie w Bydgoszczy potrafił w sobotę i w niedziele biec poniżej 3h fajny facet poza biegiem towarzyski.Ojciec i kochający mąż.Choć podczs biegu furjat nie lubiał przegrywać kończył wszystkie biegi nawet bieg z blachą w nodze po złamaniu.Czejść jego pamięci |
|
| | | |
|
| 2013-04-09, 18:12
2013-04-09, 18:04 - maratonczyk napisał/-a:
Wczoraj wieczorem zmarł Wojtek Pismenko,słynny biegacz na 24h ponad 220km chyba z 7 startów w Spartahlonie gdzie przebiegł około 28h.pare biegów 12h zaliczył ponad 200maratonów 100km w 7h.48.Bigał nawet na 100km zimą w dwumaratonie w Bydgoszczy potrafił w sobotę i w niedziele biec poniżej 3h fajny facet poza biegiem towarzyski.Ojciec i kochający mąż.Choć podczs biegu furjat nie lubiał przegrywać kończył wszystkie biegi nawet bieg z blachą w nodze po złamaniu.Czejść jego pamięci |
Miałem przyjemność znać osobiście Wojtka i pobiec z Nim kilka treningów.Niech spoczywa w spokoju![*] |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-09, 18:15 śpieszmy się kochać ludzi......
szalony człowiek...ciesze sie że mogłem Wojtka poznac...napewno gdzieś tam juz biegnie kolejny swój etap.... |
|
| | | |
|
| 2013-04-09, 18:43
Ech, to był twardziel prawdziwy.
Cześć Jego Pamięci. |
|
| | | |
|
| 2013-04-09, 20:12
2013-04-09, 18:04 - maratonczyk napisał/-a:
Wczoraj wieczorem zmarł Wojtek Pismenko,słynny biegacz na 24h ponad 220km chyba z 7 startów w Spartahlonie gdzie przebiegł około 28h.pare biegów 12h zaliczył ponad 200maratonów 100km w 7h.48.Bigał nawet na 100km zimą w dwumaratonie w Bydgoszczy potrafił w sobotę i w niedziele biec poniżej 3h fajny facet poza biegiem towarzyski.Ojciec i kochający mąż.Choć podczs biegu furjat nie lubiał przegrywać kończył wszystkie biegi nawet bieg z blachą w nodze po złamaniu.Czejść jego pamięci |
Tato nigdy sie nie poddawal...On nauczyl mnie wytrwalosci i dazenia do celu, on pokazal mi jak czlowiek pokonuje sam siebie i jak moze lamac granice wytrzymalosci... ale w sporcie. Sport byl jego zyciem i bieganiem oddychal. - BIEGNIJ TATO DALEJ-CORKA MADZIA |
|
| | | |
|
| 2013-04-09, 20:43
|
| | | |
|
| 2013-04-09, 20:45 Znałem go
Wojtka znałem głownie z doniesień prasowych . Chociaż raz albo dwa się spotkaliśmy raz pamiętam jak mu trochę pomagałem na Kaliskiej Setce. Niech odpoczywa w spokoju. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-09, 23:01
POGRZEG TATY-WOJTKA PISMENKO JUTRO O GODZ 16:00 NA NOWYM CMENTARZU W SWIDWINIE. |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 01:48
:( Smutna wiadomość. Chwała MU ! |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 12:02
Poznałem Wojtka przy okazji Maratonu Komandosa w Lublińcu. Twardy żołnierz, nigdy się nie poddawał. Czwść jego pamięci. |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 15:44 Zegnaj twardzielu
Spieszmy sie kochac ludzi -tak szybko odchodzą...mialem okazje poznac Wojtka,podziwiałem jego charakter,osiagnięcia,był wzorem ultra maratonczyka..Zegnaj kolego.. |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 21:03 Kondolencje !
Z Wojtkiem zaliczyłem 4 Spartathlony i kilka biegów ultra. Cześć jego pamięci ! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 21:43
Niech mu ziemia lekką będzie.
Szkoda, mógł jeszcze kilkadziesiąt maratonów z pięknym wynikiem ukończyc.
WYRAZY WSPÓŁCZUCIA CÓRCE MAGDZIE JAK TEŻ POZOSTAŁEJ RODZINIE.
|
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 21:44
Wojtka poznałem w 1992r. podczas maratonu Chełmno-Toruń. Później było 100km w Kaliszu i wiele innych wspólnych biegów. Żegnaj przyjacielu maratońskich tras. Wyrazy współczucia rodzinie. |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 22:02
Pierwszy raz Wojtka spotkałem w Jarosławiu po biegu w umywalni drugi raz kontakt już bardziej namacalny miałem 2007r razem byliśmy w pokoju w Hotelu London w Atenach.Kolega bardzo konwersyjny szkoda,że zmarł nie wiem co było przyczyno śmierci.Tylko się mogę domyślać.Szkoda że się nie szanował bo jeszcze nie jedno osobę mógł zadziwić.Pozostało się tylko za niego pomodlić. |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 22:37
Zmroziła mnie tak informacja.
Też Wojtka znałem i "razem" biegaliśmy nie jeden maraton. Odpoczywaj w spokoju [*]
Wyrazy współczucia dla rodziny. |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 23:02
Kiedyś ścigaliśmy się w maratonach i dużo rozmawialiśmy poza trasą. Chociaż to było sporo lat temu to wiadomość o jego śmierci jest dla mnie bardzo przykra. Na pewno będzie w naszej pamięci! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 23:22
Jesienią 1995 roku wstąpiłem do JW w Świdwinie, tam poznałem Wojtka. Już miesiąc później ścigaliśmy się na 3km w zawodach na terenie koszar. Wojtek wygrał, ja byłem za nim. Kilka dni później zaczęliśmy razem trenować. Treningi długodystansowe nie były dla mnie lekkie i nie raz musiałem zatrzymywać auta żeby ktoś łaskawie mnie podwiózł do jednostki, a Wojtek biegł dalej...Razem pojechaliśmy na zawody na 100km do Wiednia, Wojtek wtedy zdaje się był trzeci z czasem nieco poniżej ośmiu godzin, ja byłem dwie godziny za nim. Jako jeden z nielicznych wierzył że mam szanse został dobrym maratończykiem, co trzeba przyznać w początkowej fazie nie byłem o tym aż tak przekonany i chyba przerost ambicji nad możliwościami był ode mnie silniejszy.
Często myślę co by było gdybym posłuchał Wojtka i został w jednostce, ale młodość.. .ech są rzeczy których mocno żałuję że nie można pewnych sytuacji cofnąć..
Poznałem całą jego rodzinę.
Cześć jego pamięci |
|
| | | |
|
| 2013-04-10, 23:30 wojtek
Od 10 lat bylem jego lekarzem... Zainspirowany zarazilem sie bieganiem m i zaliczylem maraton... prawie pobieglsmy razem... Chcial zorganizowac bieg w Swidwinie... moze kiedys sie uda n.p. memorial... Rano jeszcze rozmawialismy przez telefon... Wielka strata. Biegnij do nieba Wojtek!
Marek Szczytkowski, Druzyna Szpiku. |
|
| | | |
|
| 2013-04-11, 10:58
Hm! 50 lat pełnia życia. Wojtek, ciągle mi siedziałeś "na plecach", byłeś szalenie ambitny. Uciekłem, miałem szczęście. Teraz wielu, mając Ciebie w Pamięci, będzie wiedziało jak walczyć i co liczy się w życiu biegacza. Jest już "Tam" spora grupa biegaczy. Wspierajcie nas,jakże jest nam potrzebna siła i moc. ODPOCZYWAJ W POKOJU WIECZNYM! |
|