2015-05-12
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| pełny Ironman w Poznaniu (czytano: 581 razy)
Stało się. To o czym marzyłem, śniłem, przeżywałem i do czego cały czas dążę stało się faktem. Zapisałem się i już opłaciłem zawody pełnego Ironmana, które odbędą się w przyszłym roku w Poznaniu. Jestem niezwykle poruszony. Nie wiem jak ja przeżyję ten rok w miarę normalnie :)
Od 8 maja br. została otwarta rejestracja na przyszłoroczne mistrzostwa Europy w Poznaniu na dystansie długim, które odbędą się 24 lipca 2016 r. Będzie to już czwarta edycja tej imprezy. W tym roku po raz trzeci będziemy się ścigać (ja drugi) na dystansie 113 km. Za rok trzeba dołożyć dwa razy tyle; 3,8 km pływania w jeziorze maltańskim, 180 km jazdy na rowerze (będą cztery pętle z Poznania do Kostrzyna) oraz 42 km biegu (4 pętle), ponoć w samym centrum miasta.
Będzie to zapewne niezwykłe wydarzenie dla miłośników triatlonu. Z imprezą połączone są też oficjalne Mistrzostwa Europy na dystansie długim. Do stalicy Wielkopolski przyjadą zatem najlepsi triathloniści z całej Europy, by rywalizować o tytuły Najlepszych Starego Kontynentu.
Dzień przed najważniejszym niedzielnym startem odbędą się imprezy towarzyszące, podobnie jak w tym roku, na dystansie olimpijskim oraz sprinterskim. Więc i dla tych, co nie chcą poświęcać wszystkich sił znajdzie się odpowiedni dystans :)
Być może, będzie to mój pierwszy i ostatni występ w tak męczącej imprezie. Może już więcej nie wystartuję w pełnym, ale raz chciałbym i to już będzie za rok. Będę o tym śnił i planował zapewne przez miesiące. Mam nadzieję, że 17 godzin limitu jaki przeznaczyli organizatorzy na przybycie do mety starczy dla wielu, również i dla mnie :)
Zwycięstwo nad sobą w pełnym Ironamnie byłoby niezwykłym ukoronowaniem pasji mojego amatorskiego uprawiania różnych sportów.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu
Hung (2015-05-12,14:15): Teraz do pracy na rowerze, z pracy do domu biegiem, po obiedzie siłownia a przed snem basen.
Współczuć czy gratulować?
paulo (2015-05-12,14:22): wiesz Marku, w zeszłym roku przed połówką Ironmana byłem 3 razy na rowerze i może z 5 razy na pływalni :), więc nie zamierzam tego jakoś diametralnie zmieniać :), aczkolwiek adrenalina będzie robiła swoje :)
aniabazylia (2015-05-12,15:41): Masz cel. Skup sie tylko na nim i porzuć wątpliwości. Zrobisz TO w najlepszym stylu. Wierzę.:)
Rufi (2015-05-12,21:23): O ja pierd....
Truskawa (2015-05-12,22:09): Kompletnie nie ogarniam tri, ale za Ciebie Paulo będę bardzo mocno trzymać kciuki. :)
snipster (2015-05-12,22:28): a Motylki na łapki masz już? ;) kurcze, Ironmana to i ja bym chciał kiedyś... tylko pływać się wcześniej wypadałoby nauczyć :)
Mahor (2015-05-12,23:05): Dla mnie to science fiction :)
paulo (2015-05-13,06:57): Aniu, Twoja wiara będzie mi bardzo potrzebna :)
paulo (2015-05-13,06:58): Elu, Ty nie pier..., bo to Ty jesteś Matką Chrzestną tego wszystkiego :)
paulo (2015-05-13,07:00): Izo bardzo Tobie dziękuję. Na pewno się niezmiernie przydadzą :)
paulo (2015-05-13,07:01): Piotrze, w motylkach nigdy nie pływałem, ale za to w płetwach już tak :)
paulo (2015-05-13,07:03): Macieju,dla mnie też to jest kosmos :), ale rok temu przed połówką też mi się tak wydawało, a nie było najgorzej :)
Rufi (2015-05-13,10:31): Jestem załamana. Wszystkich (poza Truskawą) poje...o na punkcie triathlonu. Jak tak dalej pójdzie to będę zmuszona wystartować w pełnym ironmanie. A wtedy rozwód murowany!!! Już teraz jestem świadkiem przygotowań koleżanki pod ironmana w sierpniu i mnie powoli szlag trafia, że to nie jestem ja. No ludzie!!! Jak żyć?! NO jak żyć!?
paulo (2015-05-13,10:36): oj Elu, widzę, że się łamiesz :) Oby tak dalej :)
Truskawa (2015-05-13,14:34): Oczywiscie, że ona to poleci. Bo to Ela. :)
Joseph (2015-05-13,23:37): Paulo, mówisz "kosmos"? Zaiste jesteś pan kosmonautą ;)
Powinieneś teraz wstawić sobie wieeeeelki zegar w domu (taki jak ten balcerowiczowski od długu publicznego) i włączyć odliczanie wstecz.
Miłego orbitowania ;)
paulo (2015-05-14,08:20): Łukaszu, nie stresuj mnie :) Już i tak w noc po zapisaniu nie mogłem zasnąć :(, bo nagle okazało się, że nie mogę tego sobie wyobrazić :( Muszę to sobie poukładać i traktować to jako wielka przygodę, która będzie mnie napędzała do życia. Pozdrawiam :)
insetto (2015-05-18,10:34): No proszę. To teraz odliczamy, od +-400 w dół? ;)
Powodzenia!
paulo (2015-05-19,07:52): Marku, rzeczywiście tak to zaczęło wyglądać na co dzień :) Jest czym żyć :) Pozdrawiam
|
