Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [100]  PRZYJAC. [99]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Mijagi
Pamiętnik internetowy
Z pamiętnika "młodego" biegacza

Wojciech Krajewski
Urodzony: 1974-02-15
Miejsce zamieszkania: Piła
351 / 427


2012-08-21

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Wakacje, wakacje, wakacje ... (czytano: 374 razy)

 

Czas mija, wakacje mijaj± … Były intensywne, również biegowo. Najpierw pobiegałem sobie po Górach Stołowych. Kurczę, jak było ciężko i … wspaniale. Te widoki i też bol±ce nogi, które wchodziły mi w „cztery litery”. Ale było warto. Eh, te górskie bieganie … A potem było gwiazdorsko, czyli lajtowa dyszka w Wałczu i całkiem inna rola do odegrania. Fajnie jest pomóc komu¶ zrobić życióweczkę, a przy okazji dobrze się bawić. No i to, co było „daniem głównym” moich wakacji, czyli 23. Pielgrzymka Biegowa na Jasn± Górę. Kto, co, jak i gdzie, już pisałem wcze¶niej. W jednym zdaniu – warto było!!! Po duchowo-biegowej czę¶ci wakacji przyszła kolejnej na rodzinne przemierzanie Słowackiego Raju. Wspaniały tydzień w jeszcze wspanialszych rejonach do czynnego odpoczynku, dobre miejsce na ucieczkę od zgiełku miasta. Pierwszy dzień - piętnastokilometrowy, atrakcyjny szlak kanionem rzeki Hornad: teren, poprzez który prowadzi szlak wytyczony przez Służbę Górsk±, leż±cy w w±skiej dolinie ograniczonej ¶cianami o wysoko¶ci 150 m, miejscami ¶ci¶niętymi do kilku metrów. Mostki, stopnie, drabinki dostarczyły nam fantastycznych wrażeń. Drugi dzień – poszli¶my na cało¶ć i postanowili¶my zmierzyć swoje siły z przyrod± i dodatkowo spojrzeć na 65-ciometrowy spadek wody. Wybrali¶my się na całodzienn± wyprawę do Sokolej doliny. Przepiękna, ale trudna trasa, przy której i tym najbardziej do¶wiadczonym z do¶wiadczonych turystów po 90-ciometrowym wspinaniu się drabinkami koło Skalného, Vyąného i Závojového wodospadu zatrzęs± się kolana. Dali¶my radę! Potem było Zakopane. Jeszcze jeden dzień w Słowackim Raju, to zwiedzanie pięknej Dobsinskiej Lodowej Jaskini i zdobycie Sarniej Skały, kolejnego trudnego wej¶cia, szczególnie dla 10-letniego dziecka. Jeszcze tylko Poprad ze swoimi wodnymi atrakcjami i do domu. A teraz III Maraton brzegiem morza na Helu i koniec letniego czynnego odpoczynku. Już mogę powiedzieć, że to był dobry czas. Po takim „ładowaniu akumulatorów” chętnie wróci się do pracy, na Ceglan± do Mechanika.

Koniec wakacji, szkoda ...

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


jacdzi (2012-08-22,10:30): Na sama mysl o koncu wakacji, o nadchodzacej jesieni, krotkich dniach - plakac sie chce.







 Ostatnio zalogowani
jackonet
20:15
bobolo500
20:15
CZARNA STRZAŁA
20:14
jarecki112
20:14
piotr72gd
20:10
chody74
20:03
szyper
19:53
ona
19:53
entony52
19:51
GRZE¦9
19:43
Dinozaur
19:36
stam
19:36
kolor70
19:29
dejwid13
19:27
Yatzaxx
19:23
R2r71
19:20
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |