Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2017-01-14)
  Ostatnio komentował  biegowaamatorszczyzna (2017-01-14)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 295 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2017-01-14, 13:16
 Czym jest trening autogenny
LINK: http://biegaczamator.blog.pl
Muszę przyznać, że ostatnio coraz częściej zaczynam sięgać do coraz bardziej nietypowych, czy raczej oryginalnych metod treningowych. Są to metody, których zastosowanie daje nam szanse na uzyskanie biegowego efektu wow, czyli czegoś, z czym nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy. Kiedyś już popełniłem tekst o treningu mentalnym, a ostatnio wpadł mi przed oczy trening autogenny Schulza. W tym momencie nasuwa się pytanie: „ o rany, a co to takiego?”. Nie chcę się wymądrzać, pisząc o czymś z czym dopiero zaczynam się poznawać, więc odeślę od razu do źródła

„ Celem tego treningu autogennego jest nabycie umiejętności samodzielnej relaksacji autogennej. Każde nagranie treningu autogennego jest doskonałą relaksacją i doskonale działa w czasie słuchania. Stosując ten trening systematycznie uczysz się jak osiągać stan relaksacji autogennej samodzielnie, w dowolnych warunkach, przywołując odpowiednie wspomnienia i wydając polecenia swojemu ciału. Choć osiągnięte efekty są specyficzne i zależą od indywidualnych predyspozycji osoby ćwiczącej, to gwarantuję, że po 12 tygodniach stosowania treningu autogennego zgodnie z instrukcją umiejętność szybkiej relaksacji jest o wiele większa niż przed treningiem autogennym, a dodatkowo nie będziesz potrzebować nagrania, żeby przywrócić swojemu ciału spokój.”


https://prekognicja.pl/kategoria-produktu/trening-autogenny-schultza/

Muszę przyznać, że robi to wielkie wrażenie. Zdaję sobie sprawę, że z pewnością będzie wielu sceptyków, dla których to kolejne mentalno-umysłowe „szuru-buru”. Jednak powiedzmy sobie szczerze. Wszyscy wiemy, że w naszym umyśle oraz psychice tkwią niezwykłe siły, które właśnie dzięki umiejętności wprowadzenia się w stan relaksacji możemy wydobyć. Nasze ciało i nasz umysł są wyjątkowo mocno ze sobą związane. Nie raz biegnąc ostatnie kilometry podczas maratonu pokonujemy resztą woli, wydobywając z umysłu siły, które wrzeszczące z bólu i zmęczenia ciała podrywają do tego ostatniego wysiłku. Często wbrew naszemu ego, umysłowi i rozsądkowi, tylko jakąś nie wiadomo skąd wziętą siłą woli.

Jasne, są biegający, dla których zmierzenie się z Królewskim Dystansem jest jak strzelić palcami, ale dla większości z nas to jest bezwzględna i często krwawa wojna ze wszystkimi swoimi strachami i słabościami. Warto wiedzieć, że dzięki temu jakże innemu od innych treningowi mamy szansę na wywołanie „poprzez autosugestię doznań podobnych do stanu hipnozy oraz wewnętrznej medytacji.”

Dlatego zanim staniemy w strefie startu, lub kiedy już uda się nam osiągnąć metę warto z takich czarów skorzystać. Nikomu z nas to nie zaszkodzi, a wielu może bardzo pomóc.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Henryk W.
22:58
marczy
22:57
Wojciech
22:42
Admin
22:39
Ty-Krys
22:27
wigi
22:10
kubawsw
22:03
Jawi63
21:49
rolkarz
21:46
Rehabilitant
21:44
entony52
21:38
valdano73
21:36
AntonAusTirol
21:24
mar_ek
21:00
conditor
20:51
Namor 13
20:31
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |