Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  januszjoger57 (2016-10-11)
  Ostatnio komentował  Martix (2016-10-11)
  Aktywnosc  Komentowano 2 razy, czytano 269 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



januszjoge...
Janusz Tybuszewski

Ostatnio zalogowany
---


 2016-10-11, 10:34
 Maratony kalendarz na 2017
Temat wałkowany od lat. Czy w tym kraju organizatorzy nie mogą się dogadać. Po co te spotkania PSB z tworzeniem kalendarza.
Są biegacze typowo sportowo idący na wynik, są amatorzy turyści na zaliczenie itd. Wszystko zależy od kondycji sportowej czy wielkości pojemności skarbonki.
Nie słucha się zawodników co sobie życzą, pakiet standart bez koszulek, a kto sobie życzy VIP.
Ktoś powie odnośnie ustalonych dat nie wszędzie da się jechać. Zgadza się, ale widzę, że wiele jedzie z jednego końca na drugi.
Korona maratonów dla jednych marzenie, dla drugich chleb powszedni. Kto ustalił regulamin, może trzeba zrobić głosowanie czy bardziej nie pasuje do elity Łódź, Katowice czy Gdańsk.
Na razie Kraków spełnia warunki Korony zachęcając 50% zniżką i ma frekwencję. Uważam, że pozostałe by nie ucierpiały finansowo.
Może podyskutujmy czy pozostała czwórka robi podobnie, czy rozbijamy pewien układ.
Na zakończenie przykład ułożenia maratońskiego kalendarza. Kończę maratońską karierę, zaczynam wybierać maratony tak jak Leszek Stachowiak jeden raz w danym maratonie.
Weekend 6- 7 maja.
6. Kołobrzeg
7. Lublin bieg w terminie
7. Szczytno
Pomimo 119 maratonów w tych miastach nie byłem, trudno biegam jeszcze 3 lata.
Dalej cały maj czysty.
Wracam do początkowego zdania, czy nie można w końcu się dogadać.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2016-10-11, 20:13
 
2016-10-11, 10:34 - januszjoger57 napisał/-a:

Temat wałkowany od lat. Czy w tym kraju organizatorzy nie mogą się dogadać. Po co te spotkania PSB z tworzeniem kalendarza.
Są biegacze typowo sportowo idący na wynik, są amatorzy turyści na zaliczenie itd. Wszystko zależy od kondycji sportowej czy wielkości pojemności skarbonki.
Nie słucha się zawodników co sobie życzą, pakiet standart bez koszulek, a kto sobie życzy VIP.
Ktoś powie odnośnie ustalonych dat nie wszędzie da się jechać. Zgadza się, ale widzę, że wiele jedzie z jednego końca na drugi.
Korona maratonów dla jednych marzenie, dla drugich chleb powszedni. Kto ustalił regulamin, może trzeba zrobić głosowanie czy bardziej nie pasuje do elity Łódź, Katowice czy Gdańsk.
Na razie Kraków spełnia warunki Korony zachęcając 50% zniżką i ma frekwencję. Uważam, że pozostałe by nie ucierpiały finansowo.
Może podyskutujmy czy pozostała czwórka robi podobnie, czy rozbijamy pewien układ.
Na zakończenie przykład ułożenia maratońskiego kalendarza. Kończę maratońską karierę, zaczynam wybierać maratony tak jak Leszek Stachowiak jeden raz w danym maratonie.
Weekend 6- 7 maja.
6. Kołobrzeg
7. Lublin bieg w terminie
7. Szczytno
Pomimo 119 maratonów w tych miastach nie byłem, trudno biegam jeszcze 3 lata.
Dalej cały maj czysty.
Wracam do początkowego zdania, czy nie można w końcu się dogadać.
Odnośnie Korony MP to jestem zdania że nie powinno być ściśle ustalone że tylko te 5 miast ma w nią wchodzić. Jednego roku przebiegłem 7 maratonów-jeden za granicą a pozostałe 6 u nas w Polsce. Korony na głowę nie mogłem sobie założyć bo zabrakło dwóch miast które nie zaliczyłem i w następnym roku bo mi nie pasowało{korona 5 miast-2 lata,wiadomo}. Gdyby nie było tego ścisłego wyznaczenia akurat tych 5 miast to bym ja miał. Dlatego również jestem za swobodą w wyborze miast.
Inna sprawa, to właśnie niech PSB zwraca właśnie uwagę na dogadywanie się organizatorów w ten sposób by nie robili kilku mocno popularnych biegów w jednym dniu i w jeden weekend a jakos rozdzielali się z tym. Efekt taki, że w jeden jest od groma a w inny nie ma nic.A na bieg trzeba jechać gdzieś daleko. To przecież i dla ich dobra bo tracą na frekwencji i popularności biegów.
Tak powinno być właśnie, że w wielu sprawach powinien mieć głos biegacz. Tu wchodzi polityka i warto przy tym odnieść się że w wielu krajach obywatele decydują i w takich błahych sprawach np. czy kubły na śmieci maja być zielone czy żółte. Przerzucając ten przykład na bieganie można wnioskować by PSB kierowało się internetowymi ankietami, referendami z których czerpało by się to co biegacze chcieli by ulepszyć, zmienić.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
iron25
10:31
stanlej
10:29
Mikesz
10:20
schlanda
10:12
StaryCop
10:05
justynas94
09:53
lordedward
09:36
Admirał
09:22
Wojciech
09:21
cinekmal
09:17
waldekstepien@wp.pl
09:16
Admin
09:06
rolkarz
08:45
kos 88
08:36
daNN
08:32
piotrhierowski
08:30
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |