Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2016-09-06)
  Ostatnio komentował  biegowaamatorszczyzna (2016-09-06)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 283 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2016-09-06, 12:27
 Przygotowania na tydzień przed maratonem
LINK: http://biegaczamator.blog.pl/
Na początku, jak zwykle w tym miejscu . Michu nie olewam nikogo moją nieobecnością w Krynicy, gdyż czy będę czy nie na wyniki to nie powinno mieć żadnego wpływu. A tu jest bój o Koronę Maratonów Polski i dla biegacza nie ma wielu ważniejszych rzeczy. Dlatego myślę, że każda z odwiedzających mnie osób i głosujących zrozumie i zaakceptuje mój wybór. W końcu wszyscy jesteśmy biegaczami i bieganie jest naszym życiem i pasją. A gdy mamy wybór start w maratonie czy może jakaś nagroda, to sami sobie odpowiedzmy. Tak jak już nie raz pisałem najpierw jestem biegacze, a potem blogerem, dlatego start w maratonie jest ważniejszy niż potencjalny odbiór nagrody z plebiscycie.

Do maratonu we Wrocławiu pozostało 6 dni. Tylko i aż 6 dni. Niecały tydzień. Pytanie, które się nasuwa: co jeszcze można zrobić przez te parę dni. Przed wcześniejszymi startami w Szczecinku, Poznaniu, Dębnie i Krakowie to w ostatnim tygodniu praktycznie do dnia góra dwóch do startu, to ciągle płonął ogień treningowy. Może nie była to pożoga, ale płonęło i to zdrowo. Treningowy dym ciągle na moimi tuptającymi ścieżkami się unosił.

W tym ( jak i już trochę z zeszłym ) tygodniu zmieniam metodę treningu. Jak to Andrzej powiedział: „mamy w tym miesiącu dwa maratony, jeden musisz potraktować luźniej, by na drugi uderzyć z pełną mocą. Do tego musisz po ciężkiej treningowej pracy nabrać sił i świeżości. Musisz nabrać świeżości”. No i w tym tygodniu nabieram tej świeżości. Oznacza to bardzo spokojne, luźne treningi, bez zbytniego przyśpieszania i tras bez nadmiaru kilometrowego. Budzę w sobie głód biegowy, a także pragnienie biegowe połączone z pożądaniem.Jak wyglądają treningi? Bardzo spokojnie i jak na mnie luźniutko. Co drugi dzień robię sobie dyszkę, gdzie staram się utrzymać jakieś tam określone tempo. I tak jeszcze jutro i w piątek sobie potupałam. Do tego oczywiście jeszcze różne formy treningu mentalnego połączonego z wyobrażeniowym, czyli takie nasze biegowe hokus-pokus. Cel jest prosty. Kiedy stanę w strefie startu chcę mieć podświadomą pewność, że zrobiłem wszystko, co mogłem. Jaki jedna będzie tego wynik to się okaże podczas tej najprawdziwszej na trasie realizowanej weryfikacji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Leno
06:20
StaryCop
06:18
Admin
06:15
niemir
05:31
biegacz54
05:28
farba
05:25
SantiaGO85
23:41
lordedward
23:25
kos 88
23:00
rokon
22:41
ryba
22:19
Andrzej_777
22:04
Artur z Błonia
21:53
perdek
21:43
knapu1521
21:21
Leonidas1974
20:59
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |