Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2016-03-06)
  Ostatnio komentował  biegowaamatorszczyzna (2016-03-06)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 131 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2016-03-06, 17:17
 Biegacz amator zdeklarowany a umedalowany
LINK: http://biegaczamator.blog.pl/
Na początku jak to zwykle w tym miejscu i czasie czyli nawiązuje do komentarzy. Agnes, gratulacje z okazji 22 km dzisiaj machniętych. Wielkie dzięki za dodatkowe info o możliwości wzbogacenia izotonica wg zasady: „zrób to sam”. Przypominam przepis: litr wody, miód, sól, Agnes dodaje cytrynę, czyli mam słodkie, słone i kwaśne. Brakuje jeszcze gorzkiego. Może tak jeszcze grejpfruta wcisnąć? Musiałoby to być ciekawe smakowe doświadczenie. Przyznam szczerze, że podczas dzisiejsze trzydziesteczki, to moje odpowiednio zaprawione buteleczki wstawiłem do samochodu i przebiegając tylko na chwilę do drzwi, otwarcie, parę łyków, zamykanie i biegłem dalej.

No i właśnie dobiegam do głównego punktu dzisiejszego skrobania. Kiedy tak sobie zerkam na naszą amatorską, tuptajacą rodzinę, która z każdym miesiącem nam rośnie, to można ją podzielić na dwie główne grupy: biegaczy amatorów zdeklarowanych, a dyplomowanych, chociaż w naszym przypadku lepiej zabrzmi: zmedalowanych, czy raczej umedalowanych.

Zacznijmy od tych pierwszych, czyli zdeklarowanych. Z reguły są to osoby, które znajdują się na początku biegowej pasji, lub takie, których ta pasja aż tam mocno nie podpala. Biegają sobie tyle ile chcą raz, dwa, góra trzy razy w tygodniu. Robią tyle kilometrów, ile im w danym momencie fantazja nakazuje, czy raczej proponuje. Nie mają żadnych planów treningowych, a startowych to już zupełnie, bo po co. Biegają dla siebie samych, dla swojej przyjemności, a starty w biegach zorganizowanych to zwykłe wyrzucanie kasy w błoto. Mają prawo tak sądzić, a to ze tak robią wcale nie znaczy że są gorsi od nas, którzy już jesteśmy na trochę innej orbicie biegania.

No i nasza druga grupa biegaczy dyplomowanych, czy raczej umedalowanych. Startujemy w biegach zorganizowanych, czego dowodem są liczne medale z takich imprez oraz systematycznie uszczuplający stan naszego konta. No, ale coś za coś. My jesteśmy już trochę na innej orbicie amatorszczyzny. Bieganie jest naszą pasją, podobnie ja starty w biegach zorganizowanych, dlatego z lekkim sercem decydujemy się za nie płacić. A organizatorzy to skrzętnie wykorzystują, czego dowodem są systematycznie podnoszone opłaty startowe. Może nie są to jakieś wielkie podwyżki, ale odkąd zacząłem tuptać to w większośc przypadków ceny pakietów podskoczyły o około 30-50%. Kiedy zaczynałem, to sporo było biegów na np. 10 km za ok 20 PLN. W tej chwili tylko klika z tradycjami i odpowiednią biegową rangą trzyma klasę, znaczy się kasę. Większość systematycznie podnosi ceny. Ale to nam nie przeszkadza. Wybiegamy trochę, z założenia, że mamy pasję, to sorry, ale musimy płacić. Bo w końcu nie cofniemy się do etapu pasjonatów zdeklarowanych. Nasze szafki, czy inne miejsca, gdzie trzymamy biegowe medale się już przepełnione, ale co tam. Jeszcze jeden czy dwa wciśniemy. By startować, czasy poprawiać trenujemy i to ciężko. Mamy nasze plany, rozpiski czy zamierzenia. Biegamy rytmami, skipami, interwałami, podbiegami, krosami, OBW1 czy innymi takimi. Nasze bieganie to nie jest już zwykłe tup tup, ale zorganizowany cykl treningowy budujący naszą biegową moc i siłę. Widzę to chociaż po moim przykładzie. W czasie wczorajszego parkrun robiłem interwały na dystansie 1 km, które przedzielałem 500 metrowym spokojnym tuptaniem. Kiedy zliczyłem czasy, które w czasie przyśpieszeń machałem, to okazuje się, że w obecnej chwili poprawiłbym moją życiówkę na parkrun o około 50 sekund, chociaż Robert krócej znany sądzi, że nawet ponad minutę. Moja obecna życiówka jest na poziomie 23,23 ( fajna kombinacja). Obecnie moje szybkie kilometry robię na poziomie plus minus 4.30, więc przy utrzymaniu tego tempa, wychodzi 22.30. Pytanie czy jestem w stanie to tempo utrzymać na całym dystansie. To się okaże, kiedy przystąpię do ataku na życiówkę. Tak sobie przypominam moje biegowe cele przez Andrzeja na ten rok przygotowane: jeden wiosenny maraton poniżej 3:45,zakręcenie się koło 22 min na parkrunie w 2016 r, 10 km w 45;półmaraton 1,40. Kiedy w grudniu je zobaczyłem, myślałem że parsknę śmiechem: obecnie moje wyniki to na dyszkę ok 48, półmaraton 1:50, a maraton 3:59. A tu jakiś kosmos. No, ale widzę, że jak jeszcze trochę popracuję, to kto wie. W końcu jestem biegacz amator dyplomowany czy raczej umedalowany, a to do czegoś zobowiązuje.

Jestem ciekawy, jak interwały na najbliższym parkrun mi wybiegną, gdyż będzie powtórka z wczorajszej rozrywki. Na koniec jeszcze jedna refleksja z biegaczami amatorami zdeklarowanym a umedalowanym mi się nasunęła. Jak pisałem wcześnie, ktoś,kto biega dla samej idei czyli jest biegaczem zdeklarowanym wcale nie znaczy że jesto gorszy. Pobiegnę dalej i skrobnę, że jest bardziej rozsądny. Ale i tak wceśniejsz czy później wbiegnie na drogę medaową. Bo przed tym nie ma raczej możliwości się uchronić. Każda czy każdy wcześniej czy później będzie chciał lub chciałą sie sprawdzić i porównać jak wypada w porównaniu z innymi. A to tylko w biegu zorganizowanym. Wiadomo są jeszcze biegi parkrun czy towarzyskie, ale przy bardziej wymagających dystansach, to już płacić trzeba. A jak się już wpadnie w ten cykl startowy, to już się przepadło. Powrocić do biegacza zdeklarowanego bardzo trudne.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
lordedward
00:02
ula_s
23:56
kos 88
23:54
Fredo
23:33
Henryk W.
22:58
marczy
22:57
Wojciech
22:42
Admin
22:39
Ty-Krys
22:27
wigi
22:10
kubawsw
22:03
Jawi63
21:49
rolkarz
21:46
Rehabilitant
21:44
entony52
21:38
valdano73
21:36
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |