Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2015-12-23)
  Ostatnio komentował  pas72 (2015-12-31)
  Aktywnosc  Komentowano 10 razy, czytano 186 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2015-12-23, 08:12
 Pakietowe rozpiętości cenowe
LINK: http://biegaczamator.blog.pl/
Tak się poważnie zastanawiałem jak zatytułować dzisiejszy wpis. Czy określić jako pakietowe szaleństwo, wariujące ceny, czy może jeszcze bardziej dosadnie. Doszedłem jednak do wniosku, że zacznę delikatnie, a co wybiegnie w trakcie pisania, to się obaczy. Tydzień temu ruszyły zapisy na jedne z najbardziej kultowych poznańskich biegów, czyli kwietniowy półmaraton. Organizatorzy nauczeni doświadczeniem ostatnich lat, kiedy pakiety znikały w ekspresowym tempie przygotowali limit zapisów na poziomie 13000 osób. Kierując się swoim zarobkowo-biznesowym nosem cenę pakietu ustawiono na poziomie 90 PLN, co chyba stanowi jeden z rekordów za bieg na tym dystansie. W pakiecie ma być koszulka techniczna i strefa konsumpcyjno-regeneracyjna, ale jak ona wygląda w naszym mieście, to już dwa razy miałem wątpliwą przyjemność kosztować i smakować. Powiedzmy sobie szczerze, w porównaniu z innymi „połówkami”, Poznań pod względem cenowym jest rekordzistą, a pod względem pakietowym ledwie średniakiem. Ja wiem, że super jest oprawa, kapele, ale jest jakoś tak ubogo. Trochę czuję się jak ubogi krewny, którego zamierza się oszołomić przepychem, dając mu w rzeczywistości nie za wiele . Dla kogoś, kto za często nie startuje i nie ma takiego porównania, to jest super i rewelacja. Jednak dla nas amatorów, którzy rocznie sporą kwotę na różnych biegach tam i tu pozostawiamy, to różne drobiazgi grają często pierwsze skrzypce. Takie, których inni nie do końca zauważają. Przynajmniej na początku swojej drogi biegowej, lub tych którzy ją ograniczają tylko do tuptania po Poznaniu. Bo w takim przypadku wydanie tych 90 PLN nie jest jakąś odczuwalną sprawą, a wiąże się z poczuciem bycia w tej naszej juptającej wspólnocie. A to jest odczucie bezcenne.

Przez pierwszy tydzień zapisało się ponad 5000 osób. Czy to dużo czy mało? Podejrzewam, że liczono na większy szał, a takowego raczej nie ma. Jak na Poznań, gdzie . pakiety na kultowe biegi znikają w podskokach w ekspresowym tempie, to jednak chyba jednak trochę nadto spokojnie. Jestem bardzo ciekawy czy uda się te 13000 osób zebrać. Ja, jak pisałem sobie w przyszłym roku odpuszczam, ale ja słyszę nie ja jeden. Tym bardziej, że w poznańskiej połówce biegłem już dwa razy, więc czas zmienić kwietniową biegającą lokalizację.

Zgodnie z opisanymi już zamierzeniami, w przyszłym roku planuję podbiec do Korony Maratonów Polski. Pierwszą stacją na drodze prowadzącą do mety pod tym szyldem jest w przyszłym roku Dębno. Chociaż w moim przypadku będzie to druga stacja, gdyż pierwszą był Poznań w tym roku. Kiedy się wbiegnie na stronę Dębna, to zapisy ruszają 1 stycznia. Cena za pakiet zdaje się szokować, gdyż 135 PLN. Ale, no właśnie mamy zdecydowane ale. Porozmawiałem dzisiaj z osobą odpowiadającą za sprawy organizacyjne w Dębnie. W tej cenie mamy koszulkę startową ASICS-a , do tego pasta party ma być faktycznie godna ( w Poznaniu dwa razy jak jadłem to miałem problemy z przełknięciem). Limit uczestników na poziomie 2300 osób. Jak pan mi powiedział: im zależy na jakości biegu, stąd taka cena. I jak mam być szczery mnie to przekonuje. Ja mogę zapłacić więcej, jeżeli wiem za co płacę, a poziom otrzymanej usługi jest odpowiadający wydanej kasie. Jestem w biegu klientem i jeżeli mam wydać taką kasę, to w jakiś sposób chcę się czuć dopieszczony. A wydać 90 PLN tylko po to by sobie 21 km pobiec i od razu znikać do domu, to trochę nie halo. A w Dębnie wydam więcej kasy. Bo to nie tylko pakiet, ale jeszcze dojazd, może nocleg, bo nie wiem czy będę chciał spać na ziemi. Ale ma to jakiś urok. Już w tym roku w Szczecinku spałem ze wszystkimi i bardzo miło to wspominam. Dlatego, jak pisałem ja mogę zapłacić więcej, tyle, że musze czuć, że to ma sens.

Po drugiej stronie barykady mamy np. maraton w Krakowie, gdzie dzięki zgłoszeniu drużyny zapłaciliśmy 40 PLN od osoby. Wczoraj już nasza drużyna została w pełni zapisana. Co prawda pani wprowadzającej dane jeszcze nie ma, ale zastępującej jej osobie przesłałem ponownie nasze zgłoszenie z potwierdzeniem wpłaty z początku grudnia, W czasie rozmowy telefonicznej, pani powiedziała że kiedy tak zrobię, to drużynę wprowadzi i tak zrobiła. Dostałem nawet taką informację:

Szanowny Panie,

Numery startowe dla całej drużyny zostały nadane (od 1780-1795).

A druga już do mnie bezpośrednio:

Twoje zgłoszenie do 15. PZU Cracovia Maraton zostało zweryfikowane.
Twój numer startowy to 1788
Ta wiadomość została wygenerowana automatycznie

Pozdrawiamy
Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie

Podejrzewam, że każda osoba zapisana do drużyny takiego maila dostała.

.Czyli mamy dwie strony: po jednej półmaraton w Poznaniu za 90 PLN od osoby. po drugiej maraton w Krakowie za 40 PLN ( gdzie przy zapisach indywidualnych 70 PLN). Pytanie czym się różnią koszty poznańskie od krakowskich? Odnoszę wrażenie, że nasze kochane miasto Poznań lubi zarobić na pasji biegających. Ja wiem, tu i tu jest trochę inny rozmach organziacyjny. W Krakowie pobienie parę tysięcy osób, w Poznaniu kilkanaście. Z drugiej strony w Krakowie mmy 42 kilometry z haczykiem w Poznaiu połowętej stawki. Półmaraton wybiega drożej niż maraton.Nie chcę się wypowiadać na temat kalkulacji. Ja wiem, że żaden z orgaizatorów nie jest instytuacją charytatywną. Wręcz odwrotnie, uważam, że dobrze wykonaną robotę nalęzy sie godziwa zapłata. Ale we wszystkim powinien być zachowoany jakiś rozsądek i umiar. Bo w przeciwnym razie, ktoś może sam sobie strzelić w kolano, czego nikomu nie życzę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2015-12-23, 09:47
 Pakiet startowy - numer startowy
Wkrótce trzeba będzie zmienić nazwę z "Pakiet startowy" na "Numer startowy ". W niektórych biegach , tak było w jednym z większych biegów w Poznaniu był w "Pakiecie startowym " numer startowy i kilka ulotek. Tak też ma być w kolejnym roku w Krynicy na festiwali biegowym , w pakiecie będzie numer startowy , koszulkę , i pozostałe upominki biegowe można kupić dodatkowo.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)

 



michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-04-19
07:56

 2015-12-23, 10:23
 

Co do Festiwalu w Krynicy:

Pakiet Startowy Zawiera:

Bawełnianą koszulkę Festiwalu Biegów
numer startowy wraz z agrafkami
chip do pomiaru czasu
worek biegacza
wodę
oraz upominki i kupony rabatowe od naszych partnerów.

czyli... bez zmian... Niemniej wpisowe do końca roku jestr bardzo niskie - np. Koral Maraton z rabatem 40 proc. u ambasadora - 30 złoty. Znajdź tańszy maraton :P

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2015-12-23, 14:20
 Pisz dokładnie
2015-12-23, 10:23 - michu77 napisał/-a:


Co do Festiwalu w Krynicy:

Pakiet Startowy Zawiera:

Bawełnianą koszulkę Festiwalu Biegów
numer startowy wraz z agrafkami
chip do pomiaru czasu
worek biegacza
wodę
oraz upominki i kupony rabatowe od naszych partnerów.

czyli... bez zmian... Niemniej wpisowe do końca roku jestr bardzo niskie - np. Koral Maraton z rabatem 40 proc. u ambasadora - 30 złoty. Znajdź tańszy maraton :P
Coś ci się kolego pomyliło , w ubiegłym roku w pakiecie startowym była koszulka techniczna firmy 4 F w sklepie kosztuje około 50 zł , ręcznik biały z festiwalowym nadrukiem , też warty 15 - 20 zł. A jeśli ty uznajesz agrafki , worek do depozytu , kupony rabatowe z których nikt nie korzysta, i ewentualnie bawełnianą koszulkę z 7 zł za pakiet to te 30 - 40 zł też jest za dużo.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


Artek
Arkadiusz Tołłoczko

Ostatnio zalogowany
---


 2015-12-23, 18:19
 Maraton / Półmaraton / 10.5km 1.05.2016 Jelcz-Laskowice
LINK: http://www.maraton-jelcz-laskowice.pl
Wpisowe do końca marca 2016 - 40 zł. Zapraszam do udziału. Na stronie o nagrodach. W Pakiecie będzie koszulka startowa Brubeck.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2015-12-23, 23:31
 Panie klienci,...
Panie Pawle, jak sam Pan słusznie zauważył, kliencie,...
Jak sądzę, rozumie Pan, że czasy spontanicznie organizowanych imprez, już przeszły do lamusa. Imprezy biegowe to projekty o charakterze biznesowy na których należy zarobić. To ile kosztuje start, często zależy od tego, ile wrzucono do reklamówki zbędnych rzecz, jak jest koszulka ( w znakomitej większości przypadków, koszulki te są wariacją na temat "słupa ogłoszeniowego" ), czy jest żarcie i czy go ktoś dał czy należało go kupić, itd. Jeżeli gmina jest bogata i chce się promować to i krowę potrafi dać, chociaż nie dla każdego. Jeżeli nie to albo organizator "puknie" jakiś bank na pieniądze, lub jakiś Orlen, lub nie i wówczas, bida z nędzą Panie dziecku,... Co wówczas zrobić. Można, wzorem Pana Ziutka, wpadać każdorazowo, przechodząc obok salonu Lexusa, do środka i nawrzucać tym bezczelnym spryciarzą, że mają drogie fury, lub po prostu powiedzieć sobie, to nie dla mnie,... Gdyby Pan już uzupełnił kronę to przestrzegam, nie daj Boże, przed robieniem korony światowych maratonów. Tam dopiero jest zdzierstwo i brak manier. Weźmy taki Berlin. Za start to pewnie i ze 100€, do tego koszulina z 25€,... To jeszcze nic. Proszę sobie wyobrazić taki Frankfurt. W pakiecie talon na napój. Idę ja Ci po ten napój a tam się okazuje, że to talon upoważniający do zniżki przy zakupie rzeczonego. Dosłownie, uschnąć można. Do tego, ani w Berlinie, ani w NYC, nie chcą uznać pięknej, Polskiej tradycji, nagradzania za wygranie kategorii wiekowej. Kolega wygrał w jednym i drugim miejscu i nikt nawet graby nie chciał uścisnąć. Kompletny brak manier. Cóż, idzie Nowy Rok, czas postanowień noworocznych. Ja będę mniej startował i dużo biegał,...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


szlaku13
Artur Żak

Ostatnio zalogowany
2024-03-25
17:32

 2015-12-24, 09:25
 
2015-12-23, 23:31 - Ryszard N napisał/-a:

Panie Pawle, jak sam Pan słusznie zauważył, kliencie,...
Jak sądzę, rozumie Pan, że czasy spontanicznie organizowanych imprez, już przeszły do lamusa. Imprezy biegowe to projekty o charakterze biznesowy na których należy zarobić. To ile kosztuje start, często zależy od tego, ile wrzucono do reklamówki zbędnych rzecz, jak jest koszulka ( w znakomitej większości przypadków, koszulki te są wariacją na temat "słupa ogłoszeniowego" ), czy jest żarcie i czy go ktoś dał czy należało go kupić, itd. Jeżeli gmina jest bogata i chce się promować to i krowę potrafi dać, chociaż nie dla każdego. Jeżeli nie to albo organizator "puknie" jakiś bank na pieniądze, lub jakiś Orlen, lub nie i wówczas, bida z nędzą Panie dziecku,... Co wówczas zrobić. Można, wzorem Pana Ziutka, wpadać każdorazowo, przechodząc obok salonu Lexusa, do środka i nawrzucać tym bezczelnym spryciarzą, że mają drogie fury, lub po prostu powiedzieć sobie, to nie dla mnie,... Gdyby Pan już uzupełnił kronę to przestrzegam, nie daj Boże, przed robieniem korony światowych maratonów. Tam dopiero jest zdzierstwo i brak manier. Weźmy taki Berlin. Za start to pewnie i ze 100€, do tego koszulina z 25€,... To jeszcze nic. Proszę sobie wyobrazić taki Frankfurt. W pakiecie talon na napój. Idę ja Ci po ten napój a tam się okazuje, że to talon upoważniający do zniżki przy zakupie rzeczonego. Dosłownie, uschnąć można. Do tego, ani w Berlinie, ani w NYC, nie chcą uznać pięknej, Polskiej tradycji, nagradzania za wygranie kategorii wiekowej. Kolega wygrał w jednym i drugim miejscu i nikt nawet graby nie chciał uścisnąć. Kompletny brak manier. Cóż, idzie Nowy Rok, czas postanowień noworocznych. Ja będę mniej startował i dużo biegał,...
Na szczęście Europa to nie tylko Berlin... ;)
Na naszym kontynencie można znaleźć cała masę "perełek", które nie kosztują 100 euro, czy więcej, ale zdecydowanie mniej... Wiadomo, że wówczas koszta dojazdu pochłaniają zdecydowanie więcej, ale tutaj druga strona medalu... może to być wyjazd turystyczny i taki maraton może być taką swoistą wisienką na torcie, a nie jałowym odklepaniem kilometrów w miejscu, w którym jest się n-ty raz. Ja przynajmniej tak podchodzę do tego...

Sporo maratonów np. we Włoszech (tych mniejszych od rzymskiego) to ceny rzędu 15-25 euro (nawet wielki Neapol to ledwo 30 euro)... naprawdę sporo tego, również w innych europejskich krajach. Żeby jednak nie wrzucać się na spore koszta, można sobie zrobić maratoński tour po krajach sąsiedzkich i takich, do których z Polski jest niezbyt skomplikowany dojazd. I tutaj też trochę tego się znajdzie... ceny może i podobne, ale przynajmniej za to samo można poznać nowe horyzonty...

W Czechach nie trzeba od razu ładować się w drogą Pragę... jest tam kilka mniejszych maratoników np.: przyjemny Hradec Kralove (9.10), czy Ostrava (11.09) - 90-100 zł

Ukraina to przede wszystkim Kijów (9.10) - 80-90 zł

Litwa: Kowno (12.06) - 16-19 euro
Wilno (11.09) - 25 euro
transgraniczny między Druskiennikami (Litwa) i Grodnem (Białoruś) - 15-20 euro (10.07)

Łotwa - Ryga Marathon (15.05) - 27 euro
Estonia - Tallin (11.09) - 30 euro; Vandra (17.05) - 20 euro...

Transgraniczne z Niemcami: Goerlitz/Zgorzelec (5.06) - 28 euro; Świnoujście/Wolgast (3.09) 23 euro

Jest jeszcze kilka maratonów w przyzwoitych cenach na Słowacji... i nie trzeba od razu ładować się na berlińskie pastwisko za takie "grosze" ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (39 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (98 sztuk)

 



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2015-12-24, 10:53
 
2015-12-23, 23:31 - Ryszard N napisał/-a:

Panie Pawle, jak sam Pan słusznie zauważył, kliencie,...
Jak sądzę, rozumie Pan, że czasy spontanicznie organizowanych imprez, już przeszły do lamusa. Imprezy biegowe to projekty o charakterze biznesowy na których należy zarobić. To ile kosztuje start, często zależy od tego, ile wrzucono do reklamówki zbędnych rzecz, jak jest koszulka ( w znakomitej większości przypadków, koszulki te są wariacją na temat "słupa ogłoszeniowego" ), czy jest żarcie i czy go ktoś dał czy należało go kupić, itd. Jeżeli gmina jest bogata i chce się promować to i krowę potrafi dać, chociaż nie dla każdego. Jeżeli nie to albo organizator "puknie" jakiś bank na pieniądze, lub jakiś Orlen, lub nie i wówczas, bida z nędzą Panie dziecku,... Co wówczas zrobić. Można, wzorem Pana Ziutka, wpadać każdorazowo, przechodząc obok salonu Lexusa, do środka i nawrzucać tym bezczelnym spryciarzą, że mają drogie fury, lub po prostu powiedzieć sobie, to nie dla mnie,... Gdyby Pan już uzupełnił kronę to przestrzegam, nie daj Boże, przed robieniem korony światowych maratonów. Tam dopiero jest zdzierstwo i brak manier. Weźmy taki Berlin. Za start to pewnie i ze 100€, do tego koszulina z 25€,... To jeszcze nic. Proszę sobie wyobrazić taki Frankfurt. W pakiecie talon na napój. Idę ja Ci po ten napój a tam się okazuje, że to talon upoważniający do zniżki przy zakupie rzeczonego. Dosłownie, uschnąć można. Do tego, ani w Berlinie, ani w NYC, nie chcą uznać pięknej, Polskiej tradycji, nagradzania za wygranie kategorii wiekowej. Kolega wygrał w jednym i drugim miejscu i nikt nawet graby nie chciał uścisnąć. Kompletny brak manier. Cóż, idzie Nowy Rok, czas postanowień noworocznych. Ja będę mniej startował i dużo biegał,...
Panie Ryszardzie, z całym szacunkiem, ale trudno porównywać wpisowe z biegów w NY, czy Berlina, gdzie zasobność społeczeństwa jest jakby nie patrząc na trochę innym poziomie, niż u nas w kraju. Ja wiem, że z cenami gonimy świat, ale niestety nie z pensjami. I musimy się zastanowić, czy chcemy robić niektóre biegi dla wybranych, czy ciagle traktujemy biegi jako sport masowy. Bo może faktycznie bieganie zejdzie na etap tuptania trenigowego lub zostanie sprowadzone do biegów towarzyskich lub bezpłatnych typu parkrun. Żeby było jasne, jestem za tym organizator zarbiał, gdyż dobr robota musi być zapłocona.Ale niech faktycznie będzie dobra

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2015-12-31, 16:46
 Wpisowe niestety coraz wyższe
Przejrzałem kilka biegów na przyszły rok , niestety prawie wszędzie wpisowe wzrasta , a tam gdzie nie wzrasta to ubogi pakiet np. Krynica. W kraju jest deflacja , tanieje paliwo , tanieją usługi firm mierzących czasy bo coraz większa konkurencja na tym rynku , cena medali też od lat raczej nie wzrasta . Czym więc podyktowane te podwyżki wpisowego ?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


pas72

Ostatnio zalogowany
2019-09-17
13:17

 2015-12-31, 19:46
 
Tak długo jak organizatorzy biegów miastowych za darmo otrzymują przestrzeń publiczną i pomoc policji, samorządy powinny trzymać rękę na pulsie, czy ceny nie są zbyt wysokie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
biegacz54
14:06
jantor
13:37
lukasz.tatys
13:33
Zielu
13:31
Wojtek23
13:28
czolgkrz
13:20
AdamP
13:17
Januszz
12:52
saul
12:43
xaildx
12:40
conditor
12:33
vixcredo@gmail.com
12:14
stanlej
11:45
marekwroc
11:25
rokon
11:25
Admin
11:20
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |