Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  dajkam2 (2014-08-25)
  Ostatnio komentował  Hung (2015-01-08)
  Aktywnosc  Komentowano 18 razy, czytano 403 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



dajkam2
Mazur Dominik

Ostatnio zalogowany
2014-08-28
20:57

 2014-08-25, 11:39
 Odżywianie Długi bieg
Witam, od jakiegoś czasu biegam systematycznie 12km. Jednak chciałbym się przygotować do długości półmaratonu (21,1km). Nigdy do tej pory nie zwracałem większej uwagi na jedzenie przed biegiem. Dla mnie ważne było, zeby obiad był lekki i to tyle (biegam wieczorami). A co to dokładnie jest to już mniejsza. Chciałbym zapytać o wątek odzywiania przed biegowego szczególnie osoby które biegają półmaratony i maratony. Także chciałbym wiedzieć czy na dystans np. 16km wziąć ze sobą butelkę wody, albo napoju izotonicznego, albo czegoś innego jeszcze. Do tej pory biegałem bez żadnego "ekwipunku". Pytam bo zauważyłem, że przy zwiększonym tempie pod koniec są oznaki odwodnienia. W związku z tym nie mam pojęcia też w jakim tempie nadrabiać braki w gospodarce wodnej, żeby nie dostać kolki.

Mam pojęcie o układaniu jadłospisu także byłbym wdzięczny jak by jakiś biegacz długodystansowy podzielił się swoim jadłospisem który stosuje przed zawodami i w trakcie. Ja już uwzględniając własne warunki zmodyfikowałbym go do swoich potrzeb.

Jest to dla mnie ważny temat. W razie pomyłki co do działu proszę administracje o przeniesienie. Pozdrawiam wszystkich biegających :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


kratke
Seweryn Lipiński

Ostatnio zalogowany
2024-02-21
12:19

 2014-08-25, 12:24
 
2014-08-25, 11:39 - dajkam2 napisał/-a:

Witam, od jakiegoś czasu biegam systematycznie 12km. Jednak chciałbym się przygotować do długości półmaratonu (21,1km). Nigdy do tej pory nie zwracałem większej uwagi na jedzenie przed biegiem. Dla mnie ważne było, zeby obiad był lekki i to tyle (biegam wieczorami). A co to dokładnie jest to już mniejsza. Chciałbym zapytać o wątek odzywiania przed biegowego szczególnie osoby które biegają półmaratony i maratony. Także chciałbym wiedzieć czy na dystans np. 16km wziąć ze sobą butelkę wody, albo napoju izotonicznego, albo czegoś innego jeszcze. Do tej pory biegałem bez żadnego "ekwipunku". Pytam bo zauważyłem, że przy zwiększonym tempie pod koniec są oznaki odwodnienia. W związku z tym nie mam pojęcia też w jakim tempie nadrabiać braki w gospodarce wodnej, żeby nie dostać kolki.

Mam pojęcie o układaniu jadłospisu także byłbym wdzięczny jak by jakiś biegacz długodystansowy podzielił się swoim jadłospisem który stosuje przed zawodami i w trakcie. Ja już uwzględniając własne warunki zmodyfikowałbym go do swoich potrzeb.

Jest to dla mnie ważny temat. W razie pomyłki co do działu proszę administracje o przeniesienie. Pozdrawiam wszystkich biegających :)
Kwestia jak mocno i przy jakiej temperaturze biegasz.
Moje OSOBISTE doświadczenia są takie, że dystanse okołopółmaratonowe (czyli dwadzieścia + kilka km.) w temperaturze do kilkunastu stopni i na niskiej intensywności nigdy nie sprawiły bym jakoś bardzo potrzebował wody. Jeżeli jest cieplej, ewentualnie bieg mocniejszy, to jednak woda jest niezbędna. Zwykle wtedy mam pas z bidonem (0,7 l.) lub (jeśli biegam po mniejszych pętlach) zostawiam butelkę gdzieś w krzakach. No, jest jeszcze wersja ekstremalna, czyli bieganie przy temperaturze około 30 stopni, gdzie już około dychy można paść, ale w tym roku w Polsce to już chyba nam nie grozi;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Martins
MARCIN SYPEREK

Ostatnio zalogowany
2019-06-28
21:43

 2014-08-25, 16:02
 
2014-08-25, 11:39 - dajkam2 napisał/-a:

Witam, od jakiegoś czasu biegam systematycznie 12km. Jednak chciałbym się przygotować do długości półmaratonu (21,1km). Nigdy do tej pory nie zwracałem większej uwagi na jedzenie przed biegiem. Dla mnie ważne było, zeby obiad był lekki i to tyle (biegam wieczorami). A co to dokładnie jest to już mniejsza. Chciałbym zapytać o wątek odzywiania przed biegowego szczególnie osoby które biegają półmaratony i maratony. Także chciałbym wiedzieć czy na dystans np. 16km wziąć ze sobą butelkę wody, albo napoju izotonicznego, albo czegoś innego jeszcze. Do tej pory biegałem bez żadnego "ekwipunku". Pytam bo zauważyłem, że przy zwiększonym tempie pod koniec są oznaki odwodnienia. W związku z tym nie mam pojęcia też w jakim tempie nadrabiać braki w gospodarce wodnej, żeby nie dostać kolki.

Mam pojęcie o układaniu jadłospisu także byłbym wdzięczny jak by jakiś biegacz długodystansowy podzielił się swoim jadłospisem który stosuje przed zawodami i w trakcie. Ja już uwzględniając własne warunki zmodyfikowałbym go do swoich potrzeb.

Jest to dla mnie ważny temat. W razie pomyłki co do działu proszę administracje o przeniesienie. Pozdrawiam wszystkich biegających :)
Żeby się nie odwodnić podczas długiego biegu niezależnie czy jest to trening czy zawody powinieneś pić wodę 24h przed owym treningiem i/lub zawodami. Generalnie minimum 3-4 litry w ciągu całego dnia (woda, izo). Ważne jest by to wypić małymi porcjami a nie naraz. Ja na każde zawody gdzie temperatura przekracza 20 stopni mam w ręku małą butelkę 0,5L (woda niegazowana + 2 tabletki IZO). To mi wystarcza. Do tego 1 żel (na Półmaraton) i 3 żele (Maraton).
Jak biegam powyżej 12km to gdzieś na trasie treningu chowam sobie butelkę z izo lub z sokiem i uzupełniam w trakcie jak przebiegam obok itd. (oczywiste jest że jak temperatura przekracza 27 stopni to muszę schować 2 butelki).

Jak się biega długie dystanse (powyżej 15 km) to człowiek wypłukuje się z wielu mikroelementów i teraz należałoby je dostarczyć organizmowi. Na szybko można wypić IZO ale zamuli, więc polecam jedyne sprawdzone PIWO! To szybkie dostarczenie organizmowi sodu, potasu i magnezu. Fakt też alkoholu ale alkohol doda trochę siły. Nie polecam podczas biegu! PIWO tylko i wyłącznie po biegu i po wysiłku. Nigdy przed i w trakcie.

Co do jadłospisu im prościej tym lepiej. Bułka/bułki (białe pieczywo) z dużą ilością masła i albo dżem albo miód. Do tego płatki można zjeść i banany. Czyli jak widać trochę tłuszczu i same węglowodany.
Podczas biegu nic nie jem, stosowałem i czekoladę i banany ale tylko zalegały w żołądku. Jem ostatniego banana 2 godziny przed biegiem i to mi wystarcza na półmaraton i maraton.
Można natomiast jak jest zjeść kilka kostek cukru i żele energetyczne które ma się z sobą. Żele po małym łyku co 2 km od 13 km. Cukier wystarcza na niewiele ale zawsze doda trochę energii. Butelka izo w ręku służy do małego popicia żelu.
Dzień przed zawodami jem makaron.

Tyle.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2014-08-25, 17:05
 
2014-08-25, 11:39 - dajkam2 napisał/-a:

Witam, od jakiegoś czasu biegam systematycznie 12km. Jednak chciałbym się przygotować do długości półmaratonu (21,1km). Nigdy do tej pory nie zwracałem większej uwagi na jedzenie przed biegiem. Dla mnie ważne było, zeby obiad był lekki i to tyle (biegam wieczorami). A co to dokładnie jest to już mniejsza. Chciałbym zapytać o wątek odzywiania przed biegowego szczególnie osoby które biegają półmaratony i maratony. Także chciałbym wiedzieć czy na dystans np. 16km wziąć ze sobą butelkę wody, albo napoju izotonicznego, albo czegoś innego jeszcze. Do tej pory biegałem bez żadnego "ekwipunku". Pytam bo zauważyłem, że przy zwiększonym tempie pod koniec są oznaki odwodnienia. W związku z tym nie mam pojęcia też w jakim tempie nadrabiać braki w gospodarce wodnej, żeby nie dostać kolki.

Mam pojęcie o układaniu jadłospisu także byłbym wdzięczny jak by jakiś biegacz długodystansowy podzielił się swoim jadłospisem który stosuje przed zawodami i w trakcie. Ja już uwzględniając własne warunki zmodyfikowałbym go do swoich potrzeb.

Jest to dla mnie ważny temat. W razie pomyłki co do działu proszę administracje o przeniesienie. Pozdrawiam wszystkich biegających :)
Nie tyle ilość kilometrów, co czas przebywania na biegu – każdy ma inne tempo. Niezależnie od tego po godzinie biegu powinno się uzupełnić energię i płyny. W czasie zimy i chłodnych dni dopiero na bieg 15 km zabieram cukierka czekoladowego albo sezamki a podczas dni ciepłych pas z bidonem – 0,7 l, w którym jest izotonik a nie woda, bo podczas intensywnego pocenia się wypłukujesz mikroelementy z organizmu a zwykła woda nie jest w stanie ich uzupełnić, zaś jej duża ilość może spowodować jeszcze większe ubytki sodu i tych innych oraz osłabienie. Nawadnianie trzeba rozpocząć dzień przed długim dystansem. Przed startem (kilka dni) w połówce i nie tylko wskazane są makarony z dodatkami. Zaś przed samym biegiem coś, co nie będzie ciężkostrawne a pożywne i nie spowoduje sensacji żołądkowych.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


Maratonczy...
Marcin Rakoczy

Ostatnio zalogowany
2024-01-20
16:01

 2014-11-19, 14:13
 
Nie zależnie od treningu czy to jest 10km czy 20km czy nawet 30km bo tez takie treningi robie do polmaratonu to nigdy nic podczas treningu nie pije ani nie biore zadnych zeli.
Nalezy nauczyc organizm,ze jedzenie i picie jest przed i po,a na treningu cialo ma wspolpracowac i myslec o treningu,a nie o jedzeniu.Przed treningiem zjadam buleczke z dzemem,drozdzowke,po prostu wrzucam cos lekkiego na zab jesli trening jest dlugi,jesli krotki to nic nie jem.Jesli chodzi o picie to pije vitargo przed treningiem 0,5l plynu i po treningu rowniez 0,5l plynu.Po treningu wtedy jakies jablko do tego,a potem porzadny obiad weglowodanowo-bialkowy np makaron i do tego pol kostki chudego twarogu oraz pol peczka pietruszki na zagryzke :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (44 sztuk)


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2014-11-19, 17:33
 
2014-11-19, 14:13 - Maratonczyk90 napisał/-a:

Nie zależnie od treningu czy to jest 10km czy 20km czy nawet 30km bo tez takie treningi robie do polmaratonu to nigdy nic podczas treningu nie pije ani nie biore zadnych zeli.
Nalezy nauczyc organizm,ze jedzenie i picie jest przed i po,a na treningu cialo ma wspolpracowac i myslec o treningu,a nie o jedzeniu.Przed treningiem zjadam buleczke z dzemem,drozdzowke,po prostu wrzucam cos lekkiego na zab jesli trening jest dlugi,jesli krotki to nic nie jem.Jesli chodzi o picie to pije vitargo przed treningiem 0,5l plynu i po treningu rowniez 0,5l plynu.Po treningu wtedy jakies jablko do tego,a potem porzadny obiad weglowodanowo-bialkowy np makaron i do tego pol kostki chudego twarogu oraz pol peczka pietruszki na zagryzke :)
To w sumie wypijasz więcej niż ja, bo ja w trakcie albo po biegu mniejszą ilość łykam a przed biegiem zero.
Ciekawe dlaczego "Nalezy nauczyc organizm,ze jedzenie i picie jest przed i po,a na treningu cialo ma wspolpracowac i myslec o treningu,a nie o jedzeniu"? Z jakiego powodu mam katować i osłabiać organizm podczas długiego wybiegania? Po co w upale mam ryzykować odwodnienie?
Chłop oduczał ciężko pracującego konia jeść. Po sześciu dniach zwierzę zdechło. Chłop powiedział: jeszcze jeden dzień jakby wytrzymał, ty by się oduczył.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2014-11-19, 17:43
 seriously?
2014-11-19, 14:13 - Maratonczyk90 napisał/-a:

Nie zależnie od treningu czy to jest 10km czy 20km czy nawet 30km bo tez takie treningi robie do polmaratonu to nigdy nic podczas treningu nie pije ani nie biore zadnych zeli.
Nalezy nauczyc organizm,ze jedzenie i picie jest przed i po,a na treningu cialo ma wspolpracowac i myslec o treningu,a nie o jedzeniu.Przed treningiem zjadam buleczke z dzemem,drozdzowke,po prostu wrzucam cos lekkiego na zab jesli trening jest dlugi,jesli krotki to nic nie jem.Jesli chodzi o picie to pije vitargo przed treningiem 0,5l plynu i po treningu rowniez 0,5l plynu.Po treningu wtedy jakies jablko do tego,a potem porzadny obiad weglowodanowo-bialkowy np makaron i do tego pol kostki chudego twarogu oraz pol peczka pietruszki na zagryzke :)
a jak chcesz nauczyć organizm jedzenia w trakcie dłuższych dystansów?

na maratonie też nic nie jesz?
a ultra?
nauczyłbyś organizm, że ma zjeść bułeczkę z dżemem, biegać 12h a później zjeść jabłko?



  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)

 



Maratonczy...
Marcin Rakoczy

Ostatnio zalogowany
2024-01-20
16:01

 2014-11-26, 16:04
 
2014-11-19, 17:43 - Magda napisał/-a:

a jak chcesz nauczyć organizm jedzenia w trakcie dłuższych dystansów?

na maratonie też nic nie jesz?
a ultra?
nauczyłbyś organizm, że ma zjeść bułeczkę z dżemem, biegać 12h a później zjeść jabłko?


Nie startuje w maratonach,bo jestem jeszcze za młody.Mam czas i maraton po 30-tce :)
Ostatnio podczas debiutu w półmaratonie wziąłem tylko kilka łyków napoju izotonicznego.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (44 sztuk)


Maratonczy...
Marcin Rakoczy

Ostatnio zalogowany
2024-01-20
16:01

 2014-11-26, 16:11
 
2014-11-19, 17:33 - Hung napisał/-a:

To w sumie wypijasz więcej niż ja, bo ja w trakcie albo po biegu mniejszą ilość łykam a przed biegiem zero.
Ciekawe dlaczego "Nalezy nauczyc organizm,ze jedzenie i picie jest przed i po,a na treningu cialo ma wspolpracowac i myslec o treningu,a nie o jedzeniu"? Z jakiego powodu mam katować i osłabiać organizm podczas długiego wybiegania? Po co w upale mam ryzykować odwodnienie?
Chłop oduczał ciężko pracującego konia jeść. Po sześciu dniach zwierzę zdechło. Chłop powiedział: jeszcze jeden dzień jakby wytrzymał, ty by się oduczył.
Hehe po sześciu dniach,co to za przykład?
Vitargo Professional 0,5l przed treningiem i wystarczy,że jak to wypiję to podczas treningu nie odczuwam peragnienia.Po za tym kontrolujemy poziom nawodnienia organizmu,patrząc na kolor swojego moczu,jeśli jest jasny i im jaśniejszy tym bardziej nawodniony organizm,a im ciemniejszy tym gorzej.
Jeśli temperatura kiedy jest lato jest wysoka i jest naprawdę gorąco to można wziąć coś ze sobą na trening,choć jak ja trenuję w lesie gdzie zwykle jest chłód to nie potrzebuję nic.Za to po treningu obowiązkowo trzeba nawodnić organizm i uzupełnić wszystkie mikroelementy wydalone przez mocz i pot.Nawadniamy organizm,jemy przekąskę,a później porządny obiad i regeneracja.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (44 sztuk)


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2014-11-26, 17:21
 
2014-11-26, 16:11 - Maratonczyk90 napisał/-a:

Hehe po sześciu dniach,co to za przykład?
Vitargo Professional 0,5l przed treningiem i wystarczy,że jak to wypiję to podczas treningu nie odczuwam peragnienia.Po za tym kontrolujemy poziom nawodnienia organizmu,patrząc na kolor swojego moczu,jeśli jest jasny i im jaśniejszy tym bardziej nawodniony organizm,a im ciemniejszy tym gorzej.
Jeśli temperatura kiedy jest lato jest wysoka i jest naprawdę gorąco to można wziąć coś ze sobą na trening,choć jak ja trenuję w lesie gdzie zwykle jest chłód to nie potrzebuję nic.Za to po treningu obowiązkowo trzeba nawodnić organizm i uzupełnić wszystkie mikroelementy wydalone przez mocz i pot.Nawadniamy organizm,jemy przekąskę,a później porządny obiad i regeneracja.
Powtarzam, wypijasz więcej płynów przed i po treningu niż ja w czasie treningu i twierdzisz, że w trakcie biegu trzeba organizm przyzwyczajać. Równie dobrze mogę powiedzieć, byś przyzwyczajał organizm i nie pił przed biegiem. Poza tym w trakcie biegu mam się wysikać i stwierdzić, czy już jestem odwodniony czy jeszcze nie, a jeżeli tak, to co, nie wziąłem - według Twojej zasady - picia? Jeśli mam to sprawdzić przed treningiem, to gdy stwierdzę niedowodnienie, to mam się napić i podczas długiego biegu nic, choć wiem, ze grozi mi odwodnienie? Po co to ryzyko, nie lepiej wziąć bidon i czuć się bezpiecznie?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


Maratonczy...
Marcin Rakoczy

Ostatnio zalogowany
2024-01-20
16:01

 2014-11-26, 18:10
 
2014-11-26, 17:21 - Hung napisał/-a:

Powtarzam, wypijasz więcej płynów przed i po treningu niż ja w czasie treningu i twierdzisz, że w trakcie biegu trzeba organizm przyzwyczajać. Równie dobrze mogę powiedzieć, byś przyzwyczajał organizm i nie pił przed biegiem. Poza tym w trakcie biegu mam się wysikać i stwierdzić, czy już jestem odwodniony czy jeszcze nie, a jeżeli tak, to co, nie wziąłem - według Twojej zasady - picia? Jeśli mam to sprawdzić przed treningiem, to gdy stwierdzę niedowodnienie, to mam się napić i podczas długiego biegu nic, choć wiem, ze grozi mi odwodnienie? Po co to ryzyko, nie lepiej wziąć bidon i czuć się bezpiecznie?
Nadal widzę,że nie wiesz o co chodzi.Nie będę już poruszał dalej tego tematu.Bez odbioru.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (44 sztuk)


wookesh
Łukasz Kondratowicz

Ostatnio zalogowany
2023-01-04
17:29

 2014-11-26, 18:55
 i tak i nie
Pamiętaj że każde z zachowań picia przed, jedzenia przed , picia w trakcie i nie picia w trakcie biegu ma swoje plusy oraz minusy . Przykładowo pijesz podczas wybiegań uczysz organizm wykorzystywać wodę podczas wysiłku twój trening jest bardziej efektywny itd. Druga strona medalu: twój organizm przez pewien okres czasu nauczył się już w pełni wykorzystywać wodę , izo.. dostarczaną podczas treningu. Zawody : nie pijesz twój organizm przyzwyczajony do dostarczenia wody nie działa już tak samo efektywnie.... Ja osobiście nie biorę nic do picia oraz jedzenia na trening do 25 km ( w dni letnie różnie bywa). Kontroluj wagę przed wysiłkiem i po ile potrafisz stracić wagi( wody) nie tracąc przy tym na mocy. Na pewno do maratonu uczyłbym nawadniania oraz jedzenia podczas biegu dla krótszych dystansów nie. U nas amatorów paliwa jest około na około 70 -90 min biegu w najlepszej postaci odbudowanego glikogenu u wypoczętego zawodnika przed zawodami ( inaczej ma się to podczas dni treningowych).Ucz organizm zbliżonych warunków do zawodów, po pewnym czasie sam wyczujesz co jest dla Ciebie lepsze.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)

 



Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2014-11-26, 19:26
 
Moje pierwsze treningowe 28 km. przebiegłem bez jedzenia i picia, bo mój doświadczony w bieganiu kolega doradzał mi, by przyzwyczajać organizm. Od 21 km. miałem przejście przez piekło (sierpień, gorąco). Gdy opowiedziałem koledze o mojej przygodzie, to ten stwierdził: no wiesz, po dwóch godzinach, to trzeba coś wziąć. Znam człowieka, który padł po trzydziestym kilometrze podczas maratonu, bo najpierw nie pił, bo nie potrzebował, potem nie pił, bo już nie mógł a potem był nieświadomy. Skończył w szpitalu i skończyły się jego ostre biegi maratońskie. Kolega Marcin najpierw stwierdza, że nie pić, że przyzwyczajać. Jednak potem zmienia nieco zdanie i już podczas upałów można. To jak wreszcie? Nie mówimy przeciez o dziesięciu kilometrach.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2014-11-26, 21:28
 
Ja na długie wybieganie w lecie biorę 5 zł. w kieszeń i ustalam tak trasę, aby po 15 km przebiegać koło sklepu, :-) żeli też nie biorę bo to tylko chemia a przy odpowiednim posiłku przed, daję radę wytrzymać 3 godz. bez jedzenia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


vandal41
Adam

Ostatnio zalogowany
2017-09-05
22:47

 2015-01-01, 13:51
 
Jak widzisz, tyle rad ile komentarzy:-) Zależy kim jesteś: amatorem, profesjonalnym zawodnikiem albo czy traktujesz bieganie tylko pro-zdrowotnie (taka jak ja) - zdefiniuj siebie i swoje cele (!) - inaczej będzie pił i jadł każdy z nich. Poczytaj jakąś mądrą pozycję (np.Skarżyńskiego "Biegiem przez życie"); odradzam artykuły pseudo-dietetyków każących pić "wiadro" wody dziennie nawet zimą (czasami zapominamy, że w organizmie powstaje dodatkowo woda metaboliczna); potem metodą "trial & error" sam dojdziesz, co jest najlepsze dla Twojego organizmu i jego potrzeb. Moje osobiste doświadczenie mówi jednak, że potrzeby żywieniowe biegających 4-6 razy w tygodniu oraz moda na suplementy NIE IDĄ w PARZE z modnym ostatnio "zdrowym żywieniem" - nafaszerowane "chemią" żele, napoje, etc. przypominają produkty z pracowni chemicznej, w której pobierałem edukację szkolną:-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2015-01-03, 17:27
 
zastanawiam się, czy gdyby to wszystko przeczytał dietetyk, nawet sportowy, to bardziej by płakał czy by się śmiał?


bo ogólnie to masakra, niektórzy to nawet wiedzą że dzwoni, chociaż już niekoniecznie w którym kościele

dobrze że biegamy na poziomie, gdzie te "sposoby" nie mają aż takiego znaczenia.... co najwyżej życiówka gorsza o kilka minut....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


Maratonczy...
Marcin Rakoczy

Ostatnio zalogowany
2024-01-20
16:01

 2015-01-07, 22:58
 
Najważniejsze jest słuchać własnego ciała i ducha.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (44 sztuk)

 



Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2015-01-08, 16:59
 
Właśnie polski motocyklista ugotował się podczas Rajdu Dakar. Ciekawe jaką szkołę wyznawał, picia czy nie picia? Niech to będzie ostrzeżenie dla tych, którzy myślą, że są mocniejsi od natury i uważają, że potu się nie popija.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
SantiaGO85
23:41
lordedward
23:25
kos 88
23:00
rokon
22:41
ryba
22:19
Andrzej_777
22:04
Artur z Błonia
21:53
perdek
21:43
knapu1521
21:21
Leonidas1974
20:59
Lektor443
20:52
42.195
20:52
maciekc72
20:46
marczy
20:42
Wojtek23
20:38
entony52
20:35
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |