| | | |
|
| 2013-09-02, 13:37 Moje maratońskie wspomnienia, czyli tak się zaczęło...
Nic dodać, nic ująć. Sama kwintesencja biegania.Każdy powinien do biegu podchodzić jak TY a nie robić z tego "samczą" rywalizację. Pozdrawiam i życzę dalszego czerpania radości z biegania. |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 14:25
Swietny te,st. Z tak wieloma zdaniami z niego sie utozsamiam...
Zacznij pisac blog. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 17:59
To się nazywa RADOŚĆ BIEGANIA :)
Tak powinno być - towarzysko, rekreacyjnie - dla zdrowia i samopoczucia.. |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 21:34 góry to jest to
Andrzej poczuł Zew Natury! Góry to jest to!
Ps. Czekam na Ultra! |
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 23:30
milo sie czytało, fajne, pozytywne podejscie do biegania i nie tylko :) |
|
| | | |
|
| 2013-09-03, 12:11 serdeczne...
LINK: http://www.marathonguide.com/fitnesscalcs/pacebandcreator.cfm | ...dzięki Wszystkim którzy przeczytali te moje "refleksje" biegowe.
Dodam jeszcze że w maratonie staram się biec "równiutko" w założonym tempie tak do 37-40km.
Jeśli wszystko jest OK wtedy "leciutko" i na miarę moich "zapasów" i możliwości przyspieszam.
Na razie się udawało.
Teraz warszawska "próba" (4738 - to ja) plan brutto 3h35min czyli zakładając opóźnienie startowe 6-10min to netto w granicach 3h25-3h29.
Do Warszawy przyjeżdżam oczywiście w piątek i wracam w poniedziałek to takie moje "świąteczne" dni.
Czy się uda nie tak bardzo ważne jak SUPER atmosfera no i z pewnością największy mój maraton.
Do zobaczenia na trasie.
A to fajny paseczek który dostałem kiedyś od kogoś z Was:
http://www.marathonguide.com/fitnesscalcs/pacebandcreator.cfm
Dzięki. |
|
| | | |
|
| 2013-09-03, 20:17 Gratulacje
Wspaniałe podejście. W zdrowym ciele zdrowy duch. Tekst super |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-09-10, 11:10
Andrzej fajny artykuł. Super sprawa z tym podejściem do maratonu i jego atmosfery. pozdrawiam i powodzenia w Warszawie :) |
|