|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Ryszard N (2013-02-14) | | Ostatnio komentował | Pawel1973 (2013-02-16) | | Aktywnosc | Komentowano 43 razy, czytano 218 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2013-02-16, 18:18
2013-02-16, 17:01 - Hung napisał/-a:
Doszedłem do podobnego wniosku, że pisanie bloga było bardziej spokojne i przemyślane, a na forum często pisze się pod wpływem chwili i innych osób, no i nieraz po zbyt krótkim namyśle.
Przytoczony przez Ciebie cytat był parę tygodni temu skierowany do mnie przez jednego z forumowiczów, może wtedy go przeczytałaś. |
cytat znalazłam na dogomani, przed chwilą znowu się na niego natknęłam :)
za krótki namysł? nie sądzę
ręczę za każde swoje słowo i w przeciwieństwie do wielu osób mogę każdemu te słowa powtórzyć prosto w oczy
już się z tym spotkałam na biegach, że ktoś kto na forum był niesamowity chojrak i twardziel, na biegu po prostu był niewidzialny, unikał kontaktu, albo jeśli już to się wykręcał bąkając pod nosem, że "może pod wpływem chwili coś tam za dużo napisał"
ale pisanie na forum to nie rozmowa, gdy można niechcący powiedzieć słowo za dużo w momencie gdy nie kontroluje się swoich emocji, forum to słowo pisane, możesz napisać, przeczytać jeszcze raz, poprawić, zwłaszcza słowa podkreślone czerwonym wężykiem, zredagować i dopiero wysłać
natomiast faktem jest że pisząc z niektórymi, zniżamy się do ich poziomu, a czasem nieodpowiedzenie jest traktowane jako ucieczka, a nie wznoszenie się na wyżyny swojej cierpliwości...
najprzykrzejsze w tym wszystkim jest to, że kogoś tam lubisz, cenisz za wiedzę, kibicujesz startom, albo po prostu postrzegasz jako fajnego człowieka i później przy takiej okazji z tego kogoś wychodzi chamstwo, uprzedzenia, nie wiem jak to jeszcze określić
gdy w zasadzie bez wyraźnego powodu ten ktoś pisze posty od których aż bije nienawiść, prawie czujesz na twarzy ślinę, tak się musiał popluć jak ten post pisał, i zastanawiasz się czy ten człowiek jest taki zawsze, czy akurat np żona mu urwała lusterko w samochodzie i dlatego się tak pieni, szukając celu do scedowania złych emocji |
| | | | | |
|
2013-02-16, 18:23
2013-02-16, 15:09 - Pawel1973 napisał/-a:
Generalnie nie jest żadnym problemem, że nie mogę się dopisać pod czyimś blogiem i mi to nie przeszkadza. Uważam tylko, że tekst na stronie głównej jest już jakąś formą dziennikarstwa i autor publikuje go( lub ktoś w jego imieniu )w celu przedstawienia obiektywnie jakiegoś problemu ,szerszemu gronu niż fani swoich tekstów, albo nie zgadza się na wychodzenie z zakładki " blog". Zresztą to i tak bez znaczenia bo tu jest przyjęty taki obyczaj i już. |
dla mnie to ma znaczenie bo w którymś momencie to że nie można komentować moje wpisu pojawiało się wręcz jako zarzut, poza tym czemu piszesz że ci to nie przeszkadza skoro bodajże już 3 czy 4 raz o tym wspominasz?
blog na głównej to nie jest dziennikarstwo, to dalej po prostu czyjeś zapiski, a redakcja tylko pokazuje palcem coś, co może być z jakiegoś powodu ciekawe- prezentuje inny punkt widzenia, jest zabawne, motywujące, pozwala poznać jakiś bieg, różnie
kilka razy na głównej były wpisy Rava, a jednak wtedy jakoś nikt nie pisał że to źle że nie można komentować jego wpisów
więc jak to jest? |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-02-16, 19:16
| Przekonałaś mnie :-). Choć ,gdyby w dalekiej przyszłości zdarzyło mi się nabrać ogłady i lekkości pióra, pozostanę na stanowisku, że upublicznianie tekstu z zastrzeżeniem wystawiania komentarzy jest jakimś nietaktem wobec czytelnika i lepiej pozostanę wtedy na swoim profilu. Ale zaznaczam, że to moje zdanie a skoro większość uważa, że stan obecny jest OK to szanuję to. |
|
|
|
| |
|
