Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  mamusiajakubaijasia (2013-02-03)
  Ostatnio komentował  Mars (2013-03-23)
  Aktywnosc  Komentowano 19 razy, czytano 196 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Do tego tematu podpięte są artykuły:
Robert - rzuć to palenie !!(Robert Pawelec, 2013-02-03)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2013-02-03, 13:05
 Robert - rzuć to palenie !!


Fajny tekst:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


Mars
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2013-02-03, 13:51
 Robert - rzuć to palenie !!
Masz rację Robercie, że palenie i bieganie nie idą w parze i przez dłuższy czas tak się nie da, albo to albo to. Papierosy skracają życie a bieganie je wydłuża. Ale nie można najpierw sobie go skracać a potem starać się wydłużyć bo z tego nic nie wyjdzie. To tak jakby za bardzo posłodzić herbatę, a potem ją posolić aby była mniej słodka :-)

Bardzo podoba mi się ten fragment w którym piszesz, że w życiu najważniejsza jest praca, kobiety i sport, nie musi to być koniecznie bieganie. I według mnie sport amatorski jako pasja powinien być na trzecim miejscu, najpierw praca i miłość. Jeśli te dwie rzeczy człowiek posiada, najlepiej na stabilnym poziomie to może uprawiać bieganie. Chociaż też warto mieć oprócz biegania drugą pasję, nawet taką którą można wykonywać bez wychodzenia z domu. Uważam też, że niektórzy biegając amatorsko za bardzo poświęcają się bieganiu, pokonując duże ilości km na treningach i stawiając sobie ambitne cele aby ukończyć zawody w dobrym czasie. Czasem wydaje mi się, że takie osoby poza pracą, spaniem i bieganiem świata nie widzą, już kompletnie na nic nie mają czasu bo tak poświęcają się bieganiu. Wszystko w życiu trzeba robić z umiarem, bieganie także, więc nie ma potrzeby tak dużo trenować i za wszelką cenę łamać w maratonach strefy godzinowe (chcę złamać 5 h albo 4 h) wyciskając organizm jak cytrynę. Bieganie na poziomie amatorskim ma być tanim sportem dostępnym dla każdego, i dla większości ludzi biegających wykonywanym dla profilaktyki kardiologicznej, czyli utrzymanie serca w dobrej kondycji, a do tego nie trzeba biegać maratonów w 3h 30 min. No ale bieganie wciąga, niektórych tak bardzo, że zatracają ten umiar i po jakimś czasie stwierdzają, że cały swój wolny czas podporządkowują na bieganie. Są uzależnieni od biegania tak samo jak można się uzależnić od nikotyny i alkoholu. Wraz ze wzrostem mody na bieganie w Polsce być może za jakiś czas powstaną terapie odwykowe od biegania :-) A może za kilkadziesiąt lat moda na bieganie w Polsce przeminie i wtedy będzie bardzo mało osób biegających. Stanie się modna inna dyscyplina sportowa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (152 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

 



krzyszttof
krzysztof

Ostatnio zalogowany
2014-06-26
11:07

 2013-02-03, 20:14
 gratuluje wygranej
2013-02-03, 13:05 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:



Fajny tekst:)
LINK: http://buerger.blog.onet.pl/
Paliłem dwie paczki dziennie,nawet widmo amputacji nóg nie wywołało zaprzestania.Pobiegłem 5 km runwarsaw ojej zadyszka,ból i czas ponad 30 minut.Regularniej biegać ale nadal nikotynizm był silniejszy --maraton warszawski i nagroda dymek na mecie po około 6 godz. bezcenne ...
Walka trwała złość narastała na papierosy spróbowałem trathlonu strzał w 10-tkę kwietniu mija 2 lata jestem wolny od nikotynizmu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (37 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (37 sztuk)


a.czykinow...
Adam Czykinowski

Ostatnio zalogowany
2020-03-20
09:26

 2013-02-03, 23:08
 Endorfina zamiast nikotyna:-)
Tak tak wiemy jako czytelnicy,że bieganie nas wzmacnia!:-))
A każdy trening to ładowanie naszych baterii życiowych do innych działań:w pracy,szkole,rodzinie i codzienności.
A zamiast nikotyna to dla nas endorfina!A co ważne to najtańszy,najzdrowszy narkotyk dający 100 % gwarancji na świetne samopoczucie!Można powiedzieć niezły haj...:-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (104 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


wojtek kas...
Wojtek Kasiński

Ostatnio zalogowany
2023-02-08
21:56

 2013-02-04, 00:07
 Trzymam kciuki
Trzymam kciuki za Piotra Karolczaka wybitnego biegacza górskiego.M.in. zdobywcy,jak pamiętam,5 miejsca na Elbrus Race i zwycięzcy między innymi Maratonu Gór Stołowych w 2010.Wspaniały człowiek...ale pali.Choć jestem od niego starszy,nie powiedziałem mu nigdy wprost-RZUĆ PALENIE.
Podziwiam go i martwię się jednocześnie.
Piotrek,bądz facetem,zrób to.Wierze w ciebie,Wojtek.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


HenrykM
Henryk Maciejewski

Ostatnio zalogowany
2018-05-30
11:38

 2013-02-06, 00:30
 Papierochy ?!
"Kopciłem" po2-3 paczki dziennie "Carmenów" i wypijałem dużo "płynów % "- ale 25 lat temu.Dlatego doceniam wszystkich,którzy podejmują SŁUSZNĄ decyzję ! Życzę wytrwania i do zobaczenia na trasie........Pozdrawiam wszystkich "nałogowców" biegania !!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (14 wpisów)


agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2013-02-06, 12:25
 Rzuć!!!!!!!!!!!!!!!!!
To wstrętny nałóg. Kradnie zdrowie i śmierdzi. Bleeee....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)

 



Mars
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2013-02-08, 22:07
 

Ludzie latami wydają kasę na to aby skrócić sobie życie i zniszczyć zdrowie na własne życzenie, a gdy zostanie wykryty rak płuc to wielkie zdziwienie skąd się to choróbsko wzięło. I leczą się na koszt państwa przez swoją głupotę.

Tak samo jest z alkoholem. Myślę, że jakby butelka 0,5 l najtańszej wódki kosztowała 100 zł i alkohol byłby trudno dostępny to owszem, spadłyby wpływy do budżetu z akcyzy ale państwo przez to więcej by zyskało bo mniej kasy byłoby wydawane na leczenie skutków alkoholizmu - leczenie odwykowe, przestępstwa pod wpływem alkoholu, specjalistyczne psychoterapie długoterminowe.
Tak zrobiono w Szwecji dawno temu - alkohol drastycznie zdrożał o kilkaset procent i jest sprzedawany tylko w specjalnych sklepach pod kontrolą państwa. Liczba tych sklepów jest bardzo limitowana. Tam nie ma żadnego alkoholu w hipermarketach, nawet piwa. To samo powinni zrobić w Polsce. Tylko bardzo rygorystyczne przepisy ograniczyłyby alkoholizm. Na początku byłby duży opór społeczny, ale po jakimś czasie ludzie przyzwyczailiby się do zmian, że np w dużym mieście jest tylko kilka sklepów gdzie można kupić jakikolwiek alkohol, do tego bardzo drogi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (152 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


jacaranda71

Ostatnio zalogowany
2015-10-12
20:16

 2013-02-16, 13:08
 
2013-02-08, 22:07 - Mars napisał/-a:


Ludzie latami wydają kasę na to aby skrócić sobie życie i zniszczyć zdrowie na własne życzenie, a gdy zostanie wykryty rak płuc to wielkie zdziwienie skąd się to choróbsko wzięło. I leczą się na koszt państwa przez swoją głupotę.

Tak samo jest z alkoholem. Myślę, że jakby butelka 0,5 l najtańszej wódki kosztowała 100 zł i alkohol byłby trudno dostępny to owszem, spadłyby wpływy do budżetu z akcyzy ale państwo przez to więcej by zyskało bo mniej kasy byłoby wydawane na leczenie skutków alkoholizmu - leczenie odwykowe, przestępstwa pod wpływem alkoholu, specjalistyczne psychoterapie długoterminowe.
Tak zrobiono w Szwecji dawno temu - alkohol drastycznie zdrożał o kilkaset procent i jest sprzedawany tylko w specjalnych sklepach pod kontrolą państwa. Liczba tych sklepów jest bardzo limitowana. Tam nie ma żadnego alkoholu w hipermarketach, nawet piwa. To samo powinni zrobić w Polsce. Tylko bardzo rygorystyczne przepisy ograniczyłyby alkoholizm. Na początku byłby duży opór społeczny, ale po jakimś czasie ludzie przyzwyczailiby się do zmian, że np w dużym mieście jest tylko kilka sklepów gdzie można kupić jakikolwiek alkohol, do tego bardzo drogi.
Niestety, obawiam się, że w naszym kraju wprowadzenie takich przepisów skończyłoby się rewolucją, strajkami itp.
Co do palenia - wszyscy wiedzą, że to szkodliwe, ale ta wiedza nie pomaga palaczom. Natomiast jest coś w tym, że zastąpienie nikotyny endorfinami to dobry i skuteczny sposób na zmianę zabijającego nałogu na zdrowy nałóg.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Mars
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2013-02-17, 21:28
 
2013-02-16, 13:08 - jacaranda71 napisał/-a:

Niestety, obawiam się, że w naszym kraju wprowadzenie takich przepisów skończyłoby się rewolucją, strajkami itp.
Co do palenia - wszyscy wiedzą, że to szkodliwe, ale ta wiedza nie pomaga palaczom. Natomiast jest coś w tym, że zastąpienie nikotyny endorfinami to dobry i skuteczny sposób na zmianę zabijającego nałogu na zdrowy nałóg.
Raczej byłoby mało strajków bo zdrożałby tylko alkohol a nie żywność. Więc takie strajki powinno się stłumić i alkohol i tak podrożałby o tyle co było zaplanowane. Pomimo strajków nie powinno być żadnej uległości ze strony rządu. Chyba bardziej niż strajków rząd obawiałby się, że ludzie zaczną masowo nielegalnie pędzić bimber w domu, tak jak to było w PRL.

Ale też powinny być kampanie reklamy społecznej w telewizji i na bilbordach, że picie i palenie jest szkodliwe. Chociaż takie kampanie są raczej mało skuteczne. Na zmianę mentalności ludzi potrzeba kilkunastu lat.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (152 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


Mars
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2013-02-17, 21:31
 
2013-02-16, 13:08 - jacaranda71 napisał/-a:

Niestety, obawiam się, że w naszym kraju wprowadzenie takich przepisów skończyłoby się rewolucją, strajkami itp.
Co do palenia - wszyscy wiedzą, że to szkodliwe, ale ta wiedza nie pomaga palaczom. Natomiast jest coś w tym, że zastąpienie nikotyny endorfinami to dobry i skuteczny sposób na zmianę zabijającego nałogu na zdrowy nałóg.
I powinno się pozabierać renty pijakom osiedlowym, którzy codziennie chodzą pijani.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (152 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


jacaranda71

Ostatnio zalogowany
2015-10-12
20:16

 2013-02-19, 11:31
 
To też by nic nie dało - nie mieliby legalnej kasy, to by kradli. Na moim małym osiedlu są 3 całodobowe sklepy monopolowe. Spożywcze i apteki zamykają ok. 20.00.
Widać, co ludziom jest bardziej potrzebne... Ech. Może to kwestia biedy, smutku i rozżalenia. W krajach, gdzie ludzie są generalnie szczęśliwi i potrafią się bawić, pomimo dostępu do alkoholu, nie ma takich problemów z alkoholizmem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Mars
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2013-02-20, 23:03
 
2013-02-19, 11:31 - jacaranda71 napisał/-a:

To też by nic nie dało - nie mieliby legalnej kasy, to by kradli. Na moim małym osiedlu są 3 całodobowe sklepy monopolowe. Spożywcze i apteki zamykają ok. 20.00.
Widać, co ludziom jest bardziej potrzebne... Ech. Może to kwestia biedy, smutku i rozżalenia. W krajach, gdzie ludzie są generalnie szczęśliwi i potrafią się bawić, pomimo dostępu do alkoholu, nie ma takich problemów z alkoholizmem.
Pomimo tego nadal uważam, że powinno się w Polsce bardzo ograniczyć liczbę sklepów z alkoholem i powinien on stać się towarem luksusowym, czyli bardzo drogim. Alkoholików powinno się brać na przymusowe leczenie odwykowe.
W Belgii tradycją jest, że na weselach zamiast wódki jest piwo. I tam nie ma takich przypadków żeby ktoś na weselu upił się na umór.
Do alkoholizmu przyczynia się bieda? Pewnie tak jest, ale to też trochę dziwne bo te biedne osoby muszą mieć kasę na alkohol. Lepiej jakby ludzie zamiast alkoholu jedli jabłka i popijali mlekiem - wychodzi taniej i bardziej zdrowo :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (152 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


a.Klimczak
Adam Klimczak

Ostatnio zalogowany
2024-01-04
12:14

 2013-02-20, 23:09
 
2013-02-20, 23:03 - Mars napisał/-a:

Pomimo tego nadal uważam, że powinno się w Polsce bardzo ograniczyć liczbę sklepów z alkoholem i powinien on stać się towarem luksusowym, czyli bardzo drogim. Alkoholików powinno się brać na przymusowe leczenie odwykowe.
W Belgii tradycją jest, że na weselach zamiast wódki jest piwo. I tam nie ma takich przypadków żeby ktoś na weselu upił się na umór.
Do alkoholizmu przyczynia się bieda? Pewnie tak jest, ale to też trochę dziwne bo te biedne osoby muszą mieć kasę na alkohol. Lepiej jakby ludzie zamiast alkoholu jedli jabłka i popijali mlekiem - wychodzi taniej i bardziej zdrowo :-)
Alkohol powinien być dostępny tak jak teraz, a nawet bardziej. Według mnie koncesja na jego sprzedaż winna być zbędna. I zdjąć akcyzę. By był tańszy.
A to co piszesz o przymusowym leczeniu alkoholików jest smutne. Wedle mnie powinni się leczyć jeśli chcą, jak nie chcą, to niej piją. Każdy powinien robić co mu się podoba.

To samo papierosy, akcyza na nie to głupota.
W ogóle akcyza to zło.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (143 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2013-02-20, 23:43
 
2013-02-20, 23:03 - Mars napisał/-a:

Pomimo tego nadal uważam, że powinno się w Polsce bardzo ograniczyć liczbę sklepów z alkoholem i powinien on stać się towarem luksusowym, czyli bardzo drogim. Alkoholików powinno się brać na przymusowe leczenie odwykowe.
W Belgii tradycją jest, że na weselach zamiast wódki jest piwo. I tam nie ma takich przypadków żeby ktoś na weselu upił się na umór.
Do alkoholizmu przyczynia się bieda? Pewnie tak jest, ale to też trochę dziwne bo te biedne osoby muszą mieć kasę na alkohol. Lepiej jakby ludzie zamiast alkoholu jedli jabłka i popijali mlekiem - wychodzi taniej i bardziej zdrowo :-)
To nie jest takie proste, bo pomijając aspekty zysku Państwa ze sprzedaży, to kto ma stwierdzić kogo uznać za alkoholika, kto ma stwierdzić kogo wysłać do takiej komisji, by został zweryfikowany? Wiele razy, w wielu krajach (w Polsce również) próbowano wprowadzać zakaz lub ograniczenie handlu alkoholem i nie powiodło się. Jedynie w krajach skandynawskich podobne ograniczenia funkcjonują ale za to jest bardzo rozpowszechnione bimbrownictwo, pomimo że te kraje są bogate i stać obywateli na drogi alkohol. Im społeczeństwo biedniejsze i mniej uświadomione, tym więcej pijących nałogowo. Nic w tym dziwnego, że biedny, niepracujący pije i pali, bo co ma robić? Jeśli nie potrafi (nie może) znaleźć pracy, to tym bardziej nie będzie potrafił pozbyć się tego nawyku a samo spożywanie - w ich mniemaniu - odstresowuje. Ale i ludzie bogaci, wykształceni nie są od tego wolni, bo ich znowu dopada stres i strach przed stratą zysku (dobrego interesu), przeciążenie psychiczne, a już artyści - jako bardziej wrażliwi - jeszcze bardziej są podatni na opętanie nałogiem. Przykład wesela w Belgi i innych, podobnych państwach, polega na tym, że tam wesela nie wyglądają tak jak u nas ale dlatego, że organizatorzy serwują gościom "ciasteczko, herbatka i wypierdatka" a zaproszony, jeśli chce, to może sobie sam dokupić brakujące procenty. Zaś w Polsce wiadomo - "zastaw się a postaw się". I nagminne: "co, nie wypijesz?", "jak nie pijesz, to znaczy, że podpie....asz", "ze mną się nie napijesz?". Powoli z papierosami się poprawia, czyli pali - sukcesywnie - coraz mniej ludzi. Gorzej z alkoholem, pije chyba coraz więcej. Walka jest ciężka, bo dochodzą inne używki groźne, np. narkotyki. Radykalizacja postępowania z uzależnionymi może się nie sprawdzić. Doświadczył tego Pan Bóg, który ostrzegał, że za owoc zakazany będzie kara, a ludzie - mimo to - zrobili po swojemu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


arco75
Arkadiusz Zy¶k

Ostatnio zalogowany
2024-04-23
13:04

 2013-02-27, 11:03
 
...z skąd ja to znam, jestem już od 3 lat wolnym człowiekiem-biegaczem, wolę endorfinki od nikotynki, ale whiski od świeta nie odmawiam, dla biegania warto rzucić fajki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (75 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-20
21:00

 2013-03-22, 19:05
 
Gdybym miał jeszcze raz 18 lat nie sięgnąłbym po papierosa.
To co sobie narobiłem przez 30-letni tytoniowy nałóg to tragedia. Ostrzegam nie palcie a jak już palicie to rzućcie to czym prędzej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2013-03-22, 23:44
 
2013-03-22, 19:05 - Henryk W. napisał/-a:

Gdybym miał jeszcze raz 18 lat nie sięgnąłbym po papierosa.
To co sobie narobiłem przez 30-letni tytoniowy nałóg to tragedia. Ostrzegam nie palcie a jak już palicie to rzućcie to czym prędzej.
To podobna jedna z chorób wieku dziecięcego - jak ktoś nie palił przed 18stką to jest duże prawdopodobieństwo, że nie będzie palić nigdy. Ja niestety "zachorowałem", ale jak byłem mały to paliło się wszędzie - w pracy, w szkole, na wycieczkach w autokarach itp. więc ciężko było się ustrzec. Ale paliłem "tylko" 15 lat

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


Mars
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2013-03-23, 22:13
 
Ja nigdy nawet nie spróbowałem papierosa jak to smakuje. Ani razu. Zawsze bałem się, że mogę się udusić dymem i tak mam do tej pory. Nie przeszkadza mi jak ktoś pali w moim otoczeniu, ale zawsze sobie myślę, że nie będę sobie wpuszczał tych dymów do brzucha i wydawał kasę na skrócenie sobie życia. Po prostu boję się palenia i aby chcę ten mój lęk przed papierosami trwał do końca życia :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (152 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
chris_cros
18:15
kubawsw
18:12
GriszaW70
18:10
Namor 13
17:46
mabeh
17:38
szyper
17:33
flatlander
17:29
biegus.pl
17:13
ozzy
17:09
kpaw58
16:39
biegacz54
16:34
1223
16:28
tete
16:26
Yatzaxx
16:06
Evelina33
16:06
Sikor 4Run Team
15:58
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |