Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  raf_m (2012-08-02)
  Ostatnio komentował  slavo65 (2012-08-25)
  Aktywnosc  Komentowano 7 razy, czytano 72 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



raf_m

Ostatnio zalogowany
2013-09-30
13:42

 2012-08-02, 08:07
 Znowu mam ochotę na maraton :-)
Po ostatnim moim maratonie w Poznaniu w 2009 roku wróciła ochota na bieganie :-)
Byłem rano pobiegać w lesie - było super. :-)
Oby to nie był tylko słomiany zapał i co zrobić aby tak nie było ???.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


slavo65
Sławek Szarafin

Ostatnio zalogowany
2016-02-28
20:55

 2012-08-24, 00:00
 :)
2012-08-02, 08:07 - raf_m napisał/-a:

Po ostatnim moim maratonie w Poznaniu w 2009 roku wróciła ochota na bieganie :-)
Byłem rano pobiegać w lesie - było super. :-)
Oby to nie był tylko słomiany zapał i co zrobić aby tak nie było ???.
Trochę się zbierałeś po starcie w Poznaniu. Ja do biegania przymierzałem się kilka lat, ale robię krótsze przerwy między startami.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



silver2687
Krzysztof Cichowski

Ostatnio zalogowany
2024-04-25
09:40

 2012-08-24, 08:39
 
2012-08-02, 08:07 - raf_m napisał/-a:

Po ostatnim moim maratonie w Poznaniu w 2009 roku wróciła ochota na bieganie :-)
Byłem rano pobiegać w lesie - było super. :-)
Oby to nie był tylko słomiany zapał i co zrobić aby tak nie było ???.
Bardzo dobrą metodą jest zapisanie się na ten maraton i opłacenie wpisowego - im droższe, tym większa motywacja :P

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2012-08-24, 20:21
 
Słyszałem już o dłuższej, nawet kilkuletniej przerwie między maratonami. Prawda jest taka, że kto się maratonem naprawdę "zarazi" to mu ta "choroba" wyjdzie nawet po latach!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


slavo65
Sławek Szarafin

Ostatnio zalogowany
2016-02-28
20:55

 2012-08-24, 23:42
 :)
2012-08-24, 20:21 - Martix napisał/-a:

Słyszałem już o dłuższej, nawet kilkuletniej przerwie między maratonami. Prawda jest taka, że kto się maratonem naprawdę "zarazi" to mu ta "choroba" wyjdzie nawet po latach!
Święte słowa. Biegam od 2 lat, ale ponad dziesięć lat temu pokonałem "Nocny Górski Maraton" w Boguszowie Gorcach i bieganie ciągle chodziło mi po głowie, aż w końcu porzuciłem siłownię i ruszyłem w teren. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Neko
Ireneusz Miler

Ostatnio zalogowany
2018-04-19
15:28

 2012-08-25, 09:27
 
2012-08-02, 08:07 - raf_m napisał/-a:

Po ostatnim moim maratonie w Poznaniu w 2009 roku wróciła ochota na bieganie :-)
Byłem rano pobiegać w lesie - było super. :-)
Oby to nie był tylko słomiany zapał i co zrobić aby tak nie było ???.
Pytasz co zrobić, aby mieć motywację do nieustannego biegania?

Hmm... w moim przypadku - ponad rok temu jak zacząłem biegać, było założenie następujących wartości:

Bieganie nieprzerwane z prędkością: 14 km/h (4"17"")
i osiągnięcie minimum:

5 km - 20 minut
10 km - 40 minut
21 km - 1,40 minut

I to mnie napędza. Coraz bliżej jestem do tych wartości, ale jeszcze trochę brakuję. To mnie napędza i nakręca. Wiem, że nie spocznę, aż do tego nie dojdę

Poza tym dodaje sobie cele pośrednie. Np. najbliższy półmaraton w Bytomiu (czyli dość sporo startów rocznie).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


slavo65
Sławek Szarafin

Ostatnio zalogowany
2016-02-28
20:55

 2012-08-25, 14:01
 :)
2012-08-25, 09:27 - Neko napisał/-a:

Pytasz co zrobić, aby mieć motywację do nieustannego biegania?

Hmm... w moim przypadku - ponad rok temu jak zacząłem biegać, było założenie następujących wartości:

Bieganie nieprzerwane z prędkością: 14 km/h (4"17"")
i osiągnięcie minimum:

5 km - 20 minut
10 km - 40 minut
21 km - 1,40 minut

I to mnie napędza. Coraz bliżej jestem do tych wartości, ale jeszcze trochę brakuję. To mnie napędza i nakręca. Wiem, że nie spocznę, aż do tego nie dojdę

Poza tym dodaje sobie cele pośrednie. Np. najbliższy półmaraton w Bytomiu (czyli dość sporo startów rocznie).
Ja również postawiłem sobie cele biegowe do których staram się dążyć. Uważam, że bez tego szybko znudziłoby mi się bieganie trzy razy w tygodniu po pięć lub dziesięć kilometrów, tydzień za tygodniem, miesiąc po miesiącu. Nuda.
Niektórzy twierdzą, że ustalenie sobie celu w bieganiu i związanego z tym reżimu treningowego pozbawia nas radości z biegania. Ja tego tak nie odbieram, bo cieszy mnie każdy drobny sukces jaki osiągnę. Ostatnio uczestniczyłem w "Biegu na Sowę" i poprawiłem się o 33 sekundy, chociaż z powodu kontuzji i ciągłych przerw forma spadła i moje ambitne plany musiałem mocno przystopować. Ale te kilka sekund dało mi odrobinę satysfakcji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
kubawsw
18:24
KKFM
18:23
janusz2602
18:17
hajfi1971
18:07
biegacz54
17:48
przemekf20@wp.pl
17:40
Kravis
17:38
kasjer
17:36
Admin
17:35
golus3
17:09
42.195
16:47
gora1509
16:37
romangla
16:34
pedroo12
15:20
platat
15:18
Yatzaxx
15:14
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |