|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Martix (2012-04-11) | | Ostatnio komentował | Martix (2012-04-12) | | Aktywnosc | Komentowano 5 razy, czytano 233 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-04-11, 18:18
Badania serca - robić czy nie?
| Tak jak długo jestem zalogowany na MARATONACH i sledzę rózne wątki w tym o zdrowiu i dolegliwościach, to nie bardzo pamiętam by był poruszany temat serca, w tym przypadku serca biegacza. Co jakiś czas porusza nas gdy zauważamy że na biegach ktoś słabnie a co gorsza nagle umiera. Wielu myśli-to się przytrafic może ale na pewno nie mnie. Wielu właśnie nie zdaje sobie sprawy albo nie chce o tym myślec że w czasie treningów, startów nasze serca poddawane są dużym obciążeniom. Prawdą jest że po kilku latach intensywnego wysiłku komory serca ulegają przerośnieciu. Powiem szczerze, ze czasem odczuwam lekki ból w sercu i nachodzi mnie mysl-czy to serce wytrzyma ciągle poddawanemu wysiłkowi ale raczej nie boję się o siebie. Wiem że u biegacza może wystepowac tzw. arytmia co jest czyms normalnym. Ale mimo tego słyszałem,że gdy stuknie 40-stka jak mi to powinno się robic EKG. Czy wy je robicie i czy EKG jest dla nas wystarczające,czy raczej powinnismy robic szersze badania? Uważam ze każdy po kilku latach treningów i startów oraz początkujacy powinni poddawac się badaniom serca.Może byc tak że ktoś ma jakąs ukryta wadę i o tym nie wie. Moze byc i tak ze takie badanie może byc ostrzeżeniem przed zbyt intensywnym katowaniem swojego organizmu zbyt wyczerpującymi treningami i startami! |
| | | | | |
|
2012-04-11, 18:46
2012-04-11, 18:18 - Martix napisał/-a:
Tak jak długo jestem zalogowany na MARATONACH i sledzę rózne wątki w tym o zdrowiu i dolegliwościach, to nie bardzo pamiętam by był poruszany temat serca, w tym przypadku serca biegacza. Co jakiś czas porusza nas gdy zauważamy że na biegach ktoś słabnie a co gorsza nagle umiera. Wielu myśli-to się przytrafic może ale na pewno nie mnie. Wielu właśnie nie zdaje sobie sprawy albo nie chce o tym myślec że w czasie treningów, startów nasze serca poddawane są dużym obciążeniom. Prawdą jest że po kilku latach intensywnego wysiłku komory serca ulegają przerośnieciu. Powiem szczerze, ze czasem odczuwam lekki ból w sercu i nachodzi mnie mysl-czy to serce wytrzyma ciągle poddawanemu wysiłkowi ale raczej nie boję się o siebie. Wiem że u biegacza może wystepowac tzw. arytmia co jest czyms normalnym. Ale mimo tego słyszałem,że gdy stuknie 40-stka jak mi to powinno się robic EKG. Czy wy je robicie i czy EKG jest dla nas wystarczające,czy raczej powinnismy robic szersze badania? Uważam ze każdy po kilku latach treningów i startów oraz początkujacy powinni poddawac się badaniom serca.Może byc tak że ktoś ma jakąs ukryta wadę i o tym nie wie. Moze byc i tak ze takie badanie może byc ostrzeżeniem przed zbyt intensywnym katowaniem swojego organizmu zbyt wyczerpującymi treningami i startami! |
Co do bólu w sercu - słyszałem kiedyś, że serce nie boli. Nie było to gdzieś zasłyszane, przeczytane w necie, tylko powiedziane z ust człowieka który ma trochę zawodowej wiedzy medycznej. Dlatego też np. podczas zawału odczuwa się silny ból lewego ramienia, duszności itd. natomiast nie ból samego serca. Jeśli ktoś może potwierdzić/zaprzeczyć to z chęcią się o tym dowiem :)
Co do tematu - praktycznie każdy zawodowy sportowiec musi przechodzić okresowe badania i domyślam się że nie ograniczają się one tylko do prostego EKG - no i niestety jak widać to wcale nie chroni przed przykrymi wypadkami. Oczywiście nie zniechęcam tutaj nikogo do badań - sam ostatnio sobie zrobiłem te podstawowe. Jednak ich wynik nie znaczy, że wszystko jest ok. Znaczy tylko tyle, że nie ma przeciwwskazań. Myślę, że nie ma się więc co zadręczać pytaniami, tylko rozsądnie trenować. Nie zapominajmy też, że takie głośne przypadki to na prawdę wyjątki. W biegach rocznie startuje miliony ludzi - kilka wypadków to już nawet ze statystyki musi wyjść :P |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-04-11, 19:44
2012-04-11, 18:46 - Silver108 napisał/-a:
Co do bólu w sercu - słyszałem kiedyś, że serce nie boli. Nie było to gdzieś zasłyszane, przeczytane w necie, tylko powiedziane z ust człowieka który ma trochę zawodowej wiedzy medycznej. Dlatego też np. podczas zawału odczuwa się silny ból lewego ramienia, duszności itd. natomiast nie ból samego serca. Jeśli ktoś może potwierdzić/zaprzeczyć to z chęcią się o tym dowiem :)
Co do tematu - praktycznie każdy zawodowy sportowiec musi przechodzić okresowe badania i domyślam się że nie ograniczają się one tylko do prostego EKG - no i niestety jak widać to wcale nie chroni przed przykrymi wypadkami. Oczywiście nie zniechęcam tutaj nikogo do badań - sam ostatnio sobie zrobiłem te podstawowe. Jednak ich wynik nie znaczy, że wszystko jest ok. Znaczy tylko tyle, że nie ma przeciwwskazań. Myślę, że nie ma się więc co zadręczać pytaniami, tylko rozsądnie trenować. Nie zapominajmy też, że takie głośne przypadki to na prawdę wyjątki. W biegach rocznie startuje miliony ludzi - kilka wypadków to już nawet ze statystyki musi wyjść :P |
| Ze swojego doświadczenia powiem tak ( dwa zawały ): boli i to bardzo . Każdy zawał jest inny i inne jest źródło bólu ,u jednych może to być ból lewego ramienia u innych bóle w mostku u jeszcze innych ból w całej klatce piersiowej, piekący ból w okolicach żołądka itd .U mnie np.drugi zawał to ból w okolicy mostka i serca połączony z ostrym kaszlem i piekącym bólem oskrzeli ,kłopoty z oddychaniem i tzw.zimny pot na całym ciele . To tyle z mojego doświadczenia . |
| | | | | |
|
2012-04-11, 20:36
| Ja pracując w kopalni mam co roku badania. EKG RTG(co 3 lata) spirometria a ostatnio co 5 lat badania wydolnościowe i od dwóch lat ( czyli odkąd zacząłem biegać) moje wyniki są o wiele lepsze. Nie wiadomo jak to będzie wyglądać po kilkunastu latach no ale każdy z nas się starzeje więc siłą rzeczy te wyniki chyba będą troszkę gorsze. |
| | | | | |
|
2012-04-12, 21:01
Gdy bedzie sposobnośc i czas to zrobię sobie badanie,wiem że dokładniejsze od EKG jest USG. Fakt że odczuwam czasem coś takiego jakby lekkie kłucie z lewej strony ale z tego co słyszałem to nie musi byc nic szczególnego np.właśnie arytmia czy tzw.nerwobóle.Może to byc też jakiś mięsień lub nawet oskrzela czy płuca.
Z drugiej strony nie słyszałem żeby ktoś ulegał zawałowi serca uprawiając bieganie kilka dobrych lat{"odpukac w niemalowane..."}. Zazwyczaj wady wychodzą w krótkim okresie biegania i obym się niemylił.
Słyszałem równiez o przeprowadzanych badaniach na uprawiajacych sport wysiłkowy powyżej 60-tego roku życia i takie badania wykazały że te osoby mają serce zdrowe jak u 30 latków, "serce jak dzwon". |
|
|
|
| |
|
