Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

evitah
Ewa Huryń
Szczecin
MaratonyPolskie.PL TEAM

Ostatnio zalogowany
2022-07-20,07:50
Przeczytano: 443/1202453 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:7.5/2

Twoja ocena:brak


TEST: Mizuno Wave Rider 16
Autor: Ewa Huryń
Data : 2013-04-11

Miałam okazję przetestować treningowo – startowe Mizuno Wave Rider 16. Gdyby mojej ocenie miał podlegać wyłącznie wygląd butów, to Mizuno otrzymałyby ode mnie 5 z plusem. Jestem bardzo zadowolona z faktu, że Ridery mają tak oryginalny wygląd. Powiem więcej: swoją kolorystyką zwaliły mnie z nóg. Malinowy kolor, zielone dodatki, grafitowy język i sznurowadła, i do tego biało- czarno- zielona podeszwa. Cudowne połączenie kolorów. Idealne na wiosenne treningi!!!

Buty odczekały co najmniej dwa tygodnie, zanim pierwszy raz wyszłam w nich na trening. Powód był banalny: zima ponownie zaatakowała, chodniki i drogi zrobiły się śliskie i zamiast trenować w nowych butach zmuszona byłam wygrzebać z szafy stare buciory z wkręconymi śrubami. W końcu nadszedł dzień, w którym mogłam wypróbować Mizuno Wave Rider 16. Z optymistycznym nastawieniem przystąpiłam do testowania. W pierwszej kolejności buty powędrowały na wagę. Waga moich startówek to 215 g, natomiast waga Mizuno Wave Rider 16 to 275 g przy rozmiarze 41. Nieźle.

Na co dzień preferuję bieganie w obuwiu większym o dwa numery. Dlatego muszę mocno ściskać sznurowadła, aby stopa nie ślizgała się w bucie, co powoduje nieprzyjemny ucisk podczas biegu. W przypadku Mizuno Wave Rider 16, nawet pomimo sporo większego rozmiaru, but fantastycznie trzyma stopę i zapobiega jej przesuwaniu się, zapewniając dużo miejsca na palce w przedniej części. Już samo włożenie stopy do butów to czysta przyjemność. Cholewka jest dosyć wąska, dzięki temu natychmiast dopasowuje się do stopy. Pomimo tego nic mnie nie gniotło, nie uciskało i nie uwierało. To lubię!

Buty przeznaczone są do biegania po twardej nawierzchni, dla biegaczy neutralnych. Dlatego, jeśli chodzi o ich amortyzację, to jak dla mnie jest ona idealna. Jednak dla cięższego biegacza mogłaby nie być wystarczająca.

Zauważyłam, że Mizuno Wave Rider 16 świetnie sprawdza się podczas szybkich jednostek treningowych, zapewniając płynne przetaczanie stopy, dynamikę i bardzo dobrą wentylację. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że nogi są same niesione przez buty, które świetnie sprawdziły się również podczas spokojniejszych treningów. W tym wypadku możemy zapomnieć o przysłowiowym „człapaniu”. Jak mówią biegacze: „noga podaje”.

Podsumowując:
Mizuno Wave Rider 16 to dla mnie lekkość, dopasowanie i komfort. Naprawdę warte polecenia.

Autor: EWA HURYŃ
Wiek: 40 lat.
Od kiedy biegam: od 5 lat.
Ile biegam: około 130 km tygodniowo.
Preferencje: twarda nawierzchnia (asfalt), a jeśli chodzi o starty, to zdecydowanie preferuję maraton.
Życiowe osiągnięcia: Mistrzostwo Polski Weteranów w Maratonie w roku 2009, 2010, 2011, 2012.
Zwycięstwo w Maratonie w Koszalinie (Nocna Ściema 2012).
Zwycięstwo w biegu na 15 km w Sianowie 2012.
Trzecie miejsce w półmaratonie w Pabianicach 2012.
Biegowe marzenia: cieszyć się bieganiem jak najdłużej i wciąż przesuwać granicę swoich możliwości :)

Zobacz kolekcję Mizuno w sklepie runnersclub.pl



Komentarze czytelników - 15podyskutuj o tym 
 

marian38

Autor: marian38, 2013-04-11, 21:42 napisał/-a:
Biegam w 13-kach i bardzo sobie chwalę na treningach głównie po asfalcie, lekkie jak na but treningowy, dlatego również startuję w nich. Drugą parę kupiłem jeszcze w tamtym roku bodajże w Studio Sport za 330 zł.

 

BORA

Autor: BORA, 2013-04-11, 22:56 napisał/-a:
Faktycznie Rider nie są dobre ale Mizuno ma kilka modeli do biegania w terenie bez dziury w podeszwie. Ja używam od wielu lat modelu Ascend i Arashi (z Goretexu). Są znakomite.

 

evitah

Autor: evitah, 2013-04-12, 12:37 napisał/-a:
Przecież nie było mowy o tym, że ridery to buty do lasu. To genialne asfaltówki !!!

 

straszek

Autor: straszek, 2013-04-12, 13:39 napisał/-a:
Też się pochwalę, że biegałem w riderach 14; nie liczyłem km, ale było ich sporo, ogólnie zużyte i odstawiłem je... do okazyjnych treningów w hali. Bardzo wytrzymały model. Z Cross Maratonu w Sielpi w 2012 ridery wróciły z szyszką! Potem dostałem model 15 i teraz go używam z powodzeniem do asfaltowych treningów oczywiście. Ale 16 wygląda trochę inaczej?!

 

marklan

Autor: marklan, 2013-04-12, 21:19 napisał/-a:
Mizuno świetne buty biegam i chodzę, lekkie,przewiewne :)

 

_Maciek_

Autor: Bohun, 2013-04-14, 19:20 napisał/-a:
Wracam do biegania po dość długiej przerwie - zyskałem gdzieś 15 - 20 kg w porównaniu do zeszłego roku, aktualnie ważę gdzieś koło 90 kg. Jakaś aplikacja na stronie mizuno z uwagi na sposób biegania i wagę etc. zaleciła mi właśnie mizuno wave rider 14 i 16. Kupiłem MW16 w rozmiarze 43. Pierwsze wrażenia były takie sobie. Nie wiem czy nie są troszkę przyciasnawe. Po dwóch "dyszkach" zaczął mnie boleć nieznacznie paluch prawej stopy. Modle się tylko, żeby moje Mizuno się rozeszły na długość, bo jak nie to czuje że znów będzie mi schodzić paznokieć z palucha i nici z biegania na dłuższy czas :(
Jeżeli chodzi o wygodę użytkowania po asfalcie, chodnikach, minimalnym terenie - są całkiem dobrem. Całkiem dobrze stabilizują.
Jeżeli chodzi o architekturę buta to faktycznie może ona sprawić, że drobne kamienie i szyszki będą włazić do środka i przeszkadzać w trakcie biegu, wówczas zamiast lekkich 300-stu gramowych butów będą pół kilogramowe :) Ale to nie są buty w teren. Nawet patrząc na ich "oczodajne" kolory nie jest to wskazane.
Więcej będę mógł o nich powiedzieć jak je przetestuje dłużej.

 

bezkręgowiec

Autor: bezkręgowiec, 2013-04-15, 23:48 napisał/-a:
Może jeśli kiedyś będę szybciej biegał i odłożę kupę kasy też sobie pozwolę na takie cudeńka. Wiadomo nie ma co oszczędzać na dobrym sprzęcie, ale trawom się nie najem.

 

charless22

Autor: charless22, 2013-04-18, 15:29 napisał/-a:
Ridery 15 były moimi drugimi butami zakupionymi do biegania po asfalcie (obecnie 4 pary różnych w "kolekcji"). Biegam dopiero od 13 miesięcy, ale postanowiłem nie oszczędzać na butach z uwagi, ze zwykle miałem biegać po twardych nawierzchniach. Kupiłem je w Decathlonie na wyprzedaży za 349 zł. Na chwilę obecną przebiegłem w nich około 400 km i mogę szczerze polecić. Podeszwa jak i cały but wygląda jak nowy, stopa neutralna, staram się biegać w miarę schludnie, więc bez szurania, wysoko i z wybicia z palców. Początkowo lądowałem wyłącznie na piętach. Amortyzacja rewelacja (moja waga 64 kg). W cieple dni poci się kostka. Na dłuuuuugie wybiegania "chodnikowe" polecam, chociaż szybkie jak na mnie akcenty też się sprawdzają :)

 

charless22

Autor: charless22, 2013-04-18, 21:16 napisał/-a:
Oczywiście chodziło mi o to, że poci się pięta, a nie kostka :P

 

valentini

Autor: valentini, 2013-04-30, 23:30 napisał/-a:
Do butów Mizuno mam szczególną słabość (byc może dlatego, że to były moje pierwsze buty biegowe)- niezwykła trwałość. Biegałem następnie w Trainer"ach Asics"a. Obecnie wróciłem do MIZUNO, tym razem RIDER 16 - świetne wrażenia, noga stabilna, nawet w maratonie się sprawdza. Kupiłem również startowe MIZUNO RONIN 5, nie odważyłem się w nich pobiec w maratonie ale zrobię to przy najbliższej okazji. Proszę o komentarz do roninów, jeśli ktoś używał ich właśnie w maratonach.

 



















 Ostatnio zalogowani
Januszz
09:27
Gapiński Łukasz
09:27
waldekstepien@wp.pl
09:27
marswi60
09:17
conditor
09:10
rdz86
08:58
runner
08:48
Romin
08:40
TomekSz
08:34
kamis
08:33
Jorgen P..
08:21
Admirał
08:19
Stonechip
08:12
jarecki112
07:51
platat
07:50
Admin
07:48
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |